marchec Opublikowano 16 Grudnia 2011 #1 Opublikowano 16 Grudnia 2011 Witam wszystkich, jako że powoli zaczyna mnie doprowadzać do szału korzystanie z CWU przy piecu pracującym w trybie CO (chodzi o to, że zanim piec przełączy się w tryb CWU sporo zimnej wody ścieka do kanału...), kocioł gazowy Viessmann Vitopend 100 dwufunkcyjny turbo umieszczony w łazience, mieszkanie w budynku wielorodzinnym 70mkw, postanowiłem system nieco ulepszyć. Polecono mi hydraulika, który zaproponował montaż zasobnika typu http://www.elektromet.com.pl/venus/ wersja 60l, do tego pompka sterowana termostatem umieszczonym w zasobniku i naczynie przeponowe. Układ CWU przerobiony w ten sposób, że CWU będzie pobierana z zasobnika, który staje się swojego rodzaju buforem. Termostat w przypadku spadku temp. w zasobniku uruchamia pompę, ta uruchamia piec w trybie CWU i zasobnik jest dogrzewany. I teraz: 1. czy i o ile (%) wzrośnie zużycie gazu? Z Waszego doświadczenia - jak często będzie zasobnik "dobijany"? 2. Czy w ogóle takie rozwiązanie ma sens i podniesie komfort korzystania z CWU? 3. Czy koszt z materiałem ok. 2 tys zł jest ok? 4. Jaki zasobnik najlepiej wykorzystać (chodzi o to, żeby jak najdłużej utrzymywał temperaturę wody)? Alternatywą jest zamontowanie nowego pieca z wbudowanym zasobnikiem, ale to sporo większy koszt... Cytuj
EdisonIras Opublikowano 17 Grudnia 2011 #2 Opublikowano 17 Grudnia 2011 jakieś dziwne kombinacje... wiesz co , u moich rodziców też ' był " kocioł 2-funkcyjny i na prawdę dużo wody upłynęło zanim leciała ciepła, brat hydraulik wpadł na pomysł żeby zamontować zwyczajny bojler zasilany ciepłą wodą z C.O. - coś jak w ogrzewaniu powiedzmy węglem - i problem się skończył- czyli z kotła 2-funkcyjnego zrobił się 1-funkcyjny bo obieg wody użytkowej został od niego odłączony . A teraz już jest wstawiony węglowy kocioł bo gaz cholernie drogi się zrobił... Cytuj
marchec Opublikowano 18 Grudnia 2011 Autor #3 Opublikowano 18 Grudnia 2011 No tak, ale takie rozwiązanie niesie za sobą konieczność ingerencji w sam kocioł, a tego chciałbym uniknąć. Poza tym jak na przykład zmusić kocioł do zasilania wężownicy w zasobniku wyższą temperaturą niż grzejniki, bądź też zasilania samej wężownicy bez ogrzewania domu kiedy akurat termostat pokojowy odłączy ogrzewanie? Cytuj
Gość mak Opublikowano 19 Grudnia 2011 #4 Opublikowano 19 Grudnia 2011 Pan hudraulik opowiada jakieś bajki. Masz kocioł dwufunkcyjny, i funkcja podgrzewu cwu działa gdy następuje spadek ciśnienia. Żadna pompka cyrkulacyjna nie spowoduje spadku ciśnienia tylko wymusi obieg wody a to napewno nie włączy kotła w tryb grzania cwu (!!!) bo nie będzie spadku ciśnienia. Dla mnie jest to "naciąganie" , wyrzucenie pieniędzy w błoto, ale decyzja i pieniądze twoje. Twoim problemem jest nie sposób działania kotła, bo każdy wiszący kocioł gazowy działa w priorytecie podgrzewu cwu czy to dwufunkcyjny czy jednofunkcyjny, i gdy nastepuje pobór (w dwufunkcyjnym) lub spadek temperatury na podgrzewaczu (w jednofunkcyjnym) następuje automatyczne przekierowanie podgrzewanej wody na cwu, a kocioł pracuje z mocą maksymalną. Twoim problemem jest rozległa instalacja i znaczna odległość pomiędzy kotłem a punktami poboru. Producenci kotłów zalecają stosowanie kotła dwufunkcyjnego gdy maksymalna odległość pomiędzy kotłem a punktami poboru wynosi do 7m przy większych odległościach zaleca się stosowanie układów zasobnikowych z cyrkulacją. To że sporo wody scieka do kanału jest normalne, niestety błąd nastąpił na etapie doboru kotła, projektant i wykonawca dość lużno podszli do zaleceń producenta, a może chodziło o oszczędności inwestycyjne (deweloper), bo kotły dwufunkcyjne są jednak tańsze niż zestawy z podgrzewaczem, o kosztach budowy cyrkulacji też należy pamiętać Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.