Skocz do zawartości

YaroXylen

Stały forumowicz
  • Postów

    1811
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    21

Treść opublikowana przez YaroXylen

  1. Witam. Muszę się z Tobą zgodzić i powiem, że między innymi "oni" w 60% pomogli mi podjąć decyzję odnośnie modelu i wielkości pompy do domu. Niestety nie chcieli do mnie przyjechać co zostało z argumentowane bardzo przekonującym tłumaczeniem powodu. Oglądając ich filmy nie bardzo rozumiem fali krytyki sypiącej się na nich. Robią niezłą robotę. Niektórym przeszkadza sposób prezentacji w filmach ale przecież nie trzeba oglądać skoro to przeszkadza, w/g mnie przystępnie i dosadnie przekazana wiedza. Pozdrawiam.
  2. Witam. Absolutnie nie podważam wiedzy kolegi, ale czy czasem kolega z tym zużyciem nie przesadził? U mnie zużycie obecne jest na poziomie 26-35kWh na dobę, dom taki byle jaki, koledzy na forum wiedzą, że u mnie zawsze w domciu jest ok.23stopni całą dobę, grzeję prawie 300m powierzchni i 6 osób do ciepłej wody. Odczyt oczywiście z zewnętrznego podlicznika w rozdzielni, ale u mnie pompa (T-Cap 12kW 3f) praktycznie identyczne pokazuje zużycie. Myślę że chyba troszkę szacunek jest zawyżony, a te 60kWh/dobę to raczej tak przy 10 stopniach poniżej zera. Oczywiście mogę się mylić. Pozdrawiam. YARO..
  3. Koledzy @HarryH i @JorgusEmh Sypię popiołem swoją siwą i częściowo łysą głowę.... Oczywiście że macie rację i chodziło o zamkniętego Juliana. Z Ziemowita to chyba był ekogroszek Retopal i oczywiście jest nadal ale czy to ten sam węgiel? Niestety, ale z wiekiem staje się możliwe pomylić lek na zaparcie z lekiem powstrzymującym biegunkę , no cóż ... starość to chyba jedyna rzecz co się Panu Bogu nie udała. Pozdrawiam Kolegów YARO.
  4. Witam. Kopalnie Ziemowit to chyba będzie z 4-5 lat temu zamknęli. A węgiel jeden z najlepszych był, troszkę miał popiołu ale zawsze mąka zostawała w popielniku....... to jak z kawiorem.....komu to przeszkadzało :(( Ci co mieli na "ruszcie" ten węgiel to wiedzą o czym piszę.... Pozdrawiam YARO.
  5. Oczywiście kolego masz rację że nie problem ........ Pozdrawiam.YARO
  6. Witam. to skąd taka temperatura spalin jak kolega pisze że nie dmucha.... A palnik czysty? kiedy był czyszczony w środku? był uszczelniony? Nowy sterownik obsłuży wszystko tylko chyba przyczyny opisywane przez kolegę należy szukać gdzieś indziej. Pierwsza rzecz to pokojowy sterownik Auraton (włącz -wyłącz) to bardzo duży problem. Faktycznie spalanie 25kg/dobę to przy tym metrażu i braku zimy bardzo duże. Pozdrawiam. YARO
  7. Witam. Pozwolę sobie odkopać temat, który wystrzelił hucznie w starym roku jednak mocno ostygł. Jak u kolegów sprawuje się sonda razem ze sterownikiem. Jakie korzyści z zakupu i zainstalowania. Oczywiście pytam o korzyści wymierne , a nie emocjonalne z posiadania owego urządzenia. Pozdrawiam. YARO
  8. Witam Kolegę. Odpowiem Tobie bardzo krótko...... mieć 6kWp zamiast 8kWp ..... a nie mieć wcale..... to chyba jest różnica Nawet jak Tobie nie wrócą (z 3 naboru) to zakładaj ile się da bo w/g mnie coś zaraz będą kombinować aby ograniczyć dotychczasowe taryfy opustowe (magazyn 80%).... i ograniczą dla nowych zawieranych z ZE umów kompleksowych prosumenckich np. tylko do 4kWp wytwórczej , albo + magazyn!!!.... a wtedy to obudzisz się "z ręką w nocniku". Pozdrawiam. YARO
  9. Witam. U mnie jest tak od co najmniej 14lat tylko wyjątkowo w tym roku ( właściwie w zeszłym grudniu 2020) firma wywożąca odpady miała kadrowo-covidowe problemy(kwarantanna wielu pracowników) i nie mogli w całej gminie oraz sąsiedniej wykonać usługi odebrania gabarytów i stąd prośba wójta aby dostarczyć samemu, gdyż już w tym roku nie zabiorą, a tak to co tydzień w każdą sobotę jeśli chcesz możesz sam wszystko zawieźć co trzeba z posesji zutylizować. Pozdrawiam kolegów z forum. YARO
  10. Witam. Ja pierdzielę to ja nie mieszkam Polsce... jeszcze wójt przed świętami prosił, aby przywozić własnym transportem odpady na PSZOK na oczyszczalnię ... a ja cholera koncesji nie wyrobiłem.... i koguta żółtego nie miałem.... Normalnie poddaję się dobrowolnie karze grzywny.............. LUDZIE OPANUJCIE SIĘ!!!! Pozdrawiam. YARO p.s ... ludziom normalnie odwala i na siłę doszukują się problemów... to wszystko chyba przez covid i lewactwo....
  11. Witam Kolegę. Oczywiście że masz rację.... a pozwolę sobie zadać pytanie.... a co będzie jak się sprawdzi??? Odpowiedź jak się nie sprawdzi już podałeś.. Myślę że koszt próby żaden,nawet jak się nie uda.... rękawiczki, trochę mydła, przecież nie musi całego kosza smarować wystarczy np. 1/3.... Więcej optymizmu z nowym rokiem. Pozdrawiam YARO
  12. Witam. Można i tak...... Być więźniem we własnym domu z powodu kupy żelastwa. Nawet byle jaki podajnikowiec z jako takim groszkiem uwolniłby Ciebie. A próbowałeś z całą familią wyjechać w środku zimy na 4-5 dni poza dom? Jeszcze do zeszłego roku bywało że wyjeżdżałem nawet po za Europę na kilkanaście dni i w tym czasie zostawała w domu moja żona z wnuczkami z...... kotłem na ekogroszek... i to też było już problemem bo raz na 5 dni syn musiał w po powrocie ze służby "w wielkich bólach" załadować zasobnik i wywalić ze dwa wiaderka popiołu. No ale to raz na 5-6 dni, podczas gdy kolega w tym czasie musi odwiedzić 10-12 razy kociołek i poćwiczyć aerobic oraz inhalacje.... bynajmniej nie te w Ciechocinku. Proszę Ciebie, abyś nie gniewał się za to porównanie i mam nadzieję że w 2020roku nie jeździsz trabantem, zaporożcem czy syrenką --- nie ujmując tym pojazdom, gdyż one zrobiły swoje wożąc ludzi 30-70 lat temu. Twoja instalacja działa i będzie działać tak jak jeszcze czasem można zobaczyć pojedyncze egzemplarze tych zasłużonych pojazdów, z tym że widok takiego pojazdu budzi sentyment, zdziwienie a u nie których szczególnie młodszych pokoleń śmiech i zażenowanie o to to takie coś jeździło...... nie mówiąc o instalacjach C.O Niestety z racji mojego wieku ja również z kotła ekogroszkowego "przesiadłem" się na pompę ciepła i instalację fotowoltaiczną, ale kotła absolutnie nie zlikwidowałem i nawet niedawno uruchomiłem na kilka dni, ale to już przeszłość i absolutnie nikogo nie piętnuję, kogoś kto musi palić takim kotle, kto chce spalać czysto, najsprawniej i będę dalej dopingował.... Pozdrawiam z Nowym Rokiem. YARO
  13. Kolego @eSz Weź od kobiety litr oleju jadalnego lub z garnka z frytek i polej węgiel w leju tylko tak aby doleciało i do ślimaka, najlepiej małą ilość węgla polać, dosypać i polać i sprawdź. Taka "popitka" przy twardej "zakąsce" może w sylwestra i nie tylko pomóc ślimakowi przepychać opał. Ja od lat taki recykling olejów w domu prowadzę, będzie i lżej i ciszej a i z korzyścią dla środowiska. Pozdrawiam z Nowym Rokiem. YARO
  14. Witam Kolegę. Czy czasem na tej głębokości nie pojawia się woda gruntowa? Jeśli dojdzie do zawilgocenia izolacji to już ogromna strata w cieple, ale jeśli rury leżą w wodzie to żadna izolacja nie zadziała, wyjątkiem są rury prefabrykowane, izolowane, szczelne dedykowane do przyłączy, ale przyznam że u użytkowników indywidualnych nie widziałem natomiast w Warszawie z sieci cieplnej do budynku już takowe są montowane. Pozdrawiam. Najlepszego z Nowym Rokiem. YARO.
  15. Paliłeś wcześniej.... 1 tonę grochu miesięcznie to ok. 33kg dziennie Zaś teraz palisz ....0,75 tony grochu miesięcznie to ok.25kg dziennie Przecież przez 6 miesięcy ogrzewania to 1,5 tony opału mniej wyjdzie Tobie kominem i do tego piszesz ze masz cieplej. Więc w czym jest problem? Pozdrawiam. YARO
  16. Kolego. Proponuję Tobie poszperać w googlach... naprawdę zanim rzucisz coś " od siebie" to radzę poczytać... sorry ale miałem nie odpisywać tylko jak ktoś coś takiego przeczyta to.... A jeszcze poczytaj o częściowym obciążeniu takiego silnika z oraz bez kondensatora. Przepraszam ale to nie temat o silnikach. Trzeba się przyjrzeć silnikowi ! Pozdrawia niedouczony Yaro.
  17. Wtedy jak zablokuje a silnik jest ok.... zrywa zawleczkę..... tak to jest skonstruowane... w prostocie jest sukces... ma ściąć śrubę jak coś zablokuje aby nie rozwalić przekładnię czy spalić silnik. Jak silnik będzie uszkodzony (np.kondensator) spalone uzwojenie i słaby .... to nie urwie śrubki M5 :-)). Jeszcze dochodzi uszkodzenie samej przekładni ale to na razie pomińmy....ponoć się sama obraca.... ale to już gdybanie. YARO
  18. @Oldek przecież wiesz że niebieskie w lewo kręcą :-))) To ten kartofel pod pokrywką... który koledze wyleciał. :-)))) Tak myślę że kondensator , bo silnik działa lecz nie ma siły, kolega odkręca klapkę i luzuje się ściśnięty węgiel przy ślimaku i podajnik zaczyna pracować, ale na tyle jest słaby aby zerwać zawleczkę... ale jak coś koledze się stopiło to też może już być agonia uzwojenia... ale to tylko geriatryczne wydumnki... Pozdrawiam. YARO
  19. Witam. KONDENSATOR :-)) Pozdrawiam. YARO
  20. Witam kolegę. Sorki ale nawet moje wnuki wiedzą co zrobić w lecie...wygasić kocioł i pompy wyłączyć i pojechać na wakacje... wtedy przecież ogrzewanie Tobie nie potrzebne.... A czy jadąc samochodem wciskasz zawsze gaz do dechy, czy lekko naciskasz pedał gazu???? co się wtedy dzieje??? dużo pali paliwa??? czy dużo dymu z tyłu auta??? Pozdrawiam i życzę wesołych świąt. Yaro
  21. Witam. Bardzo ciekawe i poglądowe wytłumaczenie kolegi @Witek-z-Ulicy. Ja od siebie dołożę wykresy pracy mocy czyli prądu i napięcia z uwzględnieniem nasłonecznienia. Również ciekawie pokazane maksymalne punkty pracy. Pozdrawiam. Yaro
  22. A skąd u kolegi takie zdziwienie? Najnormalniejsze rozwiązanie. Kocioł zasila bufor, a innym wyjściem wychodzi gorąca woda z bufora na ogrzewanie. Do tego jeszcze kocioł może zasilać grawitacyjnie bufor..... Pozdrawiam. Yaro.
  23. Witam. Koledze za dużo na razie podaje węgla a Ty każesz mu jeszcze więcej? do tego dmuchawę wolniej - to akurat dobrze. A palnik czyszczony? kaseta powietrzna, otwory, szczeliny? Pozdrawiam. YARO.
  24. Witam. Kolego, z całym szacunkiem dla twoich starań ale.... masz dwa problemy. Jeden to twój kocioł, zaś drugi to Ty. Koledzy bębnią Tobie.... zmień jeden parametr i obserwuj przez np. dobę, czy ewentualnie jak pisałeś po nocy .. to jest ok.. Myślę że że 2 zmiany w ciągu 4 godzin to .......... nie tędy droga. Węgiel masz do bani to od samego początku wiadomo. Teraz nie jest zimno to może jakoś przemielisz to "cudo" przez kocioł, ale rozejrzyj się za normalnym lekkim opałem bo polegniesz jak się zrobi zimno. Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt Bożego Narodzenia oraz miłych chwil spędzonych z rodziną.... oby nie w kotłowni. YARO.
  25. W googlach pełno jest wyjaśnień tylko trzeba poczytać.¯\_(ヅ)_/¯ Dokładnie poczytaj o tym co kolega wcześniej Tobie napisał.... co to MPPT, jak to działa, i co to jest maksymalny punkt pracy paneli Wszystko leży na ziemi tylko trzeba chcieć to podnieść. Pozdrawiam.YARO
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.