Kordjano

Z czego ten pellet jest z opiłków metalu ? ciekawe jak się będzie palił ? ja bym wpisał 25 kg i nie przejmował sie ,

U mnie obrót też co 60 s a liczba cyknięć to 4 przy 120 s czujka gubiła mi płomień ,wydaje mi się że przez takie cykle alfiorz ratował się i przesadził z nadmuchem .

W tym też tkwi problem , a to że nie masz odpowiedniego płomienia go potęguje , dodatkowo dom nie mały . Sprawność mojego wymiennika sięga 91 % temperatura spalin na mocy maksymalnej to 85 90 % .

też mnie to zastanowiło .

Alforz jakby na to nie patrząc jak ja bym miał takiego wypierdka jak go nazwałeś na mocy maksymalnej to też by mi piec wolno dochodził ,a pellet by łykał tak samo .

Kolego alforz oglądałem twój płomień , ewidentnie tam coś nie gra ,widziałem że strumień paliwa przy 26 kw to 4.6 kg na godzinę , przy takim podawaniu to sporo za krótki , u mnie w palniku 20 kw i przy mocy maksymalnej strumień paliwa to 3.5 kg , też mam kaloryczność zawyżoną na 5.6 kw , bo tak potrzebuje mój pellet , ale płomień mam z 35 cm a pellet mam najtańszy ,nie jakiś certyfikowany . Wygląda jak byś miał coś z powietrzem pogmyrane , z tego co pamiętam to wcześniej w pośpiechu coś z przysłoną kombinowałeś ,powinieneś na spokojnie sprawdzić czy nie masz za bardzo przymkniętej przesłony , a nadmuch regulować sterownikiem aż do uzyskania jak najlepszego płomienia, procentami na wyświetlaczu się nie sugeruj one ciepła nie dają ,tylko fizyczny płomień bez niego wszelkie modulacje pracy nic nie zmienią , a przecież trzeba pomyśleć o wygaszaniu kotła na jakieś sensowne godziny , praca palnika na okrągło nigdy nie da ci przyzwoitego średniego spalania ,tylko sensowne postoje peletowca dają oszczędności ,ile czasu u ciebie trwa na grzanie kotła i instalacji od zera ? coś musisz z tym zrobić bo to zużycie jest chore , a kolega tomek nie da rady tam do ciebie podjechać ?,chociaż żeby ten płomień na początek ogarnąć .

Alforz a po ile kupujesz ten pellet? mieszkasz w okolicy Gliwic?

Trzeba będzie pomyśleć nad jakimś porządnym wyciorem ,są takie szczotki druciane okrągłe na gwint m 14 dokręcić kawałek pręta ,założyć do wiertarki i rura. wtedy nie straszny już będzie nagar .

Kolego papen a na jakiej mocy ten płomień nagrany ?

A ten dom to docieplony jest ?

To że kolega ma kiepski wymiennik to wiemy ,i że spala 50 kg przy tych mrozach to mnie nie dziwi , tylko niech nie pisze że że nie da się osiągnąć płomienia co najmniej 30 40 cm .

Alfiorz to w końcu palisz w standardzie czy w fl bo 30% 100% to raczej modulacja fl ? mam pytanie jakie masz histerezy h1 ih2 , nie chce mi się wierzyć że przy mocy 26 kw nie można osiągnąć przyzwoitego plomienia .

Ty kolego raczej nie sugeruj się naszymi nadmuchami , masz zupełnie inny sterownik u nas na 6% to nie wiem czy dmuchawa by się kręciła .

Ja paliłem w trybie ruszt przez tydzień po parę godzin , palnik mam pod rusztem więc nie ma problemu , paliłem drewnem u mnie trzeba bardzo uważać ,dokładać niewielką ilość drewna tak jak w kominku, bo temperatura rośnie jak szalona ,mimo że nadmuch się wyłączy to powietrze i tak przeciąga przez dmuchawę bo niema tam żadnej klapki . Palnika nie da się odłączyć , jedynie przejść w tryb ruszt i niech sobie dmucha na półce , ustawić na sterowniku niższą temperaturę zadaną a na kotle utrzymywać wyższa ,to sterownik przejdzie w nadzór i palnik przestanie dmuchać .

Na przykład zapalarkę gratis !

Ten pellet wcale ni musi być taki dobry , ważne żeby nie był przesadnie drogi , modulacja to jedno ,ale komfort użytkowania to bajka , jeśli ktoś palił wcześniej kotłem tradycyjnym , codzienne usuwanie popiołu ,codzienne rozpalanie ,to wie o czym mówię , do komfortu człowiek przyzwyczaja się bardzo szybko , na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie powrotu do przeszłości .

Zapalarkę dobrze jest mieć pod ręką ( jeść nie woła ) a w razie złego da się wymienić zanim kocioł ostygnie , u mnie już leży na półce od miesiąca . Kolego papen był już ten serwisant ?

Dokładnie . Kolega dragster dobrze mówi .

Kolego maronka ,a co ty się tak boisz tego czyszczenia ? wszystko można poustawiać jak komu pasuje, chcesz mieć 40st na piecu to będzie, chcesz żeby palnik chodził na okrągło to będzie chodził , będziesz chciał żeby kocioł grzał w określonych przez ciebie godzinach to tez da rade , ja mam dwa palniki w różnych piecach ,jeden chodzi dwa sezony drugi pracuje już pełny rok i jak na razie bez usterki .

Mnie tam nie przeszkadza rozmowa o wszystkim , oczywiście związana z paleniem w piecu .Przecież nie palimy tym palnikiem w powietrzu ,tylko jest kocioł ,instalacja ,komin ,pellet ,każdy ma co innego i robi się ciekawie .

Parę lat temu paliłem w szklarni groszkiem ,miałem kontrola nad temperaturą działała na zasadzie ustawienia temperatury kotła i odcięcia poszczególnych sekcji ręcznie zaworem . Postanowiłem że założę termostat który współpracował z regulatorem kotła , po osiągnięciu temperatury w szklarni wyłączał pompę co a kocioł nadzorował żar , po paru godzinach takiej pracy zauważyłem wodę wyciekającą z popielnika w pierwszej chwili pomyślałem że szlag trafił wymiennik , temperatura na kotle wysoka 70st a łapiąc za powrót zimna od razu połapałem się co się stało brak przepływu spowodował że połowa kotła zimna a połowa gorąca, odłączyłem termostata i po niedługim czasie wszystko wyschło. Panowie po dwóch może trzech godzinach tyle kondensatu potrafiło się skroplić , jak chcecie to wam napiszę jak u sąsiada komin zarósł .

No i szeroka gama paliw , pellet agropellet. pestka wiśni. zrębka opałowa ,owies.nawet groszek łyknie ,jeszcze gaz drzewny jakby dało sie odzyskać z tego zasobnika .

W jednej ręce garnuszek w drugiej browar i tak do rana .

Tak zmniejszyłem do 20% ,generalnie można zmniejszyć ,ale z wyczuciem żeby silniczek nie zaczoą buczeć , ale też od pelletu zależy mój się długo żarzy ,no i wiadomo wielkości palnika

nie musisz ,słyszałem to .