adamasz

To nie tylko WODA, również WILGOĆ na posadzce jest szkodliwa. Mnie pozostało nieco klinkieru z otworami z przestawianego komina i takie odpadowe nienasiąkliwe cegiełki poszły na posadzkę, a na to perforowana pilśniowa (optymalnie byłaby płyta polietylen/propylen z otworami-może z opakowań) i groszek/miał dopiero na takie 'podłoże' . Myślę, że płasko wyrównane podłoże z 'kocich łbów' czyli otoczaków polnych fi ok.50mm - do 'zdobycia gratis' na kamionkach przy polach o dobrej kulturze rolnej byłoby całkiem przewiewne i przeciw-podsiąkowe... Ale na to jeszcze płyta perforowana i dopiero paliwo. Najlepiej kupowane w suche/ciepłe wakacje, to samo dotyczy drewna! PozdrA.

No i sprawa zakamieniania zbiornika - zależy od twardości wody, ale jeśli niezbyt twarda, do można zastosować mieszacz termostat na wyjściu CWU np.TM50 Honeywella. Choćby taki: http://allegro.pl/termostatyczny-zawor-mieszajacy-tm50-honeywell-i1508518671.html Bardziej fachowe rozwiązanie masz tutaj: https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/9206-zastosowanie-mieszacza-a-oszczednosc/page__view__findpost__p__78142 PozdrA.

No to fachowiec ów wiedział co mówi- ta kapilara to jest regulator przepływu, bo gdyby dać mu 1" z pompą, to do grzejników nic nie dojdzie i będzie się tylko tłukło po tym 'boczniku' czyli małym obiegu kotłowym. Nazewnictwo różni się wyraźnie - analogia bardziej elektryczna albo hydrauliczna... A wracając do owej kapilary, to rozumiem, że ma ona termostat wbudowany (fachowo: termostatyczny zawór 2-drogowy z regulacją wielkości strumienia) - jak już ustalicie sobie szczegóły, to podaj proszę typ takiego zaworu, bo ja na razie improwizuję na regulowanym zaworze grzejnikowym i termostacie od pralki aut... PozdrA.

Piszesz, że musisz zakręcać - czyli TO NIE SĄ termostaty, bo one zamykają się samejak się za gorąco robi - ALBO ktoś nas tutaj robi w ko...byłę! Prawdziwe zawory+głowice termostat działają jak zawór 3D+sterownik pokojowy, czyli zamykają przepływ na kolejnych (regulacja ilościowa) grzejnikach w miarę osiągania w pomieszczeniach ustawionych temp. - nawet jak słońce zaświeci i podgrzeje nam pokój! Ten zawór 3D powinien zamiast tego o czym piszesz - podgrzewać zimny powrót (ale wstawiony na tymże powrocie), dla dobra Twojego kotła/Twojej kieszeni. Polukaj troszkę po tematach i nie stawiaj chybionych problemów! PozdrA. PS Ale z tym spalaniem masz RACJĘ - wiele było uwag tego typu, że silne obniżenie temp zasilania na zaworze 3/4D powoduje większe spalanie/zużycie paliwa-bo nagrzewanie domu potrzebuje sporo czasu, w którym następuje ów przepał. I ja wywaliłem ten zawór 3D całkiem, a zamiast coś na powrocie - mam pompkę z dławikiem i termostatem na małym obwodzie kotłowym! Mniej regulacji, a jak termostaty grzejnikowe wszystko zamkną, to woda sobie tym małym obiegiem płynie...

Kawitacja w układzie - czasem b.trudno ustalić źródło... Spróbuj stetoskopem lekarskim (sic!) obadać rurki, a zaworki w szczególności! Jeśli przy grzaniu CO jest podobnie, to szukać trzeba w samym kotle, a konkretnie na regulatorze przepływu gazu (pulsacyjna praca, zacięcia przy modulacji ). Krany inne niż łazienkowe dają mniejszy strumień i stąd brak w/w efektu przy ich otwieraniu! Z gazem nie ma żartów - sam się do tego nie zabieraj i daj zarobić chleb porządnemu fachowcowi z serwisu konkretnego producenta (Termetu w tym przypadku). PozdrA.

Spróbuj innych producentów, ja nie jestem na bieżąco w zaworkach bo instaluję czasem tylko u siebie - z różnym skutkiem...

Pełna zgoda i to całkiem bez ohydnych seksistowskich poglądównieodpowiedzialnych instalatorów, którzy brutalnie twierdzą, jakoby faceci zużywali 3x mniej wody, i siedzieli w łazience 5x krócej od W.Sz.Pań miłościwie nam panujących... PozdrA.

Ja mam co prawda pompowy układ (tłokowiec), ale nawet przy zaworach RTD-N zakładanych z nadmiarem (np.3/4" nawet na 7żeb) grawitacja jednak działa - ważne są małe opory i instalacja raczej pionowo prowadzona (dom piętrowy, kotłownia w piwnicy)!DanfossZaw RA-N.pdf Zawory do grawitacji RA-G są jednak dużo droższe od zwykłych (ok.100zł za szt) Ale jednak ma się tę pewność-jak mówią Dziewczyny ... PozdrA. PS Warunki nastaw i montażu znajdziesz tutaj: Danfoss-Armatura.pdf Oczywiście możesz rozejrzeć się za tańszymi ale niezawodnymi: Herz, Hel-Wita, Heimaier itd.

To ważne : Przepisy_nowe_kotlownie_2009.rtf Może jakieś sugestie n/t instalacji (materiały, grzejniki, zawór 3-4D)? A jak ze stropami(ocieplenie choćby na poddaszu) - jeśli nie ocieplone, to kaszana. Mam tu prosty schemat obliczeń wg PN: OblZapCiepła wg PN.doc Bojler zwykle ma już grzałkę el. czyli zawsze jest jakiś wspomagacz kotła-brawa za wyobraźnię. Wg parametrów mojej chałupki 16kW powinno być OK, chyba że duża rodzina i często kolejka do kąpieli - to grzanie kotłem CWU niezbyt szybko! PozdrA.

PS Dzisiaj usłyszałem z mediów o poświęceniu kilkudziesięciu pracowników-kamikadze gaszących reaktory w pełnym wszelkiej radiacji środowisku. Ciekaw jestem, czy owi 'partio-oci' z gębusiami pełnymi bogoojczyźnianego patriotyzmu a mizernym kontem opozycyjnym z czasów komuny byliby gotowi na coś takiego... Pewnie natychmiast zasłoniliby się kościelnym zakazem samobójstwa, no i opieką nad kotem/mamusią. Wypada złożyć hołd tym PALACZOM NUKLEARNYCH KOTŁÓW oddanym i bohaterskim aż do końca - bo śmierć popromienna to nie kulka i spokój ! A.

15 lat temu objechałem Kraj Kwitnącej Wiśni w kilka tygodni w ramach programu 'Friendship for XXI-th Century' - wówczas nie przypuszczałem, że owa przyjaźń zostanie wystawiona na taką próbęze strony połączonych sił Natury i błędów Człowieka ! To są b.zorganizowani ludzie mentalnie zupełnie niepodobni do nas, ale bardziej przewidywalni i dużo tam mniej bigoterii (pewnie Budda nie ma aż takich wymagań jak KK). Nawiązałem wówczas dużo przyjaźni, nadal trwających; obecnie jesteśmy w kontakcie i w przypadku gdyby zechcieli pomieszkać z nami tutaj - nic nie stoi na przeszkodzie; oni wówczas gościli nas u siebie bardzo serdecznie. PozdrA.

Mylisz się, 6m sł wody to ok.0,6Bar=ok.0,6at czyli 10x więcej niż napisałeś! Natomiast umieszczenie pompy na rurze bezp jest błędem - i tu masz wielką rację. Jeśli pompa na zasilaniu, to osobna rura bezp. jest konieczna i teraz to typowy układ. Ja jednak zrobiłem wg ukł.II na powrocie, bo miejsca nad kotłem nie miałem. Schematy te są całkiem elementarne, bo w praktyce powinny być tam jeszcze filtry, zawory, w tym również ZZ jeśli paliwo stałe (groźba zagotowania). I nie KRZYCZ proszę kapitalikami bo to dekoncentruje czytelnika... PozdrA.

Z pewnością nie jest to jednoznaczne, podobnie jak i termin 'sadza w kominie' może oznaczać czarny kopeć czyli formę czystego węgla, jak też zestalone żywice ze spalanego drewna, oraz smołę powstającą również ze spalania 'tłustego' węgla typów 33 i powyżej ! Problemy z naszymi kotłami powstają często w wyniku spalania paliwa nieokreślonej/marnej jakości (nawet na składzie nie wiedzą co nam nasypali) ... PozdrA.

Dla małych mocy jak dla pompki wystarczy tzw. sterownik grupowy - nie zmienia częstotliwości, a tylko 'wycina' co parę cykli falę sinusoidy napięcia/natężenia. Efekt jest podobny do falownika bo to dzieje się przy 50Hz (100 półfal na sek) w sieci PozdrA.

Spróbuj podłączyć jeszcze nieduży grzejnik np.3-5 żeberek Al, ale RÓWNOLEGLE do drabinki (szeregowo spowoduje słabszą wydajność bo zajdzie dławienie tą drabinką) i możliwie nisko-15cm nad podłogą-tyle, żeby szczotka weszła. Rurki najlepiej PP lub PEX skręcane/zaciskane ze względu na estetykę i łatwość montażu bez kucia. Podłączenie wykonasz trójnikami 1/2", a w najwyższym punkcie dasz odpowietrznik. Jeśli nie chcesz tego chować pod płytki, to daj na przewody estetyczne listwy do kupienia w sklepach hydr. Powodzenia, i nie zapomnij o spuszczeniu wody przed rozkręcaniem śrubunków drabinki... PozdrA. PS Fotka łazienki+drabinki pozwoliłaby Kolegom Ci pomóc bardziej szczegółowo

Właśnie - takie tutaj mamy obyczaje: my dajemy rady wg własnej najlepszej wiedzy+woli, a pytający opisuje swoje kroki w kierunku rozwiązania problemu ! Nie rób więc pozy Prezia JK: wiem ale nie powiem bo to wiedza porażająca i straszna... PozdrA.

Też tak uważam ale dodam, że nie zauważa się zwykle całości strumienia powietrze-spaliny. Niedoceniona jest rola 'cugu' - wyciąganie spalin jest naturalnie sprzęgnięte z pobieraniem powietrza do niego. I w ten sposób dochodzimy do zaleceń praktycznych odnośnie ciągu 'na zimno' - jak za duży to nam ciepło ucieka, jak za mały to smoli. Takie zalecenia powinny znaleźć się w instrukcji docelowo... Czy ktoś mierzył i jak to robić, takie ustrojstwo z rurkami z wodą widziałem u kominiarza-rodzaj waserwagi jak u budowlańców tylko miniaturowej? Czy wystarczy zmierzyć wys różnicy poziomów słupa wody jako miary podciśnienia z (1mm H2O=10Pa)??? PozdrA.

Półtora też podziała grawitac, a kształtki tańsze... A.

A może spróbuj przydławić po prostu obieg zasuwką mosiężną na zasilaniu np. http://allegro.pl/show_item.php?item=1506256343#gallery i wówczas zorientujesz się czy to pomaga. Kulowe nie nadają się - zarastają i kawitują przy częściowym otwarciu... A.

Ciekawy, ale pewnie raczej dla węglowca - trochę się zasugerowałem własnym kociołkiem. Z gazowcami jednak lepiej jak jest duża rozpiętość temp pomiędzy zasilaniem a powrotem; wymiennik mają nierdzewny/miedziany więc korozja nie grozi ! Z drugiej strony leciutkie podgrzanie powrotu nie powinno być groźne, chyba że to kondensat - wówczas im zimniejszy powrót tym lepiej... Nie będę rysował, bo sprawa jest oczywista - dajesz 'dławik-trymerek' pomiędzy przyłączami Zas/Pow i tyle. PozdrA.

A może, jeśli nie chcesz ingerować w sam kocioł (gwarancja itp), spróbować techniki upustowej na istniejącej pompie. Polegałoby to na zrobieniu obejścia 'bypassu' pompy z regulowanym dławikiem wykonanym z dobrej marki zaworka grzejnikowego z regulacją dławienia 'z nastawą wstępną' czyli tzw.kryzowaniem regulowanym. Ja mam w tej roli Danfossa RTD-N : Danfoss RTD-N Nastawy.pdf ale zastosowanego jako dławik w obiegu kotłowym - i mam pełną regulację PALCAMI bez kluczyka (no ale trochę parzybez rękawiczek) do całkowitego zdławienia go włącznie. U Ciebie odpowiadałoby to pełnej pracy pompy na obieg, zaś stopniowo otwierając ten bypass dawałbyś jej możliwość pracy częściowo tym strumieniem zwrotnym, zaś tylko reszta szłaby do żeberek. Proste, ale jestem ciekaw, czy skuteczne... Jak już spróbujesz, to podziel się z nami wrażeniami! PozdrA.

Po jakimś czasie wprowadzisz sobie jeszcze nowe spostrzeżenia, może PT Kol. również podpowiedzą (ja też będę swoje zgłaszał oczywiście, chociaż mój kocioł duży i stary, a paliwo nietypowe). I wtedy możesz to zapisać np w .pdf (jest taki programik 'drukarka') i wszyscy tłokowcy będą Ci wdzięczni - filozofia tych kotłów wymaga bowiem precyzyjnego dostrojenia i wtedy nie kopcą a palą ekonomicznie... PozdrA.

Ja palę miałem Kazimierz-Juliusz mieszanym ze zrębkami/trocinami w proporcjach 30-90% miału zależnie od pogody, a kocioł mam ogromnie przewymiarowany, czyli za duże palenisko na mój mały segment. No i daje się to sterować pod warunkiem suchości obu składników - biorę w garść i wiem. Bardzo fajna ta Twoja instrukcja, gratulacje - nie było takiej na razie od użytkownika, w każdym ja razie nie pamiętam od 2009 ! Dodam niewielkie usprawnienie do obserwacji spalania bez wietrzenia paleniska (zmienia to warunki spalania i zadymia kotłownie). Otóż wyciąłem sobie kółeczkiem szklarskim szybkę żaroodporną ze starej kuchenki gaz i wstawiam sobie zamiast drzwiczek - obserwacja non stop i regulowanie parametrów tym samym łatwiejsze! Dla majsterkowiczów proponuję pospawanie ramki i tulejek do zawiasków, i prostego rygielka, to będzie jeszcze łatwiej. Szybka jest =4mm, czyli trzeba ją postukać od spodu wzdłuż ryski, inaczej źle pęka. PozdrA.

Nijak się ma, bo te oznaczenia dają info o m.in. zdolności do koksowania danego węgla - czyli gazowania i smołowania, i powstawania spieków. Węgle koksujące już od 33 nie nadają się do palenisk domowych, ale na składach nikt o tym nie mówi, bo po co płoszyć 'zwierzynę' - taki to już kraj: ludzie lubią bajki... Wg dra Zawistowskiego na str Ogrzewnictwo.pl mamy: Węgiel płomienny – typ 31.1 i 31.2 – Węgiel niespiekający, o zdolności spiekania RI najwyżej 5. Przydatny dla wszystkich typów kotłów i palenisk. Węgiel gazowo-płomienny – typ 32.1 – Węgiel nieznacznie spiekający, o zdolności spiekania RI powyżej 5 do 20. Przydatny dla wszystkich typów kotłów i palenisk. W przypadku zdolności spiekania RI bliskiej 20 może jednak sprawiać pewne problemy w kotłach z konwencjonalnymi palnikami retortowymi. Węgiel gazowo-płomienny – typ 32.2 – Węgiel słabo spiekający, o zdolności spiekania RI powyżej 20 do 40. Może być stosowany tylko w kotłach z palnikami retortowymi II-ej generacji. Węgiel gazowy – typ 33 – Węgiel średnio spiekający, o zdolności spiekania RI powyżej 40 do 55. Może być stosowany tylko w kotłach z palnikami retortowymi II-ej generacji. Węgiel gazowo-koksowy – typ 34.1 i 34.2 – Węgiel silnie spiekający, wykorzystywany do produkcji koksu. Nie nadaje się dla urządzeń grzewczych małej mocy ze względu na zbyt duże zdolności spiekania. Węgiel ortokoksowy – typ 35.1, 35.2A i 35.2B oraz węgiel metakoksowy – typ 36 – Węgiel średnio lub silnie spiekający, wykorzystywany do produkcji koksu. Nie nadaje się dla urządzeń grzewczych małej mocy ze względu na zbyt duże zdolności spiekania oraz wysokie ciśnienie rozprężania. Węgiel semikoksowy – typ 37.1 i 37.2 oraz węgiel chudy – typ 38 – Węgiel niespiekający, o zdolności spiekania RI najwyżej 5, wykorzystywany do produkcji koksu. Przydatny dla wszystkich typów kotłów i palenisk. W krajowej bazie węglowej węgle tego typu nie występują. Węgiel antracytowy – typ 41, antracyt – typ 42 oraz metaantracyt – typ 43 – Węgiel niespiekający, o zdolności spiekania RI poniżej 5. Ze względu na bardzo niską zawartość części lotnych (poniżej 14% w stanie suchym bezpopiołowym) wymaga stosowania specjalnych konstrukcji palenisk. W krajowej bazie węglowej węgle tego typu nie występują. Więcej dociekliwości Kolego! PozdrA.

I ja także jestem ciekaw, ale spróbuj na początek opisać sam problem BEZ podawania firmy , a owej firmie podrzuć linka. Zrobisz to dopiero PO braku pozytywnej reakcji z ich strony. Mam już tego typu 'zajścia na biografii' - zawsze skutkuje powolne acz nieubłagane, także 'forowe' drążenie tematu i podrzucanie linków do inkryminowanej firmy, lepiej zaś bezpośrednio do odpowiedzialnego za sprawę managementu. Kolejno można przejść wyżej, w dyrektory i prezesy - zawsze grzecznie lecz asertywnie, bo 'W INTERNECIE TAKŻE PO SKASOWANIU NIC NIGDY NIE GINIE' i zawsze można to przywołać jako ważny argument w sporze! PozdrA.