Skocz do zawartości

SONY23

Stały forumowicz
  • Postów

    4 563
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    63

Treść opublikowana przez SONY23

  1. Brać na klatę to jedno a wystawiać się niepotrzebnie na ciosy to drugie. I nie jest to cecha ludzi inteligentnych.
  2. Tak. I tak i nie... Jak łańcuszek jest w pozycji zbliżonej do pionu to nie ma problemu. U mnie jest to jakieś 45° i ponad metr długości a klapka leciutka więc było spore wygięcie łańcuszka od wlasnego ciężaru a w związku z tym mniej precyzyjna praca. Więc zastąpiłem mocną nitką. Naprężona jest prawie jak struna i miarkownik ma lżej i pracuje precyzyjnej. Nitka się nie rozciąga. Aha. I jeszcze smaczek... W miejscu gdzie zazwyczaj palcami ściska się końcówki spinacza zrobione są cieniutkie otworki i przez nie przeciągnięta mocna nitka i zawiązana w pętlę. Silniejsze ciągnięcie jej przez miarkownik powoduje nacisk na końcówki spinacza i rozwieranie się jego zacisków a więc łatwiejsze zerwnie połączenia z klapką i w końcu jej opadnięcie...
  3. No niestety w większość tego co piszą producenci nie można wierzyć. Podobnie z komentarzami na chociażby ceneo. Większość piszą ludzie właśnie od producenta. Dopiero czegoś można się dowiedzieć szukając dużo głębiej, chociażby na takich forach jak nasze.
  4. No niestety Tech właśnie jakością i trwałością nie przekonuje. W swojej ofercie ma nawet coś w rodzaju miarkownika elektronicznego https://sterownikitech.pl/elektroniczny-miarkownik-ciagu-st-322,id23.html ale też spotkałem się z kiepskimi opiniami.
  5. Z mojej strony to rozważania czysto teoretyczne. Mnie dmuchawa jakoś odpycha... Raczej zainteresowałem się pod kątem innowacji w sterownikach. Myślę, że gdyby się psuły, to złe opinie łatwiej by się znalazły.
  6. Ja doskonale wiem, że to nie ten Tech co u Ciebie. Studiowałem wszystko co znalazłem o sterownikach tego producenta i w necie nie ma praktycznie żadnych opinii oprócz tego, że przyciski potrafią nie kontaktować przy wciskaniu i tyle. Jedna mini recenzja i dalej cisza. Instrukcja rzeczywiście zawiła i dość niejasna ale funkcji multum, w dodatku takich, których nigdzie więcej nie znalazłem ( modulacja mocą pompy co., czy nocne obniżenia temperatury w zasypowcu...) Przyznam, że ta cisza w internecie mocno mnie zastanawia...
  7. To trochę już tych zabawek przetestowałeś... Zerknij na to https://diko-tech.pl/produkty/sterowniki-kotlow-c-o/DT-01 z pomiarem spalin/, szczególnie na instrukcję obsługi. Ciekaw jestem opinii kogoś, kto miał Techa z PID-em.
  8. Prosimy o fotki. Jak najwięcej. A małe palenisko może być zaletą. Jeszcze 10 lat temu nie uwierzyłbym, że w ogóle tak da się palić jak robię to dzisiaj...
  9. Zazwyczaj elektroniczne opuszczają klapkę. Co nie w każdej instalacji jest potrzebne i dobre. Jak ktoś ma instalację pracującą na grawitacji, bez prądu to takie zamknięcie jest zbędne. W sumie użytkownik powinien mieć opcję wyboru.
  10. Czy ja wiem, że mechaniczne miarkowniki wypadają blado... To zależy do jakiego kotła i palacza jest zastosowany. Nie ma cudów, że bez przeróbek klapki mechaniczny będzie działać świetnie z każdym kotłem. Tego chyba nawet nie trzeba tłumaczyć. Druga sprawa, gdzie jest wkręcony w kocioł czy instalację. Wystarczy, że zanurzony jest w jakiejś " martwej strefie" płaszcza i jak mawiał klasyk " lipa". No i jeszcze dużo zależy czego tak naprawdę od niego oczekujemy. Marzenie, to idealne trzymanie temperatury na kotle ale jednocześnie takie prowadzenie kotła, żeby proces spalania był idealny, czyli wysoka sprawność i czystość spalania. Chyba nikt jeszcze tego nie osiągnął w zasypowcach czy na mechanicznym, czy elektronicznym czy nawet z dmuchawą i super, ekstra pidem i czujnikami w każdym możliwym miejscu kotła i chałupy. Gdyby tak było nikt nie wymyśliłby bufora. Dla mnie precyzyjne trzymanie się temperatury nie jest priorytetem. Przede wszystkim chcę, żeby wycisnąć max. z paliwa i nie wstydzić się za to co wylatuje z komina. Z racji tego, że przez większą część sezonu przepalam, to wystarczy mi żeby kocioł nie wchodził w jakieś zbyt duże obroty. A czy utrzymuje precyzyjnie 55 stopni, czy zniesie go w jakimś momencie na 62 nie robi na mnie wrażenia. Co z tego, że będzie trzymał temperaturę co do joty, jak przez niedotlenienie część gazującego paliwa wyleci mi kominem. Oszczędności będą tylko pozorne. Płynna praca miarkownika mechanicznego to jego wielka zaleta. Brak gwałtownych przyduszeń powoduje, przynajmniej w dolniaku, że nawet drewno można spalać modulując mocą. Kto ma trochę zacięcia do majsterkowania może sobie zrobić coś podobnego jak na fotce, którą wcześniej wrzuciłem. Oprócz dodania sobie opcji zamknięcia klapki po wypaleniu opału dostajemy jednocześnie możliwość sporych korekcji pracy samego miarkownika. Można zrobić oczywiście jeszcze dużo, dużo więcej. Gdyby połączyć wiedzę doświadczonego palacza z wiedzą dobrego programisty i elektronika możnaby zbudować wspaniały miarkownik elektroniczny z pełnym programowaniem przez palacza, który mógłby sam stworzyć coś na wzór mapy dla swojego konkretnego kotła i domu. Do tego panel do domu z funkcją termostatu i już prawie pełnia szczęścia. Coś podobnego jak robi się do kominków.
  11. Dzięki mikkei za obszerny opis. Rzeczywiście ciekawy produkt. Szkoda, że producent słabo go reklamuje. Strona bardzo skromniutka a i opis na niej szczątkowy. Gdyby zaprosić go na forum, pewnie byłoby to z korzyścią dla wszystkich...
  12. A do czego tu instrukcja... Wszędzie gdzie widać jakieś nakrętki motylkowe, śruby, czy nagwintowane pręty, tam jest możliwość regulacji. Tak reakcji klapki na ruch miarkownika jak i temperaturę, przy której klapka ma się sama zamknąć. Po zmianie nastaw reakcji miarkownika, trzeba na nowo ustawić temperaturę zamknięcia klapki. Chyba każdy po kilku minutach obserwacji sam powinien ogarnąć o co chodzi...
  13. Wszystko działa od pierwszego zmontowania. Można powiedzieć, że prototyp. Oczywiście niektóre aspekty można rozwiązać na co najmniej kilka innych sposobów ale skoro dobrze działa to po co. Spinacz pierwszy lepszy jaki mi się nawinął pod rękę... Nie wiem czy zauważyliście ale jest tam kilka spraw, które można bardzo szybko i precyzyjnie wyregulować...
  14. SONY23

    Kocioł DS MPM

    Kol. Mikkei mógłbyś założyć osobny temat o sterowniku od kepasa. Coś więcej o nim napisać, może jakiś filmik z pracy. Niestety na ich stronie niewiele jest. Podobnie dość lakoniczna jest instrukcja. Po przeczytaniu wydaje się, że funkcji jest mało albo po prostu ich w niej nie opisano... Albo po prostu skrobnij coś w temacie ,który jakiś czas temu założyłem ale bez większego odzewu. Myślę, że dla wielu by się te informacje przydały...
  15. No co Wy chłopaki z tymi spalinami... Przecież wymiennik jest tam ogromny, wręcz przepastny. Popatrzcie jak lecą spaliny i policzcie ile powierzchni z płaszczem będzie miało z nimi styk. Producent podaje 135°C przy pełnej mocy na czopuchu. Powiedzmy, że zabrudzony da 160 °C to co dopiero na mocy mniejszej. Myślę, że zwykły komin tego może nie wytrzymać.
  16. Jest " mokra przegroda", ba calą komora zasypowa jest z płaszczem wodnym, nawet nad wlotem palnika jest rura z wodą. Ba..., Nawet dno wyczystki z popiołem ma płaszcz wodny. Tylko nie rozumiem tego zawirowywacza w suchej rurze wylotowej spalin... Ładny przekrój kociołka jest na tej aukcji https://allegro.pl/oferta/zebiec-szafir-12-kw-na-wegiel-5-klasa-miarkownik-8564081751
  17. Szamot też najlepiej wycinać hurtowo. Kilka sztuk na zapas, bo się wypala, zbiera na nim stopiony popiół i z czasem pęka. Niestety albo stety ale temperatury są tam ekstremalne i robią swoje...
  18. Czy czasem kol. Juzef nie przyłożył ręki do spłodzenia tego byczka ? 360 kg żywej wagi 12KW-owego dzidzusia... Już widzę jak to się wnosi po schodach do kotłowni... I też jestem ciekaw jak to będzie działało w praktyce. Bardzo niskie wymogi co do komina a jednocześnie niska temp. spalin przy mocy nominalnej ( 135°C). Wydawałoby się, że to się wyklucza ale nie sądzę, że firma z tradycjami nie sprawdziła tego w praktyce. Czekamy na opinię użytkowników...
  19. Różnica w temp. spalin. Do ds-a wyciąg i spaliny wychłodzić do poziomu peletowca i sprawność wyjdzie podobnie. Dla małego domu gra nie warta świeczki ( prądu i inwestycji w wyciag, komin i sterownik).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.