Tak czy siak zakup samego BW nie uchroni w razie kontroli przed problemami, jeżeli ktoś będzie miał w kotłowni kocioł bez 5-ej klasy. Jeżeli już ktoś kupi kocioł z 5-ą klasą, to w nosie będzie miał te cudowne paliwo i kupi najtańszy węgiel, którym będzie mu się dobrze paliło. Jedynym wyjściem dla producenta BW było uzyskanie certyfikatu na produkowane i sprzedawane przez niego kotły i powiązanie go ( certyfikatu i kotła) tylko z jednym paliwem ( jego własnym). Ale skoro tak, to powinny być one dużo tańsze niż konkurencja a nie jeszcze droższe. Myślę, że mają gdzieś na szczytach wsparcie i liczą na kasę z dotacji, która skusi ludzi do zakupu, a my wszyscy za to pośrednio zapłacimy w podatkach...