Skocz do zawartości

kaczy

Stały forumowicz
  • Postów

    416
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez kaczy

  1. no i bardzo dobrze Panowie,że tak macie :) :) ...a swoją drogą..jakie temperatury macie na wylocie z czopucha i komina - bo o to się przecież rozchodzi???
  2. komin systemowy spartolony i do wymiany ewentualnie tylko popękane elementy do wymiany - ale niestety wszystkiego nie dojrzysz gołym okiem :) - można zrobić próbę szczelności.. kominy systemowe muszą być stawiane na "pływająco" - jedyne uszczelnienia i łączenia na silikon - komin musi mieć możliwość pracowania w każdych kierunkach. ..połączenie kotła czopuchem z kominem tak samo. ....każdorazowe uszczelnienie(połączenie) komina w którymś miejscu zaprawą stałą - np cement bedzie powodować jego naprężenia i pękanie - popękany komin nie nadaje się do użytku - przykro mi. najczęściej przyczyną popękania jest właśnie wadliwy montaż komina systemowego rzadziej zapalenie sadzy pozdrawiam
  3. nie kumam :) , komin powinien być ocieplony na całej długości... im kocioł posiada wyższą sprawność tym spaliny moga być chłodniejsze(aktualnie zjechałem na 120) różnica w temperaturze komina np. mieszkanie i zimny strych powoduje wykraplanie wilgoci w kominie. ...a jak wiadomo wilgoć w kominie to prędzej czy później jego zgon u mnie komin wystaje jakieś 160 ponad dach - dodatkowo to najwyższa chałupa w okolicy - tak więc wiaterek zawsze dmucha na komin i go wychładza myślałem jeszcze o folii aluminiowej na 5mm styropianie - bo aktualnie mam coś takiego w chacie :) , przykleja się to za grzejniki - powoduje odbijanie ciepła(ściana go nie pochłania)
  4. pozwolę się podpiąć pod temat... :) czy ocieplenie komina ponad dachem(tradycyjny, murowany,otynkowany) można wykonać czymś takim: http://www.allegro.pl/item806438506_zapraw..._porotermu.html czy to ma sens, czy jednak tylko wełna za info dzięki
  5. ...echhh tam.... :) przyjmuje się 1kw/10m2 - i tego raczej nie zmienisz zakładając to co chcesz czyli 1000W(większość suszarek do włosów ma większą moc) na całą powierzchnię - grzejnik może być włączony non stop i czerwony jak słońce i i tak nie ogrzeje Ci tej powierzchni o której wspominasz
  6. ...niech się pali jednakowym rytmem bez tłumienia powietrza... - Heso jak to rozumieć... też by mi pasowało takie spalanie - ale co gdy zabraknie prądy, pompa stop a kociołek zasuwa dalej :) i drugie ...w moim przypadku miarkownik otwiera klapkę i kocioł zasuwa, na czopuchu około 150-200C, podgląd na płomień - jest ok chcąc palić tak jak wspominasz - podnoszę tylko nieco klapkę tak aby kociołek sobie zasuwał tylko na niej - jednak wtedy na czopuchu będzie 50 lub 70c - co z kominem :) ,,,,podgląd na płomień(pomarańczowy,kopcący) - - mało tlenu - czy tak to zostawić???, więc pewnie i zdymianie oraz smolenie
  7. ...Dygresje na temat styropianu i 3 konwektorów mnie nie interesuja.... sorki za to co napiszę ale trudno....jeżeli jesteś taki mądry i wszystko wiesz to po co się pytasz o poradę,,kazdy kto ci do radza jest be lub nieeee... ...jeżeli nikt Tobie nie potrafi dogodzić to sam sobie dogodź :) :) raczej nie ma opcji aby 1kw nagrzał Ci owe pomieszczenia w Twoim magicznym czasie 2-3 godzin - każdy by tak chciał - mało prądu dużo ciepła ...wybacz ale ja już się nie wcinam bo konwersja z Tobą nie ma żadnego sensu pozdrawiam
  8. ...ja mam czujniki temperatury w kazdym pomieszczeniu wiec i wskazania beda bardziej miarodajne... - uparłeś się na to ale to Twoja sprawa....musisz mieć w pokoju 21.0C czy 21.1C - taką różnicę wyczujesz?? :) ustawiasz na konwektorze np.18C i taką będzie trzymał oraz przy mniej więcej takiej się załączy ...Zalezy mi na krotkim i szybkim dogrzaniu, a wiec 2-3 godziny.... - tak ale kup sobie kilka takich...może z pięć, wtedy w takim czasie Ci nagrzeją :) :) lub nagrzewnicę spalinową, ewentualnie na gaz, ....najwidoczniej stać Ciebie na drogie grzanie skoro koniecznie w takim czasie chcesz nagrzać, to po co te kombinacje - załóż prądowe na chałupę(mieszkanie) i po krzyku nie polecałem tego konwektora tylko napisałem: np,coś takiego... - chodziło o przykładowy grzejnik pozdrawiam
  9. takie "szybkie" dogrzewanie może być bolesne dla kieszeni :) lepsze ogrzewanie to ciągłe grzanie - nie potrzeba tak dużej mocy w krótkiej jednostce czasu. Kupujesz grzejnik(konwektor) z termostatem i po sprawie. W chałupie masz rozpalone jest ciepło,zaczyna wygasać i ochładza się, w tym momencie grzanie przejmuje konwektor.Przyjeżdżasz i masz cieplutko, idziesz i rozpalasz, instalacja się nagrzewa, grzejnik się wyłącza i grzanie przejmują grzejniki tradycyjne np, coś takiego http://www.allegro.pl/item827731707_grzejn..._moc_1000w.html takie coś(to żadne cuda, zwykły grzejnik) mam u siebie w pralni i temperatura zawsze jest ok pozdrawiam :)
  10. ja bym nieco zmienił ale to moje zdanie i nie sugeruj się tym :) - zmniejszenie komory jak najbardziej tak ale temat subtelny i trzeba dobrać doświadczalnie - obłożenie boków komory zasypowej maksymalnie do 10-15cm, większa ilość szamotu powoduje zbyt szybkie rozpalanie w początkowej fazie i rozpalenie całego wsadu - wysokość szamotu powinna być równa wysokości żaru - i nic więcej - pozostawiane 2 czy 4 mm uchylonych w klapce popielnika(jak ktoś wspomniał), jest błędem!!!! - powoduje to smolenie kotła - po dojściu do temperatury zadanej kocioł po zamknięciu klapki przez sterownik lub wyłączeniu dmuchawy niejakoby "powinien zgasnąć" - musi być diabelnie szczelny - w tym momencie spalanie ma przejąć powietrze wtórne a nie pierwotne(główne) - powietrze pierwotne (symboliczna ilość)podane bezpośrednio w gardziel(palnik) - pomyśl na tym :) - kocioł się wyłącza i w tym momencie ma następować spalanie gazu a nie wsadu i nic więcej - pionowe kliny z szamotu wywaliłbym na korzyść turbulatorów - pełni szczęścia dodało by powietrze dopalające - podane w końcową fazę płomienia(górna część wymiennika) - miarkownik zostaw - jest jak najbardziej ok - pomyśl na sterownikiem do pompy - szkoda takiego wychładzania pozdro serdeczne
  11. czasami pomaga "podkręcenie" kotła prawie na cały gwizdek :P , 85-90....powietrze może bulgotać bo kocioł jest "fabrycznie" spartolony i tworzą się korki powietrza, lub powietrze jest po prostu uwięzione i nie ma jak się wydostać. ...tak więc ja bym spróbował pompa na max i niech pochodzi na 85-90 przez 2-3h, powinno pomóc :)
  12. kilka ładnych latek było wielkie Buum na kotły olejowe i gazowe - i sam jestem jednym z tych co założył olejaka gdy litr opałówki był po około 25 groszy. Piękne i fajne, raz lub dwa razy do roku zatankowane i spokój. Jednak czasy szybko się zmieniły i nastał buum na kotły opalane paliwami stałymi.Mi zakup kotła również dawno się zwrócił jednak komfort nieco się zmniejszył - trzeba raz na jakiś czas zajrzeć do kotła :P . Wszystko idzie do góry i tego nie zmienimy. Był węgiel za 400 i 500pln a teraz brałem za 780pln :) . Jeżeli kogoś stać to tylko olej lub gaz i zdania swego nie zmienię i każdego na to namawiam jeżeli ma kasiorkę. ...mam nadzieję,że nadejdą kiedyś takie czasy gdzie olej i gaz będą najbardziej opłacalnym i ekologicznym ogrzewaniem. zresztą widać to bardzo dobrze na przykładzie innych krajów - olej,gaz przeważają jako ogrzewanie. Węgiel,prąd i drewno - najdroższe z paliw pozdrawiam
  13. przykład takiego filtra nie nadaje się jako przyłącze na główne zasilanie ;) wydajność to 3 litry na minutę - więc nie ma opcji aby zadziałało. Nadaje się jak najbardziej ale np.do osmozy.(cele akwarystyczne,woda do żelazek,itp,akumulatorów) Gdyby to było takie proste to też założyłbym sobie taki filterek na przyłączu :) i po problemie. Wszystkie filtry narurowe to tylko oczyszczanie wstępne,mechaniczne,odżelazianie, ewentualnie jakieś magnetyzery - ale zdania są podzielone samo zmiękczanie wody na głównym zasilaniu wcale nie jest sprawą tak prostą pozdrawiam
  14. kocioł jest wadliwie uszczelniony,łapie lewe powietrze i stąd może być podbijanie temperatury ;) Jeżeli będziesz miał pewność,że kociołek jest "Ok to przyczyny pozostają tylko dwie.Zbyt wysoka temperatura spalin (nieumiejętne palenie)- napędzająca ciąg kominowy lub zbyt duży komin - za duży ciąg kominowy - wstępnym rozwiązaniem może być zmniejszenie średnicy komina pozdro :-)
  15. jak dasz więcej węgla to piec postoi dłuzej bo ma "przepał" w wielkim skrócie mówiąc,bardziej podbije temperaturę i tyle.Optymalnie jest dawać dawkę opału potrzebną do aktualnego zapotrzebowania. Czasów Ci nie podam niestety bo mój kociołek to inna konstrukcja i bardziej prosta po części dzięki mnie.Wywalone wszystko co możliwe a pozostał tylko miarkownik ciągu pozdrawiam
  16. to już zależy od Ciebie - nie ma nic za darmo niestety :) dlatego co niektórzy wywalają np. dmuchawy, jednak nie w każdym kotle jest to możliwe. Jeżeli kocioł będzie chodził dłużej to np. dmuchawa również jednak będzie musiała pracować z mniejszą mocą
  17. bez sensu....albo ja jestem zbyt ciemny :) podasz mniej powietrza to i temperatura spalin spadnie.... jeżeli problemem jest niedopał po zmniejszeniu dawki powietrza to jedynym rozwiązaniem jest zmniejszenie komory spalania, co w efekcie końcowym zmniejszy moc pieca.Opał będzie mógł być spalany z odpowiednią dawką powietrza lub niewielkim nadmiarem a temperatura spalin spadnie gdyż wielkość paleniska ulegnie zmniejszeniu
  18. no bez jaj kolego, czytać i szukać :) Zgodnie z instrukcją powinienem na piecu utrzymywać 70 stopni i tak go wyregulować by poniżej 60 stopni pracował jak najkrócej. .... ogólnie jest przyjęte,że poniżej 60C jest beee dla kotła o to w tym chodzi a nie o czas pracy w temperaturze poniżej 60C :) optymalne spalanie to spalanie z jak najmniejszymi przerwami(przestojami),które generują straty. Niestety każdy z nas musi wystosować jakiś kompromis nie zapominając o ciągu kominowym i temperaturze spalania. Pierwszy przykład,który przytoczyłeś jest lepszy dla kotła i ogólnej ekonomii, kocioł powinien pracować długo a przyrost temperatury być powolny, zachowując jednocześnie minimum 120-150C na czopuchu. Idealne spalanie to ciągłe spalanie - jednak nie dla każdego możliwe do zrealizowania
  19. najprostsza rada to z tym żyć :) , jeżeli jest to dla Was diabelny problem to zastosować na rurze zasilajacej kolumnę do zmiękczania lub jak kto woli zmiękczacz wody - koszt to około 2-3 tys.pln. Efekt gwarantowany jednak należy się liczyć z tym,że co niektórym nie podejdzie smak owej wody(po zmiękczeniu) i zajdzie potrzeba zakupu wody w celach spożywczych - bańki po 5l lub przywożenie od kogoś :) pozdro serdeczne
  20. host21 - o co Ci biega chłopie!!!??? :D połóż ją sobie to będzie Ci w czółko dmuchać :) skąd w ogóle takie pytanie??? jak zainstalujesz tak bedziesz miał, ważne aby w kocioł dmuchała a nie powietrze wyciągała
  21. kaczy

    Sadpal - czy warto?

    ja przez kilka lat stosowałem sadpal i gorąco go polecałem :) - ale od tego sezonu leży sobie około 2kg na pamiatkę i nie użyję tego już więcej..bo nie mam potrzeby sam stosuje sadpal i sobie chwale ,szczególnie podczas czyszczenia pieca ,a te ekologiczne wypowiedzi sposobu palenia sobie darujcie sknerusy..... chyba nie chodzi ludziom o koszt lecz o coś innego.. ;) sadpal powoduje podwyższenie temperatury spalania i rzeczywiście jest pewnego rodzaju antidotum na niewłaściwe spalanie. optymalnie ustawiony kocioł znamienny tym,że w wymienniku biało lub siwo a pozostałości sadzy odpadają płatami.. :) ..a jeżeli komuś mało to niech dołoży do owego spalania turbulatory a zobaczy jak wymiennik może wyglądać bez sadpalu pozdrawiam :D
  22. kaczy

    Komin

    z reguły kominy teraz buduje się za duże... :D . portki mogą spowodować to iż komin nie będzie wygrzany - ale tego jak na razie nikt nie sprawdzi. Jeżeli jest dobry ciąg to ja osobiście bym nic nie ruszał - jestem po sytuacji odwrotnej - zmniejszenie komina :) rozwiązaniem jest - lepsze spalanie aby nie miało co brudzić komina :) pozdrawiam
  23. oczywiście,że możesz palić bez - to twój wybór.Jedni wywalają zawirowywacze a inni dokładają. Palić się będzie i bez i z zawirowywaczem - jego zadaniem jest zwiększenie sprawności kotła - ot i wszystko pozdro :D
  24. odpowiadam co i jak jak na spowiedzi :) spalanie jak wspominałem ok,piec nieco zmodyfikowany, 70kw ale ruszt nieco pomniejszony,dołożony kanał szamotowy i 6 turbulatorów spiralnych. ..opisywany problem to nadmierne wychładzanie komina w górnej części - jakieś 2-3 metry od szczytu komina - pomimo ocieplenia komina na strychu. Sadzy jako tako nigdy nie miałem w kominie - a to wasza zasługa i wielkie dzieki za to B) , jedyny mankament to mokry komin na górze. Doszedłem do wniosku,że niby wszystko jest cacy.Kocioł fajnie spala przez kilka minut i kilkanaście lub kilkadziesiąt minut czeka - więc opcji aby komin się wygrzał niet :angry: . opcje zjawiły się dwie :) 400 lub 500C w komin - mała huta w domu i potężne straty na korzyść komina lub zwężenie(dzięki za poradę Heso) ..tak więc diametralne znaczenie ma przekrój jak i wysokość. Im wyższy komin tym przekrój może być mniejszy.Nie mając nic pod ręką zmodyfikowałem wylot z fi 200 na fi 120 - pozostałości z olejaka. Myslicie,że się nie paliło - paliło a jakże i aż huczało,mogłoby tak pozostać gdyby nie to,że za mały przekój komina powoduje zmniejsznie ogólnej mocy kotła i smolenie wymiennika.Kocioł pomimo dostarczania powietrza do spalania w odpowiedniej ilości nie osiągał swojej mocy co objawaiało się w moim przypadku magicznymi 120-140C na czopuchu i nic więcej oraz mazią w wymienniku. Ostatecznie wylot spalin został zmieniony na fi150 i jestem bardzo zadowolony :) . Komin robi się cieplutki i skończył się efekt zimnego komina(nie ma skrapalnia) pomimo,tego iż na razie u nas ciepło na dworze - brak przymrozków, zrobi się zimniej,będzie jeszcze lepiej - kociołek będzie częściej zasuwać. ....po tej zmianie zauważyłem,jeszcze jedną ważną zależność....zbyt duży ciąg powoduje zbyt szybki przepływ powietrza przez warstwę żaru co objawia się szybszym zapopielaniem(częściej trzeba kocioł rusztować) i nadmiernym wychładzaniem warstwy żaru co powoduje niedopał i zwiększone ilości popiołu...Przedtem wybierałem u siebie jakieś pół wiaderka na dzień(zganiając winę na dziadowski węgiel) - teraz widzę ,że będzie może tyle na tydzień :o . tak więc to święta prawda,że dobór komina tak samo ważny jak i wybór kotła ....postarajmy się o dobry ciąg w naszych kotłach,który powoduje nie huragan wyciągający ciepło i popioły ponad komin oraz schładzanie paleniska a spokojne spalnie,które przyniosą wymierne korzyści :) pozdrawiam Was maniacy jarania.........spalanie i jaranie ma w sobie to coś... :angry: ,choć ostatnio u mnie moda na e-palenie, ciekawe kiedy zawita do kotłowni :) pozdro jeszcze raz
  25. Witam Panowie!!! Pali się u mnie całkiem fajnie i tak jak chciałem,jednak problem to skropliny na końcu komina ;) i to mnie martwi. Nie jest to wina opału,itd,itp - lecz tego że kocioł długo czeka na podtrzymaniu.Aby było cacy musiałbym trzymać na czopuchu 300 lub 400C - a gdzie tutaj ekonomia spalania?? ...zasłyszałem że samo zmniejszenie wylotu spalin może spowodować ocieplenie całego komina??? czy takie coś ma sens i się praktykuje - aby pozbyć się kondensatu??? za info wielkie dzięki i pozdrawiam ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.