Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kocioł po przejściu w tryb pracy pomimo podawania opału obniża swoją temperaturę o 6,7 stopni.

Nie pomagają żadne ustawienia,ani wyłączenie pompy c.o.na czas dojscia do zadanej.

Ogladalem taki sam kocioł tylko o 5 kW mniejszy u sąsiada i u niego ten spadek wynosi max2 stopnie.

Róznica jest taka,że ja palę miałem ,a sąsiad retopalem,ale kaloryczności są takie same(to samo pochodzenie).

Moja instalacja jest z zaworem 3D + obieg kotlowy.Różnica pomiedzy zasilaniem a powrotem 10-12st.

U sąsiada tylko 3D. Pompy pracują na 1 biegu.

 

Gdzie tkwi problem? W pojemności wodnej kotła czy opale i jak temu zaradzić?

Opublikowano

Nie masz się co tym przejmować pod warunkiem, że ustawisz odpowiednio wysoką temp zadaną na kotle.

Jak trzymasz na nim tylko 50, czy 55 stC, to takie zjazdy mogą być w dłuższej perspektywie niebezpieczne dla części metalowych wymiennika.

Ustaw np 70 na kotle i będzie po sprawie :-))). Zjazdy wówczas będą dochodziły do 55 i to tylko na chwilę, a kocioł będzie 'oddychał pełną piersią' i nie zagrozi mu korozja niskotemperaturowa.

Ja u siebie trzymam 68, a temp waha się między 50 - chwilowo - nawet do 85...

Też zastanawiałem się czy to nie zaszkodzi, jednak takie wahania to zakres normalnych temperatur pracy, zatem problemu nie ma.

Korozji też nie widzę - ostatnio przy gruntownym czyszczeniu dokładnie tam zaglądałem - po zeskrobaniu nagaru wyłazi błyszcząca blacha.

 

Ustaw temperaturę wysoko i zapomnij o problemie. Jak masz dobrą instalację i dom należycie ocieplony, to na zużyciu opału nie ma prawa się to odbić w żaden sposób.

 

pozdrawiam

Robert G.

Opublikowano (edytowane)

Jak masz dobrą instalację i dom należycie ocieplony, to na zużyciu opału nie ma prawa się to odbić w żaden sposób.

 

 

Teraz 80kg/dobe :blink: .Piętrowy klocek 11x11 z ocieplonym stropem 10cm i trocinami. Fajne spalanie,nie ma co.Może chociaz kogos pociesze jak ma spalanie 50kg i pisze ,że duzo.

 

A na kotle 68st jadę.

Edytowane przez gonzo2
Opublikowano

O jasssny gwint...

No to ładnie Cię szarpie po kieszeni. Dom w sumie nieocieplony, to też nie ma się co dziwić spalaniu.

Myślę, że nie masz się co przejmować tymi zjazdami temp, bo masz ogromny odbiór ciepła i inaczej nie będzie. Wysoka temp zadana, to jedyne lekarstwo na tę przypadłość.

 

Zrób sobie ocieplenie ścian z 12, czy 15-stką styropianu, połataj wszystkie dziury i wyłącz niepotrzebne grzejniki, a inwestycja zwróci Ci się po dwóch- trzech latach, jak zaczniesz zamiast 10 ton na sezon, spalać po 4. :-)

 

pozdr

Robert G.

Opublikowano

Jak jest lżej to wyłączam grzejniki na wielkiej klatce schodowej gdzie teraz jest około 10 st i pomieszczenie gospodarcze,ale teraz jest to niezbedne.

Choćbym nie wiem ile lat bym żył to inwestycja z ociepleniem nie zwróci mi się za życia.

Piętrowy budynek 11x11 to wyobraź sobie koszty.

Opublikowano

Co do ocieplenia domu to wcale takie duże koszty nie są jak się trochę samemu zrobi to same materiały wcale tak dużo nie kosztują wiem bo sam przymierzam się do ocieplenia domu w tym roku bo niestety opał płynie przez piec jak woda a wcale tak ciepło nie jest w domku

Opublikowano

No właśnie to chciałem napisać... tylko musiałem na chwilę wyjść :-).

Ja dom mam nowy i ocieplenie robiłem razem z innymi pracami budowlanymi, zatem jakby 'z marszu'.

Zależy kolego gonzo2 gdzie mieszkasz - jak duża aglomeracja, to gorzej, jak jakaś wieś, to lepiej :-). O co chodzi? W mniejszych miejscowościach robocizna jest tańsza.

Ja mieszkam na zapadłej wsi i było taniej. Jednak... moja elewacja miała 220 m2 i całość prac z materiałem i robocizną oraz tynkiem silikatowo-silikonowym, zamknęła się kwotą ok chyba 20, czy może max 22 tys zł. Policz sobie powierzchnię jaką masz do ocieplenia i może okazać się, że wcale nie wyjdzie to wszystko aż tak koszmarnie drogo.

Załóżmy, że masz 300 m2 do ocieplenia i kosztowałoby Cię to 30 tys, a spalałbyś zamiast... no nie wiem ile Ci schodzi :-), ale gdyby było to 10 do 12 ton, a udałoby Ci się zajść do 4 - 5 ton, to zyski roczne możesz sobie policzyć i czas zwrotu z inwestycji też. Wg moich pobieżnych i szybkich wyliczeń wychodzi, że po ok 5-6 latach wychodzisz na plus i... masz ciepło.

Trochę przeraża mnie to, co napisałeś, że w holu masz 10 stC przy odkręconym grzejniku. Ja mam w garażu - gdzie jest wprawdzie grzejnik, ale nie korzystam z niego wcale - przy mrozach rzędu 20 - 25 stC, temperatury nie niższe niż ok 10 stC. To przestrzeń kompletnie nieogrzewana, a ciepło tam dostaje się tylko z sąsiadującej kotłowni.

Zachęcam do rozważenia ocieplenia domu - szczególnie, że ceny opału rosną. Ja bieżący sezon zamierzam zamknąć ilością 3,2 - 3,5 tony węgla i parę mp drewna w ocieplonym domu. :-)

 

pozdrawiam

Robert G.

Opublikowano

Współczuję zużycia, mówicie o ociepleniu ścian a zapomnieliście że również do tego trzeba doliczyć również okna i drzwi wejściowe a to też ładnie kosztuje :ph34r:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.