Skocz do zawartości

mlodzieniec

Stały forumowicz
  • Postów

    1042
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez mlodzieniec

  1. Musiałbyś mieć zawsze jednakową temperaturę wody w grzejniku, by się nic nie rozszerzało ani kurczyło. Gdy masz termostaty, to tak nie będzie, bo głowica to się otwiera, to zamyka. Wyrzucenie termostatu też nie da wiele, mam zwykły zawór kulowy i też czasem stuka. Śpij ze stoperami w uszach.
  2. Te grzejniki są nowe czy mają już kilka sezonów za sobą? Choć moje po dekadzie czasem tak pykają. Jak piec się rozgrzewa to i grzejniki, a metal to takie tworzywo, że pod wpływem ciepła się rozszerza, gdy stygnie kurczy. Mnie nie chodziło o różnicę między zasilaniem a powrotem, tylko czy z kotła na grzejniki masz stale podawaną taką samą temperaturę? Bo np. u mnie ona się waha od 48 do 60 stopni, i podczas tych wahań są słyszalne małe stuki, puki, strzały itp. Nie ma co się przejmować, jeśli woda nie leje się z grzejnika to potraktuj to "ten typ tak ma". Ja tak zrobiłem, bo w nerwicę bym się wpędził. Pozdrawiam.
  3. Pewnie temperatura na wyjściu nie jest stała, grzejnik to się nagrzewa, to stygnie - i takie odgłosy wydaje, też czasem jak w nocy mi strzeli to się obudzić można. Najbardziej w duże mrozy to słychać.
  4. Nic nie da nitrolen, sadpal itp jeśli nie będzie utrzymywana odpowiednia temperatura na kotle i stosowane właściwe paliwo, suche, do tego drożny komin o odpowiednich wymiarach. Kocioł to tylko jeden z elementów.
  5. Jak Ci się znudzi zabawa z moczeniem miału to wymień kocioł na inny, bardziej uniwersalny [o jak się cieszę, że nie uległem namowom i nie kupiłem miałowca...] i mniejszy, na taką powierzchnię 17 kW będzie za dużo, bo pewnie masz coś tam ocieplone i okna nowe. Chyba, że północne są bez szyb to rozumiem czemu taki wielki kocioł Ci doradzili.
  6. Ile m2 masz do ogrzania ze aż taki duży kocioł? A miał faktycznie powinno się moczyć jeśli drobny jest, by były takie grudki, najlepiej kastra budowlana i na noc zalać wodą, ile wody trzeba dobrać eksperymentalnie. Też mi doradzano kocioł miałowy ale nie mam ani czasu, ani chęci na mazanie się w błotku, kupiłem na węgiel orzech i nie żałuję, obsługa dziennie zajmuje 10 minut - zasypanie wieczorem, rano uzupełnienie bo przez noc spali ok. 60% zasypu, usunięcie popiołu i baj baj do wieczora.
  7. Pewnie działa podobnie jak każdy katalizator, sam używam od czasu do czasu Sadopalu - można go nabyć w dużej liczbie sklepów kotlarskich i z chemią domową. Po zastosowaniu łatwiej jest oczyścić kocioł i komin, ale sam środek nie zastąpi metalowej szczotki i regularnego czyszczenia. To tylko pomocnik mniej lub bardziej skuteczny. I z tego co widziałem w ogłoszeniach dość drogi. 1 kg Sadpalu kosztuje ok. 10 zł, tu za 1 kg wychodzi ok. 50 zł. Sporo.
  8. Drewno daje szybko dużo energii, stąd dobrze mieć do kotła opalanego drewnem bufor pozwalający to ciepło bezpiecznie zmagazynować a drewno spalić bez smolenia i kiszenia.
  9. Coś nie tak ze spalaniem, powinno samoczynnie opadać. Może są zatkane kanały w ruszcie. Trzeba wziąć kawałek drutu i przegrzebać te resztki po spalaniu. Fajna rzecz to ruszt ruchomy, dźwignią pomachasz kilka razy i spokój.
  10. Najlepiej dać klucze komuś zaufanemu i niech sprawdza co się dzieje. Jak masz duży zasobnik, to sprawdź, ile na dzień spala, odłącz grzanie cwu, i pokombinuj by na minimalnych obrotach utrzymać kocioł. Po wychłodzeniu będzie trudno dogrzać. Mam kocioł zasypowy więc dłużej niż doby nie utrzyma mi temperatury.
  11. Nowy dom - tym bardziej kocioł powinien być mniejszy, sporo pieniędzy tracisz kominem. 12 kW powinno wystarczyć, w porywach do 14. Ile masz strat w projekcie? Dachem tracisz sporo ciepła, niestety. Ale nie od razu wszystko, wiadomo, to koszty. Wełna, mocowania, płyty g-k, robocizna...
  12. Poddasze niemieszkalne? Stropy nad ogrzewanymi pomieszczeniami ociepliłeś? Jeśli nie to daj wełny z 30 cm, najlepiej skalnej, w dwóch warstwach naprzemiennie.
  13. Miejscowe przegrzewanie i ochładzanie skróci żywotność połączeń spawanych. Klapka obciążona 2 nakrętkami - serio aż tak to słychać? Choć ja mam kotłownię w piwnicy więc pewnie nie zauważam tego. Poprawnie ją wyważ, dociąż i nie będzie podskakiwać. Tylko znów nie za mocno bo nadmuch nie podniesie. Ile m2 ogrzewasz tymi 19 kW? Tak z ciekawości spytam, bo jak masz dom ocieplony to taka moc na ok. 200 m2 powinna wystarczyć wliczając w to zasobnik c.w.u.
  14. Podejrzewam, że od dołu, stąd bulgoty na ruszcie. W tym kotle powinieneś zasypać do pełna i na górze zrobić ognisko z patyków i trochę węgla dorzucić, włączyć dmuchawę i tak do dołu stopniowo będzie ogień schodził. Od dołu pali się w nim naturalnym ciągiem. Dla dobra kotła zwiększ zadaną na 60 lub więcej.
  15. Klapka to cieniutka blaszka, wątpię, by powodowała takie coś. Po prostu podczas dochodzenia do zadanej za mocno miejscowo rozżarza się węgiel i w części wymiennik bezpośrednio stykającej się z tym żarem zaczyna woda bulgotać. Pomaga wyłączenie nadmuchu i zwiększenie przepływu na grzejniki, jeśli są zawory 3D lub 4D. Wyczyść dobrze wymiennik, wtedy odbiór ciepła będzie sprawniejszy i nie będzie tak długo dmuchać by osiągnąć zadaną.
  16. Też to miałem kilka razy po czyszczeniu kotła, aż podskakiwał prawie. Ale potem przeszło samo. Jak kolega Sambor wspomniał, miejscowe podgotowanie wody. Zmniejsz obroty nadmuchu i zwiększ odbiór ciepła, za mocno może masz skryzowane wyjście wody grzewczej.
  17. Wielu producentów produkuje podobne konstrukcje. O Przemku nie wiedziałem, może inaczej bym to rozwiązał ale kocioł kupiony i niech ogrzewa dom. Człowiek uczy się na błędach. Niestety czasem na swoich. Niemniej w domu jest ciepło i to najważniejsze.
  18. http://www.sas.busko.pl/pl/images/stories/sas/serwis/instrukcje_obslugi/kotly/nwt/nwt_2012_dtr.pdf strona 17. I jak w tym czymś palić? No jak?
  19. Po to wymyślono przepychacze, by można było czyścić i do góry, i na dół. Kosztuje to kilkanaście zł. Długości od 4 do 12 metrów, a może i dłuższe są. Drut stalowy coś ok. 4 mm i na końcu gwint M12.
  20. Producent w DTR zabrania palić od góry, ale zostawił dziurę nad zasypową by gazy uchodziły i nie było fukania przy zasypywaniu, stąd to moje spalanie jest takie nijakie. Model NWT, producent SAS.
  21. Jakiś 14 kW, chyba, że masz podłączony bojler na ciepłą wodę, to coś o mocy do max 17 kW. Za ile lat chcesz ocieplać? Jak za rok, dwa to weź mniejszy i wykorzystaj moc w pełni.
  22. U mnie palenie od góry będzie jeszcze bardzie nieekonomiczne, bo wymiennik jest krótki. Poza tym ruszta wodne, nie wiem jak by to się miało do trwałości kotła. Kocioł to ani dolniak ani górniak, takie "coś". Paliłbym od góry mając absolutną pewność, że to nie skróci żywotu kotła. A obroty dmuchawy mam najmniejsze z możliwych.
  23. Na szczycie komina są zimne spaliny o powstaje kondensat smoły, z czasem twardnieje i robi się jak skorupa. Ocieplenie wskazane. Wyczystka na strychu dużo Ci pomoże - kupisz sobie przepychacz za 15 zł, nakręcisz szczotkę i hop do góry wyczyścisz, tez mam dach spadzisty i zamiast biegać po nim wchodzę na strych i czyszczę w górę i dół. Bez kołowrotka ale on drogi trochę ;/ nie opłaca się. A niektórzy nawet żmijką do szamba kombinują, na koniec dospawują nakrętkę pod szczotkę i jadą. Przekrój komina masz trochę mały, jaka moc kotła? Można powiększyć komin frezując go, ale to kosztowna zabawa, ze szlamowaniem wyjdzie ok. 250 zł za metr bieżący. A w instalacji zamontuj zawór różnicowy, on właśnie po to jest, by w razie awarii prądu poszło wszystko grawitacyjnie. Skopali Ci instalację. U siebie nie pale od góry i komin nie zarasta specjalnie, po roku wyjąłem wiadro 10 l głównie takiego popiołu koloru kawa z mlekiem,a kotła prawie nie wygaszam, nawet czyszczę jak jest nieco żaru na dole, potem zasypuję do pełna i grzeje, o 7 wieczorem do pełna, rano dorzucę trochę bo przez noc nie wypali całego, i wieczorem znów do pełna...
  24. Tylko jeszcze podaj jakiś rysunek przekrojowy kotła, bo producent nic takiego nie zamieścił. Możesz ręcznie coś naskrobać jak układa się wymiennik, nie w każdym kotle da się palić od góry. A jak wymiennik krótki to ogień poleci w czopuch, zarośnięty komin i chłopakowi na święta komin albo/i ściana popęka, jak się sadza zajmie, niedawno u znajomych to mieli, 1 w nocy i straż na "gwizdkach". Także najpierw wyczyść komin porządnie, najlepiej weź kominiarza, tylko oni czasem nie chcą po dachu skakać. Wyczystka na strychu jest bardzo pomocna, posiadam i polecam.
  25. Zwiększyć obroty nadmuchu, za mało powietrza pewnie jest podawane, poza tym komin jest trochę mały, ile metrów wysoki? Warto by go było ocieplić na górze, gdy przechodzi przez nieogrzewane poddasze, a nad dachem dać ocieplenie i blachą obłożyć. Węgiel też jakiś może być podejrzany, skoro tak źle się spala. Też mam piec z nadmuchem i nawet jak dmuchawa pracuje gdy uchylę drzwiczki dym nie wylatuje. Okresowo możesz dorzucać do węgla sadpal - sadza będzie łatwiej odpadać i z kotła, i komina. Albo obierki z ziemniaków, mokre.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.