papen76

Dziękuję! Znalazłem jeszcze jedna sugestie na elektrodzie, że może być przytkany syfon od kondensatu. Kocioł nowy, pierwsze odpalenie w zasadzie od montażu. Ale to już musi serwisant się tym zająć. Dziękuję jeszcze raz za szybką odpowiedź [emoji106]

Udalo się rozwiązać problem? Właśnie u mnie stało się to samo. Kocioł pochodził może z 1.5 godziny i błąd 2951. Zaczął hałasować i nie grzeje. Reset przez odłączenie od sieci nie pomaga...

(...) Pellet w Szwajcarii podrożał jednak z 4.95 CHF na 7.20. Czyli tona pelletu dobrej jakości kosztuje tam ok. 2200 zł przy dzisiejszym kursie franka.

U mnie w "mrówce" ceny 1900, 2000, 2200 i 2300 w zależności od rodzaju. Jak zaczynałem palić pelletem, to był po 500... Ech...

Masz nowy typ czujki optycznej, który pokazuje w zasadzie "pali się / nie pali". Stara czujka pokazywała rzeczywisty stan płomienia. Powodowało to czasem problemy, bo zdarzało się, że mimo trybu "praca", gdy płomień słabł, sterownik podejmował próbę rozpalenia. A wizerunkowo te nowe 100% wygląda o wiele lepiej. ;) W wątku o kipi wrzuciłem jakiś czas temu wykres płomienia z econeta przed i po zmianie, różnica kolosalna dla oka, choć spalanie to samo [emoji16] Czujnik temperatury spalin - działa tylko informacyjnie. Ja mniej więcej wiem, kiedy trzeba pójść do piwnicy i wyczyścić wymiennik. Aha, zauważyłem, że płomień wchodzi na 100%, gdy spaliny mają 90' i więcej. Odpowiednie warunki w komorze spalania. Wskazania poziomu paliwa - najpierw kalibrowalem zbiornik, ale też nie byłem zadowolony ze wskazań. Mam zbiornik 330 litrów, wpisałem w sterownik 225 kg i do tego zrobiłem wewnątrz zbiornika podziałkę co 10. Mniej więcej się zgadza, z tym że mam alarm poziomu paliwa ustawiony na 10%, gdy w zbiorniku jest jeszcze przynajmniej 60 kg peletu. To ze względu na lej, który się tworzy. Mam stary typ zbiornika, w którym pelet słabo się obsypuje.

Ciekawe z tą temperaturą spalin, też bym obstawiał na spadek...

Niedokrecony kabelek. Jedna z możliwości.

Powrót cieplejszy niż temperatura kotła miałem na skutek wadliwego podłączenia czujnika powrotu. Warto sprawdzić.

[mention=100028]joz60[/mention] Jak masz ustawiona pracę kotła? Od histerezy czy od termostatu pokojowego? Jak sterujesz temperatura na instalację? Zawór z silownikiem czy ręcznie? To jest ciekawe, że przy grzaniu CWU wszystko działa dobrze, a przy grzaniu CO nie. Znowu, jakby się rura palnika nie obracała, to w końcu by go zasypało, tak mi się zdaje...

A podaj jakie masz histerezy kotła H1 i H2? Jakie poszczególne moce?

Tak jeszcze a propos bufora, ładne rzeczy ludzie robią [emoji16] https://www.instagram.com/p/CaAB4TXNdAt/?utm_medium=share_sheet

@kult5 Dokładnie, dziękuję![emoji106]

No to przy założeniu, że grzejemy 500 litrowy bufor od 30 do 60' wyglądałoby to tak: V bufora * dT * współczynnik ciepła właściwego wody 500*30*0,00167=25kWh BTW. Z obliczeń Sambora z jego ciepłomierza wyszło, że realnie z kilograma peletu wyciąga 4.1 kWh. PS. Właśnie rozmawiałem z moim dostawcą peletu, na początku września 670, dziś 1200 za tonę i może będzie w przyszłym tygodniu dostępny.

Tutaj dobrze by było znać zapotrzebowanie Twojego domu na ciepło. Ja osobiście dobierał bym tak, żeby przy największym odbiorze kocioł odpalał się 3-4 razy na dobę. To chyba taki sensowny kompromis. Potem w okresach przejściowych tych rozpaleń będzie mniej. Z tego, co czytałem na forach to przy pelecie najczęściej pojawiały się pojemności 300-500-800 litrów.

Przy takiej konfiguracji to może spróbuj pracy od harmonogramu. Tu już musiałbyś doświadczalnie to zrobić. Może lepiej będzie, gdy włączy się 3-4 razy na dobę, ale za to na dłużej? Ja mam łatwiej, bo podłoga na stałe na 30 a nadganiaja kaloryfery na 40... Obecnie ok. 6 odpaleń na dobę.

@madjaro Miałem ten sam problem z kaloryferami, ustawione na 40, skok temperatury o kilkanaście stopni w górę, zawór Afriso. Pomogla zmiana zakresu proporcjonalności z dwa na pięć. Stała czasu całkowania 160, tu bez zmian. Teraz przebija mi o 1,5 - 2 stopnie, wcześniej o 12-15.

Dobrze zaprojektowana i wykonana instalacja to podstawa [emoji106]

Cała tajemnica przy pelecie polega na tym, żeby kocioł pracował krótko z najlepszą wydajnością. Mój ideał - mała pojemność wodna plus jakiś akumulator, który ograniczy ilość rozpaleń. U mnie w tej chwili wygląda to tak, że - mniej więcej - rozpalanie i dochodzenie do temperatury włączenia pomp - 15 minut. Praca 30 minut, wygaszanie 15 minut. Można to porównać do jazdy samochodem po mieście z jazdą autostradą... Jazda na zimnym silniku to zawsze większe koszty paliwa

Kipi pójdzie na 3 kW, ale pytanie czy wymiennik da radę to odebrać czy też będzie to grzanie powietrza w kominie... Jakby nie było to te nasze kotły mają blachę grubości 4-5 mm...

Napisz jakie masz sterowanie CO, tj. jaki mieszacz, z silownikiem czy bez i jakie są jego nastawy.

To chyba ten, jak w tytule wątku: https://multi-eko.pl/kotly-piece-na-ekogroszek/2359-kociol-co-sekom-technix-pel-24-49-24-kw-piec-pellet-ekogroszek-5-klasa-ecodesign.html

Do tego robi swoje brak regulatora ciągu i ostatnie wiatry. Grunt, że mija właśnie połowa sezonu grzewczego.

1. Korzystasz z bufora? 2. Nie znam tego kotła, ale to na zdjęciu wygląda niepokojąco (żar w rurze).

Polecam wątek, szczególnie ostatni post - wycena. https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/38567-przymiarki-do-zmiany-kot%C5%82a-wyb%C3%B3r-pellet-o-podwy%C5%BCszonym-standardzie-mieszkanie-54m2/?do=findComment&comment=607549

Ewentualnie podpiąć ja na czasówkę lub pod włącznik światła w łazience.