
Benton661
Stały forumowicz-
Postów
2009 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
30
Typ zawartości
Forum
Wydarzenia
Blogi
Artykuły
Treść opublikowana przez Benton661
-
Skończcie w końcu panowie szydzić z obrotówek, bo urągacie całej masie użytkowników, którzy je posiadają i są zadowoleni
-
Osobiście nie chciałbym, żeby taki "Leonardo" albo inny "Active+" palił za mnie w kotle, bez mojej ingerencji czy korekty ustawień, ale cóż, może takie czasy nadeszły...
-
Taaa, szczególnie na naszym rodzimym pellecie NO NAME...
-
Jak wyobrażasz sobie kolego geniuszu pracę Lazara w instalacji z podłogówką, bez bufora, gdzie pompa podłogówki chodzi non stop? Mamy 2 możliwości: 1. Palnik moduluje mocą i pracuje 24h/dobę ( bezsensowne i nieekonomiczne przy pellecie) 2. Palnik pracuje z większą mocą, dobija do zadanej, wygasza się... i po10- 15 minutach odpala się ponownie, z powodu małej pojemności wodnej kotła...
-
Ciekawe, co zrobili z tym towarem, po powrocie do PL... Opchnęli u nas z ciągle dołączonym certyfikatem DIN, czy już jako NO NAME...:) Obstawiałbym niestety pierwszą wersję...
-
I bardzo dobrze :) Klient płaci za DIN plus i wymaga standardów DIN plus. Towar pewnie leżał długo nie spakowany, spuchł bo nałapał wilgoci z powietrza
-
Shogunzlasa, edytuj to zdanie albo usuń całkowicie bo znowu piszesz głupoty i wprowadzasz ludzi w błąd...
-
Zabrzmiało jak zabrzmiało, a głodnemu chleb na myśli, eliks :) Słyszałem gdzieś, że niektórzy tak sprawdzają pellet, rozgryzając i smakując :) Jak np. jest słodki, to znaczy że ma już jakieś dodatki... Swój obecny pellet próbowałem również i wydaje się ok :) Tzn. smakuje i pachnie jak drewno:)
-
Może np. wziąć do ust i skosztować? :))
-
Pewnie skład i parametry pelletu odbiegały od wymaganych norm jakościowych :). Albo ciemny kolor?
-
Nie jestem ślepo zapatrzonym w swój palnik fanem, wiem, że nie jest idealny, bo nic nie jest, po dłuższym czasie użytkowania parę rzeczy wymagałoby poprawy w mojej ocenie, ale po prostu dementuję nieprawdziwe, lub nie do końca prawdziwe opinie
-
Tu się mylisz, Pellasx większą część swojej produkcji eksportuje za granicę, gdzie podobno są cenione
-
Sambor , pijesz do mnie i niepotrzebnie odwracasz kota ogonem. To nie jest tak, że szukam namiętnie taniego, badziewnego pelletu i spalam go w swoim palniku, bo mam taką możliwość. Wręcz przeciwnie - staram się szukać towaru dobrej jakości i w przyzwoitej cenie. Fakt, paliłem różnymi "wynalazkami" na początku, czasem nawet teraz się trafi, bo zawsze biorę parę worków na próbę, ale staram się palić dobrej jakości pelletem, z prostej przyczyny - nie chce mi się zmieniać ustawień i czyścić kotła co 3,4 dni, jestem leniwy :) Podam inny przykład: 2 lata temu nabyłem większą ilość pelletu, podobno dobrej jakości i w dobrej cenie. Faktycznie, na początku spalał się dobrze, temperatura na kotle szybowała szybko w górę, więc miał moc, po 3 dniach w popielniku niewielka ilość popiołu. Po 4 dniach otwieram kocioł i w popielniku znajduję spiek wielkości pięści, który unieruchomiłby inny palnik na pewno. Zdarzyło się tak kilka razy, w niektórych workach był po prostu zanieczyszczony pellet. Już więcej nie brałem tego towaru, pojedyńcze spieki jeszcze mógłbym jakoś przełknąć, ale znajdowałem w workach kamienie i kawałki tynku!!!. Zgadzam się w całej rozciągłości, że na badziewny pellet szkoda palnika, czasu na czyszczenie kotła i pieniędzy. Mam po prostu możliwość spalać próbne partie w całości, bez obawy że spiek czy inny badziew zablokuje mi palnik w środku zimy i środku nocy...
-
Chyba każdy głupi wie, że pellet najwyższej jakości spali się z inną sprawnością, niż np. zanieczyszczony agropellet ze słomy. Chyba logiczne, że badania sprawnościowe i certyfikat 5 klasy palnika REVO robiono na pellecie najwyższej jakości. Ale już mniejsza z tym... Taaa, sypią się na potęgę :). Mam ponad 7000 rozpaleń i jeszcze nie miałem okazji wymienić nawet zapalarki:) Czytając na różnych forach tematy o "typowych" pelleciakach ( np. RED , LAZAR, czy BIAWAR) odnoszę wrażenie, że mój prosty Kamen z Revo jest prosty jak budowa cepa. Czyszczę go w sezonie raz na miesiąc , dosypuję pellet, do samego palnika raczej nawet nie zaglądam. Sterowanie najprostsze z możliwych, ale skuteczne,bez udziwnień dla pasjonatów, bo nie każdy nim jest. Być może spalam w swoim kotle ze sprawnością np 2% niższą niż np. LAZAR, ale nie mam ochoty walczyć o każde spalone pół kilo pelletu na dobę więcej czy mniej... Jeśli chodzi o opinie użytkowników w/w kotłów, dużo ludzi skarży się na gigantyczne spalanie i trudności z obsługą sterowników, na innym forum piszą o upierdliwych awariach kotła BIAWAR. Nigdzie nie widziałem, żeby ktoś narzekał na REVO, no chyba tylko ci, co go nie użytkują... Sambor pisze w tym temacie, że swojego palnika nie poleca nikomu. Wczoraj czytałem temat, jak namawiał kolegę z forum do zakupu palnika Vikinga... Finał był jednak taki, że kolega wybrał jednak...REVO... i jest bardzo zadowolony...Wnioski każdy niech wyciągnie sobie sam...
-
To akurat jest proste - za palnik obrotowy trzeba więcej zapłacić... Ot, i cała tajemnica...
-
Skąd wiesz, że spala czyściej? Porównywałeś oba rodzaje? Czy bazujesz na opiniach kolegów, z których jeden być może ma lepiej dobrane parametry od drugiego?
-
Nie znam się, więc się nie wypowiadam. Tobie polecam to samo:)
-
Polecam najpierw zapoznać się z dokumentacją palnika REVO, gdzie pisze o sprawności spalania i jaką ma klasę emisji A to: Zostawię bez komentarza
-
Nie przyszło Ci do głowy, że coraz więcej producentów kotłów montuje już swoje autorskie konstrukcje palników w swoich produktach? Co rozumiesz pod uparcie powtarzanym przez Ciebie hasłem, iż "spalają z gorszą sprawnością"? Spieki i inne "syfy" usuwane są głównie przez cykliczny obrót komory spalania. Sam nadmuch nie zrzuci spieka z paleniska w żadnym palniku. Zapraszam Cię kolego w sezonie grzewczym do mnie, to zobaczysz z jaką "gorszą sprawnością" spala mój palnik i jak bardzo "przetlenia spalone paliwo" Cenię Cię jako doświadczonego użytkownika kotła do spalania paliw stałych typu ekogroszek, ale dopóki nie zaczniesz palić pelletem, zostaw lepiej dla siebie nie do końca sprawdzone przemyślenia o nim i nie wprowadzaj ludzi w błąd
-
Zwracam się do autora tematu. Po przeczytaniu tych mądrości i "opowieści dziwnej treści", pozostaje Ci chyba tylko założenie gazu albo pompy ciepła do ogrzewania domu, bo szuflował węgla do zasypowca raczej chyba nie będziesz. Moje zdanie w tym temacie jest takie, że osobiście nie potrzebuję u siebie w warunkach domowych laboratorium w kotłowni z 10 sterownikami na ścianach, analizatorami spalin etc. Nie chcę się zastanawiać nad tym , czy palnik spala mi "czysto", czy "trochę mniej" czysto. Ludzie obecnie masowo kupują te palniki i z reguły są zadowoleni, bo przeważnie obsługa kotłowni na pellet jest ograniczona do niezbędnego minimum w porównaniu do kotłowni np. "węglowych" i o to w tym wszystkim chodzi. Pasjonaci niech się bawią w głębsze analizy "poprawności spalania", jeśli mają na to czas, pieniądze i ochotę. Większość ludzi ma ciekawsze rzeczy do roboty. Obecnie mój palnik spala mi pellet na popiół, którego jest w dodatku niewielka ilość i na tę chwilę nic więcej do szczęścia nie jest mi potrzebne, jeśli chodzi o ogrzewanie. Amen
-
Ja tam nie narzekam :) Dodatkowy plus jest taki, że jak kupię gów...ny pellet, to nie muszę wyrzucać go do ogródka, bo ten palnik przełknie niemal wszystko :)
-
Sambor, chodzi Ci o palnik Pellasa z obrotową komorą spalania? Wydaje mi się, że Pellasx zaczynał swoją przygodę od palnika xmini, bez obrotowej komory spalania, więc w sumie niewiadomo kto kogo skopiował. Kolego 9uba, chcesz mieć najmniej problematyczny palnik i najprostsze sterowanie, bierz Revo , nawet z tym kotłem Galmeta i wstawiaj bufor . Sterowanie firmy PLUM, bo innego nie ma w REVO
-
Jestem z okolic Turku, więc jakieś 200 km od Ciebie :) Niestety nie znam kompletnie tego palnika ani sterownika, więc niewiele pomogę. Możesz być pierwszym użytkownikiem na tym forum i podzielić się wrażeniami z użytkowania .Ze swojej strony polecałbym jednak zakup Revo do tego kotła, to najbardziej bezproblemowy palnik na rynku
-
Z racji wejścia w życie nowych przepisów i żeliwnego rusztu awaryjnego zastosowanego w tym kotle, producent zmienił nazwę na KAMEN KOMFORT AGRO. Oficjalnie ten kocioł jest teraz - cytuję :"przystosowany do spalania biomasy niedrzewnej w postaci pelletu z łupin orzecha nerkowca Zwał jak zwał, ale myk producenta pierwsza klasa :). Dotacji raczej na niego nie dostaniesz :). Oczywiście kocioł jest ten sam co kiedyś KAMEN PELLET KOMFORT Ja u siebie mam "składaka": Kocioł kupiony bez fabrycznego zasobnika, oddzielnie palnik Revo i oddzielny zasobnik na pellet 600 litrów. Sam kocioł to kawał solidnej blachy o całkiem niezłej sprawności, wygodny w czyszczeniu. Ruszt awaryjny przydaje się do przepalania drewnem w okresach przejściowych, jak również do ładowania bufora bez marnowania pelletu też będzie jak znalazł :). Ogólnie skąd jesteś kolego?
-
Na mocy 15 kW przy ładowaniu bufora na pewno nie będzie żadnego "kiszenia" pelletu w REVO. Oczywiście przy prawidłowych nastawach sterownika