Skocz do zawartości

m77

Stały forumowicz
  • Postów

    657
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez m77

  1. Inne też spala, ale...Jeśli w kotle dolnego spalania zawiesi się paliwo, to po prostu może wygasnąć. W takim kotle nie pali cały wkład załadunku, tylko to co znajduje się na samym dole komory załadowczej. Niektóre kotły są tu bardzo wybredne. Zobacz na przykład wątek "Viadrus U24 w szczegółach" Teoretycznie ciekawy kocioł zgazowujący różne paliwa stałe to IRLEH (www.kotly.irleh.com.pl). Ale niewiele o nim było na forum.
  2. W takim układzie raczej tylko z dolnym spalaniem, w przeciwnym razie pracownik musiałby przekwalifikować się w palacza. Ale wtedy nie będzie to kocioł "na wszystko". Więc lepiej się zdecydować od razu, czy ma być na drewno, na węgiel, czy na miał. Albo na ekogroszek - z podajnikiem.
  3. Świerk ma mniejszą gęstość niż buk, dlatego w przeliczeniu na kg ma większą wartość opałową. Ale do kotła wchodzą nie kilogramy drewna tylko metry przestrzenne. W przeliczeniu na metr przestrzenny buk ma większą wartość opałową od świerka. Czyli - z jednego pełnego załadunku buka będzie więcej ciepła niż z pełnego załadunku świerka. Buk = 2200 kwh/mp Świerk = 1600 kwh/mp
  4. Radziłbym mimo wszystko rozważyć kocioł specjalnie zadedykowany do drewna, albo przynajmniej sprawdzony w tym zakresie przez doświadczonych użytkowników. Ktoś tu kiedyś opisywał kocioł Junkers Supraclass S 62 w wersji na drewno. Dlaczego warto na to zwrócić uwagę? Bo przy spalaniu drewna 70-80% ciepła pochodzi ze spalania części lotnych. A więc i tak jakieś "zgazowanie" musi zachodzić, jeśli ma się cokolwiek napalić. Z tego względu zwykły, nie przerobiony górniak, może zachowywać się różnie. A drewno wilgotne w tym wypadku także będzie porażką. No i trzeba się liczyć z częstym dokładaniem, gdyby chcieć zachować ciągłość.
  5. Dziękujemy za dogłębne przedstawienie stanowiska. :( A może jakiś konkurs na odpowiednie określenie? W takich przypadkach trzeba po prostu coś wymyślić i zaproponować zgodnego z duchem języka, co publiczność zaakceptuje. Nie można niczego tłumaczyć wprost. Swego czasu clipboard = schowek to był absolutny strzał w dziesiątkę, choć przecież nie jest to dosłowne tłumaczenie. PS. Starsi użytkownicy pamiętają pewnie "mlaskanie" myszą, zwłaszcza koszmarny "dwu-mlask". Pewnie w bibliotekach są jeszcze książki z taką terminologią... (Moim zdaniem "moje wpisy","moje posty" mogłyby być, bo kalendarz to tylko gadżet)
  6. Rację ma kolega Adamasz. "Content" to przede wszystkim "treść". Definicje słownikowe (Longman Contemporary English): "things that are written in a letter" [singular] "the ideas, facts, or opinions that are contained in a speech or a piece of writing" "Zawartośc" to wtedy gdy mowa o fizycznym pudełku, albo substancji. To, że gdzie indziej bywa źle, nie jest dobrym argumentem.
  7. m77

    Ekogroszek Pieklorz I Problem

    Ja również zauważyłem koksowanie się Pieklorza z Bobrka. Palę nim trzeci sezon i nigdy wcześniej czegoś takiego nie było. Z tym, że skleja się głównie po długim okresie podtrzymania.
  8. Tu są kolory z jakiejś palety, nie pamiętam skąd. Może się przydadzą do dyskusji. PS. Było lepiej, jest gorzej. :( Edit: (chociaż w sumie może być :D )
  9. Bo jest tak ustawiony (1:6), ale skoro spala wszystko ładnie na popiół i nie gaśnie, to nie powinno cię to za bardzo interesować.
  10. Ale w sumie, o co ci chodzi? Wielu chciałoby spalać tylko 20 kg dobę ogrzewając ponad 200 m2 domu. Reszta to raczej zabawa i hobby na długie, wolne wieczory.
  11. Skoro mowa o kosmetyce, to w "Rozmowach na dowolny temat" jest trochę tematów - o kotłach, paleniu, dymie etc. Czy nie mogłyby awansować do innych działów?
  12. Super !! Jak dla mnie kolor jest OK.
  13. Z deflektorem tak bywa, gdy jest zbyt wysoka temperatura na palenisku. Trzeba go wliczyć w koszty, a niestety ostatnio podrożał. Z rurą dali plamę.
  14. Wciąż na nich chodzi. Niestety, nie da się w nieskończoność wydłużać czasu przerwy. Trzeba brać pod uwagę okresy przejścia pomiędzy temperaturą nocną i dzienną - wtedy potrzebna jest odpowiednia moc, bo kocioł nie wyrobi. Także znaczenie ma temperatura pomieszczenia w stosunku do zewnętrznej, oraz krzywa grzania. W dodatku, jak się zmienia temperatura na zewnątrz, to słabnie ciąg. Przy przejściach z temperatury obniżonej do komfortowej trochę koksu spadnie zawsze do popielnika. To jest koszt tej oszczędności. Można zwiększyć czas nadmuchu przed startem ślimaka (w ustawieniach serwisowych), ale też bez przesady, bo się zrobi za duży krater.
  15. m77

    Wybór kotła

    Zużycie musi być podobne, bo przecież zapotrzebowanie budynku na ciepło się nie zmieniło. Tylko ekogroszek jest trochę droższy od zwykłego węgla. Nie ma co wpadać w panikę.
  16. Kocioł na ekogroszek rozpala się w zasadzie raz na sezon, ewentualnie jak zgaśnie w wyniku błędnego ustawienia parametrów lub z powodu długiej przerwy w dostawie prądu. Rozpalanie, to akurat najmniejszy problem.
  17. Też palę trzeci sezon "tym samym workowanym żółtym oryginalnym Pieklorzem" i zauważam takie zjawisko. Ustawienia 8/26/30 zmieniłem na 6/21/30. Kocioł 28 kW, pełna pogodówka. PS. Eksperymentalnie kupiłem trzy tygodnie temu pięć worków Ekoretu i faktycznie lepiej się pali. Jeden worek już "poszedł", a cztery pozostałe zatrzymałem na duże mrozy. Uszczelniłem także połączenie czopucha z kominem, więc do końca nie jestem pewien, czy to tylko węgiel.
  18. To jest racja, wielu już o tym pisało, ale chyba sprawa beznadziejna. Czasem admin dzieli taki wątek w trybie "administracyjnym", chociaż często nie wiadomo nawet jak podzielić.
  19. Woda raczej nie ma tu nic do rzeczy, tylko powierzchnia do ogrzania, oraz zużycie CWU. Moim zdaniem 15-18 kW powinno wystarczyć.
  20. W tej opinii jest trochę demagogii powtarzanej przez ludzi, którzy nie mają kotła żeliwnego bądź nie umieją w nim palić. W sumie wybór pomiędzy Klimoszem i Cichewiczem nie jest zły. Na marginesie: Klimosz robi także kocioł stalowy Ling Duo. O wiele ważniejsza jest jednak przy wyborze kotła kwestia serwisu i posiadanie wiarygodnego instalatora. Z tym bywa różnie, nawet w przypadku dobrych firm, o czym można poczytać na forum. A jeśli chodzi o kotły żeliwne z retortą, to oprócz przez ciebie wymienionych jest jeszcze: Dakon FB. Jeśli jednak zainteresowały cię kotły stalowe, to ewentualnie rozważ Ogniwo EKO ze sterownikiem eCoal: https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?showtopic=7139
  21. LING COMBI Klimosza i FUTURA S DUAL Cichewicza były omawiane na tym forum (wystarczy skorzystać z wyszukiwarki), R-ECO - o ile się orientuje - nie. Ja mam Linga Combi trzeci sezon i nie narzekam. Ale przed ostateczną decyzją poczytaj także co nieco o serwisie w/w producentów, zwłaszcza w swoim regionie, to też jest ważne.
  22. Za oceanem mają nieco wyższy poziom techniczny niż Polska i urządzenia, które tam chodzą bez problemu są warte przynajmniej refleksji. Przeciętne spalanie kotła 25 kW tu na forum w granicach 25 - 35 kg węgla dziennie, czyli zakładając sprawność 80% kotły te pracują średnio z mocą około 6-8 kW. A więc żadne wielkie przewymiarowanie nie jest tutaj potrzebne. W internecie są zdjęcia z budowy instalacji, dokładne opisy, jest forum i wymiana doświadczeń. Znając trochę język można się pewnie dopytać o szczegóły: ile się pali konkretnego drewna, jaka jest awaryjność etc. Uwagi, jakie pojawiają się czasem na tym forum związane z piecami zgazowującymi drewno wzbudzają natomiast często zakłopotanie, czasem są wręcz świadectwem niskiej kultury technicznej instalatorów. Dlatego myślę, że warto wspomnieć, że istnieje przynajmniej możliwość pozyskania wiedzy na ten temat, o ile ktoś jest zainteresowany takim tematem.
  23. Zgadzam się z przedmówcą - jeśli masz możliwość sezonowania drewna i odpowiednią kasę na instalację to piec zgazowujący drewno + duży bufor + solary będzie o wiele lepszym rozwiązaniem.
  24. A może problem tkwi także w samej instalacji? Zasada palenia w kotle zgazowującym drewno jest taka, że pali się na full ogrzewając dom i ładując bufor, a następnie po wygaśnięciu pieca czerpie się energię z bufora. Nie pali się w sposób ciągły. Dlatego bufor musi być odpowiednio duży, a piec przewymiarowany w stosunku do metrażu. Podczytuję czasami forum amerykańskie, gdzie kotły zgazowujące drewno to norma. Według danych stamtąd standardowy bufor przy kotle 25-40 kW to 1000 gallonów, czyli około 3800 l. Ale bywają także instalacje z buforem 2000 gallonów, czyli ponad 7500 l. Przeciętnie czas spalania załadunku w takim kotle wynosi 7 h. Projektując instalację dobiera się tak moc kotła i rozmiar bufora, aby cały cykl wyniósł 24 h.
  25. To znaczy, chcesz powiedzieć, że spala ci dziennie tyle samo węgla przy -7°C, co przy +2°C?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.