Wczoraj przyszły 2 palety Lavy z firmy WoleBio, wyładunek kłopotliwy, gdyż to pierwszy samochód, który się nie wyrobił na bramie i trzeba było ciągać ręcznie palety przez całe podwórze.
Jeszcze potrzeba 2, co załatwię przy okazji jakiejś cenowej promocji.
Pellet z poprzedniego sezonu (też 4 palety) jeszcze się nie skończył, pewnie wystarczy do połowy września lub dłużej.