Ryni

Cóż można więcej napisać, temat dotyczy wymiany kotła w gminie graniczącej z Krakowem i nad tym musimy się skupić. A nie jest to proste zadanie gdy znamy zapędy włodarzy Krakowa i ich wpływ na te gminy. W dodatku musimy uwzględnić budżet autora i rodzaj budynku jaki chce ogrzewać. Więc subiektywnie mogę zasugerować jakiś kocioł zgazowujący najlepiej wielopaliwowy, tylko tu oferta jest bardzo ograniczona. W dodatku obsługa kotła zasypowego w porównaniu do kotłów z podajnikiem jest bardziej uciążliwa, a koszt takiego kotła wraz z buforem i wymaganym osprzętem jest podobny jeśli nie wyższy od kosztu kotła z podajnikiem. A jeśli chcecie zrozumieć dlaczego jest takie zamieszanie ze źródłami ciepła proponuje założyć nowy watek w dziale ogólnym i od razu w tytule zadać pytanie o powiązania i przyczyny takiego zamieszania, wtedy będziemy mogli to spokojnie omówić.

Plan na najbliższe lata jest dość klarowny, wychodzimy z paliw stałych i przechodzimy na gaz, a docelowo na prąd. Oczywiście można się spodziewać, że do czasu całkowitego przejścia na prąd pozostaną jeszcze enklawy w których będzie się można ogrzewać drewnem czy pelletem, ale będzie to paliwo drogie, bo jego zasoby są niewystarczające by pokryć zapotrzebowane. Z resztą to już się dzieje początkowo narzędziem które miało nas przekonać do zmiany źródła ciepła byli ekolodzy, ale ponieważ to trwa zbyt długo i mimo wszystko producenci kotłów szczególnie na węgiel byli wstanie się dostosować, to teraz będzie wprowadzany podatek, lub inne opłaty mające na celu wywindowanie cen głównie węgla w celu zniechęcenia potencjalnych użytkowników/klientów do tego paliwa.

Niewiele z tym można zrobić, ani kocioł, ani sterownik nie są idealne, to w sumie najprostsze z urządzeń tego typu dostępne na rynku. To co teraz możesz zrobić to zamontować czujnik w oryginalnym miejscu na kotle, to będzie najbezpieczniejsze. Resztę będziesz musiał ustalić doświadczalnie w trakcie sezonu.

Wszystko się zgadza i ten czujnik ma sterować/odpowiadać za sterowanie ładowaniem bufora, dlatego właśnie lepiej zamatować go na wyjsciu z kotła, bo wtedy masz mierzoną temp. jaka rzeczywiście idzie na bufor. Kotłem i tak sterujesz miarkownikiem mechanicznym i ustawiasz go eksperymentalnie tak by kocił się nie zagotował i utrzymywał stałą temp..

Termometr zamontuj na rurze, na wyjściu z kotła. Po uruchomieni szybko się przekonasz, że pomiędzy wskazaniami będzie różnica. To wynika po części z konstrukcji kotła i po części z dokładności termometru tarczowego.

Tak 14kW DS jest certyfikowana do drewna, ale tylko do drewna liściastego. Musisz dopytać o dwie, rzeczy, czy dostaniesz dotację na kocioł do węgla i drewna jak w przypadku 14kW i czy sprzedawca mówiąc o serii WOOD miał na myśli jakiś nowy model kotła, bo na stronie oferują tylko 18kW.

To muszę wyraźnie zaznaczyć (cytatem), żeby ktoś nie popełnił błędu. Zasady dot. naczynia przelewowego są opisane tutaj: https://www.info-ogrzewanie.pl/artykul,id_m-100131,t-zbiornik_wyrownawczy_w_otwartej_instalacji_grzewczej.html @kucior Czysto teoretycznie, da się wykonać instalacje grawitacyjną z buforem, tylko bedzie ona miała pewne ograniczenia i niewielu instalatorów to potrafi. Realia są jednak niestety takie, że by kocioł zachował gwarancję, a instalacja była zgodna z przepisani cały dodatkowy osprzęt jest konieczny. W instrukcji kotła powinny być przykłady takich instalacji.

Witamy na forum.

Nie chciałem tego komentować wcześniej, bo zdjęcie wygląd koszmarnie, prawie tak jakby komuś maszyna zdjęła skalp z twarzy. Teraz okazuje się, że to Twoje zdjęcie, więc jest to jeszcze większy szok. Mam tylko nadzieję, że czujesz się coraz lepiej. Zdrowia życzę.

Paradoksalnie sam sobie musisz odpowiedzieć na takie pytanie, co jest dla ciebie lepsze, tradycyjny gril i wszystko co się z nim wiąże, czy danie z patelni, bo czym różni się patelnia na gazie od grali gazowego? A cena, to też kwestia wyboru miedzy tym na co Cię stać, a tym co Ci się podoba.

Hallotron to czujnik obrotów silnika i będzie on zamatowany gdzieś w dmuchawie i połączony ze sterownikiem dodatkowym przewodem, jak dokładnie wygląda to w Twojej dmuchawie tego nie wiem, możne to być czujnik wyglądający ja śruba z przewodem, ale może to też być moduł elektroniczny w obudowie lub bez, na pewno powinieneś tego szukać przy dmuchawie.

Sprawdź lub wymień Halotron.

Zmieni się jedno i drugie i nie koniecznie na gorsze.

To mi wygląda na DS 14KW.

Nie proza pierwszy tak się stało z DS-em była podobna historia i moim zdaniem bardzo dobrze, że tak się stało, zarówno dla producenta jak i dla nas, bo miał poligon w postaci użytkowników, a nasza praca nie poszła na marne... Niekoniecznie da się to wytłumaczyć, przez boczne drzwiczki łatwiej dosięgnąć rusztu i ułożyć na nim polana, choć maja one też swoje wady, aż żałuje, że nie pisałem wcześniej o tym jak próbuje sobie poradzić ze ściekająca po drzwiczkach smołą. Nie sadze by to był przypadek, wbrew pozorom taka klapka może obniżyć sprawność kotła, a w dobrze prowadzonym kotle smoła w komorze nie jest problemem. Czas pokaże Atmos nie słynie z trwałości, a tu patrząc na DS-y może być zupełnie odwrotnie. Podsumowując konstrukcja znowu zaskakuje prostotą, wystarczyło trochę szamotu zamiast rusztu przed palnikiem oraz trochę w komorze zasypowej i to wystarczy by DS mógł spalać drewno zgodnie z normami.

Subiektywnie, bo tylko tak mogę oceniać ten kocioł, dla Ciebie lepszym rozwiązaniem może okazać się Setlans Selevan (https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/33401-setlans-selvan-11-kw-zalety-wady-spostrzeżenia/), bo jest to kocioł do drewna, MPM jednak od początku projektowany był do węgla i drewno trudniej się w nim spala, owszem da się, ale z moich doświadczeń wynika, że lepiej żeby drewno było drobne, a kocioł zmodyfikowany.

Masz racje, przyjąłem złe założenia.

Pokaż mi to na mierniku pomiędzy L1 i L2.

Ok, popraw i wyjaśnij.

I kolega miał racje, bo napięcie między fazowe dla prądu zmiennego wynosi 133,3V, czyli kuchenka podłączona miedzy dwoma fazami będzie pracowała na napięciu 133,3V Bo to daje możliwość pracy uradzenia z większą mocą. Podłączając trzy grzałki w gwiazdę uzyskujemy 3 x 230V x 10A(przykładowe zabezpieczenie prądowe) = 6900W dla dwóch 2 x 230V x 10A = 4600W. Podłączając w trójkąt (międzyfazowo) 3x 133,3V x 10A = 4000W

No to podałem Ci minimum parametrów jakie musisz uwzględnić porównując rożne budynki, żeby wyniki były w miarę wiarygodnie inaczej wyjdzie z tego tyle co w tym badaniu ekogroszku, wystarczy pominąć mały szczegół czy to w obliczeniach, czy w przygotowaniu stanowiska badawczego, a wynik wyjdą skrajnie różne. Z resztą ta publikacja to świetny przykład jak można zmanipulować badania naukowe. I jak tu wierzyć utytułowanym naukowcom skoro popełniają takie błędy i jeszcze je publikują.

Tak i w obliczeniach trzeba uwzględnić zapotrzebowanie na ciepło budynku i temp. w nim, oczywiście w przypadku gdy porównuje się różne budynki, a to też tylko dwa parametry które maja wpływ na zużycie opału, dla takiego porównania warto by też uwzględnić temp zewnętrzne, bo różnią się ona zależnie od regionu, oraz wiele innych czynników, choćby takich jak szczelność budynku i wpływ wiatru na jego wychładzanie. Jaki wpływ na zużycie opału maja temp. w domu możesz sprawdzić sam wystarczy, że podniesiesz temp z 21,22°C, bo zakładam, że takie masz do 25°C, a kolejny rachunek da natychmiastową odpowiedź.

Tak jeśli porównuje są w skali jednego budynki, inaczej to jak porównywanie "malucha" z toyotą Aygo, albo Aygo z mercedesem klasy S, to wszystko są samochody i służą do tego samego celu, ale w jakże różny sposób.

A gdzie w tym wszystkim są dwie ważne informacje, jakie jest zapotrzebowanie na ciepło budynku i jakie w nim są temp., bez tych danych mamy tylko goła kwotę nie popartą żadnymi obliczeniami.