Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Prośba O Ocenę Instalacji I Doradzenie Zakresu Modernizacji


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witajcie. Proszę o ocenę instalacji i podpowiedzi, jak ją ulepszyć.

Załączam zdjęcia.

 

Dom z lat 80. Powierzchnia całkowita 80m parter, 80 piętro i 80 strych. Dom nieocieplony. Ściany 3-warstwowe przekładane wełną mineralną. Okna częściowo plastiki, częściowo drewniane. Grzejniki żeliwne, dwupłytowe, z zaworami z lat 80 z uszczelnieniem sznurkowym. Wszystkie zawory otwarte na stałe.

 

post-18854-0-64827400-1348334523_thumb.jpg

post-18854-0-97024500-1348334440_thumb.jpg

post-18854-0-35117300-1348334459_thumb.jpg

 

Czy na takim zaworze można zamontować taką głowicę bez spuszczania wody?

http://allegro.pl/gl...2642077998.html

 

Kocioł na Eko-groszek Dziubarczyk 25kW ze sterownikiem RK-2006

post-18854-0-41656500-1348334476_thumb.jpg

 

Wcześniej był piec węglowy. Instalacja 2-calowa. Chciałem, żeby tak zostało, żeby w razie braku prądu ogrzewanie działało na grawitacji (kocioł ma ruszt awaryjny). Stąd też widoczne na zdjęciach obejście pompy C.O.

 

post-18854-0-08798300-1348334495_thumb.jpg

 

Instalator upierał się, że zrobi fragment od wyjścia kotła do wejścia instalacji na rurach 1-calowych, bo taki krótki odcinek nie zablokuje działania grawitacji. Miał rację?

 

Uparł się również przy zaworze 3-drogowym, mimo że sugerowałem 4.

Ponoć 4D niezbyt dobrze sprawdzają się z bojlerami, a poza tym ochronę powrotu zapewni niby bojler, który planuję podłączyć - kocioł ma na niego osobne wyprowadzenia:

 

post-18854-0-97263300-1348334484_thumb.jpg

 

Na zdjęciu widać też rurę awaryjną, która idzie do naczynia wzbiorczego na strychu i rurę przelewową, która zasłania sobą rurę awaryjną, a ponadto dodatkowe zabezpieczenie w postaci odnogi na rurze awaryjnej z zaworem ciśnieniowym - chciałem na wypadek, jakby naczynie na strychu zamarzło.

 

post-18854-0-59894600-1348334505_thumb.jpg

 

1 pompa C.O. Z czasem dojdzie bojler i pompa bojlera.

Widać też cieniutkie rurki biegnące do dodatkowego grzejnika, który założyłem sobie w garażu za tą białą ścianą.

 

Na kotle trzymam 62 stopnie. Temperaturę w domu reguluję zaworem 3D.

Często schodzenie do kotłowni w celu ręcznego przestawiania zaworu 3D jest niewygodne. Zastanawiam się, co najlepiej wybrać:

 

1) Głowice termostatyczne na kaloryferach - ponoć niewskazane przy kotłach na paliwo stałe.

2) Sterownik pogodowy + siłownik do zaworu 3D

3) Stykowy termostat pokojowy - mam już zresztą kupiony taki za 35 zł. Mój sterownik ma napisane w instrukcji, że działa z dowolnym termostatem stykowym. W przypadku przekroczenia temperatury wprowadza kocioł w podtrzymanie i - na życzenie - może też sterować pracą pompy C.O., ale ja mam i tak obejście, to nie wiem, czy to ma sens.

 

Która z tych opcji jest najlepsza i czy one się wzajemnie nie wykluczają?

 

Zerknijcie też, jak mam już skorodowany zasobnik paliwa, a piec mam od listopada zeszłego roku.

 

post-18854-0-28683800-1348334515_thumb.jpg

 

Wtedy nie miałem wyboru - musiałem kupować workowany groszek zimą i był mokry, ale latem zobaczyłem, że mój dostawca latem też ma mokry, bo ponoć zawsze będzie, bo jest płukany przed foliowaniem. Fakt, że jest dobry, ale korozja zasobnika mnie przeraża. Co o tym myślicie?

 

Ostatnia sprawa. Dość wysokie poddasze jest w tej chwili nieużytkowe. Wiadomo - najcieńsze ściany w domu, okna plastikowe, dach drewniany kryty papą. Przebiegają przez nie 2-calowe rury powrotne, do których wchodzą poszczególne piony zasilania. W tej chwili całość rur jest szczelnie zaizolowana wełną mineralną owiniętą szmatami.

 

Chciałbym teraz zacząć korzystać z tego poddasza. W środku zimy potrafi być tam 0 stopni. Zastanawiam się, czy nie wystarczy, że zdejmę izolację z tych rur i czy one już nie dadzą wystarczająco dużo ciepła, bo biegną po obwodzie budynku wzdłuż 3 ścian. Na parterze i piętrze trzymam w pomieszczeniach 25 stopni, więc nawet jakby na strychu było 20, to już by było dobrze. Tylko nie chciałbym się naodwijać tej izolacji, żeby okazało się, że na strychy nadal zimno, a ja zafundowałem sobie tylko duże straty ciepła?

 

Wysokość poddasza jest taka, że mógłbym ewentualnie pozwolić sobie na 1 warstwę wełny mieneralnej ok 12.cm między krokwiami. Na drugą nie ma miejsca. Ale czytałem, że to daje oszczędność jedynie na poziomie 15%, więc nie wiem, czy nie warto w tym roku po prostu odrobinę więcej wrzucić do pieca.

Edytowane przez FalconPL
Opublikowano (edytowane)

Witam

Instalator upierał się, że zrobi fragment od wyjścia kotła do wejścia instalacji na rurach 1-calowych, bo taki krótki odcinek nie zablokuje działania grawitacji. Miał rację?

Tak pewnie miał problem z podpięciem rur i odpowiednio ich ustawić łatwiej mu było kształtki wstawić , mógł chociaż większe wstawić , lepiej dopasować mniej kręcenia , a tu tylko polutować :P

Edytowane przez darecki2308

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.