Skocz do zawartości

bubble

Stały forumowicz
  • Postów

    135
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bubble

  1. Jeżeli ma być wstawiona w środek, to musi być z odpowiedniego materiału, bo może szybko się upalić. Zwykły stalowy kątownik oparty o boczną ścianę paleniska jest "chłodzony" i długo wytrzymuje. Te same dwa zespawane i wstawione w środek "znikają" w kilka dni. To napowietrzanie może nie rozwiązuje problemu w każdej sytuacji, ale zazwyczaj zdecydowanie pomaga. Inna sprawa, że kocioł może już mieć odpowiednie kanały.
  2. A jak w tym kotle wygląda dostarczanie powietrza ponad opał? Czy kanały są dostatecznie wysoko doprowadzone i czy jest ich kilka? Kiedyś też walczyłem z wystrzałami i dobre napowietrzenie góry bardzo pomagało. Kilka relacji w internecie też pokazywało, że to bardzo pomaga (np. dołożenie dziurkowanych kątowników po bokach zasypu wystających kilka-kilkanaście cm nad opał). Miał niestety zawsze moczyłem, inaczej nie było mowy o paleniu. Do tej pory nie wiem jak się ludziom udaje palić suchym - co oczywiście jest lepsze dla kotła. Dobrze jest, gdy gazy odpalają się chwilkę po tym jak włączy się dmuchawa. Wtedy nie ma ich za dużo i jest co najwyżej małe puf. Do tego najlepiej było by mieć płomień non stop, ale trudno to uzyskać przy dużym zasypie i długich przestojach. Jeśli możesz to pal mniejszą ilością np. połową zasypu. Pozdrawiam.
  3. Z dolniaków polecam pod rozwagę Arcisza. Stoi u mnie w kotłowni i czeka na montaż. Za tydzień dwa pierwsze palenie, postaram się opisać wrażenia. Pozdrawiam.
  4. To tak wygląda jakby instalacja się zapowietrzyła. Powietrze poszło w kocioł. Może też być złe wskazanie termometru (może też przez zapowietrzenie?). Miałem podobne jazdy w okresie zieloności. Instalatorzy nie odpowietrzyli instalacji i też zagotowałem przy 70 stopniach. Pozdrawiam.
  5. Nie tylko nieprawidłowe palenie morduje kocioł. Wilgoć w piwnicy i "niepalenie' w lato mogą też sporo zepsuć. Pozdrawiam.
  6. Guitar dzięki za aktywność i pomoc. Teraz lepiej rozumiem, dlaczego pisanie i kontakt z ludźmi przychodzą Ci z taką łatwością :-) To forum dzięki zaangażowaniu wszystkich stron pomaga zwykłym ludziom rozwiązać poważne problemy i chyba o to chodzi. Pozdrawiam.
  7. Na forum było dużo rozmów na ten temat. W prawym górnym rogu przycisk Szukaj, wpisz np. słowo plamy i już kilka wątków znajdziesz (również o naprawianiu). Zdaje się, że główną przyczyną plam jest niska temperatura spalin, która może być efektem duszenia kotła tzn. odcinania dopływu powietrza. Podniesienie temperatury na kotle do min. 60 stopni powinno trochę pomóc również przy duszeniu. Zawór 3d albo 4d pozwoli ustawić mniejszą temperaturę na kaloryfery niż jest na kotle i wtedy nie będzie istotnej różnicy w ilości spalonego paliwa (np. kocioł 60/ kaloryfery 45). Najgorzej jak masz przewymiarowany piec, wtedy najlepiej palić przepałkami, małymi porcjami paliwa i z ciągłym dopływem powietrza. Mokry miał albo mokre drewno + duszenie/przymykanie kotła, to gwarancja plam na kominie i gdzie się da w okolicy. To wszystko jest na forum, ale niestety trzeba poświęcić czas, żeby odnaleźć. Pozdrawiam.
  8. bubble

    Zrębki-jak Suszyć?

    Hmmm, to ja jestem ten od skrzynek.... ;-) Zrębki lubią sobie pleśnieć albo gnić. Nawet w skrzynkach. Myślę, że najlepsze wyjście to właśnie cienka warstwa na dużej powierzchni tak jak opisał heso i jeszcze jeden kolega w innym wątku o rębakach (podłoga w stodole). Skrzynki są wygodne przy zrębkowaniu, ale nie zawsze chronią przed gniciem, czy pleśnią - chociaż może jakby miały przewiew z każdej strony i słońce to było by lepiej? U mnie są pod wiatą. 3 kolumny po 10 szt. przy ścianie (z przerwą). Każdy musi spróbować, bo to zależy ile jest wody w materiale wejściowym i jakiej wielkości są zrębki - im mniejsze i bardziej mokre tym gorzej. Worki raszlowe już mam i będę z nimi eksperymentował. Trochę się właśnie obawiam, że ciężko będzie z nich zrębki wyciągnąć. Aktualnie podsuszone w skrzynkach zrębki przekładam do worków raszlowych. Skrzynki to dla mnie bufor między gałęziami a workiem. Worek jutowy ze świeżą zrębką mógłby się chyba nawet zapalić przy fermentacji, robi się gorący! Pozdrawiam.
  9. Ech ciężko złapać taką równowagę. Moc kotła, temperatura komina, odbiór ciepła, stałopalność. Ja na intuicję raczej bym jeszcze zmniejszył komorę paleniska albo ograniczył wymiennik i przez to zwiększył grzanie komina i dążył do palenia ciągłego (bez odcinania powietrza). No ale to tak można sobie teoretyzować.
  10. Może zamiast nowego komina dołożyć drugi mniejszy kocioł na okresy przejściowe? Tak jak pisze Tomek bufor z cwu rozwiązuje takie problemy, ale do tej mocy i powierzchni to spory musiałby być. Pozdrawiam.
  11. Ja się przymierzałem do zakupu, ale zignorowali moje pytania wysłane na maila :-( W opcjach masz możliwość przetestowania przekaźników, no i czy jest wyświetlony jakiś kod błędu? Pozdrawiam.
  12. bubble

    Tlący Się Miał

    Ten niebieski płomień, to pewnie tlenek węgla. Brak spalania tego gazu to duża strata. Pozdrawiam.
  13. bubble

    Kocioł Do Drewna

    Jeszcze taki wątek ze schematem: http://forum.muratordom.pl/piec-100-buforo...nie,t172455.htm Ja dołożyłem bufor do swojego za mocnego kotła. Muszę przyznać, że to fajne i komfortowe rozwiązanie pod warunkiem dobrego schematu i uczciwego instalatora, który wie jak to poskładać, a nie odkrywa wszystko w trakcie pracy. Mój kocioł nawet pomimo chłodzenia buforem gotuje wodę przy ściankach, a miało być tak pięknie :-( Efekt jest taki, że i tak palę dwa (czasem trzy!) razy dziennie (palenisko obłożone płytkami szamotowymi - kocioł górne spalanie 18 kW na raz wchodzi tylko 12 kg węgla). U Ciebie Kazik powinno być super, bo umiesz palić "ze stałą szczeliną", poza tym możesz dorzucać drewno i magazynować energię według potrzeb. Przy buforze regulacja oparta o temperaturę wody (miarkownik) nie działa. Stąd trochę kłopot z rozpalaniem, bo najpierw trzeba dać więcej powietrza, a po jakimś czasie ustawić optimum. Jeżeli chce się zapomnieć o kotłowni, to mogą być potrzebne elektrozawory albo inne siłowniki. U mnie kocioł grzeje jednocześnie dom, bojler i bufor. Po wygaszeniu ręcznie przełączam zaworami na grzanie z bufora. Docelowo po założeniu elektrozaworów i termostatu spalin powinno przełączać się samo. Przydaje się zawór 3D do regulacji temp. kaloryferów (najlepiej pogodowo + termostaty na kaloryferach) i jakaś ochrona powrotu kotła. U mnie bufor z kotłem to jeden zład wody w układzie otwartym. Bufor spawany na zamówienie 1100 litrów o odpowiednich proporcjach. To tak w skrócie. Jak masz więcej pytań, to postaram się odpowiedzieć. Generalnie z tych dwóch wątków na muratorze można to wszystko poukładać, ale sporo czytania i przemyśleń. Pozdrawiam.
  14. Kazik znalazł SWÓJ złoty środek (wielu o takim marzy w tym kontekście). Poza tym jest najlepszym palaczem wśród... humanistów ;-)
  15. Normalnie dałem się nabrać! Kazik Ty Prowokatorze! ;) Pozdrawiam.
  16. Zmarzło mu się. No i ten kociołek takiej dziury w niebie chyba nie da rady dogrzać na zimnym strychu. Pozdrawiam.
  17. Hmmm a może jakąś fundację założyć? Hesowi po 20 latach roboty umysłowo manualnej pewnie zależy i się należy godziwy zarobek i spokojne życie bez obaw o zawartość gara (wiadomo, prezes fundacji nie powinien narzekać B)) Jak patent zrobi i ludzie się poznają, że dobre i tanie, to szybko podróby zlikwidują szansę zarobku, a jak się klienci nie znajdą, no to też wiadomo... Przydałaby się jakaś "mocniejsza" forma, najlepiej ze wsparciem hmmm edukacyjno-dofinansowującym. Heso, w tym kraju urodziłeś się za wcześnie. Jam jest młody i środki skromne, ale jakbym miał kasy więcej, to szukałbym tu dobrego sposobu na inwestycję. Inna sprawa, że taki wydaje się niezły, tani i poszukiwany, kocioł jak Fex Plus "utonął", chociaż z przyczyn nie znanych. Z drugiej strony, to co hes wymyślił, to kryształowe powietrze nad naszą krainą. Najlepiej jakby zrobić z tego Open Source, a Hesa jakoś finansować publicznie/składkowo/gwarantowanie. Np. założyć Stowarzyszenie... ech. Na razie zamontowałem bufor i palnik/zawirowywacz ceramiczny w górniaku palonym od góry i czekam cierpliwie na kocioł od Heso. Pozdrawiam. ...hmmm offtop, Marcin nas zaraz przegarnie z tego rusztu, ale ten temat to jest największa zagadka i ciekawostka tego forum i nie tylko.
  18. vernal dzięki za podsumowanie. Tak to sobie mniej więcej wyobrażałem. Rozwiązanie równoległe miało być na tymczasem. Nie widzę w sieci takiego dwutorowego przełącznika trójpozycyjnego w obudowie jednomodułowej, więc musiałby być taki zwykły, ale... ...niestety cały plan wziął w łeb, bo estyma po spadku temperatury poniżej zadanej oprócz pompy przestaje też kręcić mieszaczem :D Włączanie pompy CO za plecami estymy nie ma sensu. Dzięki wszystkim za pomoc, trochę się douczyłem. Pozdrawiam. ============================= Ostatecznie zrobię inaczej: Auraton będzie sterował pompą podczas palenia w kotle (od np. 45 stopni na kotle). Po wygaszeniu w kotle przełączenie ręczne z Auratona na Estymę, która włącza pompę w zależności od temp CO (np. od 33) a nie kotła. Czyli odwrotnie niż było plus zmiana zachowania Estymy. Przełącznik jednak będzie potrzebny. Pozdrawiam.
  19. To rozwiązanie działa. Jednak wolałbym mieć ten przełącznik, bo nie wiadomo kto tam co kiedy zrobi i jaki sterownik dołoży. Znalazłem przełącznik, o którym mówiliście, ale on przełącza tylko jedną linię, rozumiem, że w tym wypadku faza z wybranego sterownika idzie do pompy. A co z "zerem"? Ma być wspólne dla obu sterowników? Dziękuję za wszystkie porady.
  20. Witam, Chciałbym skonsultować z Wami ten schemat. Mam to już zrealizowane w piwnicy, ale bez Z1, Z2 i "?" oraz z innym rozwiązaniem grawitacji (źle wykonanym, nie działa). Wątpliwości: 1. Czy Z1 i Z2 są potrzebne (aktualnie ich nie ma w ogóle)? 2. Czy takie rozwiązanie grawitacji będzie działało (zawór różnicowy R, połączone nitki z kotła i bufora, nitka z kotła omija zawór kulowy X) 3. Co z zaworem na krótkim obiegu ("?"). Chodzi mi o palenie awaryjne z pominięciem bufora, żeby woda nie przechodziła "obok" kotła. Na razie nie ma tam zaworu, ale może jest potrzebny? Jaki? Może różnicowy do góry nogami? Czy jakiś specjalny zwrotny w pionie? Schemat jest trochę uproszczony, bo dodatkowo jest bojler CWU, ale nie chciałem gmatwać. Pozdrawiam palaczy i instalatorów.
  21. Cześć, sądząc po odgłosach (pstryk, pstryk....) to właśnie obydwa działają na przekaźnikach. Takie rozwiązanie było by dobre na "tymczasem", bo zanim się przekopię do elektrycznego to może potrwać. Na pewno może się zdarzyć sytuacja kiedy obydwa będą włączone i będą jednocześnie zasilały pompę. Np. estyma może jeszcze wieczorem "widzieć" grzejący kocioł (np. 46 stopni), pomimo wygaszenia i wtedy na noc załączam auratona, który już mierzy temp. z bufora. W tej sytuacji obydwa mają "załączone" przekaźniki. Czy to przeszkadza, przy założeniu, że dobrze podłączę "neutral" i fazę? Pozdrawiam. ps. będą zasilane powiedzmy "z jednego gniazdka".
  22. Super Panowie właśnie o to mi chodziło, bardzo dziękuję :D Mam jeszcze pytanie, czy ten przełącznik nie powinien być "dwusekcyjny"? Czy wystarczy, żeby rozłączył jeden przewód (domyślam się, że to podstawy, ale wolę spytać)? Pozdrawiam.
  23. Dzięki za szybka odpowiedź i pierwszą sugestię. W uproszczeniu instalacja oparta jest na kotle z buforem. W trakcie palenia obieg CO jest zasilany przez kocioł, nadmiar energii ląduje w buforze. Po wygaśnięciu kotła przestawiam zawory kulowe i ta sama pompa pobiera ciepłą wodę z bufora zamiast kotła. Pompą CO steruje estyma unicontrol na podstawie temperatury kotła. Po przełączeniu na bufor są z tym same problemy (np. dla zdrowia kotła pompa startuje powiedzmy od 45 stopni na kotle, a 45 stopni w buforze to jeszcze sporo grzania; powiedzmy, że startujemy pompę od 30 stopni i kotłem się nie przejmujemy, ale wtedy i tak czujnik jest na kotle, więc jak kocioł wystygnie to pompa zatrzyma się niezależnie od zawartości bufora). Mam "wolny" sterownik pompy auratona i chciałbym po wygaśnięciu kotła przełączyć zawory kulowe na bufor i sterowanie pompy CO z estymy na auratona. Wtedy auraton mierzy temperaturę bufora i może sobie chodzić od 30 stopni, a estyma może sterować tą samą pompą przy paleniu w kotle. Czyli podsumowując przełączanie ręczne (estyma musi cały czas działać, bo steruje innymi urządzeniami np. siłownikiem 3D, drugą pompą itp.) Pozdrawiam.
  24. Witam, Niestety instalator (dobrze znany na tym forum) zostawił mnie w polu z połową roboty i się zwinął Posiadam kocioł z buforem. Potrzebuję możliwości sterowania pompy CO za pomocą dwóch różnych sterowników "raz jeden, raz drugi". Jak rozwiązać takie podłączenie? Chyba nie można po prostu spiąć równolegle zasilania pompy z jednego i drugiego sterownika? Przepraszam jeżeli pytanie jest poniżej poziomu, ale mam blade pojęcie o elektronice, dostępnych elementach itp. Pozdrawiam.
  25. def dziękuję bardzo za opis (i zwycięską walkę z komputerem ;-) ) Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.