yozik

Bedziem kuć!!! Można spróbować pozakręcać wszystkie grzejniki oprócz tego jedynego pompę na maxa i mieć nadzieję że przepchnie. Ale to i tak tymczasowe.

Czy wirnik pompy jest dokładnie w poziomie?

Wygląda na to że masz porządnie zapowietrzoną instalację. Rozumiem że do rozdzielzczy podłączone są grzejniki. Co do ciśnienia to raczej mierzyłbym manometrem a nie zaworem odpowitrzającym- to tak na marginesie. Tak na odległość trudno jest cokolwiek poradzić jak nie widzi się instalacji ale może tak. Na początek jeżeli przy grzejnikach są odpowietrzniki to daj pompę na 1 i poodpowietrzaj je po kolei. Jak w pompie będzie słychać przepływające powietrze to wyłącz ją żeby nie wcisęła je w uklad tylko uszło do naczynia wzbiorczego. Powtórz to aż pompa przestanie łapać powietrze. Następnie włącz pompę na 3 a po chwili na 1 i znowu odpowietrz grzejniki a potem to samo z pompą i tak aż pompa zacznie pracować cicho. Jak wysoko jest naczynie wzbiorcze nad najwyższym grzenikiem i czy przy rozdzielaczach są odpowietrzniki? Powodzonka.

Myślę że wyłączanie pompy byłoby co kolwiek niewygdne dla pieca. Bo załóżmy że pompa wyłącza się tuż przed końcem cyklu pracy pieca to co mogłoby sie stać z temp. na piecu? A tak piec spokojnie dochodzi do swojej temp. a pompa odbiera z niego ciepło.

OBWÓD PODŁOGÓWKI OBOWIĄZKOWO PRZED ZAWOREM 4-D - BEZPOŚREDNIO DO PIECA!

Co do zaworu 4-D to raczej HON... ale pomyśl też przyszłościowo o możliwości zamontowania siłownika i jakiegoś taniego regulatora pogodowego ( ceny już od 150 zł. ) to wtedy A-T... Ale to zależy jaki masz piec - z automatyką czy bez.

Rurę do naczynia zwbiorczego daj pionowo znad pieca nie jak na schemacie w bok a potem do góry. W razie podgotowania bąbelki powietrza popłyną do niego. Przy napełnianiu i odpowietrzaniu instalacji też będzie łatwiej.

Rozdzielacze mają wejście 1" więc mniejszych średnic nie ma sensu stosować ale większych też. Do naczynia 1" spokojnie wystarczy ( i tak trzeba będzie zredukować na 3/4 ). Bezpośrednio nad piecem i na powrocie do niego trójniki 6/4 i na nich odejścia na zawór 4-D i bojler. Do bojlera 3/4.

Przecież masz zawór 4-D. On Ci podmiesza zasilanie CO nie trzeba innych zaworów.

Quitar możesz mi wyjaśnić jak przy takim układzie i sterowaniu zachowa się gazówka? Czy nie będzie problemów z ładowaniem CWU przez gazówkę? Bo przecież na czas ładowania temp. gazówki podnosi się- wychodzi z obszaru kondensacji a dla CO obniża żeby kondensować.

Tu masz schemat ze sterowaniem.KOM_KG_STER.bmp

Zawór po za regulacją temp. CO wyrównuje temp. w obrębie pieca co jest ważne w przypadku piców stalowych. Jeżeli na grzejnikach zastosujesz zawory termostatyczne to jest duża szansa że temp. powrotu CO do pieca spadnie znacznie poniżej 40st. a tego te piece nie lubią.

A co z tą automatyką i piecem jak prądu zabraknie?

Jesli tak jak na schemacie to masz źle wpięty zawór 4-D. To co u ciebie jest powrotem CO do zaworu to powinno być wyjściem ( zasilaniem ) CO. Krótko przy zaworze zamieniłeś powrót CO z zasilaniem. Ciepło będzie Ci wpadać do grzejników od spodu. Co do grawitacji to nie ma szans- awaryjny zasilacz pompki na wypadek braku prądu. Żeby układ działał grawitacyjnie to przynajmniej w części musi być z górnym rozprowadzeniem czyli ciepła woda musi od góry wpływać do grzejników. Poza tym na zaworze 4-D trzeba zrobić obejścia żeby grzwitacyjnie to poszło albo zrobić układ który w razie braku prądu otworzy ten zawór na max. Piony zakończ odpowietrznikami. Na rurze do naczynia staraj się unikać odcinków poziomych daj kolana 45st. Jeśli chodzi ozawór zwrotny na CWU to tudno powiedzieć patrząc na tem schemat. Wygląda że nie trzeba ale nie zaszkodzi.

Ten układ to klasyk z zastosowaniem zaworu 4-d , tylko pompa na drugiej nitce ( zasilaniu ) CO. Na samej górze tego działu forum jest ozaworach 4-D.

Ja myślę że demontaż termostatów z grzejników to zły pomysł. Przecież za ich pomocą możesz ustawić sobie optymalną temp. dla każdego pomieszczenia. W łazience cieplej w sypialni chłodniej a w pomieszczeniach nieużywanych minimalną taką aby nie przechłdzić. To daje Ci wymierne oszczędności bo masz kontrolę niemalże nad całością systemu. A jak zdejmiesz Danfosy to czeka Cię żmudna praca z kryzowaniem a i tak jej efekty będą cokolwiek wątpliwe. Bo jak do jednego pokoju zwali Ci się cała rodzina to grzejnik będzie grzał nawet jak zrobi się gorąco. A tak zawór go przydusi. Ja u siebie zakładałem termostaty trochę z obawą czy się sprawdzą ale dziś wiem że to była bardzo trafiona inwestycja. I nie przejmuj się tym że grzejniki nie są równo ciepłe, ważne że są ciepłe od góry a nie na dole i że w pomieszczeniach masz odpowiednio ciepło. Wiesz można by założyć zawór 4-D, dodatkową pompę, pokryzować grzejniki wtedy może i grzałyby całą powierzchnią ale czy to by się opłacało i przede wszystkim czy komfort miałbyś taki jak przy termostatach. Pomyśl.

Zdecydowanie schemat z lewej. Ten zawór zwrotny na zasilaniu bojlera daj klapkowy( mniejszy opór otwarcia ). Pompę CO daj na zasilaniu. Za pompą CO nie trzeba zaworu zwrotnego.

Poczytaj sobie o zaworach 4-D. Zawory te regulują temp. CO ale i stabilizują temp. pieca(!). Daj fotki na których będzie widać trochę więcej.

Jeśli chodzi o sterowanie mojego układu to owszem możma wykorzystać AURATONA 1111 ale też możma wykorzystać prosty sterownik pomp CO do załączania pomp w obrębie wymiennika płytowego i rozłączania termostatu pokojowego ( fonkcja CO pieca gazowego ) oraz sterownik solarny do pompy łądującej bojler. Jednak zasilanie tej pompy trzeba uzależnić od pompy w piecu gazowym- jak ta w gazówce pracuje to ta z ładująca jest rozłączana. Chyba proste sterowanie.

Narysuj schemat i pokaż fotki z innych stron. Na moje oko coś tu jest zryte. Zawór różnicowy PIONOWO.

A co do pieca to szkoda kasy na przeróbki. Masz noże odrobinę przewymiarowany ale to nie ma takiego znaczenia. Jak ktoś jest ciepłolubny to musi grzać. Ja mam piec na groszek 17kW dom 120 m/2 ocieplony 5cm oraz CWU 140l i od 08.2008 do 08.2009 spaliłem 3,5 tony. Piec chodzi 24h 365 dni. Ostatnio wygasł mi chyba ze 4 razy bo wymieniają sieć energetyczną i długo w dzień nie ma prądu. Latem na CWU idzie mi jeden zasobnik ( wg noty 160kg ) na 7 tygodni. To chyba nie najgorszy wynik. Bojler ma grzałkę ale jeszcze z niej nie korzystałem.

No widzisz i problem póki co zniknął. I pompa wystarcająca i grzejniki odpowiednio ciepłe.

Jednak nie 3-D. Przy pracującej pompie wymusi ona przepływ wody wobrębie zaworu 4-D bo ile wyciągnie z niego tyle będzie musiało do niego wrócić. Nie wiem czy zwróciłeś uwagę gdzie dokładnie jest wpięty zawór klapkowy. Trzeba go włączyć w obieg tak żeby woda swoją bezwładnością nie parła na niego ( podczas pracy pompy ) tylko trójnikiem przepływała obok. Dlatego podłączenie nie narysowałem do rury pionowej tylko za kolankiem. Co do zaworu różnicowego to możesz go zamontować.

Sorki za tą SZOPKĘ. Nie mów jej o tym bo się obrazi i przestanie grzać.

I chyba problem chłodnych dołem grzejników się rozwiązał. Po prostu zawory grzejnikowe puszczają tylko tyle wody żeby w pomieszczeniu było odpowiednio ciepło a że grzejniki duże to wystarczy że kawałek grzejnika jest ciepły.