Skocz do zawartości

MałyMiki

Stały forumowicz
  • Postów

    401
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez MałyMiki

  1. dodam jeszcze że mam dobrą wentylacje w kotłowni i szczelny piec czyli taki jaki powinien być każdy i o wydostaniu się Czadu nie ma mowy. Wchodząc do kotłowni robię załadunek i wychodzę do domu, nie śmierdzę dymem itp
  2. proszę nie osłabiaj Nas. Głupoty opowiadasz. Po pierwsze, gdyby czopuch był niepotrzebny i zbędny to by go producenci nie montowali. Po drugie spróbuj sobie zrobić pomiaru ciągu przy zimnym kotle przy różnych ustawieniach czopucha to zobaczysz jak wiele daje jego regulacja. Ja mam doskonały ciąg, rzekłbym że aż za dobry i gdybym palił nonstop przy otworzonym czopuchu szybko bym poczuł to po kieszeniach. Czopuch otwarty zostawiam tylko wtedy kiedy zależy mi na błyskawicznym nagrzaniu instalacji. W przypadku palenia ciągłego zwyczajnie go przymykam gdyż zwiększa mi się stało palność i to drastycznie. Regulacja czopucha dla każdego będzie inna. Wszystko zależy jaki jest komin i kocioł. Dzięki naszym zdolnym budowniczym i niektórym instalatorów niestety nasze kotłownie są tak spartolone że może faktycznie co dla niektórych otworzenie na max czopucha oznacza palenie bo w innym razie są wielkie problemy. Ale przy dobrym kominie i dobrze podłączonym piecu ta regulacja ma jak najbardziej SENS
  3. MałyMiki

    Galmet

    nie
  4. Pofatygowałeś się chodź trochę aby poczytać inne wątki na tym forum ? oczywiście forum jest po to aby pomagać ale takich tematów jest setki z dość obszernymi odpowiedziami, wystarczy 5 minut aby się czegoś dowiedzieć i samemu spróbować.
  5. dodam jeszcze jedną rzecz palenie na niskich temperaturach poniżej 54 stopni przynajmniej u mnie mija się z celem i wcale nie jest ekonomiczne. Przy tak niskich temperaturach wyciągam 2x więcej popiołu. Najmniej popiołu miałem paląc w temperaturze 64 stopni
  6. spróbuj ustawić przedmuchy co 15 minut na 20 sekund z mocą 70% i temperaturę około 58 stopni. Wtedy zobaczysz co to znaczy długi czas pracy na załadunku. Ja ustawiłem taki manewr u siebie i widzę o ile wydłużył się czas pracy. Dodam że palę wyłącznie drzewem i udało mi się dojść do rekordu tj 9 godzin na pełnym załadunku drzewa (60% dąb 20% topola 20% sosna). Oczywiście piec wcześniej był rozgrzany tj cała instalacja pracowała około 5 godzin przed tym załadunkiem. Może się nie znam ale uważam że częste przedmuchy wydmuchują energię w komin niepotrzebnie.
  7. MałyMiki

    Galmet

    jeżeli po wrzuceniu opału są problemy z rozpaleniem to znaczy że nie sprzedali ci pieca
  8. MałyMiki

    Spalanie Powietrza

    tak naprawdę to trudno ustawić parametry do osiągnięcia perfekcyjnego spalania. Jednak ja u siebie zauważyłem że piec najlepiej się zachowuje przy temperaturze 60 stopni spalanie jest ciągle jednak nie ukrywajmy się . Aby dojść do najlepszej techniki spalania to trzeba zwyczajnie w tej kotłowni zostać przez tydzień i analizować temperaturę a na to czasu to ja nie mam.
  9. MałyMiki

    Spalanie Powietrza

    mi wpadł ciekawszy pomysł tzn może durniejszy niżyli Twój :D. A gdyby tak popiół, który nam zostaje w popielniku wsypać do wiadra i wymieszać np: z starym olejem roślinnym, trocinami a następnie dodać jeszcze jakiegoś koncentratu dobrze palnego aby uzyskać gęstą konsystencje a następnie zostawić do stwardnienia. Potem rozłupać na kawałeczki i wrzucić ponownie do pieca jednak nie jako główny produkt spalania ale np; 70% drzewa i 30% tego czegoś:) ciekawe czy by to się paliło
  10. MałyMiki

    Spalanie Powietrza

    dlatego ja wolałem nie podawać tutaj żadnych procentów aby uniknąć takich pytań :D
  11. MałyMiki

    Spalanie Powietrza

    świetne gdybanie ale dla 99% ludzi czytających te forum raczej bezużyteczne nie ze względu na fakt że temat jest zbędny, bo wręcz przeciwnie jednak ogarnięcie tematu w praktyce będzie graniczyć z cudem. Każdy z nas ma inny kocioł i inną powierzchnie grzewczą oraz mieszka w odmiennych obszarach klimatycznych. U jednego ogromna wilgoć (obszar morski) u innych suchy teren. Ja wiem natomiast jedno to co udało mi się zaobserwować przez rok czasu robiąc notatki. Podanie większej ilości powietrza do kotła powoduje wydajniejsze spalanie bez większych pozostałości w postaci popiołu ale niestety szybsze zużycie opału. Z kolei ustawienie mniejszych nadmuchów i rzadszych powoduje wolniejsze spalanie opału ale niestety pozostaje więcej popiołu. Warto jednak zauważyć że przy większych nadmuchach (nie podam tutaj procentów gdyż nie mam jak tego obliczyć) jakaś część (może większa możne mniejsza) ucieka przez komin a więc powoduje straty w procesie spalania. Teraz co lepsze ? palić w wyższych temperaturach z większą domieszką powietrza i palić praktycznie bez strat w pozostałości popiołu ale niestety z stratami w postaci wypuszczonego ciepła przez komin czy Palić mniejszymi temperaturami z mniejszymi dopływami powietrza i mniejszymi stratami powietrza przez ciąg kominowy ale z kolei większymi pozostałościami popiołu. Na to pytanie każdy z nas musi sobie sam odpowiedzieć testując to na własnej skórze. Ja natomiast szykuje się do pewnego experymentu polegającego na paleniu w niższych temperaturach (50-55) z mniejszymi dopływami powietrza ale ciągłymi. Mam tu na myśli bardzo częste nadmuchy jednak o bardzo małej mocy. Czopuch komina będę się starać zostawić przymknięty na 1/4 A tak wracając do tematu oszczędności to myślę że dożyje jeszcze chwili kiedy ktoś wpadnie na pomysł jak zrobić odzysk ciepła z spalin które wydostają się z naszego komina. pozdrawiam
  12. znalazłem ciekawy programik do obliczenia poboru mocy http://www.vattenfall.pl/kalkulatorenergii/
  13. CICHEWICZ LOGICA II 17-21Kw kosztuje 4600zł ale w życiu bym tego pieca nie wymienił na inny
  14. MałyMiki

    Jak Lepiej Palić

    warto też na noc zamknąć czopuch ewentualnie ustawić 3/4 na zamknięciu, dłużej będzie się wtedy palić. Ja testowałem na otwartym i zamkniętym i różnica jest według moich spostrzeżeń około 1.5 godziny
  15. MałyMiki

    Jak Lepiej Palić

    Ja rozpalam o godzinie 18:00 na full - 75 stopni a za 2 godziny gdy się pierwszy wkład wypali to wrzucam drugi raz pełny zasyp drzewa "DĄB" i mi się tak pali do godziny 5:00 rano. Potem piec wygasa i w domu mam ciepło mimo że się w ogóle nie pali do godziny 18:00. Na początku paliłem 24/h nonstop ale zauważyłem że 1/4 opału idzie w komin a zmniejszenie temperatury na 50 praktycznie nic nie dało bo w niskiej temperaturze miałem nie to że zasyfiony piec, a dwa dużo popiołu. Moim zdaniem palić to co najmniej 60 stopni i wygaszać. Między 5:00 rano a 18:00 piec mi się wychładza do temperatury 41 stopni. Ponowne rozpalenie i nagrzanie całego domu to moment
  16. ja planuje jeszcze zredukować moc poprzez usunięcie jednej pompy oraz zmniejszenia temperatury CWU do 44 stopni gdyż u mnie przy paleniu na 60 stopni nie da rady podgrzać więcej niżyli 47 stopni i trwa to bardzo długo. Wszystkiemu winny jest wymiennik płytowy który spowalnia reakcje całego kotła i tak przez to całą noc dodatkowo pracuje pompa od CWU niepotrzebnie
  17. Przepraszam źle to zabrzmiało z mojej strony. Po prostu troszeczkę się dziwie. Masz mniej pomp ode mnie i płacisz za to więcej niżyli ja. Ja i tak się zastanawiam aby z mojej instalacji usunąć co najmniej jedną pompę
  18. Ja posiadam 4 pompy, piec z sterownikiem rzecz jasna i z dmuchawą. Piec pracuje przez cały rok gdyż podgrzewam CWU latem. Średnie rachunki jakie dostaje od ponad pół roku to 109zł. Dodam że w domu nie mam gazu a gotuje na indukcji. Lodówka jest w klasie energetycznej A++ i praktycznie nonstop chodzi laptop + router. Trochę szczegółów Pierwsza pompa pracuje na drugim biegu (CO) Druga pompa pracuje na pierwszym biegu (CO) Trzecia pompa od podłogówki pracuje na pierwszym biegu Czwarta pompa pracuje na pierwszym biegu (od CWU) Wentylator załącza się co 6 minut na 20 sekund i osiąga moc 80% Pompa cyrkulacyjna jak nowa ;) w ogóle jej nie używam ;) dlatego zastanawiam się skąd u Pana Marcina tak wielkie rachunki, na pewno ten bajer jest sprawny ?
  19. a i jeszcze dwie rzeczy jakie mi się nasuwają: sprawdź czy się pompy nieprzepychają - mam na myśli czy instalacja nie jest tak wykonana że jedna pompa zbiera wodę drugiej bądź na odwrót. Proponuje też odpowietrzyć instalację, najlepiej ściągnij tą pompe która rzekomo nie jest sprawna i poczekaj kilkanaście minut na ten czas możesz do wiaderka sprawdzić czy woda idzie przez ten odłączony element. Sprawdź także czy spust w dolnej części się nie przyblokował. Najlepiej napisz do Automatyka :) on jest według mnie mistrzem od takich problemów :)
  20. A ja proponuje sprawdzić czy masz odpowiedni poziom wody w instalacji. Bo już wydaję mi się podejrzane że za tak szybko nagrzewa ci się piec a potem te 80 stopni. Sprawdź poziom wody w instalacji i w kotle.
  21. Proponuje ustawić priorytet tj najpierw podgrzanie wody CWU a potem na grzejniki. U mnie jest podoba sytuacja i przy temperaturze 60 stopni na piecu max mogę podgrzać wodę w bojlerze do 45 stopni gdy używam jednocześnie CO. Powód jest prosty, idiota instalator zamontował mi wymiennik płytowy, który spowodował zmniejszenie reakcji kotła na całą instalację Najśmieszniejsze jest to, że za wymiennik zapłaciłem prawie 700zł a chyba pożytku z niego żadnego nie ma. Ale teraz taka moda na montowanie różnych bezużytecznych rzeczy, za które płacimy my odbiorcy.
  22. godzina 9:00 rano - na piecu 43 stopnie już nie grzał jednak w środku dalej wypalały się resztki miału. Wrzuciłem trochę drzewa aby się na nowo rozpaliło i tym razem wrzuciłem 16kg Orzech II. Czopuch przymknąłem na maxa. W domu jak dla mnie zbyt wysoka temperatura: Dół - 25.5 stopnia, I piętro 23.5 stopnia. Zmniejszyłem podłogówkę na z 3,5 na 2.5
  23. godzina 22:05 - w piecu dalej 58 stopni miał się powoli zaczyna spalać lecz temperatura dalej ta sama. Głębokość miału jaka została to około 7cm. Nie chce mi się czekać aż się to wypali więc postanowiłem na noc załadować full drzewa :huh: mam nadzieje że mi pieca nie rozsadzi a raczej komina
  24. Witajcie Ja dzisiaj sobie zrobiłem rozruch pieca. Kupiłem na próbę 26kg rozpaliłem o godzinie 13:00 jest godzina 19:17 i dalej się pali lecz powoli się już wypala. Zauważyłem jedną rzecz, że przy otwartym czopuchu jednak się wiele traci paląc miałem. Druga sprawa to nierównomiernie rozpaliłem ten miał, pali się jakoś od boku zamiast całością po górze. https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?...amp;#entry30418 Natomiast do Pana Marcina Automatyka spalanie 35kg groszku na dobę ? bardzo fajny rezultat tylko pozazdrościć
  25. miałem dzisiaj wolne siedziałem w domu, strasznie mi się nudziło a więc postanowiłem że pojadę do składu węgla i kupie na próbę miału. Zapakowałem dwa wiaderka i kupiłem 26kg. Zapłaciłem 12zł :huh:. Miał był mokry, wpakowałem go do pieca, 26kg zajęło jakieś 1/3 komory załadunkowej. Na górce miału ułożyłem stos z drzewa i rozpaliłem ;). Była godzina 13:00. zamknąłem piec. W popielniku zasunąłem nawiewy powietrza i nacisnąłem START ;) Moje nastawy sterownika pod miał: 60-70 % mocy wentylatora 20 sekund - czas nadmuchu 5 minut - odstępy pomiędzy nadmuchami jest godzina 17:34 a w kotle dalej się pali. Temperatura ustawiona na piecu 55 stopni. Dom ocieplony około 160m2. Podłogówka na dolę, góra 3 kaloryfery odkręcone na maxa. Temperatura na dworze: +1 Temperatura w domu dół: 23 stopnie Temperatura na górze: 21.5 Góra będzie lepiej trzymała ciepło jak dobrze ocieplę właz na stryszek ;) no i chyba skuszę się jeszcze na dodatkową warstwę wełny mineralnej. Wracając do palenia miałem, myślę że będę zadowolony jak pociągnie do godziny 21:00 na tym załadunku. Warto dodać że piec miał rozruch a na to też idzie dużo energii
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.