Skocz do zawartości

Dracogo

Stały forumowicz
  • Postów

    261
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Dracogo

  1. Ile razy mam cytować? Napisałeś, co napisałeś i inaczej tego nie da się odczytać. Co do kotła zgoda i tu nie miałem uwag, ale jak piszesz instalacja, to w domyśle jest całość, włącznie z odbiornikami. Jeśli masz na myśli fragment instalacji np. tylko obieg kotłowy, to precyzuj to konkretnie.
  2. Przepływ przez instalację, nie ma tu znaczenia. Czujnik zamontowany w płaszczu wodnym kotła, jest narażony na szybsze zmiany temperatury i tyle.
  3. Podobny efekt pracy wentylatora nadmuchowego palnika, jest uzyskiwany w przypadku jego regulacji przez sondę Lambda, która co prawda nie analizuje wzrostu ciągu, ale reguluje nadmuchem w oparciu o pozostałść tlenu w spalinach. Technologia odmienna, ale efekt podobny. Z tym, że jest dodatkowo potwierdzenie jakości procesu spalanie, jeśli ta pozostałość jest w normie. Bo w przypadku stabilizowania jedynie ciągu, nie ma 100% gwarancji, że proces spalania przebiega idealnie.
  4. Ja bym tego nie nazwał opóźnieniami, bo w moim przypadku, była to szybka reakcja na dynamiczny wzrost temperatury we wnętrzu kotła. Natomiast na rurze wyjściowej, ta temperatura tak dynamicznie nie skacze. I tak jest lepiej.
  5. Tego, to mi nie musisz tłumaczyć, że ma to skutki uboczne, które w testach decydujących o otrzymaniu certyfikatu np. Ecodesign nie przejdą. Problem jest tylko w tym co kolega eliks nie roumie, że obniżenie mocy palników obrotowych, nie musi prowadzić do obniżenia sprawności kotła w którym on pracuje. Bo obniżanie mocy nie jest zalecane przez producenta z innego powodu, o którym pisałem.
  6. Nie wiem dokładnie, jakie miejsce masz na myśli, ale mogę Ci zdradzić, że za namową innego użytkownika, już w poprzednim sezonie grzewczym, czujnik temp. kotła przełożyłem na wyjście z kotła. Co przyczyniło się do poprawę stabilności i brak problemów z dynamicznym podbijaniem temperatury, które mogło doprowadzać do przekraczania ustalonej temp. maksymalnej. Proste i działa tak jak powinno.
  7. Znowu się mylisz, gdyż ja nie napisałem, że jest to problem jedynie obrotówek, gdyż wszystkie praktycznie palniki tracą nieco na sprawności wraz z obniżeniem mocy. Ale palniki obrotowe, nie mogą z racji swej specyfiki, pracować na bardzo niskich mocach. A to wcale nie oznacza, że po obniżeniu mocy, zaczyna się jakaś tragedia. Jest to związane z tym, że bardzo mała dawka paliwa, umieszczona w obracającej się rurze, nie zapewni stabilnej pracy palnika, po zbyt drastycznym obniżeniu mocy. Dlatego producenci obrotówek, ustalają moce minimalne na takim poziomie, który gwarantuje sprawne działanie. Choć ze źródeł zbliżonych do użytkowników takich palników wiadomo, że można schodzić z mocą niżej. A co do drugiego zdania, to widzę, że dalej brniesz w tym samym kierunku, nie rozumiejąc tego co pisałem wcześniej. Gdyż nic nie zostało tu wcześniej udowodnione, bo wszystkie te parametry, którymi się tu licytowaliście, dotyczą tylko i wyłącznie sprawności samego kotła, a nie palnika. Przedstawiane ostatnio badania kotła Narmetu, jeśli dobrze zapamiętałem nazwę firmy, wcale nie były robione pod kątem sprawdzania sprawności palnika, a jedynie samego kotła. Natomiast palnik, była oprogramowany typowo, czyli do pracy z mocą nominalną, oraz minimalną, według tego co zaleca producent palnika. Gdyby ktoś się pokusił o zmniejszenie jego minimalnej mocy, to mogę Cię zapewnić, że sprawność kotła by się znacząco nie zmieniła. Przykre jest to, że umiejętność czytania ze zrozunieniem zanika.
  8. Mylisz kolego pojęcia, ale nie tylko Ty, jak widzę. Modulacja, to jest określenie dotyczące funkcjonowania palnika, czyli jego umiejętność pracy z różną mocą, zależną od zapotrzebowania, którą zawdzięcza oprogramowaniu sterującemu. Faktem jest, że palniki pelletowe, mają pewne ograniczenia, jeśli chodzi o schodzenie z mocą poniżej pewnego progu. Gdyż ma to związek ze spadkiem sprawności samego palnika, a czasem też pogorszenia jakości procesu spalania. Bo jak wszystkim wiadomo, praca palnika z bardzo niską mocą, efektywna nie jest. Ale to wcale nie oznacza, że dobrej klasy kocioł, także pracuje z niższą sprawnością, bo to tak nie działa jak myślisz. Oczywiste jest także, że palniki z obrotową komorą spalania, mają z racji konstrukcji, większe ograniczenie ze schodzeniem do niskich zakresów mocy, niż jest to w palnikach ze stałym rusztem, bo te często potrafią schodzić z mocą poniżej 2kW. Dzieje się to kosztem jego sprawności, gdyż proces spalanie może nie być wtedy idealny. Ale nie ma to nadal ścisłego związku ze sprawnością samego kotła, jeśli tylko potrafi on efektywnie zagospodarować tę niską moc palnika.
  9. Tego nie wie nikt. Ale Ty, możesz się tego dowiedzieć, na drodze praktycznego testu. Ustaw nieco wyższą histerezę np. 0,3 i sprawdź jaki efekt przyniesie. Zawsze możesz zmienić. Tylko nie za szybko i nie chaotycznie, bo musisz to też zgrywać z temperaturą zasilania. No i chyba nie muszę dodawać, ale dodam, że przepływy w pętlach podłogowych, powinny być tak wyregulowane, żeby cała powierzchnia, nagrzewała się w miarę równomiernie.
  10. Mogę napisać, czego bym nie zrobił. Histerezy 0,1 to ja osobiście bym nie ustawił.
  11. Jeśli pytasz o czas grzania wody w zasobniku CWU, to powinno paść także pytanie o to, do jakiej temperatury jest ta woda grzana i z jaką histerezą. Bo to ma decydujące znaczenia. Tak samo jak to, czy podczas grzania, jest także zasilana instalacja CO, bo to też sporo zmienia.
  12. Źle rozumujesz. Masz ustawione sterowanie pogodowe i jakąś tam krzywą grzewczą i współczynnik korekcji, więc działa tak, jak jest zaprogramowane. I żeby było wszystko jasne, to ja Ci nie zaleciłem zwiększenia mocy palnika, tylko zareagowałem na Twój post, w którym opisywałeś "problem", nie osiągania przez palnik mocy nominalnej. Więc wyjaśniłem Ci, jaki parametr odpowiada w tym przypadku, za taki stan rzeczy. Gdybyś zwiększał moc palnika do wartości nominalnej, powinieneś także zmniejszyć moc minimalną z ustawionych 50% na zalecane 30%, żeby modulacja uzyskała szerszy zakres pracy. Do tego także powinieneś dobrać optymalne parametry nadmuchu, które zapewnią dobrą jakość procesu spalania. To tak informacyjnie, jako rozwinięcie tematu, związanego ze zmianami mocy palnika. Gdybyś jednak czytał uważniej, to byś się także dowiedział z mojej wypowiedzi, że wg. mnie, moc palnika powinna być dopasowana do zapotrzebowania, a w Twoim przypadku widocznie nie jest, skoro modulacja sobie nie radzi. Więc trzeba zacząć od podstaw. Korygując moc palnika, ustawienia kotła, a następnie optymalizować pracę obwodu grzewczego. Coś z tego zrozumiałeś? Jak coś jest niejasne, to pytaj. P. S. Jeśli ochrona powrotu Twojego kotła, oparta jest na działaniu zaworu 4D, to ja bym Ci zalecał zwiększenie temperatury kotła, a także temperatury startu pomp.
  13. To w końcu, wygasza się po osiągnięciu 60 czy 65 stopni, bo strasznie zawile opisujesz. Raz tak, raz siak. A jest tylko jedna prawda. A po co, woda ma szybciej krążyć, grzejniki Ci nie grzeją? Temperatura czynnika za mieszaczem, miała ponad 47 stopni, czyli nie jest taka znowu niska.Wczoraj chciałeś zwiększyć moc palnika, to taki jest tego efekt, że kocioł uzyskuje szybciej, jak się domyślam, te 65 stopni, więc się wygasza. Tu mają znaczenie ustawienia kotła i palnika, a ogrzewanie, to jest na drugim planie.
  14. Dla Ciebie ważne jest, jaka temperatura jest faktycznie w pomieszczeniach. Jeśli chcesz to załatwić takimi metodami, to Twój plan, można tymczasowo zastosować, ale komfortu cieplnego to nie zagwarantuje, czyli nie utrzyma stałej temperatury. Jak raz trafisz z ustawieniem mieszacza, to po zmianie temperatury zewnętrznej, przestanie takie ustawienie być aktualne. Jak słońce dogrzeje Ci dodatkowo pomieszczenia, to termostat na to nie zareaguje, więc zabawa pokrętłem może trwać i trwać i trwać. Aż Ci się znudzi.
  15. Chyba to oczywiste, skoro nic bym się z niego nie dowiedział, co by mogło mieć dla mnie jakieś znaczenie. Zresztą jak widzisz, nie szukam tu porady. A ta 5 stopniowa histereza, nie dotyczy jedynie wersji Slim, ale wszystkich starych regulatorów Estymy. Dopiero w IgneoTouch zostało to zmienione. P. S. Cieszę się kolego matrix3078, że to rozumiesz i nie protestujesz ;-)
  16. Jeśli masz tylko sprzęgło i pompę kotłową, to wpisywanie wartości temperatury powrotu, nie ma żadnego wpływu na faktycznie uzyskiwaną temperaturę tegoż powrotu. Bo zależy ona od zastosowanych przepływów samych pomp.
  17. robi007 - Też racja. Ale jak zwiększysz histerezę wyłączenia, to kocioł nie powinien się wyłączyć po dobiciu do 60 stopni, tylko zmniejszyć moc palnika i utrzymywać temperaturę w okolicy zadanej. Więc wtedy nie musi się wyłączyć, tylko pracować w takim trybie jak jest zaprogramowany kocioł. A wygaszenie nastąpi zgodnie z ustalonym harmonogranem czasowym i wtedy kocioł odda zgromadzoną energię po to, żeby nie uległa ona zmarnotrawieniu, przez samoczynne wychłodzenie.
  18. Dobrze kombinujesz, jeśli o histerezie wyłączenia mowa. Ale reszta, to się trochę rozjechała z faktami. Bo raz, że kolega miał wcześniej ustawioną zaniżoną moc, a chciał ją właśnie zwiększyć, dlatego pisał wcześniejsze posty. A dwa, że w Igneo Slim, także jest taka funkcja, która działa jak histereza wyłączenia. Tylko różnica jest taka, że nie masz na nią wpływu, bo nie jest regulowalna, tylko na stałe zaprogramowana na 5 stopni powyżej zadanej. Nie chcę być złośliwy, więc nie skomentuję tego, bo mam nadzieję, że zrozumiesz co to oznacza.
  19. Nic dziwnego, że Ci się wyłącza palnik, po osiągnięciu temperatury zadanej, skoro histereza wyłączenia jest ustawiona na zero. Ustaw sobie np. 5, tak jak to jest w starszych generacjach regulatorów z serii Igneo i będzie dobrze. A przy okazji, zwiększ sobie wybieg pompy, żeby wykorzystać energię stygnącego kotła. Ale to, musisz sam dobrać, bo Ty wiesz najlepiej, w jakim tempie Twój kocioł stygnie. Ja mam np. ustawiony wybieg na 30 min. i u mnie się taki czas sprawdza. Bo 2 minuty, to jest jakiś żarcik serwisanta zapewne.
  20. A przeczytałeś uważnie, co ja napisałem? Że można to stosować w przypadku, gdy proces spalania przebiega prawidłowo, czyli jak owego "syfu" nie ma. A do tego, kolega używa tryb czasowy, który w dni robocze, ogranicza pracę palnika do max. 6 godzin. A dodatkowo, jak sam też donosi, palnik i tak wygasza się samoczynnie, więc nie ma powodu do obaw.
  21. To by właśnie nie miało żadnego, sensu, jeśli tak by to programiści zaplanowali, żeby histerezę pokojowego trzeba było zerować dla uzyskania stałej pracy pompy. A kruciec można było spokojnie wykorzystać do napełniania i spuszczania wody i oba obiegi podłączyć zgodnie z instrukcją producenta, czyli po przekątnej.
  22. Może tak być. Tylko, skoro go ustawiałeś na pracę stałą w trybie czasowym, to czemu się wygaszał po osiągnięciu zadanej 60 stopni? Na ile masz ustawioną histerezę wyłączenia, w ustawieniach kotła?
  23. Czyli też, nie jest to całkowicie zgodne z tym, co miał na uwadze projektant kotła. A ten zaślepiony kruciec mniejszej średnicy, to niby po co? Nie musisz odpowiadać, bo to było pytanie retoryczne.
  24. Widać z tego, że nie rozumiesz nawet tego, co napisał Gural86, więc jaki sens cokolwiek Ci tłumaczyć.
  25. Tylko o jakiej histerezie piszesz?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.