Skocz do zawartości

piotrek automatyk

Stały forumowicz
  • Postów

    1112
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez piotrek automatyk

  1. Witam Kazik, Tak do końca nie masz racji. Dzieje się również tak, że i inwestorzy ( na szczęscie podobnie jak z instalatorami i dostawcami jest to bardzo maly odsetek ) mają instalatorów i dostawców w głębokim poważaniu wychodząc z założenia, że ja mam kasę więc ja tu rządzę. Takie problemy maja miejsce szczególnie tam gdzie nie dopełniono spraw formalnych albo coś nie zostalo ustalone lub jednoznacznie umówione i obie strony wszystko mają "na gębę". Jako instalator również się spotkalem z ludzmi, którzy usiłowali wyłudzić uslugę, kradli wartościowe narzędzia, robili awanturę, że reklamacja a tu się okazało,że kocioł nie czyszczony, wręcz zabity popiołem i dym faktycznie uciekał zamiast do komina to do kotłowni; albo i z takimi, którzy mając jasny kosztorys materialowy i robocizny po skończeniu wszystkich prac mówili, że nie mają teraz pieniędzy. Samo życie. Nie można generalizować, że instalator i dostawca to be a inwestor cacy. Jednak takie przypadki, choć bardzo rzadkie, to istnieją. I nie można podchodzić do wszystkiego węsząc oszustwo albo zakladając olewanie inwestora przez wykonawcę, bo to nie tędy droga do prawidłowych relacji. Pozdrawiam.
  2. Witam serdecznie wszystkich. Dziękuję za zainteresowanie tematem. Chcialbym wyjaśnić jedną sprawę. Do Pana Piotra wysłałem pocztą sterownik, o ktory prosił po 2-3 dniach od wpłaty przez niego należności na konto. Tutaj ja zrobilem błąd wpisując zamiast Krosnowice Kropkowice. Ta powróciła do mnie, zadzwonilem i przeprosiłem Pana Piotra za mój błąd. Wysłałem kolejną przesylkę na właściwy adres. Po niecałym miesiącu sterownik powrócił do mnie jako przesyłka nieodebrana. Pan Piotr faktycznie dzwonił do mnie prosząc o zainteresowanie się tą przesyłką, dlaczego nie dotarła i poinformowałem go o tym, że przesyłka powróciła. Z kolei on zapewniał, że nic na poczcie dla niego nie było. Z racji tego, że sporo prac wykonuję na Śląsku, więc postanowiłem osobiście do niego pojechać gdyż Panu Piotrowi zależało na sterowniku. I tutaj zawaliłem - nie pojechałem, chociaż ze względu na to, że wykonywałem kotlownie w okolicach Katowic a do Pana Piotra miałem około 200 km w jedna stronę, a nie miałem ze sobą kompletnych, zmontowanych sterowników; te były tam, gdzie mieszkam, czyli w okolicach Lublina jeszcze nie zmontowane, a u mnie nie pracują elektronicy. Sprawą montażu zajmuję się osobiście. Po kilku sms-ach od Pana Piotra o treści mniej więcej 'albo sterownik albo zwrot wplaconej należności' zwrócilem wplaconą kwotę. Pan Piotr pisząc na Forum o tym miał juz tą należność na koncie. To nie post na Forum spowodował zwrot należności ani grozba przekazania sprawy odpowiednim slużbom. Ja osobiście nie lubię jak ktoś mi przelewa pieniądze przed otrzymaniem przesyłki. Zdecydowanie wolę zaliczenia pocztowe. Zamawiający otrzymuje przesyłkę za którą płaci i po sprawie. Każdemu, kto do mnie dzwoni w sprawie sterowników proponuję ta własnie formę płatności, Pan Piotr wolał inną. Jeszcze raz dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem, zarówno za opinie pozytywne jak i negatywne. Ze swojej strony zapewniam, że opóznić terminy - tak, ale oszukać - NIE. Lubię to Forum i nie uciekam z niego. Jesli mogę komuś w czymkolwiek pomóc - oczywiście jeśli chodzi o sprawy techniczne - polecam się. Pozdrawiam.
  3. Witaj. Nie zapominij o zaworze czterodrożnym na zasilaniu c.o. Poza tym w porządku. Pozdrawiam.
  4. Witam. Nie przypominam sobie o zbombardowaniu kogokolwiek. Zdecydowanie wyraziłem swoją wątpliwość co do ilości spalonego opału podobnie jak i ty wyraziłeś zdecydowanie ilość opału do ogrzania i c.w.u. A że Marcin też to zakwestionował? To, że ktoś inny wyraził oprócz mnie wątpliwość tak cię dotknęło? Czy mam rozumieć, że udzielając się na tym Forum mam ja czy inni bezkrytycznie przyjmować każdą wiadomość czy informacje? Przecież nie jestem uprzedzony do ciebie tylko do określonego rodzaju informacji, z którymi jeśli się nie zgadzam to otwarcie o tym piszę. I cieszy mnie to, że i ktoś się ze mną nie zgadza, bo ja nie mam patentu na nieomylność, jednak każdą informację jestem w stanie uzasadnić praktyką. Jednak wypowiadam się nie we wszystkich tematach, ale w tych, gdzie mógłbym się czymś podzielić tym bardziej, że zajmuję się doradztwem technicznym, a moja wiedza nie jest czysto teoretyczna ale poparta 14 latami pracy w branży i ciągłym poszerzaniem wiedzy. Lubię tą pracę i lubię pomagać innym doradzając im. Zapewniam, że nie mam na tym czy innym forum żadnej wyłączności na jedynie trafne wypowiedzi, jednak staram się przekazywać rzetelną wiedzę. A czytać o sterownikach niezależnie od modelu - czytam. Jednak zbyt dużo jest w takich informacjach od producenta w instrukcjach czy opisach pobożnych życzeń i teoretycznych obliczeń które tak pasują do rzeczywistości jak pięść do nosa. Pozdrawiam.
  5. Witam. Ja osobiście nie mam nic przeciwko. Zamontowany kocioł pracuje na miale i na podajniku Brucer. Test z domieszką trocin do miału wypadł zachęcająco, jednak z powodu braku odpowiedniej ilości trocin a także czasu ( praca nie u mnie tylko u inwestora ) nie mogę podać pewnych informacji. Jednak od przyszlego poniedziałku będę montował ten palnik u siebie w KM-Ekocentr. Będę wtedy mógł powiedzieć coś więcej. Bo doświadczenia wymagają czasu i odpowiedniej ilości powtórzeń, żeby mozna było powiedzieć, że to wiarogodny pomiar i informacje. Nie zawsze jest czas na doświadczenia u osób, u których wykonuję kotłownie. Nie każdy sobie tego życzy i jest to oczywiste. Mam już dla siebie okolo 1 m3 trocin, prawie tyle samo wierzby energetycznej i miksanta. Powiem więcej, jak będę mógł coś więcej powiedzieć. A do siebie zapraszam. Do kogoś to muszę się zapytać, bo bardzo szanuję moich inwestorów i nie szastam zaproszeniami do nich. Pozdrawiam.
  6. Witaj. Kolego, wymiar to jedno, a czym chciałbyś w nim palić? Pozdrawiam.
  7. Witaj. Masz całkowitą rację. Niestety temperatura wody jest parametrem pośrednim, jednak na podstawie tylko tego parametru pracuje przytłaczająca większość sterowników. Problemem jaki napotykają konstruktorzy sterowników jest maksymalna temp wody w kotle ograniczona fizycznie do 100 st C, przy czym jest to temperatura niosaca ze sobą, że też się tak wyrażę, mnóstwo problemów - w stosunku do temp spalin dochodzącą do 1200 st C. Nawet sterowniki mierzące temp spalin na wyjściu z kotła nie zapewniają w żaden sposób prawidlowego spalania opału. Testowałem u siebie sprawę z sondą lambda w czopuchu kotła. Wyglądało obiecująco, jednak poległem na pyle i sadzy, który wcześniej czy pózniej pokrywał sondę zmieniając całkowicie charakterystykę pracy i wychodziły, delikatnie mówiąc, idiotyzmy. A wczesniej czy pózniej napotykałem barierę w postaci bezpiecznej temp wody. Pracuję nad sterownikiem, który brałby pod uwagę 6 parametrów. A że pracy mi nie brakuje, więc brakuje mi czasu na dośwadczenia i nie przeznaczam na nie tyle czasu ile bym chciał. Ale efekt jak na razie pół roku doświadczeń w tym zakresie pozostaje. Dalej barierą może być jedynie cena i to może być nie do przeskoczenia. I dlatego rozumiem producentów sterowników, że biora pod uwagę tylko jeden parametr gdyż bardzo drogich, choć i skutecznych sterowników, nikt by od nich nie kupił. I tak naprawdę do każdej konstrukcji kotła powinny być inne lub zmodyfikowane zarówno konstrukcyjnie jak i programowo, odpowiednie sterowniki. I to dlatego opał się nie dopala, dymi z komina, co juz zle świadczy o spalaniu, kocioł pożera zbyt dużo opału w stosunku do zapotrzebowania, leca z komina sadze i występują inne tego typu sporty ekstremalne. Bo temperatura wody, tak naprawdę, powinna być brana tylko jako parametr zabezpieczający ( typu: uwaga, grozi zagotowanie wody ). I dlatego także dokonale rozumiem Kolegów jerryka i hesa ( pozdrawiam! ) 'jadących' nie na sterownikach tylko spalaniu z swobodnym dostępem powietrza. Pozdrawiam.
  8. Witaj. Ten sterownik steruje pracą zaworu trzy- i czterodrożnego oraz pracą pompy c.o. z możliwością podłączenia programatora pokojowego; jego program ma na celu maksymalne wykorzystanie energii cieplnej wytworzonej w kotle. Nie steruje jednak pracą wentylatora. Pozdrawiam.
  9. Witaj. Jerzyk, jeśli będziesz spalał miał w tym kotle to możesz uzyskać stałopalność do 24 godzin. Zawsze jest tak, że jeśli spalamy inny opał niż przeznaczony do danej konstrukcji kotła musimy liczyć się z jakimiś niedogodnościami. Jeśli w Twoim kotle będziesz palil gruby węgiel to będą występowały takie kłopoty, o których piszesz. Kotly węglowe to praktycznie kotły z dolnym spalaniem a miałowe z górnym. Kup sobie miał i pal go od góry a zobaczysz różnicę i w paleniu i w stalopalności. Powodzenia. Pozdrawiam.
  10. Witaj. Adam, pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą. Kotły z gornym spalaniem to kotły przeznaczone do spalania najgorszych gatunkow opału, jak np. miału. Tylko najczęstszą przyczyną poważnych problemów z tymi kotłami, o czym piszesz i potweirdzam to osobiście jako fakt, jest spalanie opału np. z dołu do góry, dosypywanie opału w trakcie palenia a także niskie temperatury utrzymywane przez użytkowników w kotłach. Mam u siebie w domu KM-Ekocentr z Piekarzewa 24 kW, typowy miałowiec górnego spalania. I jestem bardzo zadowolony z niego i nie tylko ja ale i inne osoby z odpowiednio zamontowanym tym kotłem i prawidłowo go obsługujące. Pozdrawiam.
  11. Witaj. Zawory zwrotne powinny być zamontowane na każdym obiegu. Jeżeli masz układ z dwoma pompami to jeśli któraś z pomp nie pracuje to druga wymusza przez obieg z pompą nie pracującą wsteczny przepływ. Powoduje to powstanie sytuacji, że jeśli pompa ładująca c.w.u. pracuje na na c.o. nie pracuje to doły grzejników, szczególnie tych bliżej kotła, są ciepłe. Natomiast pracująca pompa c.o. może wymusić wsteczny przepływ przez część instalacji z zasobnikiem c.w.u. powodując wychładzanie się ciepłej wody użytkowej. Zawory zwrotne eliminują te niedogodności. Proponuję montować zawory zwrotne klapowe ( montaż poziomy ). Pozdrawiam.
  12. Witaj. Wyeliminowało by. Z tym jednak, że im bliżej nastawy zaworu czterodrożnego od '10' do '0' tym gorszy przepływ przez instalację c.o. Zamontowanie pompy w sposób, który zaproponowałeś, nie zapewni prawidlowej pracy zaworu mieszającego i nie będzie mozliwości odpowiedniej regulacji temperatury wody za zaworem do instalacji c.o. gdyż im chłodniejszą wodę ustawimy na zaworze na grzejniki tym będzie mniejszy przepływ przez instalację. Będzie to skutkowało niedogrzaniem grzejników na wyższych kondygnacjach lub te nie będą grzały wcale. A im wyższe są opory hydrauliczne instalacji za zaworem mieszającym tym większy przepływ na dwóch krótkich obiegach, czyli kocioł-zawór-pompa-kocioł i kocioł-zasobnik c.w.u.-pompa-kocioł będzie wymuszany przez pompę, oczywiście na niekorzyść instalacji grzejnikowej. Krótko mówiąc z pompą w takim układzie to nastawą zaworu będziemy ustawiali tak naprawdę tylko przepływy a nie temperaturę. A jeśli chodzi o montaż pomp na zasilaniu - Adam, w tym ukladzie temperatura powrotu będzie niewiele niższa od zasilania. Kilka stopni; 5 - 8 raczej nie więcej, więc skąd Twoja awersja do pomp na zasilaniu? Pozdrawiam.
  13. Witaj. Zaproponowałbym Tobie kocioł, jeśli jesteś zdecydowana na podajnik, spalający miał. Ceny ekogroszku sięgają 850 zł za tonę w Szczecinie, nie wspominając juz o kłopotach z dostawą. Natomiast mial kupisz wszędzie i zawsze za połowę ceny ekogroszku lub mniej. Przemyśl sprawę opału - czym chcialabyś palić; do jakiego opału masz najlepszy dostęp i ile możesz wydać na ogrzewanie. Dom, który opisujesz, można określić jako średnio energochłonny, więc zapotrzebowanie na ciepło a tym samym ilość opalu jest duże. Jeśli powiesz jeszcze czy jesteś zdecydowana na kocioł z podajnikiem czy bez to mógłbym zaproponować jakiś model kotła możliwie najbardziej odpowiadający Twoim oczekiwaniom. Pozdrawiam.
  14. Witaj. Dasta, Twój problem zdaje się leżeć po stronie zbyt dużej wilgotności miału. To wilgoć skleja i zbryla miał powodując zawieszanie się opału w zasobniku. Miał do kotłów z podajnikiem ślimakowym powinien być kupiony w lecie po 2 tygodnich slonecznej pogody i odpowiednio przechowywany w miarę suchym miejscu nie narażonym na np. opady deszczu. I dopiero tak wysuszony miał można bezstresowo wrzucić do zasobnika a podajnik sobie z tym dobrze poradzi. A opal kupiony w składzie opału i wrzucony do zasobnika może się zawieszać. Spróbuj jeszcze wrzucać swój miał niezbyt dużymi porcjami. Pozdrawiam.
  15. Witam. Takie rozwiązanie Tomku i jego prawidłowe działanie zależy od wielu czynników jak np. średnica rur do zasobnika i jego odległość od kotla a przede wszystkim oporów hydraulicznych. Bo równie dobrze mogą wystąpić dwie inne sytuacje: zaciąganie wody przez pompę przez zasobnik powodujące odwrotny przepływ, czyli od powrotu do zasilania. Jest też możliwe, choć najmniej prawdopodobne, bo jest to szczególny stan równowagi, że opory hydrauliczne równoważą się w podciścieniem wytwarzanym przez pompę i woda w wężownicy lub płaszczu zasobnika zamiast płynąć i oddawać ciepło celem ogrzania c.w.u. stoi. Choć koszty innego rozwiązania są większe, czyli montażu pompy ładującej zasobnik, to jednak mamy pewność prawidłowego działania i możliwośc zapewnienia ekonomicznej pracy przez współpracujący z pompą sterownik różnicowy. Pozdrawiam.
  16. Witaj. Kolego jerzyk, kocioł KWM-s jest to kocioł miałowy górnego spalania. Piszesz, że sypiesz węgiel a następnie papier czy drewno. Otóż w kotłach miałowych węgiel spala się zle. Syp miał węgla kamiennego, nie gruby węgiel i dopiero papier i drewno i rozpalanie. Jeśli masz za dużo węgla i nie masz możliwości zwrócenia go lub zamiany na miał to pal odwrotnie: najpierw rozpal papierem i drewnem a następnie wrzuć bryły węgla. Tylko w taki sposób, żeby położyć ten węgiel, a nie zasypać płomienie. Nie spalaj w ten sposób dużych porcji węgla. Takie spalanie jest nieekonomiczne. Od góry spala się dobrze miał, nie węgiel w bryłach. I stąd Twoje problemy. Pozdrawiam.
  17. Witaj. Chciałbym dodać do wypowiedzi Adam2710, że wtedy praktycznie nie ma możliwości na ustawienie temperatury w instalacji c.o. bo zależeć ona będzie w takim układzie od temperatury powrotu z zasobnika c.w.u. To jest niewłaściwe rozwiązanie. Pozdrawiam.
  18. Witaj. Marius2, chyba Cię niechcący przeoczyliśmy. Szkoda, że sie nie przypomnialeś wcześniej. Pozdrawiam.
  19. Witaj. Czy chodzi Tobie o taki sterownik który analizuje temperaturę w pomieszczeniach, gdzie każde pomieszczenie ma oddzielny obieg grzewczy? Czy jeden sterownik ma sterować wszystkimi obiegami grzewczymi i pompami oraz zaworami mieszającymi oddzielnie? Pozdrawiam.
  20. Witaj. Sprawdz koniecznie czy nie ma za mało wody w naczyniu wzbiorczym. Odpowietrz instalację, tak 2 - 3 razy i zupełnij braki w naczyniu. Tylko zacznij od pełnego zbiornika przelewowego i kontroluj w nim stan wody. Pozdrawiam.
  21. Witam. Drugi i trzeci schemat jest w miarę poprawny. W miarę, gdyż podłączenie z kotła do naczynia wzbiorczego powinno być wykonane nie z poziomu najwyższych grzejników tylko bezpośrednio z kotła, bez zaworów odcinających. Schemat pierwszy niewłaściwy ze względu na brak zaworu mieszającego. Schemat przedstawiony przez Kolegę OKTAWIUSZ5 jest błędny ze względu na to, że powrót z zasobnika przechodzi przez zawór mieszający, a powinien bezpośrednio do powrotu z kotła. Pozdrawiam.
  22. Witam. Przyjmuje się, że nowy budynek wykonany według standardowej technologii czyli bloczek 24 cm ocieplenie styropian 12 cm izolacja podłóg styropian 8 cm stropów 4 cm izolacja dachu wełna 20 cm okna poniżej K=1,2 zużywa 90 W/m2 ciepła przy minus 20 st C i bezwietrznej pogodzie. Do tego należy doliczyć moc niezbędną do ogrzania c.w.u. którą oblicza się około 1 kW na osobę lub do 3,5 kW na zasobnik o objętości około 140 l. 18 kW na 200 m2 to graniczna wartość, nawet przekroczona. Oczwiście można liczyć że już zimy nie są takie jak kiedyś i zamontować kocioł o takiej mocy. Jednak przy dłużej utrzymujących się temperaturach poniżej minus 20 st C nie dogrzejemy mieszkania i temperatura spadnie poniżej 20 stopni. Osobiście przy tym przyjętym zapotrzebowaniu cieplnym budynku nie ryzykowałbym i jednak założyłbym kocioł o mocy 22 - 24 kW. Pozdrawiam.
  23. Witam. Zdjęcie zamieszcone przez Kolegę cok1 jest w zbyt malej rozdzielczości, żeby zauważyć coś podobnego do przełącznika prędkości. Jednak skłaniałbym się do tego, że w tej pompie nie ma przełącznika. Pozdrawiam.
  24. Witam. Kolego, Murator to ciekawe, interesujące czasopismo dla osób zamierzających wykonać u siebie jakąś pracę budowlaną czy instalacyjną. Jednak czasami wydaje mi się, że tematy się wyczerpują a trzeba o czymś pisać. Oczywiście nie chcę uogólniać ani zarzucać złej woli fachowcom z Muratora. W instalacji otwartej wykonanej prawidłowo, bez nieszczelności i przecieków ubytek wody spowodowany parowaniem z cienkiej rurki naczynia wzbiorczego nie powinno przekraczać 1 - 2 % na sezon. Więc tak naprawdę to po jakim czasie następuje wymiana wody? Po 50 latach. A jeśli ubytek wody przekracza 4 % to wymiana wody z nowa zawartością rozpuszczonego w wodzie powietrza nastąpi po 25 latach. A kontynuując - powiedzmy 5 % na sezon to ja już skłaniałbym się do poszukania małych nieszczelności. Jeśli chodzi o instalację to warstewka tlenków pokrywająca rury i kształtki od wewnątrz nie ulega z czasem pogrubieniu. Tlenki miedzi to nie postępująca rdza na metalach żelaznych tylko warstwa ochronna. Gorzej jest jeśli w instalacji jest powiedzmy luzny piasek lub kamień który nie zostanie wychwycony przez zwykłe filtry osadnikowe, które powinny być montowane przed pompami czy kotłem, tylko krąży w instalacji rysując tą ochronną warstewkę tlenków powiedzmy na kolanku. I to z czasem niesie ze sobą jakieś zagrożenie. A powietrze? W linii prostej z wylotu z kotła powinien znajdować się dobry odpowietrznik np. Afriso. W instalacji z zasobnikiem c.w.u. powinny się znajdować co najmniej dwa takie odpowietrzniki. Więc ile tego powietrza znajdzie się w instalacji, jeśli już takowa zostanie porządnie odpowietrzona po pierwszym napełnieniu? Do uniknięcia problemu związanego z powietrzem w instalacji, zakładając prawidłową eksploatację kotła, czyli w miarę możliwości unikanie zagotowań wody, niezbędne jest spełnienie kilku podstawowych, ale prostych warunków: 1. Porządnie i szczelnie wykonana instalacja. 2. Zastosowanie dobrych odpowietrzników przy kotle i zasobniku c.w.u. 3. Zastosowanie filtrów osadnikowych przed pompą ( pompami ) i na powrocie do kotła i w miarę regularne ich czyszczenie. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.