IVEN

należy tak uciąć sznur ,żeby nie było przerwy w miejscu łączenia , najlepiej zrobić to na wcisk

Ja sznur w swoim kotle wymieniam co dwa lata , dzięki temu nie ma dymu , ale równiez niekontrolowanego wzrostu temperatury. Stary sznur za pomocą śrubokręta i młoteczka podważasz i wyjmujesz ze szczeliny , a następnie nowy w tą szczeliną wciskasz , można sobie pomóc młotkiem delikatnie wbić go na swoje miejsce ..

KILKA DOBRYCH RAD: a) im rzadziej i na krócej otwierasz drzwiczki w swoim kotle, tym mniej zamieszania w nim wprowadzasz. Nie zapominaj, że układ kanałów spalinowych w kotle stawia znaczne opory przepływu dla spalin. Tym samym wentylator musi wytwarzać odpowiedni spręż, aby pokonać wszystkie opory. Gdy rośnie spręż wentylatora, to maleje jego wydajność objętościowa nadmuchu. Gdy otwierasz drzwiczki, to wprowadzasz ogromne ilości dodatkowego powietrza, schładzasz komorę spalania, a wentylator zwiększa nadmuch. Regulacja nastaw sterownika kotła przy długo otwartych drzwiczkach mija się z celem. B) regulując kocioł zawsze zmieniaj tylko jeden parametr c) zanim dokonasz następnej zmiany odczekaj cierpliwie co najmniej 7 do 10 minut, a nawet dłużej, bo to ci się per saldo opłaci d) im mniejsza dawka jednostkowa paliwa, tym mniejsze zaburzenia cieplne w palenisku e) w żadnym kotle nie spalisz więcej paliwa, niż dostarczysz mu powietrza niezbędnego do procesu spalania f) proporcje: podawanie – postój w zależności od czasu podawania nie są tożsame. Np. 5 – 10, to nie to samo co 10 – 20, czy 35 – 70 g) ewentualnych regulacji dokonuj wówczas, gdy kocioł pracuje już co najmniej kilka godzin bez długich postojów, a rezerwa „temp. zadana – temp. rzeczywista wody” wynosi co najmniej 10 – 15 stopni 4. A teraz do dzieła. Ponieważ użytkownik kotła nie dysponuje specjalistyczną aparaturą do pomiaru składu spalin, zatem jego możliwości działania są mocno ograniczone. Nie oznacza to jednak, że jest całkowicie pozbawiony możliwości zmniejszenia błędu nastaw swojego kotła. Istnieje kilka prostych metod umożliwiających dostrojenie tych parametrów do akceptowalnego poziomu odchyłek. Jedną z nich jest metoda kolejnych przybliżeń i tą zaproponuje Ci do wykorzystania, bo pozwala dość szybko uzyskać zadowalający rezultat i jest przy tym banalnie wręcz prosta. a) ustaw w sterowniku czas podawania na najkrótszy możliwy (nie wiem jakim sterownikiem dwustanowym dysponujesz). Ustaw czas przerwy 3 krotnie większy, niż czas podawania. Wentylator (jeśli sterownik posiada tą opcję) na połowę zakresu sterowalnego. Po 10 minutach zajrzyj na krótko do paleniska. Najprawdopodobniej poziom żaru w retorcie obniży się – i to znacznie. Jeśli tak, to skróć czas przerwy o połowę. Odczekaj kilkanaście minut. Jeżeli lustro żaru nie podniosło się, to ponownie skróć przerwę o połowę. I tak do skutku. Gdy lustro żaru będzie miało cały czas tendencję wzrostową, to dla odmiany postępuj na odwrót i ostatni czas przerwy wydłużaj o połowę. Dość szybko osiągniesz stan, gdzie dodając lub odejmując „1 oczko” osiągniesz stan równowagi dla tego paliwa i tej nastawy wentylatora. Jeżeli te nastawy zadowalają cię, to przestań się martwić i mieszkać w kotłowni. Kocioł pracuje sprawnie i w miarę oszczędnie. Jeżeli natomiast potrzebujesz więcej lub mniej mocy, to: B) dla większej mocy: zwiększ nadmuch przestawiając wentylator na wyższy stopień i ponów procedurę z punktu „a” c) dla znacznie mniejszej mocy: zmniejsz nadmuch wentylatora, ustaw podawanie na minimum, przerwę 4 (5) krotnie większą od podawania i ponów procedurę z punktu „a” d) dla znacznie większej mocy: zwiększ znacznie nadmuch wentylatora, ustaw podawanie na 2 (3) razy wartość minimalną, przerwę 2 (3) krotnie większą od podawania i ponów procedurę z punktu „a”. Znalazłem ten tekst na innej stronie i pomyślałem ,że może być pomocny dla naszych forumowiczów,jeśli ktoś się z tymi radami nie zgadza , to proszę nie mieć do mnie pretensji, ale czytając te rady uznałem ,że są sensowne :(

Miałem podobny przypadek(grzejniki były ciepłe tylko do połowy) i również kombinowałem na wszelkie sposoby . Próbowałem wszystkiego, aż pomógł mi jeden zabieg. Otóż na każdym grzejniku mam założony na zasilaniu termostat , a na powrocie z grzejnika (na dole) jest zawór odcinający na klucz imbusowy po odkręceniu "kapsla". W każdym grzejniku z osobna powoli popuszczałem ten zawór(odkręcałem imbusem, podkładałem szmatę )aż do upuszczenia wody (uwaga! woda wypływa z dużą siłą i trzeba tą śrubę przytrzymać i natychmiast wkręcić z powrotem , dlatego należy podłożyć coś pod spód). Operacja pomogła . Po fakcie wydedukowałem ,że na zaworze powrotnym -odcinającym zebrały się jakieś nieczystośći , które zablokowały przepływ....

z miałem to stary i sprawdzony sposób . Taka porcja wrzucona na wierzch tworzy skorupę i przez to opał tak szybko się nie wypala . W kotle żar dłużej "trzyma". Więcej konsekwencji w paleniu i będzie dobrze . Takie palenie cykliczne to tylko teoretyczne oszczędności , dużo taniej Cię wyjdzie palenie ciągłe , tylko na początku (do nagrzania murów) opał będzie szybciej się wypalał , ale jak temperatura wewnątrz się w miarę ustabilizuje , to kocioł będzie pobierał mniej opału....

skoro jak mówisz piec-kocioł się nagrzewa do wysokiej temperatury tzn ,że węgiel-opał jest dobrej jakości. Przyczyną zbyt szybkiego spadku temperatury w domu może być tylko okresowe palenie , już pisałem w innym wątku założonym przez Ciebie ,że masz wyziębione ściany i żeby ten stan zmienić należy palić ciągle . Jeśli opał tak szybko się wypala, to może na rozpalony węgiel zasypuj na wierzch porcję miału , który przytrzyma trochę dłużej temperaturę na kotle , a tym samym wydłuży czas palenia....

bo powyższa metoda nie dotyczy miału. Miałem możesz palić tylko przy pomocy wentylatora. Bez wentylatora powietrze nie da rady przejść przez warstwę ubitego miału . Metodą naturalnego ciągu można palić tylko węglem sortymentu groch lub orzech (ja tak palę)gdzie powietrze bez trudu przebija się spod rusztu przez warstwę węgla , a przez miał nie daje rady dlatego kocioł u ciebie wygasa.

Można i nawet się stosuje inne rozwiązanie . Zamiast zaworu 3-4d, można wpiąć pomiędzy zasilanie i powrót pompę obiegową, która załącza się gdy różnica temp. jest zbyt duża

dom -ściany są wyziębione i należało by popalić w cyklu ciągłym przez jakiś czas , podtrzymując jakąś sensowną temperaturę na piecu tj ok 60 stopni

Odprowadzenie spalin nie ma znaczenia , jeśli miałeś do góry to szukaj takiego kotła ,żeby nie przerabiać zbytnio kotłowni. Odradzam kocioł na miał , z którym będziesz miał dużo problemów . Poszukaj kotła na orzech -węgiel -drewno z miarkownikiem ciągu. Będziesz miał czysto w kotłowni, w kominie i w kotle. Spalanie będzie bardziej ekonomiczne .

A ja żar podgarniam na bok w taką pryzmę , a na przeciwległy bok zasypuję nową porcję orzecha...jest ok

Ja bym zaczął od czyszczenia komina i pieca. , bo to ,że jak piszesz długo się rozpala to raczej słaby "cug"...

. Wydaje mi się ,że to zbyt mało i powietrze nie może się przebić przez warstwę miału. Dodawaj wydajnośc dmuchawy i obserwuj , jeśli zacznie się palić to zostaw na tym poziomie. Wydajność jest zależna od wielkości zasypu (grubości warstwy miału przez jaki musi się przebić powietrze, im więcej miału tym więcej powietrza...

Rzeczywiście !! nie zauważyłem, bardzo dziękuję ......jutro będę się kontaktował z producentem . Pomimo że jest to drugi koniec Polski to w dobie firm kurierskich nie powinno być problemu . Kłopot może pojawić się tylko , gdy zajdzie potrzeba serwisowania... Odegree użytkujesz ten kocioł ? możesz coś o nim bliżej powiedzieć , jak się spisuje , jak jest wykonany , czy można palić w nim pelletem lub owsem? A może znasz cenę tego kotła?

Tak jak na wstępie napisałem zależy mi na wyjściu spalin w górę lub w bok(z lewej str) , a nie do tyłu. Układ mojej ktłowni nie pozwala na to by kocioł miał czopuch z tyłu

Tak oglądałem już ten kociołek , lecz producent w ofercie ma tylko 23 i 35kW, a to na moje potrzeby zbyt dużo (110m2+bojler,ocieplenie, nowe okna , nowy dach i nowa instalacja)....

Witam wszystkich . Sytuacja rodzinna zmusiła mnie do wymiany kotła na taki z podajnikiem. Układ mojej kotłowni wymusza zastosowanie kotła , który ma wyjście spalin do góry lub z lewej strony kotła-podajnik z prawej . Szukam kociołka na ekogroszek i pellety , czyli z palnikiem brucer o mocy ok 15-17kW. Na razie znalazłem jeden -Cichewicz Futura econo Mini 16kW. Może ktoś z Was zna inny dobry kociołek , który by spełniał moje wymagania? Z góry dziękuję za wszystkie sugestie.....

ciąg się zwiększy , gdy rozgrzejesz komin, a wentylator ustaw tak ,żeby tylko lekko podtrzymywał ogień tzn w dolnych zakresach 10-20%

Nie , nie mam Ultimy, ale miałem identyczne problemy (komin, smoła i zarośnięty piec-słaby odbiór ciepła)) wyrzuciłem sterownik z wentylatorem założyłem elektroniczny miarkownik ciągu Unister , dorobiłem klapkę w drzwiczkach popielnika , w kołnierzu drzwi zasypowych już miałem otwory dolotu powietrza wtórnego. Palę od góry

Nie wiem , czym palisz -jeśli miałem to przerzuć się na orzech , wyrzuć wentylator i załóż miarkownik ciągu Twoje problemy się skończą . Ja tak zrobiłem dwa lata temu i od tego czasu jestem szczęśliwym człowiekiem...

Podłączę się pod ten temat , ponieważ problem z jakim się borykam jest identyczny tzn . odcięcie instalacji CO od bojlera podczas wygaszania kotła... W tej chwili mam założone zawory kulowe na zasilaniu i powrocie z bojlera , które co wieczór muszę zamykać , chciałbym ten proces zautomatyzować, rozważam opcje: 1. http://allegro.pl/zawor-przelotowy-z-silow...1304626676.html + http://www.kotly.eu/Sterownik_pompy_c_o__p...e3f2ntah0ra4hj0 Sterownik przylgowy zamontowany na wylocie z kotła ustawiony np na 50 stopni . Po osiągnięciu tej temp otwiera elektrozawór, a tym samym "ładuje " bojler , gdy temp spada poniżej 50 stopni sterownik zamyka elektrozawór . Proszę o opinie na temat tego rozwiązania

zajrzyj do linków zawartych w podpisie pod każdym postem emusa :) tam jest odpowiedz

ustawiłeś za dużą moc dmuchawy...wystarczy ustawić dmuchawę na ok 10-20% tak ,żeby podtrzymaywała ogień na palenisku

Kostrzewa MiniBio 10-20kW. Cena ok 6.5 tys zł http://www.napelet.com.pl/index.php?strona=mini-bio

Gdybym miał kupować kociołek dla siebie w tej chwili , to pewnie ze względu na cenę kupiłbym Zębca -dolniaka właśnie