Skocz do zawartości

HP79

Stały forumowicz
  • Postów

    852
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez HP79

  1. Jeśli to kocioł, który ma przelot zarówno pod jak i nad pierwszą przegrodą to zupełnie go odpuść - moim zdaniem nie nadaje się do niczego. Sterownik (elektroniczny) do palenia węglem i drewnem uważam za zbędny. Mechaniczny miarkownik w zupełności wystarcza. 10 KW powinno starczyć - masz trochę ocieplenia. "W piecu nigdy nie paliłem" - tu widzę największy problem - brak doświadczenia. Jeśli masz jeszcze trochę czasu do zastanowienia to poczytaj o dolnym spalaniu, np.: https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/352-junkers-supraclass-lub-dakon-dor12/ https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/8615-kociol-wlasnej-produkcji-wasza-opinia/ To tylko przykładowe wątki o dolniakach, jest ich na forum znacznie więcej.
  2. picyPL Jak jest usytuowane mieszkanie? Masz za ścianami sąsiadów? Co jest pod podłogą i nad stropem? Z czego są wykonane? Mieszkałeś tam wcześniej? Jaki był kocioł? Jaka jest instalacja - grzejniki żeliwne? Czemu chcesz ją zmieniać? Mieszkam w podobnych warunkach (kamienica około 80 m2, zimna podłoga i strop). Z doświadczenia powiem, że kocioł górnego spalania sprawdzi się pod warunkiem palenia cyklicznego od góry. W mroźne dni trzeba rozpalać od nowa co jakieś 10 godzin. Moc takiego kotła dla Ciebie to 12-14 kW (może nawet mniejszy). Większy to tylko większe kłopoty (stałopalność rośnie minimalnie, zużycie węgla wzrasta drastycznie, smoła i sadza gwarantowane). Jeśli jest to mieszkanie wymagające ciągłego grzania to polecam poszukać kotła dolnego spalania o mocy 10-12 kW. Raczej nie będzie się w nim dało palić miałem (wiele osób zrezygnowało z tego paliwa i nie żałują).
  3. Powinieneś to mieć w projekcie.
  4. "jeśli ma dobrze wykonane" - oto jest pytanie. " dość szczelnie położone, folii nie ma" - tu bym się czepiał.
  5. Styropian i wełna są podwieszone pod podłogą strychu (deskami)? Styropian jest szczelnie położony, jak jest zamocowany? Użyto jakiejś folii, a jeśli tak, to w którym miejscu? Generalnie 15 cm ocieplenia to dwa razy za mało.
  6. Nie ogrzewałeś go jeszcze? Masz jekieś doświadczenie w paleniu w kotle? Jak jest ocieplony strop nad piętrem? Co ile godzin jesteś w stanie zajrzeć do kotła? Ile możesz wydać na kocioł? Rozróżniasz dolne i górne spalanie (czy wiesz jak się pali w dolniaku, a jak w górniaku i co każdy z tych kotłów powinien mieć)?
  7. A może by tak: 1. Pozostawić podawanie podgrzanego powietrza nad zasyp - łacznie z profilami fabrycznie wspawanymi na wymienniku - może udałoby się lotne części sprowadzić w kierunku żaru, ale nie poprzez węgiel. 2. PG przenieść z drzwiczek zasypowych na drzwiczki dolne - ale z podawaniem powietrza na poziomie rusztu. To taki kompromis pomiędzy podawaniem nad i pod zasypem. Widziałem takie rozwiązania. Przy okazji pomogłoby to w dopalaniu paliwa przy drzwiczkach (ten problem może występować ze względu na dużą głębokość rusztu).
  8. Koledzy, jestem z wami:-) Ale nic nie napiszę, nie mam na to siły (zwieracze mi puszczają ze śmiechu) i czasu - wymyślam zadania dla licealistów (mat/fiz) z oddziaływania ładunków elektrycznych w przestrzeni (więcej niż dwóch ładunków na raz):-) A forum - fakt, mocno nie trafione:-)
  9. W tym wykonaniu faktycznie może nie zadziałać. Widziałem takie rozwiązania fabryczne, które działały - wspomagały konwekcję. Moje rozwiązanie też działało, ale ja miałem je zamontowane pod grzejnikiem i pchało powietrze do góry - wentylatorem o mocy ok. 1 W (a może 3 W?). Prawie nie czuć było, że to dmucha. Mam wrażenie, że moc oddawana przez grzejnik była lekko większa, a różnica temperatur na różnych wysokościach pomieszczenia (3,1 m!) zmniejszyła się w wyniku lepszego mieszania. U mnie powód zastosowania (poza zwiększeniem oddawanej mocy i wymuszeniem ruchu powietrza) był jeszcze jeden: firanka. Po zastosowaniu kierownicy na górze grzejnika, ciepłe powietrze mogło łatwiej się przez nią przebić.
  10. Oczywiste jest, że "nie ma co wierzyć w jakieś niesamowite teorie o cudownym odpalaniu od góry" - trzeba to po prostu samemu wypraktykować. Dwa, trzy sezony palenia i nabiera się wprawy. I nieprawdą jest, że odpalanie od góry zawsze wydłuża czas nagrzewania kotła (i instalacji). To też kwestia doświadczenia. A właściwie dlaczego temperatura kotła/instalacji miałaby spadać? Doświadczony palacz do tego nie dopuszcza.
  11. Ależ oni wcale nie żyją w błogiej nieświadomości - bardzo dobrze znają to forum, jak też muratora ("ekonomiczne spalanie węgla kamiennego"). Jest tu na forum taki wątek "Czy producenci kotłów to.....". Znajdź, poczytaj. A spalanie górne w "górniaku" jest moim zdaniem opcją bardzo dobrą (tylko trzeba mieć trochę wiedzy i chcieć) w porównaniu z zasypywaniem dogasającego śmieciucha "do pełna". Wiem, bo paliłem na oba sposoby.
  12. Nie przesadzaj, będziesz się obrażał teraz? "Solidnie wykonane kotły" - to nie świadczy o przemyślanej konstrukcji. Co z tego, że kocioł dobrze pospawany i estetyczny skoro konstrukcja nie przemyślana. Ja w swojej krytyce odnoszę się wyłącznie do pomysłu a nie wykonania. Myślę, że nie zaśmiecamy wątku. Wkładam kij w mrowisko, żeby zmusić do zgłębienia tematu i podjęcia racjonalnej decyzji albo np. "nie mam czasu na studiowanie procesów spalania/to dla mnie za trudne/ mój czas kosztuje za dużo/zdrowie moje i sąsiadów mnie nie obchodzi/zdam się na opinię sprzedawcy lub instalatora". Kolega Przemek buduje kotły przy wykorzystaniu wiedzy i doświadczeń również z tego forum. Gdyby zachwalał byle co to zostały "zjedzony" w trzy minuty (i jeszcze by się z tego cieszył:-) Jest teraz zawodowcem, musi się starać. Ci co kupili kotły piszą, popatrz ile jest wątków "ratunku, nie pali się, smoła, dym w kotłowni" Wiesz dlaczego nie piszą ci (są wyjątki) którzy kupili kotły i im się dobrze pali? Bo na naszym rynku dobre kotły to ułamek procenta sprzedaży. Za to jest sporo wątków o przeróbkach - z dobrymi skutkami, bądź o budowie własnego kotła. "Opału 30 - 40 % to się da zaoszczedzić jak zmniejszę temperaturę w domu do 16 stopni:)" - zdziwiłbyś się ile można zaoszczędzić zmieniając "zwykły kocioł" na przyzwoity. Myślę, że właśnie około 30-40%. "Jedno jest pewne do węgla i drewna czyli podstawowego opału w wielu domach cudów nie znajdziemy." - to nie jest pewne. Jakbyś przeszukał uważnie forum to znalazłbyś kotły na węgiel/drewno, które są bliskie ideału. Wadą ich jest cena (na dzisiaj).
  13. Czytałem dokładnie i dlatego go dałem. Przecież napisałem, że problem nie dotyczy tylko KWKD (ale jego również). Jak przeczytasz dokładnie, to zauważysz, że w wątku, który podałem jest sporo o wadach KWKD (post 15 i dalej). "w dolniaku nie da się palić węglem" - mam inne zdanie. Da się z dobrym skutkiem, tylko to nie może być prymityw.
  14. "...duzą komorę zasypową i dmuchawę ze sterownikiem" oraz PID`a, w którym siedzą krasnoludki z liczydłami. Całkują i różniczkują w pocie czoła, a kłęby dymu nijak się nie zmniejszają.
  15. Żeby nie być gołosłownym, kilka "ciepłych" słów o KWKD w starym wątku: https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/8001-nauczcie-mnie-prosze-palic-w-dolniaku/
  16. Ależ piszą. A ci, którzy nie piszą niech się sami tłumaczą. Problem jest natury ogólnej - nie dotyczy tylko KWKD, stąd wpisy porozrzucane po innych wątkach. O zgubnych (również o pozytywnych) skutkach podawania powietrza od góry było wielokrotnie na forum. Wypośrodkowanie jest trudne. Z jednej strony to powietrze jest potrzebne do zaciągania dymu z komory w dół (przez profile na wymienniku W KWKD) w celu zmniejszenia ilości zabrudzeń, a z drugiej przyczynia się do zwiększenia warstwy palącego się opału. W KWKD tego powietrza wypadałoby podawać dużo bo jest ono namiastką pow. dopalającego (po przedostaniu się przez profile). Ale skutkiem ubocznym będzie rozpalenie wsadu - stąd pomysły na palenie drobnym paliwem, lub uszczelnianie zasypu popiołem (od góry). Rozwiązaniem jest rozdzielenie tego powietrza (z osobną regulacją) na "drugie" (od góry) i "trzecie" (dopalające, podawane w palnik).
  17. Jest jeszcze taki aspekt: osobiście kupiłbym prosty (prymitywny) kocioł DS gdybym widział, że jest podatny na przeróbki. KWKD nie jest, przeróbki przypominałyby składanie modelu statku wewnątrz butelki. To nie dla mnie. O tym mwszystkim już było wielokrotnie ale jeszcze raz: Można wrzucić dużo drewna ale nie da się go dobrze spalić (brak trzeciego powietrza, dopalacza) i odebrać ciepła (krótki wymiennik). Przy paleniu węglem - najprawdopodobnie w krótkim czasie rozpali się cały wsad ze względu na: - duży prześwit ruszt/wymiennik, - "płaski" kształt komory, - powietrze podawane od góry. To spowoduje, że wystąpi "nadprodukcja" gazów - szczególnie gdy nie potrzebujemy mocy nominalnej (czyli prawie zawsze). Nie spalone gazy i sadza (brak dopalacza) zalepią kocioł, komin i nasze płuca. Przy okazji wyczyszczą portfel. Komora zasypowa powinna być wyższa i węższa, brakuje rusztu skośnego do regulacji ilości palącego się paliwa (bądź demontowalnych bocznych "skosów", albo jednego i drugiego). Podsumowując: - komora zasypowa do poprawki (do zrobienia od nowa), - dopalacz do poprawki (do zrobienia od nowa), - wymiennik do poprawki (do zrobienia od nowa). Tak więc dla mnie ten kocioł posiada wady nie do przeskoczenia, nie da się ich wyeliminować "tymi ręcami" (cytując jednego z forumowych kolegów). Z tym, że ja oczekuję z komina tylko pary wodnej z dodatkiem CO2, a w wymienniku ma być tylko suchy pył. To już chyba jakiś stan chorobowy:-) Junkers podoba mi się bardziej i chyba jest tańszy niż KWKD. Poza tym jest już "rozpracowany" i przetestowany. akmaly napisałeś: "jest mnóstwo kotłów co dobrze spalają te paliwa" - to pokaż te kotły:-)
  18. kimiero Zauważyłem poprawkę przy zbiorniku wyrównawczym - dołożyłeś ujście dla pary (brakowało mi tego na poprzednim rysunku). Trzeba by jeszcze zaznaczyć średnicę tej rurki oraz ujścia do kanalizacji - bo to ważne. Czy nie byłoby jeszcze lepiej gdyby dół zbiornika nie był połączony z rurą bezpieczeństwa, a z powrotem grzejnika, który jest w tym samym pomieszczeniu?
  19. Defro nie ma jeszcze w ofercie kotła na drewno. Tzn. ma, ale nie zweryfikowany przez użytkowników. I jego moc jest za duża dla Ciebie. Nie wiem też jakie masz możliwości żeby go przerabiać (i czy to wogóle możliwe). Szukaj kotła dolnego spalania o mocy do 15 kW (to i tak może być za dużo), z rusztem żeliwnym (nie wodnym), najlepiej ruchomym (przyda się do palenia węglem). Raczej z miarkownikiem ciągu. Sterowanie u Ciebie jest potrzebne ale już "za kotłem" - podłogówka/grzejniki. Poczytaj forum - szczególnie o dolnym spalaniu.
  20. A czego oczekujesz do sterowania PID? Dokładnego sterowania temperaturą wody w kotle? Co Ci to da? Skup się na prawidłowym spaleniu drewna. Producenci kotłów różne rzeczy piszą....
  21. Szukaj czegoś z dolnym spalaniem. Oba kotły, które pokazałeś są "górniakami" i podkładanie "do pełna" drewna w czasie palenia będzie skutkowało dymieniem, sadzą, smołą, wodą w kominie - szczególnie jeśli drewno mokre, a kocioł zbyt duży. Musisz wybrać: albo drewno i węgiel albo miał. Skoro sie upierasz przy Defro to mają w ofercie kocioł DS (raczej do drewna niż węgla) ale jeszcze nie ma opinii użytkowników (po zimie). Niestety najmniejszy to chyba 20 kW (producent deklaruje zakres mocy 6-20 KW)
  22. Ale dlaczego ten model kotła? On nie jest do drewna. Masz ocieplony dom, potrzebujesz mniejszej mocy.
  23. Był na forum taki rysunek dolniaka z "trójkątnym przegarniaczem/podajnikiem". Można sobie wyobrazić, że to chodzi bez dmuchawy. Czy dolne spalanie zawsze oznacza, że spaliny mają uchodzić w dół? A nie mogą w bok (poziomo jak w piecu Hesa)? A może dałoby się zrobić (skrzyżować) komorę dopalającą Hesa z palnikiem rynnowym wziętym z kotła podajnikowego i wyeliminować dmuchawę? Wreszcie, można zsatosować podajnik "wrzutkowy" do dolniaka. O tym wszystkim już było. A na wątku o junkersie można podpatrzeć kotły z powiększoną komorą zasypową i zautomatyzowanym odpopielaniem.
  24. cziko82 Jeśli możesz, uzasadnij "mi bardziej pasi" Poczytałeś o dolnym spalaniu? Przeczytałeś w całości wątki o KWKD i o junkersie?
  25. Jak się nazywa ten "żywiec"? Znając model kotła będzie łatwiej coś doradzić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.