Te SASy coś mają z tą temperaturą spalin. Teraz męczę się z Bio Spark 14 u znajomego. Tam 220-230 na czopuchu to standard. Chyba dlatego SASy mają to przymknięcie szybra. Logarytm pracy kotła jest dla mnie całkiem niezrozumiała. Tam u niego kocioł nie mógł dobić do zadanej, musiałem pozmieniać dawki pelletu żeby zrobić tam porządny płomień. Niestety działa to teraz jak by w dwustanie, jedzie na pełnej, dogrzewa do 65 i się wyłącza, ale przynajmniej grzeje wodę. Po przełączeniu w PID znów płomień mały i temperatura spada. Jak zmienia się dawki w PIDzie jeszcze nie ogarnąłem 🙂