Skocz do zawartości

maronka

Stały forumowicz
  • Postów

    3430
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    40

Treść opublikowana przez maronka

  1. maronka

    Kocioł DS MPM

    Kolega to w ogóle pojechał po całości ,kupił atmosa 35kw lub trochę mniej i pali ciągle ale pali to za ładne określenie ,kisi 24na 24 od października do kwietnia ,ma 170m dobrze ocieplonego domu 3d i termostaty i coś do schładzania w razie czego ale ostatnio przy braku prądu nie zadziałało i temp. skoczyła do110 i zawór bezpieczeństwa już puszczał ale ręcznie zaworem schłodził i nic się nie stało ,po 13 latach atmos padł i kupił takiego samego a w mrozy to 3 razy dokładał bez mrozów dwa a przy plus 15 raz i mówi że żar zawsze był choć raz czy dwa zdarzało mu się rozpalać bo wygasł ,tez myślałem o atmosie ale tam nawet płomienia nie widać więc dla mnie żadna frajda, jak już to od Przemka ,fajny wizjerek ma
  2. maronka

    Kocioł DS MPM

    Wg mnie w tym atmosie wsad brzozy to góra 8h potrzyma i do średniej 5 stopni na dworze przy ocieplonym budynku wystarczy a poniżej zera dwa pełne wsady ,a przy -20 trzy ,ale kumpel narzekał na brzozę w tym kotle ,bardziej chwalił dąb i grab u mnie pół sosny ,pół grabu 5h się spala ale chata ze 2x większa
  3. maronka

    Kocioł DS MPM

    Trochę poprawia bo ciągnie tylko przez palenisko a tak jeszcze dodatkowe bokiem ,w skrajnych przypadkach pw potrafi zdmuchąć płomień i dymi na potęgę
  4. maronka

    Kocioł DS MPM

    A jakbyś zakrył pierwszy ruszt blachą tak by powietrze szło przez większą ilość węgla coś na wzór co kolega brodekb tyle że tylko na pierwszy ruszt by za mocno się nie hajcowało a jak nic nie da to na dwa ruszta,oczywiście zakrywamy ruszta od strony palnika
  5. maronka

    Kocioł DS MPM

    Ustaw miarkownik na wyższa temperaturę np. 80 lub nawet 90 i zobacz co będzie nawet jak spadnie to góra do 60 i po 3h rusztowanko i powinno być lepiej ,zauważyłem że przy 80 lepiej pracuje na podtrzymaniu ,fakt że na drewnie ale może węgiel też woli wyższą temperaturę kotła
  6. maronka

    Kocioł DS MPM

    Raczej zwiększa bo z pełną mocą pali się drewno na całym ruszcie, twoja blacha powoduje przepływ powietrza przez drewno na całej powierzchni rusztu a nie tylko tuż przy palniku a blacha zmniejszająca moc zmniejsza powierzchnię spalanego paliwa -pali się tylko na połowie rusztu co w konsekwencji daje mniej żaru i zmniejsza się moc kotła
  7. maronka

    Kocioł DS MPM

    Wg. mnie to ten termometr nie jest wcale na wyjściu tylko dużo dalej ,bardzo blisko zaworu 4d który go pewnie trochę schładza
  8. maronka

    Kocioł DS MPM

    Dokładnie , ja na upartego też zauważyłem że jakby wyjście było lekko chłodniejsze niż temperatura jaką widzę na termometrze na kotle , i dlatego ustawiam teraz 80 a nie 70 na miarkowniku ale za to jeszcze lepiej się spala i wcale nie krócej , hajnówka za to przy 70 już wrzała a grzejniki nie do dotknięcia , widocznie jest to uzależnione od umiejscowienia termometru w mpm jest tuż nad palnikiem gdzie woda najszybciej się nagrzewa a w hajnówce był z boku z dala od miejsca gdzie najwięcej grzało ,ale łatwo się przystosować ustawiając większą lub mniejszą temperaturę na miarkowniku , ale po 2 h wszystko się wyrównuje i wyjście i termometr to to samo i teraz 2 dni paliłem bez prądu na grawitacji i wszystko super działa tak że kociołek raczej jest ok
  9. maronka

    Kocioł DS MPM

    A na pewno termometr jest dobry ,puść pompkę na 3 i zobacz ,u mnie takie mocowanie termometru pokazuje około 10 stopni mniej 50 pare dotkniesz ręką a 70 już parzy ,są takie termometry na podczerwień czy jakoś tak i jak pikniesz promieniem na metal czy jaką kolwiek powierzchnie, nawet czoło ,pokazują dokładnie temperaturę i możesz wtedy porównać wyjście z np. gwintem miarkownika czy zaślepką z drugiej strony a ostatecznie trzymaj 80 na kotle to wystarczy by nie zmarznąć i nie zagotować kotła ,mi kiedyś w lecie pokazał termometr 105 a nie gotowało się pewnie przez 0,5 bara ciśnienie na grawitacji a nieraz przy 80-90 podgotowywał trochę ale tylko jak naprawdę fest się paliła ta kostka sosnowa
  10. maronka

    Kocioł DS MPM

    Jak już to wyciągową jak w kotłach hg i załączanie jak temp spadnie np.poniżej 60 a wyłączanie przy 70 i na naturalnym cugu powyżej niech idzie ,i przy dokładaniu pstryczek na zawołanie wyciąga dymek ,chyba nawet idzie takie coś zamówić do nowego kotła
  11. maronka

    Kocioł DS MPM

    Ja jakbym miał kasę to ociepliłbym fest chałupę i wszedł w podczerwień ze względów zdrowotnych ale to plus minus 70 tysi potrzeba więc może nastepcy
  12. maronka

    Kocioł DS MPM

    Zgadzam się i muszę koledze SONY23 podziękować za jeden patent który wykorzystałem wczoraj podczas super wichru ,otóż nie posiadam rck a napalić chciałem więc napaliłem w tą wichurę i prawie zrywało płomień jak kiedyś raz ,przymykanie czopucha nie wiele dawało i zrobiłem szczelinę w wyczystce komina i pomogło ,wiadomo rck jest lepsze ale ten patent się sprawdził w super wicher ,i paliłem bez prądu i pięknie działa na grawitacji ,góra cała gorąca a na dole połowa grzejników (kocioł na poziomie dołu )tak że w razie w.... i bez prądu się ogrzeję , opał za płotem jak już wspomniałem ,teraz jeszcze jak w super mrozy da radę to uznam kociołek za prawie doskonały
  13. maronka

    Kocioł DS MPM

    No to jest jakiś pomysł ale w praktyce znów może się okazać że lipa jak w życiu ważne by umieć się dostosować do tego co się ma ,a przynajmniej próbować
  14. maronka

    Kocioł DS MPM

    No strasznie nieszablonowa była moja hajnówka spalała wszystko bez problemu w ilościach przekraczających zdrowy rozsądek ,paliłem w niej wszystkim oprócz miału ,dodatkowo fest dom ogrzewał komin w zeszłym sezonie pochłonęła 43 m/p drewna a jak paliłem węglem to 5 ton i 15m/p drewna jak trocinami to 7m/p na miesiąc nie super zimny a jak rozmawiam z ludźmi co mają retorty to jest też różnie od super zadowolenie po super narzekanie ,dla mnie alternatywą jest zgazowujący ale też ma swoje chimery i dymi czasami też zacnie i smoli nie mało ,kumplowi padł po 13 latach aTy kolego co kupiłbyś teraz po doświadczeniach ze swoim
  15. maronka

    Kocioł DS MPM

    Kolega ma rację to spalanie u mnie jest efektem co dziennego palenia ,obserwacji ,prób z podawaniem pp i pw ,wyłożenia szamotkami kanału nad palnikiem a i tak nieraz zadymi ale bardzo rzadko ,prawdopodobnie przez ułożenie drewna ,ewentualne chwilowe zawieszenie lub beznadziejnych warunków atmosferycznych,czopuch teraz mam cały czas otwarty ,jest odbiór i nie ma problemu z przeciąganiem,myślałem że będę wyciągał te szamotki na zimę ale jednak nie bo kociołek daje radę z nimi a spalanie jest jak widać dobre,nie można też pominąć tej mojej dodatkowej klapki dzięki której przy spalaniu drewna jest możliwość lepiej to wszystko poustawiać
  16. maronka

    Kocioł DS MPM

    Czasami na super suchej kostce sosnowej miałem bielutki płomień ale teraz palę tą kostką po opadach deszczu i taka super sucha nie jest i dodatkowo sosną pociętą i nie za suchą topolą i już taki biały nigdy nie był płomień ,za to skupiałem się na tym by nie dymić i to mi się udało w 100 procentach od rozpalania po wygaszenie
  17. maronka

    Kocioł DS MPM

    Wszystko się spala bezdymnie ,kwestia regulacji pp i pw u mnie na przykład oryginalne pw mam zamknięte a za nie robi klapka w dolnych drzwiach i jak się rozpala lub jak jest drobny opał otwieram więcej tą klapkę a jak już temperatura kotła rośnie i jest już dużo żaru przymykam ją tak na 0,8cm ,teraz już wystarczy że widzę jaki jest ogień w palniku i mniej więcej wiem czy pw jest za dużo ,w sam raz ,czy za mało ,nauczyłem się tego obserwując oczywiście komin a i regulacja pw tą klapką jest fajniejsze niż oryginalną zasuwą i nie wychładzam palnika wirowego, a co do bali to w ten sposób nie spalisz ich,gruby kawał dla mnie to max 15 cm i najlepiej by był przeupany
  18. maronka

    Kocioł DS MPM

    w poprzek 24cm szerokość 29cm wysokość 80 cm ale im drobniejsze tym lepiej się spala ,duże kawały trzeba przełożyć mniejszymi i jest ok,spalam deski od 30 do 70 cm nie za ciasno by były by się nie zawiesiły
  19. maronka

    Kocioł DS MPM

    Tu się z tobą zgodzę ,jak ustawiałem miarkownik na 70 to paliło się tak se a jak na 80 i pompka na 1 biegu to szamotki i palnik czerwoniutkie a czas spalania nawet dłuższy i nawet grube kawały nie za suche wypalone do cna, i filmik dla rozluźnienia atmosfery ,biało nie jest ale przyciemniałem trochę ,mnie cieszy, po 2h palenia
  20. maronka

    Kocioł DS MPM

    Do carinus nie miałeś hajnówki nie wiesz co to ubytek opału ,do Mikesz62 jaka farelka teraz palę raz na dzień , później będzie dwa a w mrozy palenie ciągłe ,po to właśnie ds by palić czysto i dokładać kiedy się jest w kotłowni w gs nie dołożysz bez dymu w kominie a u nas tak,a retorty nie chcę z zasady i oszczędności
  21. maronka

    Kocioł DS MPM

    Ja jak wiecie jestem zwolennikiem przepalania chociaż poniekąd jestem zmuszony , ale właśnie teraz przy prawie pełnym odbiorze rzadko kiedy miarkownik się przymknie do końca, tak pod koniec 3 godziny palenia ale nie zawsze ,zależy od drewna ,jak grubsze to nie a jak drobniejsze to zamknie,ale u mnie i tak wtedy są szczeliny ,tak że nie kisi nigdy więc spalanie jest takie jak na ds-a przystało ,szamotki bielutkie, wymiennik dużo czyściejszy ,pewnie przy pełnym odbiorze w mrozy do 80 stopni będzie miał biedę dojść i wtedy będzie czas wypróbować palenie ciągłe, muszę nauczyć teściową i córkę bezdymnego dokładania ale jak kolega wspomniał to może z miesiąc na sezon takiego palenia wyjdzie i nie żałuję że nie mam większej mocy ale z mniejszym bym się umęczył pewnie a z tego jestem naprawdę zadowolony
  22. maronka

    Kocioł DS MPM

    Poczytałem i wyszło mi że teraz będę miał dużo wyższy komfort cieplny bo kiedyś paliło się 2h z temperaturą około 80 stopni i pół dnia wystudzanie przy 50% większym wsadzie a teraz 4h przy 70 stopniach na kotle , no toć to już ameryka,ale tak bez żartów to przy braku termostatów i 3d teraz spalam mocą nominalną bez kiszenia i dymienia prawie jak przy buforze ,a o to mi najbardziej chodziło i na powrocie po godzinie i następne 3h około 55stopni zgodnie z zaleceniami i na prawdę nie mam nic do palenia ciągłego, u mnie po prostu się nie sprawdza bo albo bym kisił na 50 stopniach czego bym nie przeżył mentalnie albo ugotował we własnym domu a jak już wspomniałem rozpalanie i praca przy kotle to dla mnie przyjemność a nie przykry obowiązek a pewnie przez jakieś 2 tygodnie w sezonie przy super mrozach będę palił bez przerwy tylko dorzucając i poczuję co znaczy palić ciągle a puki co przepalam raz na dzień 4h od 18 do 22 i o 22 mam 23 stopnie a rano 21,5 a o 18-tej 20,5 czyli prawie komfort termiczny z naciskiem na prawie i jeszcze 3 grzejniki (5kw razem) wyłączone
  23. maronka

    Kocioł DS MPM

    U mnie nie mam żadnej regulacji ,ani termostatów ,ani 3d i do zero stopni jak kończy się wsad mam 22-23 stopnie i temperatura powoli spada max do 21 a w mrozy jak nie dołożę na noc rano jest 20 czasami mniej ,raz czy dwa było 17,pewnie równa temperatura jest fajna ale ja wolę w nocy i rano mieć chłodniej a wieczorkiem cieplej dlatego też mam taki kociołek i palę przepalając bo mnie pasuje a jakbym chciał równo mieć to musiałbym przerobić wszystko i palić ciągle ale to są koszty na które mnie nie stać i nie mam takiej potrzeby,każdy robi jak mu pasuje ,dla mnie przeskok z hajnówki na mpm-a jest skokiem ogromnym a przy tym środowisko nie cierpi i parę groszy zostaje paląc tanim drewnem i mieszkam pod lasem więc w razie w.... opał za płotem
  24. maronka

    Kocioł DS MPM

    Plan jest taki do 0 na dworze dwa wsady,rano i o18 drugi ,do -10 rano w południe i o 18 a przy -20 jeszcze wsad na noc czyli prawie palenie ciągłe lub wspomniany brykiet pin kay ale kasy szkoda więc pewnie te cztery wizyty w kotłowni zaliczę ale dla mnie to przyjemność więc nie widzę problemu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.