Skocz do zawartości

colover

Stały forumowicz
  • Postów

    651
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez colover

  1. Kolega sobie przeczyta ten wątek. Tam wszystko opisane jest dokładnie. https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/352-junkers-supraclass-lub-dakon-dor12/
  2. Ruszt zostaw. No to co się dziwisz, ze gaśnie? Albo automatyczne odpopielanie, albo wyrzuć warstownicę Gazy lepiej przyspieszają, bo ślizgają się po cegle, a nie uderzają w pionową ścianę. Wymiary do naszego kotła, to akurat cała cegła o grubości 3 cm. Jak mam zrobione jest opisane w poście #1015 tego wątku.
  3. Zrób trochę inaczej, szamotkę 3cm postaw pod ukosem, tak aby jeden bok opierał się na środku trzeciej rusztowiny, a drugi na tych szamotkach na ścianie. Pod spód musisz ułożyć wełnę, aby doszczelnić ruszt. A jeśli masz tak zapopielony węgiel, to chyba nie ma wyboru. Czy przypadkiem uszczelniałeś ruszt wiszący, ten z przodu? I czy opuszczałeś przegrodę? Dopytuję się, bo ja mam w sumie też dość zapopielony węgiel, a spokojnie półtora zasypu się spala.
  4. Żaden problem, trzeba rozwiercić nit i już. Samo automatyczne odpopielanie nic Ci nie da jeśli nie opanujesz procesu spalania. Ja do tej pory nie zrobiłem, mimo że komponenty już mam. Jakoś niewiele widzę korzyści w moim przypadku. Przy większym kotle/większym zasobniku opału miało by to sens, ale teraz nie bardzo.
  5. Dokładnie o tą. Tą szczeliną duża część powietrza z popielnika zasuwa prosto do wymiennika nie biorąc udziału w spalaniu. I tym samym wychładza go. Ja mam odczepioną ostatnią rusztowinę od reszty, na tym postawiona cegła szamotowa cieńsza pod ukosem i pod nią wciśnięta jest wełna w celu uszczelnienia. Pali się luxusowo.
  6. Uszczelniłeś przestrzeń za ostatnim rusztem? Bo ja miałem podobne problemy, dopóki tego nie zrobiłem. Poczytaj ten wątek co i jak. Grzeję 100m2, kiepsko ocieplonej chałupy z doskonała wentylacją, palnik zmniejszony do jakiś 3x8 cm i spokojnie dochodzę do 70st.C na 100 żeberkach żeliwnych. Palę Staszicem ok.25-26MJ i daje radę. Jak Ci opał się zawiesza to go zmień lub mieszaj np. z czeskim.
  7. Wyciągnąć blachę, która na górze oddziela komorę załadowczą od komory spalania, tą blachą zatkać komorę spalania i napalić jak górniaku. Cała smoła się wypali. Tylko po co?
  8. U moich rodziców jest KWKD, sam go wybierałem i na szczęście działa tylko kilka dni w roku. Warunki i jakość spalania, wydajność jak i prostota obsługi mojego Dakona dalece wyprzedzają kocioł Zębca. Ja po raz drugi bym już go nie kupił.
  9. Moim zdaniem powinieneś się zmieścić. Dor 20kW ma 990mm, zostaje 700mm, to powinno wystarczyć. Najwyżej dorobisz sobie krótszy skrobak do czyszczenia. Z drugiej strony, czy na pewno potrzebujesz aż 20kW?
  10. No to ja trochę inaczej: wrzucam papier, drobne drewno, zamykam górę, otwieram dolne drzwiczki, biorę palnik (taki jak lutlampa, na kartusze LPG), odpalam, zamykam drzwiczki. Jestem zadowolony, bo działa za każdym razem.
  11. A co Ci się dzieje? Bo ja właśnie rozpaliłem i pali się super.
  12. "Zmniejszyłem palnik w moim Dorze12. Teraz jest w najmniejszym miejscu 95x25mm." Oczyściłem wczoraj wieczorem kocioł. Sam popiół na wymiennikach. Sadzy zero, mimo że wstawiłem w pierwszy kanał wymiennika 2 cegły szamotowe cienkie. Na dnie wyczystki zebrało się z 10cm popiołu. A dzisiaj wygrzebałem resztki groszku czeskiego (jakoś z pół tony w rogu mi zostało) i zasypałem Dakona paliwem do jakiego był zaprojektowany. No i muszę powiedzieć że jeśli się będzie tak dalej paliło, to chyba znowu zamówię do gospodarstwa patelnię brązowego i odsypię z 5 ton do domu. Pali się jak drewno, długim płomieniem, ale spokojniej. Wreszcie jest sens używania bocznego powietrza. Z popiołem też nie będzie problemu, bo jest go do 4,8% Poza tym ceny węgla na świecie spadają to i sąsiedzi powinni obniżyć.
  13. "Palę tym piecem 7 lat i w tym roku pojawił się problem w postaci kondensatu w kominie, który wylazł przez fugę pomiędzy cegłami na styku z dachem ( i smierdzi)" Masz nieocieplony komin i dlatego wykrapla Ci się kondersat. Poza tym że śmierdzi to niszczy Ci komin. "Z uwagi na różne opinie chciałbym poznać wasza opinię gdzie popełniam błąd ze w tym roku wyszedł kondensat. 1. Kominiarz twierdzi że miał powinien być wilgotny i to od miału 2. znajomy specmen od C.O. że temperatura na piecu powinna być wyższa powyżej 65 oC i to od temperatury" Miał do kotłów zasypowych musi być lekko wilgotny. Podniesienie temp. na kotle pomoże, bo zwiększy temp. spalin i lepiej wygrzeje się komin. "Czy powstaniem kondensatu może być powód taki że wczesniej paliłem codziennie i powstawała większa strata kominowa (więcej energii szło w komin i go wygrzewało?" Tak jest. Masz zimny końcowy odcinek komina i powstają skropliny. I albo zwiększysz stratę kominową, albo musisz ocieplić komin na strychu lub/i nad dachem.
  14. " a jaką powierzchnie ogrzewasz?" 100m2+ogrzewam piwnicę niezaizolowanymi rurami. "Czym różni się nowsza wersja pieca Dakon Dor F od poprzedniej, wprowadzono jakieś ulepszenia?" Z tego co pisali forumowicze w tym wątku to konstrukcyjnie niczym, tylko coś obudowa inna. "A może w chwili obecnej (macie te piece już przecież od kilku lat) są jakieś bardziej godne uwagi sprzęty (w podobnej grupie cenowej)? Poradźcie mi też ostatecznie, kupić większy i zredukować komorę spalania, czy mniejszy i częściej dosypywać węgiel?" Ja używam swojego kotła od początku grudnia. Kupiłem trzyletniego za całe 500złotych. Braciak kupił pięcioletniego Junkersa tylko 20kW za 750. Dor to jest taka konstrukcja, która nie wybacza głupoty przy używaniu. I dlatego można kupić za małe pieniądze używki. Co wielkości to różnica między moją dwunastką a brata dwudziestką jest znaczna. Na oko to braciaka jest dwa razy większy. Mój ma faktycznie maławą komorę spalania, ale dla mnie nie problem pójść 2-3x na dobę do pieca. Myślę, że taką 20kW byłoby mi trudniej opanować. A przy moim to w zasadzie zawsze jest ogień i klapka od PP się nie zamyka. W tych pieniądzach to nic innego sensownego raczej nie kupisz.
  15. Może schemacik lub fotkę wrzucisz tego palnika. Opiszę po skrócie jak zmodyfikowałem, ale nie wiem czy jest to ostateczna wersja. Te małe szamotki, które ułożone są nad wlotami trzeciego powietrza, przełożyłem prawie na sam dół, tak, że są wsunięte ukośnie poniżej tych rurek od powietrza dodatkowego. Dało mi to zawężenie wlotu ognia do komory spalania do szerokości 95mm. Potem cegłę szamotową grubości 30mm postawiłem na tych małych szamotkach na ściance od komory załadowczej. Co zawęziło mi palnik do mniej-więcej 25mm. I teraz obserwacje: Kocioł potrzebuje mniej powietrza. Wystarcza otwarcie klapki popielnika na ok. 3-4mm. W ogóle nie używam tych otworów po boku kotła, od trzeciego powietrza. Kolor płomienia zmienił się z niebiesko-zielonego na jasnożółty a jednocześnie podniosła się temperatura spalin o jakieś 25-30stopni (w stosunku do poprzedniego palnika). Wygląda więc na to, że komora spalania mniej się przewietrza i jest mniej spalin o wyższej temperaturze. Co do ilości opału spalanego, to ciężko powiedzieć cokolwiek, bo warunki zewnętrzne się zmieniły.
  16. Czy mieszanka 1/1 groszek i miał będzie właściwa i jaką stałopalność przewidujecie? Mi się źle pali z dosypką miału, bo szybko mi się ruszt zapopiela, a nie mogę w sobie znaleźć tyle chęci, by automatyczne odpopielanie zrobić. Palę orzechem II i w zasadzie nie opłaca mi się męczyć z miałem. Ile opału dziennie takie piece dziennie średnio połykają? Od 10kg jak było ciepło, do ok.25 teraz (-6 +wiatr co wszystko wygwizduje). Ale ja mam nieocieploną chałpę.
  17. Jaką masz temp. spalin na takim palniku . Ja palnik zmniejszyłem 19x4cm i temp. spalin na czopuchu przy stabilnej pracy 140-180* Jaką powierzchnię ogrzewasz. Dopiero rano odpaliłem na tym. Ale max. był 225. A tak od 75 do 140. Ale jeszcze palnik od góry przykryję. A poza tym mam powieszoną przegrodę w pierwszej półce odbiornika, żeby spaliny do ścianki przesunąć.
  18. Zmniejszyłem palnik w moim Dorze12. Teraz jest w najmniejszym miejscu 95x25mm. I spokojnie daje radę. Myśle nawet, żeby jeszcze go ograniczyć. Ale na razie potestuję.
  19. Powodowany nudą i chęcią wypalenia smoły z komory zasypowej, wyciągnąłem blachę zamykającą komorę załadunkową, komorę spalania upchałem wełną mineralną i odpaliłem Dora od góry na miarkowniku. Nie powiem, paliło się fajnie. I przy obecnych temperaturach, kiedy w zasadzie stosuję przepalanie przez jakieś 10h\dobę, a 1\3 grzejników jest zakręcona, to spalanie w zasadzie wyszło takie same. No może ciut większe, ale to spaliłem jakieś kawałki dębaka, których nie chciało mi się rąbać na takie kawałki, które by się obsunęły w czasie normalnego spalania. Stałopalność zbliżona, ale z przewagą dolnego. Wychodzi na to, że przewaga dolniaka ujawnia się przy stałym paleniu.
  20. A KPW masz? Czy tylko klapka, która rozrzedza spaliny, a nie dopala? Jak nie możesz opanować temperatury to masz nieszczelny kocioł o dołu. Po zamknięciu dopływu powietrza ogień powinien zgasnąć. BTW Drzewo rośnie i żyje. Po ścięciu to jest drewno i palisz drewnem.
  21. Jakie temp. zasilania ustawiacie w swoich DS? ja ustawiam teraz 60C- za mało? U mnie jest powyżej 55st. Bo tyle pokazuje termometr od sterownika z poprzedniego kotła, przylepiony do rury zasilającej. Wszystko działa na grawitacji. Żeby nie bylo mniej musiałem pozakręcać ⅓grzejników w domu, bo inaczej miałbym saunę. Spaliny mam 90-150. Ale i wymiennik i komin suchy. Palę w Dakonie 13.5kW.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.