Skocz do zawartości

SONY23

Stały forumowicz
  • Postów

    4 563
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    63

Treść opublikowana przez SONY23

  1. Nie mówiłem o materiale filmowym, tylko o Korwinie. A Ty piszesz o klasach społecznych a nie nawidzisz Marksa. Czyżby jego poglądy w wielu sprawach trafiały w sedno sprawy ?
  2. Uważaj bo zranisz czyjeś uczucia religijne... Z doświadczenia wiem, że jak ktoś zna się na wszystkim, to pewnie na wszystkim się zna tylko na niczym dobrze...
  3. Nie pamiętam tylko gdzie, ale w jakimś programie tv niedawno oglądałem materiał o spalaniu i pokazywali właśnie reakcję rozpadu cząsteczek wody w wysokiej temp.żaru i kolejne reakcje, które powodowały zwiększenie uzyskiwanej energii w stosunku do samego paliwa. Już przypomniałem, chyba " Samochody J. Leno" i w nim samochód na drewno...
  4. Co prawda różne są alergie i ich stopień w konkretnym przypadku, ale warto trochę zmniejszyć sterylność otoczenia. Wiem że brzmi głupio ale inaczej organizm się nie przyzwyczai do otoczenia i alergenów. No i zmieniamy lekarza i leki jeżeli nie pomaga. Sam coś wiem na ten temat...
  5. Fajny filmik. Jak to działa to wiedziałem, chociaż nie same szczegóły, które tu zostały pokazane. Tak jak powiedział pan Sośnierz tak wygląda demokracja fasadowa. Powinien tylko dodać, że europosłowie to słupy w tej demokracji i za kasę ją legitymizują. Ale nie jesteśmy bez winy. Kto jak nie my wysyła tam celebrytów i kanalie, które za kasę zrobią wszystko...
  6. A ja miałem na myśli struktury państwowe, które pod hasłami ekologii ściągają haracz z przedsiębiorców i pośrednio od nas. Za mało już wpływów ze zwykłych podatków, to wymyślamy ekologię i zaostrzamy normy. Przykład VW w USA. Ciekaw jestem czym jeździliby amerykanie, gdyby nie obce koncerny motoryzacyjne. Sami w te klocki są powiedzmy nie najlepsi. No to oskubajmy innych, którzy sobie radzą i koszą kasę na naszym podwórku... Ciekawe gdyby niemcy zwinęli interes i pozamykali tam swoje fabryki. Dopiero byłoby ekologicznie... A tutaj jeden z filmików o osiągnięciach współczesnej myśli technicznej, która trafia pod nasze strzechy...
  7. Naszła mnie taka refleksja. Jak łatwo być nowoczesnym i proekologicznym za cudzą kasę. Ale jak kasa znika z horyzontu, to niektórzy zaczynają panikować i " głębokie wyznawane wartości" gdzieś schodzą na dalszy plan. Nie żebym bezkrytycznie patrzył na poczynania wielkich koncernów czy innych korporacji, ale one chociaż coś robią i dają zarobek ludziom. Za to " ekolodzy" to zazwyczaj typowe pasożyty tylko spijające śmietankę z pracy innych. Bez tego ich po prostu nie ma, jako samodzielnego bytu. A tutaj artykuł o panice w magistracie Krakowa. Kasa może się skończyć... https://www.money.pl/gospodarka/wygaszanie-wielkiego-pieca-w-krakowie-majchrowski-apeluje-w-sprawie-arcelormittal-6382056815954049a.html
  8. Kolejny, który myślał że nie musi myśleć, bo zrobi to za niego maszyna, poszedł do piachu... https://e.autokult.pl/33821,tesla-znow-pod-pregierzem-ludzie-za-bardzo-ufaja-systemom-autonomicznym
  9. Może trzeba nadrukować ulotek i dać Jehowym. I tak chodzą od domu do domu, to przynajmniej będzie z tego jakiś pożytek...
  10. Chyba raczej niespalonego węgla ? Nie tak dawno zaglądałem do swojego komina w czasie gdy palił się węgiel w kotle. Przypomniały mi się czyjeś tu słowa, żebym poodychał spalinami... A co mi tam. Spróbowałem i żyję. I nawet nie było źle. Pewnie mam nadmiar tlenu w spalinach....
  11. Wszystko zależy jaka opcja jest u władzy. Jak dorwą się nawiedzeni ekolodzy bez grama życiowego doświadczenia, to wszystko się może zdarzyć...
  12. Oj naiwny jesteś. Nawet za psa biegającego po posesji możesz mieć poważne kłopoty a co dopiero za utrudnianie czynności urzędników, o ile mają do tego prawo. Akurat u nas prawo stoi po ich stronie i nie nafikasz. No chyba, że stać Cię na dobrego adwokata, który będzie im bruździł. I nie chodzi o to, że nie mają racji, tylko o to że będą musieli podpierać się paragrafami a do tego trzeba już ruszyć tyłek...
  13. Tylko, że urzędnika nie wiąże to co widzi nad kominem, a jaki papier masz mu do pokazania...
  14. Daj jakiś przykład kraju, w którym władza nie ma wstępu na prywatną posesję. Można co najwyżej dyskutować jak łatwo może to robić i z jakiego powodu...
  15. Z tego co czytam, to długość kolejki chyba zależy od regionu. Zapewne liczby mieszkańców. Muszę przyznać, że w podlaskiem nie jest tak źle. A jeszcze jak ktoś umie szukać to już całkiem nie da się narzekać. Mało tego sam miałem to szczęście w nieszczęściu, że jak powiedziałem przy ustalaniu kolejki jak poważne mam rokowania to pani sama jeszcze skróciła mi termin. Więc naprawdę nie mogę narzekać. A z tym uchem, to trzeba po prostu zasłabnąć na ulicy i wezwać karetkę... Tyle miesięcy ze stanem zapalnym w głowie, to można zejść. To nie są żarty. Od chorego zęba można kopnąć w kalendarz...
  16. Zwykły Kowalski, to może najwyżej za stówę robić za słupa...
  17. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę " nielegalny eksport leków" i już nogi miękną. Kto to robi ? Naturalny elektorat tych od wykształconych i z dużych miast... Nie mogłem się powstrzymać...
  18. Ale w tych komisjach zasiadają europosłowie i oni głosują. Może nie sami decydują ale formalnie ich głos jest ważny. I jakimś dziwnym trafem się mylą w najważniejszych dla nas głosowaniach...
  19. Tylko tam jak ktoś zacznie szkodzić własnemu państwu, to szybko robią z nim porządek. A u nas jeszcze biją brawo i w nagrodę wybiorą do PE, żeby mógł szkodzić jeszcze skuteczniej... Co do służby zdrowia, to nasz system daleki jest od ideału i gdyby ktoś tylko zechciał, to można dużo poprawić. Ale i tak jest lepszy niż za wspomnianą wodą...
  20. Ciekawe dlaczego rodacy i nie tylko przyjeżdżajają z USA do ojczyzny leczyć zęby i inne sprawy ? Pewnie tam nie ma wolnego rynku... Znajoma pielęgniarka opowiadała o koleżance, która dopiero w Polsce zdiagnozowała poprawnie chorobę skóry i stąd co pół roku wysyła jej paczkę z lekami, bo u siebie są kosmicznie drogie, podobnie jak dobry lekarz... Straż pożarna i za komuny i teraz była państwowa. I wtedy i teraz były patologie. Tylko teraz kasy jest więcej to sprzęt lepszy. Ale z gaszeniem pożarów jest różnie. Sam byłem na jednym. Płonął drewniany garaż. Strażacy ruszali się jak muchy w smole. Odnoszę wrażenie, że tylko zabezpieczali żeby ogień nie objął innych budynków, bo gaszenie tego który płonął było żałosne. A sprzętu mieli masę i wody w brud. No ale tutaj przynajmniej nie było ofiar w ludziach więc można jeszcze jakoś to zrozumieć, że nie chcieli się narażać. Spłonął prawie nowy samochód. Trochę tylko dziwne, że właściciel nie czekając na ubezpieczyciela już następmego dnia z samego rana wszystko uprzątnął i pozacierał wszystkie ślady...
  21. Pogotowie to jest biznes i tu jest sedno. Za wyjazdami idzie kasa. Do śmigłowca za każdym razem wyjeżdza w dodatku straż pożarna. Tacy z jednostek ochotniczych mają za to kasę. Podobnie z pożarami. Dochodzi wręcz do patologii, że sami podpalają, żeby tylko zarobić... Oczywiście nie wszyscy są źli i pazerni, ale system sam do tego skłania...
  22. Chyba nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi. Właśnie dlatego część wezwań jest nieuzasadniona, że ludzie w normalny sposób mają problemy z otrzymaniem pomocy i to nie oni a system jest za to odpowiedzialny. Skoro nie wzywasz karetki, to pewnie nie jesteś mocno chory i możesz zaczekać i ludzie z bólem w klatce czekają i umierają w kolejkach.
  23. Założę się, że mają inną stawkę za chorego z pogotowia a inną, mniejszą, za takiego który sam zgłosi się na izbę przyjęć. Sam kiedyś widziałem jak to wygląda. Można umrzeć czekając w kolejce... A potem widzę w tv jak płaczą, że ludzie wzywają pogotowie do błahych spraw. A czyja to wina ?
  24. Chcąc nie chcąc wraca temat strajku nauczycieli. Wielkie zdziwienie, że nie chcą zapłacić za czas strajku, kiedy praca nie była świadczona. A z drugiej strony są chętni, żeby jednak te pieniądze jakoś dać pod stołem. Budżetówka żyje w przekonaniu, że jak już się ma tam etat, to pieniądze już się należą a praca to tylko nieprzyjemny dodatek... A swoją drogą lekko się wydaje cudze pieniądze...
  25. To są absurdy, które kiedyś życie brutalnie zweryfikuje i drogo za to wszyscy zapłacimy. Ale póki się jakoś udaje, to wszyscy są zadowoleni i interes się kręci... Sytuacja trochę podobna do tego co sam kiedyś widziałem w dużej prywatnej przychodni medycznej. Pacjentka traci przytomność w gabinecie okulistycznym. W każdym gabinecie przyjmuje lekarz ( prywatnie za kasę), na wspólnym korytarzu pewnie z 5-u a w budynku z 10-u i nikt nie kwapi się do udzielenia jakiejkolwiek pomocy. Bliscy muszą wzywać i czekać na karetkę pogotowia... Tak będzie z tą ochroną i wojskiem. W najważniejszym momencie nie przyjdą po prostu do pracy albo wezmą zwolnienie lekarskie. U nas już wszystko jest tylko pracą za kasę i nic więcej...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.