Skocz do zawartości

shelby

Forumowicz
  • Postów

    40
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O shelby

  • Urodziny 05.12.1972

O sobie

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lokalizacja
    Zduńska Wola

Osiągnięcia shelby

Odkrywca

Odkrywca (4/14)

  • Pierwszy post
  • Współtwórca
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. shelby

    Kocioł Z Tłokiem

    Witaj Palę w swoim tłokowcu głównie miałem jednak problemem jest kupienie go dobrej jakości. Ekogroszek, szczególnie workowany, jest tam jakoś kwalifikowany i raczej kupujesz to co napisane na worku. Z miałem z hałdy jest trochę gorzej. Sprzedawcy trochę kolorują, czasami coś dosypią itp. Jeśli trafisz na dobry miał piec będzie palił tyle samo co ekogroszku, ale musisz się liczyć z większą ilością popiołu. W tym roku kupiłem świetny ale i tak popiołu było 2-3x więcej niż z ekogroszku Pieklorz. Dodatkowo musi być dość dobrze przesuszony bo inaczej ma tendencje do zawieszania się w podajniku. Gorszej jakości lubi się spiekać ale można z tym powalczyć ustawieniami dmuchawy, niemniej na początek ustawień sterownika bym nie zmieniał. Generalnie palenie miałem jest ciut bardziej upierdliwe niż ekogroszkiem ale uważam, że gra jest warta świeczki. W mojej okolicy za dobry miał płacę 500-550zł a za ekogroszek blisko 800zł. Jedź na jeden czy nawet kilka składów, kup po 2-3 worki i kombinuj.
  2. shelby

    Proszę O Poradę.

    To niestety jest wada pieców miałowych - brak możliwości ciągłej pracy. Najbardziej daje się we znaki w trakcie dużych mrozów w słabo docieplonych budynkach kiedy to piec powinien dostarczać cały czas dużą ilość ciepła. Głównie z tego powodu wywaliłem swojego "miałowca". Miałem podobne problemu jak Ty chociaż u mnie raczej żaru już nie było ale gorący, bardzo lotny popiół. Po usunięciu popiołu i ponownym rozpaleniu grzałem prosto pod prysznic. Aby trochę zaradzić proponuje: 1. Zmniejszyć temp. wyłączania dmuchawy do 30-25st - spowoduje to dopalenie resztek 2. Zwiększenie obrotów dmuchawy 2. Możesz do wypalącego się pieca dorzucić trochę świeżego paliwa aby zmienić czas ponownego rozpalania np. w nocy
  3. Temat był wałkowany https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?...pic=551&hl= https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?...ic=1058&hl= i pewnie jeszcze gdzieś...
  4. Rurki trzeba by zakopać na 1m pod ziemią, piece mają zwykle wylot wody na wysokości około 1,5m do tego trzeba by coś dołożyć na zachowanie spadku i wyszłoby 3m. Spadek terenu 3m na długości 10m - kolega kore28 musiałby mieszkać na zboczu Giewontu :o
  5. Jeśli wystające z domu rury poprowadzisz pod ziemią i w kotłowni wyprowadzisz je znów do góry to utworzy Ci się syfon. Grawitacyjnie to nie będzie działać.
  6. Jest chociaż nazwa "dogaszanie" raczej mi tu nie pasuje. Jeśli przez określony czas piec nie jest w stanie uzyskać minimalnej temp. (np. brak paliwa w podajniku) to się wyłącza.
  7. Procedura którą opisujesz ma zadanie okresowe uruchomienie pompy aby ta się nie zapiekła w czasie kiedy długo nie pracuje np.: latem i nie widzę sposobu aby ją wykorzystać do awaryjnego schładzania pieca. Montując u siebie programator pokojowy także myślałem nad bezpośrednim podłączeniem go pod pompę ale w końcu zainwestowałem w trochę droższe rozwiązanie ale zapewniające stabilną pracę. Poczytaj https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?...c=3998&st=0
  8. Sterowniki, z którymi się spotkałem przy braku zasilania przyjmują stan sprzed awarii tzn. jeśli sterownik był wyłączony to w takim stanie pozostanie, a jeśli był włączony to się włączy. Możliwe, że można tą wartość ustawić w parametrach serwisowych. Myślę jednak, że powodem wyłączania się sterownika jest stan krytyczny w jakim piec znajduje się przed wyłączeniem sterownika, np.: zbyt wysoka temp. w kotle lub zablokowany podajnik. Dobrze zestrojony piec nie powinien się zagotować nawet w sytuacji "zerowego" odbioru ciepła przez dom. Sterowniki wchodzą w tryb awarii przy temp około 90st.. Możliwe, że dość często taką temp. uzyskujesz nawet nie wiedząc o tym. Piec wtedy przeprowadza proces obniżenia temp.(uruchomienie wszystkich pomp) i możliwe, że się wyłącza - pewnie cała procedura jest opisana w instrukcji obsługi sterownika. Napisałeś Jeśli sterowaniem pompy zajmuje się programator pokojowy to pozbawiłeś sterownik pieca możliwości awaryjnego schładzania pieca. Raczej pomyślałbym o innym sterowaniu bo sytuacja może się powtarzać do rozszczelnienia układu włącznie.
  9. shelby

    Czeski Eko Groszek

    Kupiłem kilka worków czeskiego ekogroszku na próbę. Palę w tłokowcu 25KW. Zużycie około 20-30% większe od dobrego miału czy polskiego ekogroszku. Piec bez problemu osiąga mi zadaną temperaturę. Powstaje dość dużo popiołu w postaci rozpadających się bryłek - spieków nie zauważyłem. Jednak tworzy OGROMNE ilości sadzy- czyszczenie pieca co 3-4 dni. Może zwiększenie powierza trochę by poprawiło sprawę. Gdyby udało mi się ten czeski kupić po 300-350zł/T to pobawiłbym się ustawieniami i może bym się przestawił, natomiast kupiłem go po 500zł/T i to przestaje się kalkulować.
  10. Witaj Dytryk W pierwszym swoim poście napisałeś: Teraz piszesz: W mojej ocenie jeśli znajdziesz opał, który nie będzie palił się samoistnie to jeszcze bardziej skrócisz czas miedzy cyklami pracy kotła. Piec w stanie podtrzymania również ogrzewa wodę w układzie i dążenie do szybkiego wygasania jest raczej bezcelowe. Inaczej gdyby piec gonił temp. dużo powyżej zadanej - wtedy starałbym się go przytłumić. Wiem, że niewiele to wnosi do rozwiązania Twojego problemu.
  11. Z tym nie do końca się zgodzę. Kolega Damon pisał, że problemem są wybuchy. Z suchego miału będzie wydzielał się pył węglowy, który ma tendencje do wybuchania. Moczenie miału w granicach rozsądku wydaje mi się wskazane. W moim przypadku tego rozsądku brakło i piec "zgnił" po sześciu sezonach od nadmiaru wilgoci, ale im miał był bardziej mokry tym lepiej się paliło. Oczywiście trzeba mieć także przystosowany komin - wkład z kwasówki.
  12. Nie mam aparatu żeby strzelić jakąś fotkę więc spróbuje opisać. W mojej konstrukcji można dostać się do tłoka odkręcając klapkę od tyłu. Sam tłok nie jest na stałe połączony z mechanizmem pchającym. Z motoreduktora wychodzi wałek, do którego zamocowane są dwie łapy wchodzące do środka podajnika. Trafiają one w odpowiednio wyprofilowane miejsca w tłoku. Po odkręceniu wałka obie łapy się opuszczają uwalniając tłok, który można wysunąć do tyłu. Nad tłokiem jest przykręcony kawałek płaskownika, który w założeniu ma uniemożliwiać przedostawanie się za niego opału. Żeby tłok wysunąć musiałem ten płaskownik również odkręcić tzn. urwać śruby o czym pisałem wcześniej. Po wysunięciu tłoka zobaczyłem pustą puchę podajnika, gdzie w każdym możliwym miejscu zalegał opał, i dalej już palenisko. Po wyczyszczeniu zmontowałem to i ustawiłem płaskownik w ten sposób, że lekko trze o tłok w czasie jego pracy. Zajrzałem tam wczoraj i widzę, że znów zaczyna mi się przesypywać miał ale nie pod spodem tylko z boków płaskownika - jest tam około 5mm przerwy z każdej strony. Wydaje mi się, że tłok może czasami nie chodzić równolegle do prowadnic ponieważ mechanizm jest raczej mało precyzyjny i dorobienie płaskownika "na styk" mogłoby doprowadzić do jego blokowania. Myślałem o zamontowaniu jakieś grubej gumy która by "zamiatała" opał. inv czy mógłbyś zajrzeć do swojego podajnika i napisać jak to jest u Ciebie zrobione?
  13. Trudny do ustawienia i bardzo czuły na jakiekolwiek zmiany. Podczas przedwczorajszego czyszczenia zajrzałem do tłoka i szczęka mi opadła. Okazało się, że miał przedostaje mi się za tłok a później pod. Powoduje to podnoszenie tłoka do góry i automatyczne zmniejszanie dawki paliwa w jednym suwie. Rozmontowałem cały układ i wyczyściłem. Odkręcenie jakiejkolwiek śruby przy tłoku było niemożliwe z powodu rdzy. Dwie urwałem i założyłem nowe, inne dwie zostawiłem bo nie było potrzeby odkręcania ale ich też na pewno nie ruszę. Trochę mnie to martwi bo piec mam dopiero drugi sezon. Po tej operacji piec zaczął podawać znacznie więcej paliwa i musiałem zwiększyć czas między podawaniem do 150s bo żar spadał do popielnika. Zastanawiam się w jaki sposób uniemożliwić przedostawanie się miału za tłok. Czy koledzy nie mają z tym problemu? Może macie jakieś "patenty" wymyślone przez producenta i/lub własne konstrukcje?
  14. shelby

    Gdzie Kupić Pelet

    Nie znam odpowiedzi na Twoje pytanie ale zainteresowało mnie: Czy to znaczy, że sam sobie go wyprodukowałeś? Zastanawiam się właśnie nad własną produkcją pelletu i byłbym zobowiązany gdybyś się podzielił uwagami.
  15. Nie oczekuj ode mnie matematycznych wyliczeń. Według mnie większe zapotrzebowanie na energię jest spowodowane wychłodzeniem murów w przypadku kiedy zaczynasz palić w środku sezonu grzewczego - przemarznięte mury i/lub wilgocią. W tracie budowy domu idą ogromne ilości wody a woda jest znacznie lepszym przewodnikiem niż suche powietrze. Wilgoć w ścianach powoduje gorszą izolację termiczną budynku. Na Twoim miejscu włączyłbym pompę CO i mocno przykręcił zaworem trój-czterodrogowym. Grzanie CWU wyłączyłbym w ogóle skoro i tak tam nie mieszkasz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.