Skocz do zawartości

kocur34

Stały forumowicz
  • Postów

    276
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez kocur34

  1. Cezar to masz strasznie zapieczone. Musisz znaleźć moment kiedy możesz się do tego przyłożyć i powoli czyszcząc je rozmontować. Im później tym według mnie będzie gorzej. Ja robiłem to na ledwie wygaszonym palniku więc jeszcze ciepłym.
  2. Szkoda że nie zrobiłem zdjęć i dokumentacji krok po kroku. Ale jeśli doszedłeś do momentu że została Ci sama rura z kołem zębatym to jest tam na klucz imbusowy śruba. Po jej odkręceniu (nie wchodzi ona w żadne gwintowane gniazdo to tylko blokada żeby wewnętrzna rura względem zewnętrznej się nie kręciła) przekręcasz zewnętrzna bo jest na takich "zasuwkach" i schodzi spokojnie ;). Dodam że na tej zewnętrznej rurze wewnątrz potrafią się robić również spieki w miejscach dolotu powietrza więc nawet jeśli nie widać zawężonych otworów powietrza to pod nimi potrafi się zrobić coś na kształt kopca ze spieku i popiołu i też przepływ powietrza nie będzie taki jak powinien.
  3. Robin po dzisiejszym rozebraniu palnika miejsce na zapalarkę u mnie to normalnie jak fuzja u myśliwego. Czy te zapalarki w naszych palnikach takie same bez względu na moc?
  4. No Panowie dokonałem. Rozebrałem palnik na czynniki pierwsze i wyczyściłem niemal do nówki nierdzewki. Syf w środku że masakra jednak zaciąga kurz ze wsypywanego do zasobnika pelletu. Dodatkowo spieki na palniku oraz na ślimaku robiły swoje. Teraz po wyczyszczeniu i nasmarowaniu chodzi jak marzenie. Średnica otworów w palniku była lekko zmniejszona najprawdopodobniej poprzez sadzę z łuski. Teraz pyka pięknie, nawet poprzez płomień nie widać dna palnika i nie wiem czy tam popiół czy jeszcze palący się pellet. Pykanie przy czyszczeniu faktycznie jest cichsze ale to wynika z siły przykręcania tych stabilizatorów (sprężyn). Nie mam też zgrzytów przy max pracy palnika bo usunąłem ten nagar na ślimaku i tym tunelu od ślimaka. Całość roboty zajęła mi niecałe 2 godziny ale warto było. AAA i oczko foto było lekko zawężone przez spieki ;) teraz 100% płomienia niemal cały czas.
  5. Hehe a ja myślałem że do montażu czujnika ;). Ale pewnie jest w tym dużo racji, że im bliżej środka bo jasne jest że wówczas czujnik odczytuje większa powierzchnią niż montowany na tej blaszce. Nie mniej jednak zakup jego jest jak najbardziej potrzebny. Przez 3 sezony paliłem nie mając zielonego pojęcia jaka jest temperatura spalin. Na dowód - to chciałem kupić termometr do 500 stopni, tylko sprzedawca mnie sprowadził na ziemię ;) i dlatego nie poszedłem w koszty.
  6. A co do 8-mki to przecież barlinek ją robi i nie jest to przemysłówka. Sąsiad nią pali i o ile można mu wierzyć spalanie małe i bezproblemowa obsługa. Ten który ja testowałem to typowa przemysłówka do zakładów szkół itp. Pisanki mnie swędzą żeby jeszcze po testować coś ale wracam do pracy więc nie będzie czasu na kombinowanie. Ale jeszcze nie powiedziałem ostatniego słowa tyle że już nie z dwoma tonami do testów jak było z łuska słonecznika ;). Tak więc teraz i ja mam płomień na minimalnej mocy niemal 100% ;D
  7. Co do temperatury spalin i tego czujnika nie chce mi się wierzyć żeby przekłamywał aż o 30 stopni. CT4 mam zaraz na wyjściu z kotła a termometr jakieś 40 cm dalej. Teraz różnica pomiędzy nimi to 10 stopni. Jak wyczyściłem tylko CT4 to różnica niemal 20. Termometru na razie nie czyszczę bo po to kupiłem czujnik ale dalej jestem nie przekonany że o kilkadziesiąt stopni przekłamuje. Na odległości 40 cm pomiędzy nimi różnicy na czystych urządzeniach prawie nie ma. Więc skąd te 30 - 40 stopni? Termometr też musiałby o tyle kłamać.
  8. Ale o ile się dobrze orientuję to ta rurka też się okleja? Bo termometr mam zamontowany również w mosiężnej rurce i mogę go w każdej chwili wyjąć i będzie czysty. Ale jak ta rurka się oklei to lipa temperatury w dół
  9. A czyścisz go czasem. Osad który go okleja też zakłamuje pomiary. To że wpuściłeś go głębiej może tylko na jakiś czas poprawić odczyt. Ja go czyszczę regularnie a ponieważ mam jeszcze termometr którego nie czyszczę to różnica czasem 30 stopni po miedzy nimi. Jak wyczyszczę oba to temperatury takie same.
  10. No Panowie śmialiście się ze mnie że macie większe płomienie w zapalniczkach niż ja w palniku. :D Ale po dzisiejszej nocy palenia 6-eczką sosnową już chyba mam swoje przemyślenia co do pelletu i palnika. Można się zgodzić z producentem że palnik pali wszystko (jedynie nie mam doświadczenia na temat pelletu ze słomy). Jednak są pewne ale. O ile obrazki jak powinien wyglądać płomień w przypadku pelletów 6 milimetrowych ma uzasadnienie, to w przypadku pelletów przemysłowych 8 milimetrowych już nie. Co do 6 milimetrowych to macie swoje obserwacje i doświadczenia więc tu nie ma co pisać. Otóż przy przemysłowych trzeba się kierować jednak temperaturą spalin. Ustawianie pięknego i wzorcowego płomienia nie ma sensu. Jeśli na max mocy będzie w miarę ok bo tylko na rozpalaniu widziałem kitę płomienia) to już na minimum będzie lipa bo zabraknie płomienia i nawet detekcja 1% nie pomoże. 8 pali się dłużej więc generuje więcej żarzących się pelecików i większy nadmuch powoduje że będą się wypalać do końca jednak bez efektownego płomienia ale za to z wysoką temperaturą spalin i to jest element efektywnego spalania przemysłówki zakres dobrego palenia to temperatury spalin max moc 146-150 mini moc 90 - 101 stopni). Czas rotacyjnego czyszczenia palnika musi być długi u mnie najlepiej się paliło na 120 - 130 sekundach i przy 3-5% obrocie. Czasy podawania testowałem różne od 60 sek a skończyłem na 15 sek i tak jak ktoś napisał "producent 15 sek uznał za najefektywniejszy" Przy krótszych czasach lub większym obrocie pelet się zbyt szybko przesuwał w palniku do wylotu, nowe dawki nie zapalały się i po jakimś czasie płomień zaczął wirować na końcu palnika detekcja płomienia 0% czarny pelet czyszczenie i rozpalanie. O dziwo długie czasy nie powodowały zasypywania fotodiody. Pewne znaczenie ma też ustawienie podajnika. Im bardziej równomiernie podaje pellet (nie zsypuje w podajniku w dół) tym stabilniej pracuje palnik. I tu konkluzja taka - przemysłówka to palenie ekonomiczne bo tania w big bagach w mojej okolicy nawet po 550 zł za tonę workowany po 25kg. od 640 zł. Mankament to jednak czas na dobranie paramentów oczywiście przy posiadaniu czujnika temperatury spalin oraz konieczność czyszczenia kotła. W przypadku słonecznika popiół niemal codziennie do sprzątnięcia, wymiennik przynajmniej raz w tygodniu do czyszczenia (tu powstaje taka skorupka jak na panierowanych orzeszkach ziemnych do piwa - kolor tez podobny bo rudy grubości około 0,5 mm) a palnik codziennie. W przypadku trocinowej 8-mki jest trochę lepiej bo popiół 2x w tygodniu (nie było tego zbyt dużo) palnik raz na tydzień wyciorem 100 mm przeczyszczałem a wymiennik jak był już osad na którym potrafił się poprzyklejać popiół. Chyba tyle pokrótce bo na artykuł za mało miejsca.
  11. Tu Cię zasmucę na razie poza wymiana palnika nie szukałem kotła więc nie mam w tym temacie rozeznania. Swojego nie będę polecał bo nie mam porównania z innymi. Ale teraz jestem mądrzejszy o wiedzę co i jak hula, o bufory mieszacze itp. Więc jeśli dorwiesz kocioł z dużą pojemnością to w jakimś sensie zrekompensuje CI to koszty bufora. Ja teraz po zmianie palnika i wstawieniu zasobnika straciłem możliwość zakupu i dostawienia bufora. Pompa ciepła CWU stacja uzdatniania wody więc juz nic nie wcisnę. Ale dzięki temu że zadana na kotle 75 stopni to w miarę mi to mieli wodę i rzadko mam doczynienia z ochrona powrotu jeśli kocioł chodzi bez wygaszania.
  12. Baaaa w big bagach mogę kupić jeszcze taniej. Ale zobaczę po dzisiejszej nocy. Własnie zabiera mi nowy w podajniku zmniejszyłem nadmuchy ale ale widzę że temperatura spalin o 20 stopni w dół i oscyluje w granicach 120 stopni a to jak dla mnie cieniutko. Z przemysłowa 8 może więcej roboty z ustawieniami i czyszczeniem ale temperatura spalin ponad 140 stopni. Ale rano będzie bardziej miarodajne te całe moje obserwacje i doświadczenia.
  13. Dzisiaj dorwałem po 650 zł za tonę ale sosnowy. Za mieszany bez kory mój stały dostawca woła już 770 ale doczekać się nie mogę bo tylko 330 ton miesięcznie robi ;(
  14. no to rozbieram i czyszczę palnik bo u mnie jednak są poprzytykane nagarem i może stąd ten mój płomień tak skacze? Dzisiaj przytargałem 11 worków nowego pelletowego złota zobaczymy po nocy co to za cudo. Zapach piękny, sprasowanie nawet że dość twardy 6mm i zapakowany jak z reklamy :D
  15. Daroo w przypadku dodatkowych czujników jeśli nie są od pluma i nie są dedykowane jak econet (kipi) to nie będzie hulać. A tak a propos. Jak rozbieraliście palniki do czyszczenia bo jutro się przymierzam to te otwory dolotowe powietrza są różnej średnicy? Bo dzisiaj się przyjrzałem i muszę go rozebrać bo po łusce doczyścić samym wyciorem 100 to za mało.
  16. alfiorz jeśli się zdecydujesz na wymianę kotła i nie będziesz działał z buforem bierz z największą pojemnością wodną. Mój ma niby z tabliczki znamionowej 134l a w instalacji mam około 275l wody więc przy temperaturze średnio 70 stopni jest czym na podłogówce mielić. Jednak jak otworzy się kilka obiegów a jest tego kurna 19 to i tak czasem bardzo rzadko się zdarzy że pompa się wyłączy przy 55 stopniach.
  17. Benton661 i tu się z Tobą zgodzę. U mnie pompa obiegowa hula cały czas. Kocioł jak pozamyka się większość obiegów łapie temperaturę zadaną przechodzi w nadzór i postój. Jak nie ma odbiorów lub otwiera się któryś z obiegów ciepła to nawet do 1,5h stoi. Pompa pracuje a jeśli pętle zaczynają pobierać ciepło to nie ma aż tak drastycznych spadków temperatury na kotle. Dzisiaj w nocy tylko raz widzę że mieszacz wariował z ochrona powrotu ale to znów różnica temperatur +4 w dzień i -4 w nocy ;/ Jak przymknąłem obiegi w garażu bo wydawało mi się że nie potrzebnie go grzeję to kiedy czujnik wykrył że temperatura spadła poniżej jego możliwość otworzył obiegi i 2 dni mi zajęło żeby go nagrzać. Teraz już nie zakręcam obiegów niech pykają na spokojnie. Ale to oczywiście kwestia gustu. Z tego powodu że przymknąłem garaż nie było jakiś zauważalnych spadków paliwa a i wzrost tez chyba żaden po zagrzaniu.
  18. AAAAA Panowie tak na marginesie. Jak Wam się spisują econety? Kurna u mnie często brak połączenia z urządzeniem pomimo tego, że nie mam przerw w dostępie internetu. Z tego powodu nie wiem czy te odczyty z econeta są poprawne. Mnie własnie pokazuje że palnik chodził ostatni raz w trybie nadzór godzinę i 19 minut.
  19. alfiorz i tu masz rację. Ja ponieważ zawsze mieszkałem w bloku jak się wyprowadziłem do domku to w pierwszym sezonie grzewczym spaliłem 9 ton pelletu bo tak ustawił serwisant kocioł. A ja bałem się go jak ognia dotknąć żeby coś nie *** Teraz wiem że można albo na plus albo na minus namieszać ale od czego są ustawienia fabryczne :P
  20. Nie przejmuj się zawsze trzeba na to patrzeć przez palce. Każdy ma inne doświadczenia i właśnie dlatego się wymieniamy. To co zdaje egzamin u jednego nie koniecznie się sprawdzi u drugiego. To jak ze spalaniem jeden ma 15 kg na dobę inny 70. :(
  21. A tu mała próbka jak wyglądała ta 8-ka :rolleyes:
  22. Tomek im bardziej sprasowany pellet tym mniejsza objętość stąd różnica ;) Według mnie ten powinien Ci się lepiej palić i wyższe parametry mieć. U mnie tak to wyglądało na tej ostatnio spalanej 8-ce. Francowata była strasznie sprasowana i dlatego czas pracy wydłużyłem do 30 sek bo na 15-20 sekundach nie dawało rady wypalić jej przy kaloryczności 5,2.
  23. Ja na nadzorze również nie widzę jakiś złych objawów. Co do zaworu 4D to przez większość użytkowania kotłowni miał wyłączoną ochronę powrotu. Strasznie głupiał kiedy otwierało się zbyt dużo obiegów. Teraz jest od tygodnia włączony dla testów i chyba tylko 4 lub 5 razy działał z ochroną powrotu. Ale mimo że wklepałem mu czasy i procenty otwarcia i zamknięcia to jednak robi różne dziwne rzeczy. Ale taka chyba ich uroda bo na razie nie zauważyłem żeby się stabilnie potrafił zachowywać.
  24. Jeśli już to raczej patrz na 860. W niej masz możliwość regulacji strumienia paliwa z tego co się zorientowałem od innych userów. Jeśli się mylę to poprawcie.
  25. Kol. alfiorz z tym nadzorem to nie za koniecznie z oszczędnościami. U mnie co prawda wpada w tryb nadzoru ale to raczej ochrona dla zapalarki bo zmniejsza ilość rozpaleń ale temperatura spalin oscyluje w granicach 82-84 stopni więc jak dla mnie to zbyt nisko żeby utrzymać zadaną temperaturę kotła na dłużej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.