miklo
Stały forumowicz-
Postów
519 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Typ zawartości
Forum
Wydarzenia
Blogi
Artykuły
Treść opublikowana przez miklo
-
Sterownik Skzp-02 - Ustawienia, Porady
miklo odpowiedział(a) na energotop temat w Kotły z podajnikiem
@FAFAŁ Gdzie mogę odszczekać? Zajrzałem jeszcze raz, popukałem, poskrobałem, a tam ucho od spodu wymiennika 😄 Poznaję dom dopiero (mieszkam w nim od listopada - przeprowadzka z bloku) - także sorry, jeśli jakieś debilne pytania z mojej strony padną. Staram się ich nie zadawać, ale różnie wychodzi 😄 -
Sterownik Skzp-02 - Ustawienia, Porady
miklo odpowiedział(a) na energotop temat w Kotły z podajnikiem
Drodzy - mam ponad 10 letni kocioł 3 klasy z podajnikiem (ekogroszek). Pracuje z prostym sterownikiem w dwustanie. Rozważam zakup SKZP-02, ale zastanawiam się, czy jego soft da radę przy mojej dziwnej instalacji. Kocioł nie ma deflektora. Niestety. Nie można go też zamontować. Płomień na pełnej mocy mizia po wymienniku, sadza zatem jest nieodłączną częścią palenia w tym kotle. Kocioł pracuje na małym obiegu w systemie otwartym. Ruch wody wymusza pompa kotłowa. Obecnie ustawione jest, że odpala się, gdy temperatura wody przekroczy 40 stopni. Nie mam w tym obiegu ochrony powrotu. Dodałbym więc zawór 3D - stałotemperaturowy. Mały obieg idzie też przez bojler (Kospel WP-140 - nie ma wężownicy - ma płaszcz wodny) oraz do wymiennika płytowego. Woda do bojlera "pędzona" jest pompą kotłową. Nie mam czujnika CWU. Chciałbym go dołożyć oraz dodać pompkę do bojlera. Zawsze to jakaś oszczędność, gdy woda będzie mieć np. 50 stopni, a kocioł ma zadaną 65. Za wymiennikiem płytowym jest instalacja CO zamknięta. Zaraz za wymiennikiem jest zawór 3D oraz pompa obiegowa. Pompa pracuje w trybie ciągłym (nie ma żadnego sterowania - prócz manualnego załączania i zmiany prędkości - pracuje na 1 biegu). Większość domu, to grzejniki, mam podłogówkę w kuchni, wiatrołapie i łazienkach. Nie ma do nich oddzielnej pompy ani mieszacza. Mam skrzynki rozdzielcze, w których jest normalny termoregulator (jak na kaloryferze). Jakoś to działa. Zastanawiam się, czy wymiennik płytowy nie będzie przeszkodą dla sterownika i przy próbie palenia w PID? Z pewnością przez niego zwiększyła się bezwładność całego układu. Chciałbym zapiąć do sterownika pogodówkę (do obsługi mieszacza 3D - zmiany temperatury wody puszczanego na CO zależnie od temperatury na zewnątrz) oraz sterownik pokojowy (jakikolwiek dwustanowy) do sterowania pompą obiegową (która niepotrzebnie chodzi non stop teraz). Co myślicie? Wymiennik będzie mocno psuć? Nie chcę go wywalać i robić całej instalacji otwartej, bo i tak przejdę kiedyś na inne źródło ciepła i zamknięta instalacja będzie ok. A może olać SKZP-02 i założyć proste sterowanie pompą za wymiennikiem z dwustanowego regulatora pokojowego i już? Do tego też proste sterowanie pompką (którą chcę dołożyć) do CWU i gotowe. Choć kusi spróbowanie, jak by zadziałał PID. Teraz temperatura na kotle spada o dwa stopnie od zadanej, potem po załączeniu dmuchawy i podawaniu węgla spada jeszcze o 2-4 stopnie, zanim zacznie podnosić temperaturę. W PID byłoby stabilniej zapewne. -
@Mac08 Znaczy MPM DS deko sprawniejszy? Czy inny DS?
- 4879 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 4 więcej)
-
Ja nie mam nic - goły komin. Kocioł 3 klasa, brak czujnika temperatury spalin, ale jak termometrem ręcznym elektronicznym mierzę czopuch, to mam temperaturę 70-120 stopni. Pewnie czujnik włożony w środek pokazałby nieco więcej. W tej chwili zasilanie 55 stopni, jest zawór 3D, na grzejniki idzie około 42, powrót z nich 32, powrót na kocioł - 42. Wilgoci w kominie nie widać - jest w środku domu (nieco dogrzewa dom zatem, ale też dobrze dla komina). Strażaka brak. Zastanawiałem się, czy go zakładać, ale chyba odpuszczę. A chroni przed cofaniem się spalin? Miałem raz (niedługo po zakupie w domu - w listopadzie) jakiś mocny hałas w domu - coś jak wybuch. Do tej pory nie wiem, co to. Była wtedy wichura i mam podejrzenie, że wiatr zepchnął spaliny na palnik (kocioł w dwustanie) w czasie podtrzymania i kocioł się akurat wybudził. I walnęło. Cały dom podskoczył. Musiałem zmienić pampersa 😉 Jeśli strażak przed takim cofaniem chroni - to nadal rozważę. (chyba, że ten hałas, to np. pęknięcie po rozeschnięciu więzby dachowej i stąd jednorazowe walnięcie - drewno czasem strzeli).
-
Nie da się edytować już poprzedniego posta, to klepnę następny... Tutaj jest instalka w moim stylu. Tylko nie mam ochrony powrotu (warto zrobić), mam 3D mieszasz, ale ręczny (za wymiennikiem). Będę musiał nieco poknuć. Spodobał mi się sterownik SKZP, ale nie wiem, czy nie będzie głupieć, jeśli będzie wymiennik po drodze. Sterownik w Metal-Fach ma taką opcję (przy pompie kotłowej). Najwyżej zrobię kombinację - sterownik będzie sterować kotłem, pompą w obiegu kotłowym + pompa CWU (bo teraz jej nie ma - jest grawitacja i nie mam czujnika CWU, co też najlepsze nie jest), a drugi sterownik (jakiś) będzie sterować pompką i mieszaczem (albo samą pompką) do CO. Wystarczy w sumie sterownik pokojowy dwustanowy i zależnie od temperatury w domu może odpalać / wyłączać pompkę. Z czasem i tak pewnie przejdę na pompę ciepła, czy inny wynalazek. Zamknięta instalka będzie wtedy, jak znalazł 😉
-
Wiem już, czemu mam instalację otwartą "kotłową", wymiennik płytowy i potem na grzejniki i podłogę zamknięta. Gdy poprzedni właściciel budował dom miał zapewnienie, że będzie gaz. Szykował się więc na kocioł gazowy - instalacja zamknięta. Ale w końcu się nie doczekał, więc dorobiono obieg otwarty, kocioł na groszek + wymiennik. Teraz nie tak łatwo to przerobić w całości na otwarty, bo naczynie wzbiorcze jest kotłowni, a musiałoby być na strychu. A rurki są w ścianach...
-
Ale będziesz zaworami / pompkami zmieniać zasilanie z pompy na bufor, czy pompa też będzie grzać bufor?
- 4879 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 4 więcej)
-
Daj spokój. Zbiornik 2000 litrów z izolacją i wężownicą, to teraz 8-10 tysięcy. A potrzebowałbym takie dwa. Do tego kocioł i już mamy kosmos koszt. A gdzie reszta? Może kiedyś ceny znormalnieją, ale teraz mamy koniec żywota kopciuchów i na rynku można sprzedać wszystko i ceny z innej galaktyki.
- 4879 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 4 więcej)
-
Pewnie ruski 😉 A co daje strażak?
-
Ja już jakiś czas temu odpuściłem temat zgazowania i baniaków. Przez baniaki właśnie. Ceny są tak absurdalne, że szok. Potrzebuję 3500-4000 litrów, żeby było komfortowo. Do tego kocioł, pompki, robota, rurki, kontrolery itp. Lepiej od razu pompę ciepła sieknąć.
- 4879 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 4 więcej)
-
Stal serio mocno podrożała. I nie tylko stal. To się przekłada na cenę końcową.
- 4879 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 4 więcej)
-
U mnie widać, że kosztuje 5699. To kilka, a nie kilkanaście tysięcy.
- 4879 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 4 więcej)
-
Podejrzewam, że ktoś chciał zrobić instalację otwartą przy kotle, żeby było bezpiecznie i zamkniętą przy grzejnikach i podłodze. Pewnie, żeby nie rdzewiały grzejniki. Ale może głupoty gadam, bo się nie znam.
-
U mnie jest trochę dziwnie, bo obieg kotłowy jest otwarty, a CO leci w obiegu zamkniętym przez wymiennik płytowy. Ale w sumie za wymiennikiem też może być 4D. Mam 3D, ale to nie to samo.
-
Kusisz. Prześwietlę temat 🙂 W moim kotle brakuje nieco deflektora. Sadzy sporo na wymienniku się odkłada, ale mam nawyk wybierania co 2-3 dni, więc luz. Dzięki Panowie za podpowiedzi. Teraz ćwiczę wariant @h3nio - przeszedłem w tryb ręczny, zrobiłem niezły kopiec rozżarzony wentylatorem, teraz wentylator zatrzymany, pompka obiegu kotłowego wyłączy się, gdy temperatura delikatnie spadnie i zobaczymy, czy będzie ładnie trzymać żar. Jakoś trzeba sobie radzić 😄 Dla mnie temat kotła, to nowość. Całe życie w bloku. Co prawda w dzieciństwie mieszkałem w piecowym, w kuchni kotlina z podkową. Wiem, jak się pali węgiel itp, ale ta automatyka mojego kotła mnie wkurza. Ni to zasypowiec ni to automat 😉 EDIT: To rzeczywiście nie wygląda na fizykę jądrową (choć temat zaworu 4D, jeszcze do tego kontrolowanego przez sterownik, to pewnie nieco bardziej skomplikowane) i może być nowocześnie... Będę knuć 😄
-
Nie chcę iść w zasypowca, tylko tak sobie marudzę. Nie wiem, czy jest sens się bawić w nowy sterownik do ponad 10 letniego kotła. Nie wiem, czy to w ogóle możliwe. Mam dziurawy jak sito zasobnik na groszek - cała kotłownia w pyle. Przestałem go odkurzać, bo odkurzać szlag już trafiał (kupiłem dom już z kotłem w takim stanie). Nie wiem, czy nie zacznie cieknąć za jakiś czas, czy coś. Lata robią swoje. Pierwszy rok na swoim jest najgorszy. Ale może i masz rację. Jeśli sterownik z pid i zawór 4d by coś pomogły, to można się tak pobujać jeszcze nieco. Zawsze to mniejszy nakład finansowy, niż modyfikacja kotłowni i wymiana źródła ciepła.
-
Słusznie. Muszę zatem spróbować. Szkoda tylko, że to taka ręczna robota. Powoli zaczynam dochodzić do wniosku, że zwykły zasypowiec byłby mniej upierdliwy ;)
-
U mnie w trybie ręcznym pompka chodzi. Żar nie wygaśnie przez noc? Najdłuższą przerwę miałem 1.5 dnia - brak prądu był. No i żar nie przetrwał ;)
-
Czyli czas podtrzymania ustawić na maks, jak się tylko da?
-
Dobra. Po kilku godzinach testu stwierdzam, że słabo to u mnie działa. Sterownik co zadany czas dmucha w palnik dla podtrzymania żaru, ale nie podaje wtedy paliwa (bo temperatura jest ok jeszcze). W efekcie żar opada strasznie nisko. Nie chcę ślimaka uszkodzić. Muszę zatem wymienić grzałkę w bojlerze i wygasić kocioł.
-
U mnie jest jeszcze gorzej. Mam stary kocioł 3 klasy wpięty w obieg kotłowy otwarty, w którym jest tylko bojler i pompa na zasilaniu. Chodzi non stop. Sterownik może jedynie włączyć lub wyłączyć pompę zależnie od temperatury wody w obiegu. Obieg ma też wymiennik płytowy i wpięty w niego z drugiej strony jest obieg zamknięty co. Zjada mi ponad 10kg na dobę na tylko cwu (zakręcony zawór na co i wyłączona pompa obiegowa co). A w zasadzie na grzanie obiegu kotła. Zrobiłem teraz tak - kocioł ustawiony na 55, pompa na 60. Czyli wyłączona. Na wieczór ją odpalę. Potem wyłączę (po myciu domowników i zagrzaniu zasobnika). Może będzie lepiej. Ale to i tak bez sensu. Kocioł będzie się cały dzień tlić, żeby grzać wodę wieczorem. Mam też grzałkę, ale nie działa. Zasobnik ma ponad 10 lat. Nie wiem, czy tą grzałkę da się teraz wykręcić :)
-
Drodzy - w listopadzie wprowadziłem się do kupionego 10 letniego domu. Źródłem ciepła jest kocioł 3 klasy na ekogroszek. Staroć z 2010 roku - Elektromet Solei 20KW. Palę groszkiem Bartex Gold i Silver. Spala się ok. Kocioł pracuje w dwustanie. Sterownik jest prosty i nie ma ustawiania histerezy itp. Widzę "na oko", że gdy ustawię temperaturę 60, to kocioł odpala się przy spadku do około 58. Instalacja składa się z dwóch części, że tak powiem. 1. Część kotłowa - otwarta. Z kotłem połączone są dość grube rury, które połączone są z wężownicą w boilerze 140 litrów (Kospel) oraz naczyniem wyrównawczym. Na "końcu" tego krótkiego układu jest też wymiennik płytowy. Na wyjściu z kotła jest pompa kotłowa, która chodzi, gdy woda w układze ma powyżej 40 stopni. Nie mam oddzielnego czujnika temperatury CWU. 2. CO - jest to instalacja zamknięta. Ciepło odbiera przez wymiennik płytowy z obiegu kotłowego. Na początku (zaraz za wymiennikiem - na zasilaniu CO) jest zawór 3D, który dogrzewa zapewne powrót, potem jest pompa (chodzi na 1 biegu cały czas w sezonie - starego typu, manualna). Zawór jest manualny, nie kręcę nim, w skali 1-5 ustawiony jest na 2 (firmy Esbe). Ogrzewane jest około 240m2 powierzchni użytkowej (plus korytarze itp). Większość, to grzejniki, ale kuchnia, wiatrołap i łazienki maja podłogówkę. W planie domu podłogówki nie było, były wszędzie grzejniki. Zgaduję więc, że jest to ten sam układ, co grzejniki. Ale o tym może później [emoji6] Do rzeczy - teraz, gdy zrobiło się cieplej, zrobiłem test spalania z zakręconym obiegiem CO. Zaraz za pompą jest zawór - zakręciłem (oczywiście wyłączyłem też pompę). W teorii zatem powinienem grzać tylko obieg kotłowy (w tym wodę w bojlerze). W domu mieszka 7 osób. Ciężko mi powiedzieć, ile wody zużywamy, ale z obliczeń i obserwacji wychodzi mi, że spalam ponad 10kg na dobę na samo CWU. Czy to realne zużycie, czy jednak przesada? W sezonie grzewczym szło na dobę około 35kg, gdy temperatury były bliskie zera lub lekki minus. Gdy mróz mocniej ściskał (grudzień), to szło około 50kg na dobę. Myślałem, że to nasze niepotrzebne kręcenie regulatorami na kaloryferach (często kobiety w domu rozkręcają na maks, bo im wiecznie zimno, nawet, gdy termometr pokazuje 25), ale wychodzi na to, że 10kg (co najmniej) idzie na wodę i sam obieg kotłowy. Chyba sporo? Worek 20kg na niecałe dwie doby... Czy może problemem jest wymiennik płytowy, który jednak się wychładza? Info dodatkowe - w sezonie grzewczym kocioł miał ustawioną temperaturę 60. Teraz ma 55. Zastanawiam się, czy problemem nie jest cały czas działająca pompa w obiegu kotłowym? Może ustawiać, żeby stała i odpalać ją raz na godzinę na 10 minut, czy jakoś tak? Dopiero wieczorem, gdy "grane są" prysznice odpalać ją na więcej? Edit: Heh. Sterownik nie ma możliwości sterowania pompą co (obieg kotłowy), poza parametrem temperatury, od której się załącza. No cóż. Na kotle ustawione jest 55, pompę ustawiłem na 60. Stoi. Odpalę ją w porze przyszniców, a potem znów stop. Choć w tak krótkim obiegu pewnie grawitacyjne powoli się też mieli (bojler wisi poziomo nad kotłem).
-
Dzięki. To świetna wiadomość :)
-
Mam wkład kominkowy Invicta 700 Promo. Stary - kupiłem dom i już taki był. Spełnia wg instrukcji normę 13229. Jak to się ma do ekoprojektu? Z tego, co widzę, to w przypadku kominków, to chyba w zasadzie to samo?
-
To też miałem na myśli. To znaczy, gdyby mój kocioł chodził w pid i modulował moc, zamiast dwustanu, to pewnie byłoby ekonomiczniej i mniej sadzy (tej najwięcej powstaje, gdy kocioł przechodzi w podtrzymanie).
- 4879 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 4 więcej)
