Skocz do zawartości

tomkiki

Forumowicz
  • Postów

    85
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O sobie

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Zainteresowania
    Kocioł Ling Duo 25kW. (Retorta obrotowa); Sterownik Economic PREMIUM ; Zawór 4D z siłownikiem ESBE; Termostat pokojowy TYBOX810

Ostatnie wizyty

3 092 wyświetleń profilu

Osiągnięcia tomkiki

Entuzjasta

Entuzjasta (6/14)

  • Pierwszy post
  • Współtwórca
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie

Najnowsze odznaki

1

Reputacja

  1. Jeśli dalej lecisz na ustawieniach fabrycznych (czyli 100% mocy kotła), to ja bym obstawiał to, że kocioł szybko się nagrzewa i większość czasu spędza na podtrzymaniu, przez co CI tak kopci.
  2. W sumie przy obecnej pogodzie, gdzie spalanie sięga 17,5 kg/24h spokojnie przez tydzień do pieca można nie zaglądać, w sumie tylko wysypać popiół i dorzucić węgla. Jednak ja uważam, że to wszystko zależy od nas samych. Dla mnie kilka minut machania odkurzaczem raz na parę dni jest lepsze niż długa i wyczerpująca walka z kotłem po dwóch/trzech tygodniach nie zaglądania do niego (chodzi mi tu dokładnie o nasz kocioł, który uważam za wyjątkowo zarastający). Po za tym każdy ma swoje własne poczucie czystości, dla jednego 5 mm sadzy na ściankach kotła to dużo i trzeba czyścić (np. JA ;). A inna osoba zabiera się za robotę dopiero wtedy, kiedy w płomienówki może wsadzić tylko palec, bo nic grubszego nie wchodzi. Po za tym należy pamiętać, że im czystszy kocioł tym wyższa będzie jego sprawność, a co za tym idzie mniejsze zużycie węgla.
  3. Witam w nowym sezonie. Napisze poniżej co zrobiłem na ten sezon: Kupiłem inny węgiel. Jak na razie wydaje się lepiej palić od poprzedniego. Zmodernizowałem wyczystkę z tyłu kotła, dodając do niej szczelnie zamykany pojemnik na sadzę, zamiast zwykłej blaszanej przysłony. Dzięki temu zabiegowi mam nadzieję rzadziej tam zaglądać. Zmieniłem ustawienia kotła według filozofii Vlad24, by wolniej się nagrzewał i dobrze dopalał węgiel (do granicy spiekalności, czyli występują w popiole male kalafiorki 1-2cm średnicy, które można zgnieść na pył). Obecne moje ustawinia to : Tryb pogodowy: Program 6 Temp 21*C Auto Lato-Zima: 10 *C PID auto: PID I 5/30/96 PID II 6/30/100 PID III 7/30/104 (np: PID I czas podawania/postój/dmuchawa nowa skala) Postój: 35min Przesłona wentylatora całkowicie otwarta (uważam że powinno się ją stosować tylko podczas palenia na ruszcie wodnym, kiedy nie mamy prądu, do regulacji ciągu) W obecnych temperaturach dzień 8-13*C i w nocy do około 0*C kocioł spala 18-20kg węgla na dobę. Temperatura w na parterze 21-22*C , a na pierwszym piętrze 1 stopień mniej. Co czwarty dzień trzeba odkurzyć płomieniówki i ruszt wodny. Popiół wedle uznania 3-4 dzień. Co drugie czyszczenie zaglądnąć do wyczystki pod paleniskiem. :)
  4. Czyściłem ostatnio dogłębnie cały kocioł i moim oczom, pod warstwą sadzy ukazała się rdza w komorze spalania w prawym rogu (foto) czy to normalne po spaleniu raptem 4 ton węgla od początku użytkowania? Jak tak będzie żarło to na ile sezonów mi tego pieca wystarczy ?
  5. Zgadzam się z tobą w 100%, gdybym to wiedział w tedy kiedy kupowałem ten piec. Eh.. . No ale trudno, w każdym bądź razie fakt jest taki, że na tych ceramicznych płytkach, u mnie osiada rdzawo różowy pył. Raczej to to dobrze, bo łatwiej się go czyści z tych płytek niż jak by mi miał dodatkowo zapychać płomieniówki bądź osiadać na całym kotle, gdzie i taj jest mnóstwo innych pyłów i sadzy.
  6. Raczej nie, ale wydaje mi się, ze chodzi tu bardziej o to że się mocno nagrzewają podczas palenia, co ma za zadanie dopalać resztki jakichś substancji zawartych w węglu, które spalają się całkowicie dopiero w wyższej temperaturze. Czy jakoś tak.
  7. Witam dragon883, z tego co widzę, to wyniki masz bardzo dobre w spalaniu, a kopcenie głownie pochodzi z pracy na podtrzymaniu. Jeśli chodzi o mnie i moje ustawieniapieca, to są takie jak w tym poście KLICK (stronę wcześniej). Od tamtej pory nic nie zmieniałem, bo stwierdziłem, że cudów nie będzie. U mnie kocioł pracuje z pogodówką i termostatem pokojowym tak: - od poniedziałku do piątku grzeje w godzinach 700-800oraz 1400 - 2200 (do 20,5?C- temperatura w sypialni na pierwszym piętrze, na parterzejest z 22?C, nie ocieplony strych ) resztę dnia jest ustawiony na 19?C (spadado około 19,5?C). W sobotę i niedzielę grzeje od 900 - 2200. Bojler CWU 120l cały czas grzeje na 50?C. Węgiel spala się bardzo dobrze na taki lekko różowawy lub beżowy (nie znam się na kolorach ) popiół, jest też dużo w komorze spalania tego różowawego osadu na deflektorach.Jeśli chodzi o górną komorę spalania i płomieniówki, to jest mniej czarnejsadzy, ale jest brunatny pył który i tak trzeba zmieść raz na 3-4 dni, bo zapycha ruszt wodny i osadza się na ścianach. Średnio raz na miesiąc ubieram się w ciuchy robocze i również walczę z piecem czyszcząc go od czopucha kominapo sam popielnik. Dodam jeszcze, że tak raz w tygodniu zaglądam do komory powietrznej pod paleniskiem, bo się trochę zbiera tam tych niedopalonych kuleczek i drobnego węgla. Więc tak jak mówiłem, cudów nie ma bo kocioł do ideałów nie należy, więc trzeba się z tym pogodzić i wypracować plan minimum by jak najmniej schodzić do kotłowni. Dodam jeszcze, że przy obecnych temperaturach piec pali gdzieś od 32 do 37 kg węgla na dobę. Nie jest to super wynik, ale mój dom nie jest w pełni ocieplony, ale i tak pali porównywalnie jak stary piec dolno paleniskowy, który spalał średnio 40kg na dobę. Pozdrawiam.
  8. U mnie za to jest taki czerwony, wpadajacy w pomarancz pył na tych katalizatorach. Mam wrażenie jak by wilgotny węgiel skrobał ślimaka i wyplał się, zostawiając rude żelaza na tych płytkach. Co myślcie o tej pokrętnej teorii? :huh:
  9. Ja też przeczytałem dużo postów na temat tego kotła i innych mu podobnych. I tak jak piszesz większość winy leży po stronie klienta. Tylko tutaj mam małe pytanie: Czy klienta powinno obchodzić to wszystko, co tu taj opisujemy i nad czym dyskutujemy? Otóż NIE !!!. Posłużę się alegorią. Jak kupujemy auto za kilka, kilkanaście czy kilkadziesiąt tysięcy złotych, to to auto jeździ i spełnia powierzone mu zadanie. W przypadku tego kotła wraz z tym sterownikiem, jaki posiada, nie mogę powiedzieć, że w 100% mogę powierzyć mu zadanie, do którego rzekomo został zaprojektowany. Ja rozumiem, że tak samo jak pierwsze auta które wychodziły na rynek, miały swoje niedociągnięcia i nie sprawdzały się do końca. Tylko, że firma produkująca ten kocioł nie powstała wczoraj, a jej produkty to nie garażowa klepania. Uważam, że za takie pieniądze, jakie sobie zażyczyli za swój produkt, powinniśmy dostać zdecydowanie więcej. Pozwolę sobie jeszcze dodać coś na temat fachowców. Zgadzam się, w 100% że dobry fachowiec bez względu na branże, jest na wagę złota. Chwała tobie, jeśli taki jesteś. Nie mniej jednak czytając posty na tym forum, należysz do mniejszości ( która podobno ma się jeszcze bardziej skurczyć po otwarciu granic przez Niemcy). Wiec nie dziw się, że ludzie którzy w normalnym życiu są: informatykami, prawnikami, lekarzami, muzykami itp. Po zakupie tego bądź innego zgoła nie dorobionego kotła, muszą naraz stawać się wykwalifikowanymi palaczami, ponieważ produkt na który wydali nie małą kasę, nie spełnia ich oczekiwań. Na obronę tego i innych kotłów, dodam że dużo zamieszania wprowadza tu szeroko pojęty marketing, który nijako wmawia przyszłym nabywcą, że nasz produkt jest najlepszy, najdoskonalszy, więc wart każdej ceny. A życie, jak wiemy rządzi się własnymi prawami, sprowadzając nas do kotłowni, bo nuż znowu zaciął mu się sterownik i nie włączył podajnika, czy wentylatora. PS Polecam lekturę na temat sterownika tego kotła, podpiętą w stopce posta, powinna bardziej naświetlić skalę tego problemu. Po za tym był bym wdzięczny, za podzielnie się wykwalifikowaną wiedzą odnośnie tego wątku i np. wytłumaczenie co się zmienia po za cyferką w rożnych wersjach oprogramowania w tych kotłów?
  10. Zestaw może i podobny ale instalacja prawdopodobnie jest już inna. Masz 140m2 do ogrzania, jest to trochę mało jak na piec 25kW. Druga sprawa, jakiej średnicy masz rury w obiegu kotłowym przed zaworem 4D, oraz czy instalacja do kaloryferów CO, jest nowa z cienkich rur, czy może grawitacyjna, gruba stalowa. Dobrze rozumie, że nawet jak ręcznie zamkniesz zawór 4D to kocioł nie będzie osiągał zadanej temperatury? Jesteś pewien, że zawór jest wtedy na 100% w pozycji zamkniętej? Sterownik kotła po otrzymaniu sygnału zamknięcia z eurostera, daje sygnał do zamknięcia zaworu 4D przez siłownik . Pompa C.O cały czas będzie chodzić. W tym momencie sterownik kotła powinien starać się ustawiać zawór 4D tak żeby osiągnąć tą temperaturę obniżoną o te 25%. Jak Euroster da sygnał do grzania, to siłownik będzie otwierał zawór 4D do końca. Kocioł w tej pracy powinien cyklicznie osiągać temperaturę zadaną plus P18 - Zawory Mieszające dodatkowa temperatura kotła, która serwisowo wynosi 5'C. Tyle teoria, a jak jest to sam widzisz. :lol:
  11. Zdjęcia nie oddają do końca tego co widać. Jeśli chodzi o obrotową retortę, to już to dawno odkryłem i starałem się to niwelować większym nadmuchem, ale wtedy koledzy z forum mówili, że za dużo powietrza wiec zmniejszyłem. W każdym bądź razie wychodzi na to, że minimum raz w tygodniu trzeba będzie czyścić tą komorę powietrzną. :D
  12. Panowie, jak macie problem z czasem na forum to robicie tak: - Logujemy się na forum - Klikamy na "Panel Kontrolny" -następnie klikamy na "Ustawienia Forum" -Ustawiamy jak na obrazu po niżej i zapisujemy ustawienia klikając na "Zmień opcje mojego konta" (na dole strony ) Wszystko powinno już śmigać. Pozdrawiam.
  13. pio11oip wszystko się zgadza. Rożnica u mnie polega tylko na tym, że mam dwie temperatury jedna to temp. C.O (czyli układu za zaworem 4D), druga to temp kotła. I jak u mnie piec działa z pogodówką, to sterownik dobiera sobie temperaturę C.O w zależności od temp. na zewnątrz. Termostat pokojowy obniża tą temp o 25% jak zostanie osiągnięta w pokojach. Problem jest tylko tego typu, że porodówka o ile steruje temp. C.O, o tyle nie chce podnosić proporcjonalnie temperatury na kotle (albo podnosi ją za wolno,brakuje regulacji tego parametru). Kiedy jest na dworze zimno i pogodówka podnosi temperaturę C.O np. z 45'C na 53'C (pomijam już działanie termostatu pokojowego), a na piec grze cały czas tylko do 58'C, to jest mu o wiele trudniej nagrzać tą instalację. Dlatego uważam że temperatura na kotle też powinna się automatycznie podnosić, tak żeby przy zwiększonym zapotrzebowaniu na ciepło w układzie C.O, kocioł wyrobił z jego podawaniem.
  14. Zawór zamyka się przy 54'C chyba dlatego że temp. minimalna kotła to 55'C. A że jest jeszcze (fabrycznie 45'C u mnie 30'): To to już inna bajka, jak ją obniżyłem, to zawór zaczął lepiej pracować, rzadziej się zamykał. Kiedy jednak na dworze zaczoło się robić coraz zimniej to częściej piec zaczął spadać z 58'C poniżej 55'C i zawór się zaczął zamykać na nowo. Tak podniosłem P1 do 60'C dzięki czemu mam ceplejszą wodę która szybciej nagrzewa instalację a piec szybciej dochodzi do swoich parametrów nie zamykając już tak często zaworu 4D. Mam nadzieje że to coś pomoże bo już się zaczynam powoli gubić w moich teoriach spiskowych. B) vernal my możemy swoje a sterownik robi swoje. Life is brutal and full off zasadzkas :(
  15. pio11oip nie jest to logiczne, przynajmniej dla mnie B) . Powiedz mi jak kocioł ma zagrzać do zadanej temp. min C.O np 45'C, kiedy w wody jest dużo. Rezultat jest taki, że piec cały czas pracuje siłownik otwiera się na maksa bo pokojówka dała mu znak, woda szybko wylatuje. Spada temp. kotle z 58'C do 54'C, siłownik zamyka zawór 4D. Zanim zamknie temp spadnie do 52'C na kotle. Potem czekamy aż znów nagrzej do min 55'C żeby siłownik mógł się otwierać i grzać od nowa wodę. A czas leci, instalacja się wychładza, bo ma za małe porcje gorącej wody. Dlatego uważam że wraz ze spadkiem temp. na zewnątrz, stopniowo powinna być podnoszona temp. na kotle. Tak żeby kocioł nadarzał z podawaniem ciepłej wody do instalacji, która coraz lepiej odpiera z niego to ciepło i coraz większe ma na nie zapotrzeboiwanie. A w tym sterowniku tego nie ma. Jak działa na pogodówce, to jak zaklęty utrzymuje tą niską temperaturę 58'C. Mi pomogło trochę podniesienie temp, ochrony do 60'C oraz PID z twoimi ustawieniami z które dziękuję. Te 60'C podnosi bilans wymiany ciepłej wody, a PID szybciej reaguje na spadki temperatury na kotle. Nie czaka aż dojdzie do minimum, tylko jak zauważy trend malejący to powoli stara się korygować to swoimi stopniami mocy palnika.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.