Skocz do zawartości

Dracogo

Stały forumowicz
  • Postów

    261
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Dracogo

  1. Odpowiednie dopasowanie przepływu w obiegu kotłowym w stosunku do przepływów w obiegach instalacyjnych, decyduje o sprawnym i prawidłowym działaniu tego sprzęgła. Ja to nazywam regulacją pracy sprzęgła, a Ty nazywaj jak chcesz. Nie zmienia to fakty, że to ja mam rację.
  2. Drogi kolego, ja nie potrzebuję ani sprzęgła, ani też bufora, gdyż u mnie wystarcza mieszacz 4D z uruchomioną funkcją ochrony powrotu, żeby chłodniejsza woda powrotna, nie zalewała kotła.
  3. To gamoń z Ciebie, bo o pracy sprzęgła decyduje pompa kotłowa i wielkość ustawionego przepływu, który powinien być większy od sumy przepływów pomp odbiorników ciepła. Prosta zasada, jak widać nieznana wśród instalatorów nawet, a co dopiero zwykłych użytkowników. Czy naprawdę, chciałeś się ośmieszyć, kolego Puławiak?
  4. Co Ty tu wypisujesz za dyrdymały? Może tak trzeba to porównać z innym Twoim wpisem? Proszę bardzo, oto cytat. "W nocy nie grzeję, dopiero rano od 5:00. Tak, że jak wstajemy o 6:00 to już jest fajnie. O 6:00 zaczyna dogrzewać wodę w bojlerze, jeśli dzień wcześniej wypuściliśmy za dużo ciepłej." Napisałeś, że w nocy kocioł nie pracuje i załącza się dopiero rano, żeby dogrzać po nocy dom. A podczas przerwy w grzaniu, temperatura w domu nie spadnie nocą o więcej niż 0,1 stopnia? Przecież większa różnica temperatury Was nie zadawala. Utrzymywanie stabilnej temperatury w pomieszczeniach w granicach 0,1 C jest zwyczajnie nieosiągalne, a pisanie o tym w ten sposób to zwyczajne brednie. Różnica temperatury w granicach 1 stopnia C, jeszcze nikogo nie zabiła i zapewnia wystarczający komfort cieplny. A to, że grzejniki nie są stale ciepłe, nie oznacza wcale, że w pomieszczeniach robi się odrazu zimno. P. S. I jeszcze moja rada na koniec. Najpierw dogrzewaj bojler, wykorzystując priorytet CWU, a po jego dogrzaniu dopiero CO. Efekt będzie szybszy i spalanie nieco mniejsze. Jeśli oczywiście, sensownie to oprogramujesz.
  5. To po co wcześniej podawałeś swoje ustawienia krzywej grzewczej, które nawet u Ciebie nie mają teraz znaczenia, a co dopiero dla innych użytkowników, którzy muszą wypracować własne?
  6. Ty się nie zastanawiaj, tylko spisz w końcu te swoje ustawienia i podaj do wglądu.Ile razy mam o tym pisać? Ciągle tylko narzekacie, a żaden nie umieścił kompletnego zapisu swoich nastaw, tylko jakieś wybrane strzępki informacji, które nic czasem nie mówią o konfiguracji. Czy to jest taki problem?
  7. Dlaczego "niestety"? Ja mam IgneoTouch i nie muszę zmieniać trybu pracy kotła, w przypadku zmiany temperatur zewnętrznych. Ogrzewanie pracuje stale, niezależnie od pogody i pory dnia, więc stale jest też utrzymywana temperatura pomieszczeń, w zakresie ustawionej histerezy czujnika pokojowego. Jedyne co zmienia pogoda, to ilości spalanego pelletu.
  8. Nawet tego nie wiesz? To znaczy, że spełnia swoje zadanie. A jednym z zadań sprzęgła, jest podniesienie temperatury powrotu, czyli ochrona kotła przed chłodniejszą wodą powrotną z obiegu grzewczego.
  9. Do temperatury roboczej, to bufor jest rozgrzewany pierwszy raz na początku sezonu grzewczego, a potem temperatura robocza bufora, jest stale utrzymywana przez cały sezon grzewczy. Nie ma mowy o rozgrzewaniu zawsze od nowa, tylko o dogrzewaniu do zadanej. Temperatura wody w buforze, zawsze musi zapewniać osiąganie temp. roboczej przez obiegi CO. Mylisz temperaturę roboczą kotła z temperaturą roboczą bufora. Jeśli u Ciebie, kocioł jest stale w trybie roboczym i jego temperatura nigdy nie spada poniżej 55 stopni, to musisz mieć albo duże zapotrzebowanie, że kocioł ma stale co robić i nie ma dłuższych przerw w pracy. Albo zapotrzebowanie jest małe i kocioł pracuje np. w trybie stałego przekraczania temperatury wygaszania palnika, a po spadku o ustaloną histerezę kotła, następuje ponowne rozpalanie palnika. Mało ciekawy tryb pracy.
  10. 1- Jeśli masz kocioł spółpracujący ze sprzęgłem, które jest dobrze wyregulowane, to nie ma efektu gwałtownego zalewania kotła zimną wodą powrotną z instalacji, bo po to właśnie między innymi jest sprzęgło. 2- Jeśli w załadowany bufor o pojemności kilka razy większej od pojemności wodnej samego obiegu grzewczego, spływa woda powrotna, to nie stanie się kompletnie nic do czasu, aż temperatura zadana górnej częsci bufora nie spadnie poniżej zadanej. To było bardzo proste pytanie.
  11. Założenie jest takie, że w obu przypadkach instalacja jest wykonana prawidłowo. Jeśli nie jest, to ani bufor nie przyniesie korzyści, ani też szeroki zakres modulacji palnika. Choć ryzyko występowania dużych strat, jest mniejsze w przypadku bufora.
  12. Trzeba zawsze iść do przodu, a nie się cofać, bo to grozi zacofaniem.
  13. Dragster, oszczędności zależą od samej instalacji i trybu pracy kotła, a także sposobu liczenia, oczywiście. Więc 1 symulacja może być np. taka. Sezon grzewczy trwa np. 6 miesięcy, czyli dla uproszczenia 180 dni. Tryb pracy kotła automatyczny, Palnik zużywa 1 kg. pelletu, w celu osiągnięcie przez kocioł temp. roboczej. Kocioł uruchamia się 10 razy w ciągu doby, dla utrzymania temperatury zadanej w pomieszczeniu. A 2 symulacja może być tak. Sezon taki sam, oraz cele te same. Jedyna różnica jest taka, że kocioł pracuje na potrzeby bufora i uruchamia się 2 razy na dobę, czyli tak jak Ty proponowałeś. Jaką daje to różnicę? Ano taką, że palnik zużywa ok. 8 kg. mniej pelletu, na doprowadzenie kotła do stanu roboczego. 8 kg. oszczędności na dobę x 180 dni trwania sezonu grzewczego = 1440 kg. mniej spalonego pelletu, co przy średniej cenie 750 zł. daje 1080 PLN. Wyliczenie oszczędności jest oczywiście tendencyjne ;-) ale pokazuje pewien mechanizm. Będzie przez wielu zapewne negowane, więc czekam na kontrargumenty.
  14. Dzięki Paollo. Więc wniosek z tego taki, że Polak potrafi :-D
  15. Kocioł zawsze grzeje wodę. Czasem ciepłą, a czasem zimną. Na tym wykresie, widać wyrażnie od jakiej temperatury zaczyna grzać i do ilu dochodzi. Widać także na jakie potrzeby kocioł pracuje. Zasila instalację CO, czyli utrzymuje temperaturę zadaną w pomieszczeniach.
  16. Bez obrazy kolego, ale pleciesz bzdury. Bo właśnie do instalacji z samą podłogówką, bufor jest najlepszym rozwiązaniem, tak jak i do instalacji mieszanych. To, że nie ma tam termostatów nie oznacza, że nie ma zmiennego zapotrzebowania na energię. Jest za to automatyka, która pozwala na utrzymanie stabilnej temperatury w pomieszczeniach, która oparta jest o sterowanie pogodowe i zmienną temperaturę zasilania obiegu podłogowego. W efekcie działa to podobnie, jak termostaty na grzejnikach. Temperatura zasilania jest obniżana, co powoduje zmniejszenie zapotrzebowania na energię, a to z kolei powoduje zmniejszenie mocy palnika do minimum. Dalej mam opisywać?
  17. Mogę podać, ale każda instalacja jest inna, dlatego wymaga wypracowania własnych ustawień, które zadziałają najlepiej. 1- Praca automatyczna, zawsze. 2- Nie stosuję stałej pompy. 3- Temperatura startu pomp 57 C 4- Musisz zwiększyć temperaturę pracy kotła w trybie AUTO, to uzyskasz lepsze efekty. A tu masz próbkę pracy mojego kotła, który działa automatycznie i powtarzalnie. Wykonuje zadaną pracę i wygasza palnik, a potem jeszcze odzyskuje część temperatury kotła, dzięki wydłużeniu pracy pompy do 30 minut.
  18. Kolego Puławiak. Skoro twierdzisz, co jest zresztą prawdą, że każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie, więc jak to się ma, do Twojego oczekiwania konkretnej i jednoznacznej odpowiedzi, która ma być udzielana bez rozpatrywania konkretnego przypadku? Jesteś zwyczajnie niekonsekwentny. A zalecenia umieszczone w instrukcji, są wystarczająco jasne, aby osoba zorientowana w temacie, nie zadawała głupich pytań. Bo jak to często bywa, głupie pytanie jest powodem otrzymania głupiej odpowiedzi.
  19. A co wspólnego ma przebudowa strony Estymy z serwisem igneo?
  20. No i właśnie tu jest problem, gdyż prosta instalacja, nie gwarantuje sprawnego działania i dobrej współpracy z kotłem. Mając właśnie dość zaawansowany regulator, ten nowy dotykowy IgneoTouch, mogłeś wykorzystać jego możliwości i postawić na automatykę, a nie na prostotę. Bo tylko automatyka, gwarantuje bezobsługowość i precyzję działania. Oczywiście, po odpowiedniej konfiguracji. Jaką Ty chcesz dawać szansę kulawej instalacji? Myślisz, że jest inteligentna i samoucząca? Ona się sama nie naprawi. Z powrotem do kotła chodzi o to, żeby był chroniony przed wpływem niskiej temperatury wody wracającej z obiegu grzewczego. A zastosowanie zaworu 4D w połączeniu z ogrzewaniem niskotemperaturowym, to jest totalne nieporozumienie.
  21. A co to za artysta instalował ten mieszacz w takim miejscu, zamiast umieścić go wyżej? Może tak byś kolego spisał wszystkie ustawienia kotła i ogrzewania, żeby było wiadomo o czym wogóle jest gadka. Widzisz chyba, z wcześniejszych wpisów kolegi Paollo, że on sam nie radzi sobie ze swoją instalacją, która też kulawo działa. Tobie zalecił zwiększenie temp. zasilania (i słusznie) choć jeszcze niedawno, dokładnie tyle samo utrzymywał na kotle. Chciałoby się zawołać - "lekarzu, ulecz się sam!"
  22. Optymalnymi ustawieniami sterownika, nie zmienisz działania skopanej instalacji. Ale zwiększenie temperatury pracy kotła, to zawsze jest krok w dobrą stronę, jeśli w instalacji jest zamontowany mieszacz 4D. Funkcję ochrony powrotu masz włączoną?
  23. Dlaczego producent zaleca, to jest jasno napisane w instrukcji do kotłów, włączne z sugerowanymi wielkościami buforów w odniesieniu do mocy palnika. A to, że można zrobić inaczej nie oznacza, że będzie lepiej, a jedynie tyle, że jest dopuszczalne.
  24. No to kicha, Panie kolego, bo zmianami temp. startu pomp tego nie osiągniesz. Niewydolny system wymaga modyfikacji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.