Skocz do zawartości

jerryk

Stały forumowicz
  • Postów

    212
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez jerryk

  1. kol.polonusowi proponowaliśmy kiedyś/heso i ja/również rozwiązanie z pionową przegrodą w palenisku zmieniającą sposób spalania na tzw.dolno-górny.Taki kocioł można zasypać do pełna,z możliwością dopełniania paliwa w celu stałego palenia.Przy zastosowaniu przegrody zastosowanie automatyki jest możliwe.Rozmieszczenie dysz do podawania powietrza byłoby inne-szczególnie powietrza wtórnego.Rozwiazanie wyżej podane przez kol.Heso/z tym tunelem/jest super jeżeli chodzi o jakość i ekonomię spalania czy brak konieczności stosowania automatyki-lecz jest to rozwiazanie raczej dla tych,którzy mogą być w domu i dosypywać paliwo.
  2. Ale to pozostałość po starym systemie-ludzie wiecej nie zarabiają i więcej nie są skłonni płacić.Ta podawana średnia płaca to fikcja.Pewną grupę ludzi interesuje tylko to, by jak najtaniej kupić/pracę człowieka przede wszystkim/Uważają,że dobrze opłacany-znajacy swój zawód w kraju z niskimi podatkami może pomyśleć o usamodzielnieniu się i dyktowaniu warunków-płacowych również.Rencista/taki jeszcze zdrowszy od nas/ ze stałym przychodem jest gwarancją do obijana cen. Ludzie muszą prywatnie pracować na czarno/we własnym kraju/-bo gdyby opłacili świadczenia zdechli by z głodu .W przypadku utraty zdolności do pracy-co im pozostaje ?
  3. Nie przeczytałem dokładnie-pompę masz-na mieszkanie 3/4 cala wystarczy jak podłączyć -szukaj tutaj http://www.letorex.com.pl/por_schematy.htm
  4. Poważnie ,a to na tym można zarobić?Chyba,że budujesz kotłownie przemysłowe-duże obiekty,tam może być kasa.Przyzwyczaiłem się już do tego,że ludzie są w stanie zapłacić za dzień pracy tylko na ubezpieczenie-czyli ok 50-100zł/dniówkę.A gdzie dojazd/paliwo,amortyzacja/,zysk firmy,podatki/lokal-jego ogrzewanie,amortyzacja,internet,telefon-a przecież też są i postoje w pracy/nie zawsze ona jest/-ZUS tego nie uwzględnia.Prowadzenie drobnej firmy usługowej w dzisiejszych czasach możliwe jest jedynie przez "rencistów i emerytów" majacych "kwalifikacje" speców od wszystkiego,oni nie płacą zusów- srusów,podatków-i regularnie listonosz przynosi im kase. I takich ludzie mogą mieć za 50 zł/dniówka,a Ty ,by utrzymać firmę musisz brać 300-500 zł dniówka.Trudna sprawa.Chyba,że to w jakiś sposób przeskoczyłeś. Jak jest mozliwość legalnego zarobku zgodnego z kodeksem pracy zawsze mówię tak
  5. Jakoś odpowiedż przychodzi póżno,ale moze jeszcze skrzystasz.Musisz mieć pompę by zawór 3-4 drogowy spełniał swoją funkcję/musi być pchnieta ogrzana woda na zasilenie kotła/do dołu/.-przy grawitacji idzie tylko do góry/Wtedy przekrój rur przy pracy pompy zmniejszasz.dla 2cali wystarczy 3/4 cala
  6. No widzisz Piotrek/Ty to masz szczęście/ Ile razy Heso swoimi radami pomógł rozwikłać naprawdę wymagające doświadczenia problemy.I nic-ach, te ludzie
  7. Bierzesz chyba pod uwagę ,mówiąc o ilosci powietrza wprowadzanego do kotła wydajnosć max dmuchawy/tbl. znzmionowa/ pomijajac opory przepływu przez paliwo kocioł itd oraz opory na rurze doprowadzającej powietrze do dmuchawy./Lub z dużym nadmiarem/U mnie przy grawitacyjnym ciągu kominowym dzwiczki pod ruszt uchylone na 1 cm,przy zbliżeniu ręki ciągnie,ale nie rwie-dałem przykład z grzejnikiem 2 KW gdzie wyprowadzana jest duzo,dużo większa ilość ciepła i z dużo większa predkością. Piec z takim 1 cm uchyleniem dzwiczek popielnikowych pracuje juz na mocy max./odgłos startujacego odrzutowca/Stad moje wnioski,że to tylko kilka watt ciepła wprowadzanych do kotła.Najlepiej to spraktykować-odłączyć rurę i będzie wiadomo. A z drugiej strony-nawet jeżeli kocioł tworzy ruch powietrza w kotłowni-czy to żle ?Czy nawiewem,czy kanałem to i tak powietrze trzeba podać,a w kotłowni nie musi być gorąco.Byc może,że u Ciebie tak jest-mierzyłeś przecież-ale u mnie przy grawitacji w kotłowni ciepło/wszystko zaizolowane/ kratka nawiewu otwarta.
  8. Myslałem kiedys o zrobieniu u siebie takiej instalacji :kocioł okresowo ogrzewa wodę w bezciśnieniowym basenie z weżownicą do układu grzewczego w układzie pieca./poprostu taki dodatkowy grzejnik w piwnicy zalany wodą.Ciepło na mieszkanie podaje pompa poprzez elektrozawór/mozna go zastosować bo w kotle ognia juz nie ma/ sterowany czujnikiem mieszkaniowym. 1m/3 wody od temp.20-70 *C gromadzi 50 kWh.wtedy przy odpowiednio dużym basenie palimy raz na kilka dni.sprawność kotła przy tym sposobie ogrzewania-ogromna.Jeszcze lepsze od elektrozaworu byłoby Twoje rozwiązanie z siłownikiem.Orginalne zasobniki ciepła-cisnieniowe- to potworna drożyzna.Rozwiązanie z akumulacja ciepła nawet stawów ogrzewanych słońcem jest juz stosowane na zachodzie/ciepło pobierane z dróg asfaltowych z rurami/
  9. Po prostu-zainteresowanie tematem-wyciaganie logicznych wniosków.A próby-były i są.Kupiłem kocioł z dolno-górnym spalaniem i dopiero po radykalnych przeróbkach szczególnie paleniska uzyskałem"cacko"-sprawność podniosłem napewno powyżej 100%. Z dużym ciepłownictwem zetknąłem się pracując w elektrociepłowni-elektryka,sterowanie przez tylko pół roku/poznałem kotły pyłowe/ Wogóle już 20 lat temu opatentowałem swój pierwszy kocioł na miał weglowy-próby wdrożenia poprzez firmy skończyły sie wprowadzeniem przez nie przeróbek-a jeden gościo mówił mi-niech pan sam robi to jest szansa wdrożenia.pozniej były patenty na wentylatory spalin z temperaturowym-powietrznym oddzieleniem wału od silnika itd W wypowiedziach nie staram się używać języka dla branżystów by nie gmatwać możliwości zrozumienia tematu czy praktycznego zastosowania bez terminów fachowych.W branży to w ogóle pracuje jako elektryk-konserwator urządzeń-tych nowej generacji też.Ale najbardziej pasowała-by mi praca w ciepłownictwie.Od jutra zaczynam nową pracę w klimatyzacji-znalazłem wreszcie po długim postoju.Dużo w terenie -pewnie forum bedę odwiedzał rzadko.
  10. Zejść z powietrzem na granicę dymienia opału/z komina/ i podwyższąc powoli,aż przestanie dymić.To jest ten najlepszy parametr.
  11. Jak jest w kotłowni kratka wetylacyjna/wlotu świeżego powietrza/ to nie ma sensu stosować układów zasilania powietrza do spalania bezpośrednio z zewnątrz/bardziej schłodzą palenisko obniżajac sprawność.Tego powietrza znowu,aż tak dużo dmuchawa nie pobiera,by miało to znaczacy wpływ na obniżenie temp. w kotłowni/dla zobrazowania wyobraż sobie chłodzenie spirali 2 KW grzejnika elektrycznego,gdzie wydajność i temp.na wyjściu jest wielokrotnie wyższa.Wentylator podając powietrze z pomieszczenia do kotła może powodować obniżenie mocy cieplnej pomieszczenia najwyżej kilkunastu watów-ale to ciepło w konsekwencji spowoduje korzystniejsza pracę kotła i z nadwiazką zwróci sie. Rekuperacja ciepła ze spalin -tak-o ile nie spowoduje to znaczacego spadku naturalnego ciągu komina.W instalacjach z wymuszonym ciągiem jest to na 100% korzystne-a na grawitacji w palenisku zyskasz,a w kominie stracisz-bilans ok. zera/Chyba że komin ma za duży cug-ale gdzie taki znależć ?
  12. Podaję zależności CO2 i palnego CO od temperatury w palenisku/dla drewna. Przy innych paliwach jest mniej więcej tak samo Reakcja odwracalna CO2 + C --> 2CO temp. skład objętościowy CO2 w % CO w % 450 97,8 2,2 500 94,6 5,4 550 88,0 12,0 600 76,8 23,2 650 60,2 29,8 700 41,3 58,7 750 24,1 75,9 800 12,4 87,6 850 5,9 9,1 900 2,9 97,1 950 1,4 98,6 1000 0,9 99,1 Jak z tego widać przy 1000*C całe drewno jest już palnym CO-99.1% Tak-tylko trociny,pelety,ekogroszek można/ale, też z przymrużeniem oka/ traktować jako paliwo jednorodne Aby mieć pełną kontrolę nad spalaniem paliwo musi być sproszkowane,zmieszane z powietrzem o określonej temperaturze i ilości i wdmuchnięte do paleniska o określonej temperaturze.W każdym innym przypadku parametry będą tak zmienne i będzie ich tak wiele,że tylko człowiek"żywym okiem" potrafi je zoptymalizować i uzyskać w miarę wysoką sprawność dla układu grzewczego.Urządzenia mogą być tylko w tym pomocne.Wgłębiajac się w to-widzimy dopiero jaka sztuką jest palenie i dlaczego ogień tak nas pasjonuje.
  13. Tak ale jeszcze musiałbys uwzględnić predkość przepływu tych spalin,ich wilgotnosć,temperature powietrza podawanego do spalania i wiele innych czynników takich jak rodzaj i kaloryczność węgla,wilgotność,temp paleniska i mnóstwo innych.np koks nie potrzebuje powietrza wtórnego,jest zazwyczaj suchy i temp.spalin bedzie wysoka,a prędkość przepływu mała,drewno-jeszcze wilgotne potrzebuje duzo powietrza a wytworzona temp. bedzie mała.Weż na przykład kotły z palnikiem retortowym pracujacym latem na grzanie wody-czopuch zimny,a spalanie węgla dobre.Pewnie,że temp.spalin powinna byc wyższa niż 100*C-wtedy woda w spalinach jest parą i nie niszczy komina z cegły jako kondensat.A palenie-pali sie tym co jest-i różnie to będzie wygladało.Np.kol.heso pali mokrymi trocinami i jemu kanałów nie smołuje,bo ma ruszt i palenisko z szamotu a u mnie wodny odbiera temp. i smołuje.Jak by nie patrzeć to na dzisiaj kotły z dolnym spalaniem/prawie generatory gazu/ oraz w/g mnie cudowny wynalazek automatycznego kotła z palnikiem retortowym załatwia sprawę.Wdrożenie Twojego pomysłu do kotłów retortowych dającego pełny komfort cieplny byłoby już całkiem na 5+
  14. Panowie z tym spalaniem to cała sprawa jest naprawdę ciężka.Każdy rodzaj paliwa stałego od poczatku,aż do wypalenia przechodzi kilka faz w których są różne zapotrzebowania na temperature,tlen,wilgoć itd.Przy paliwach gazowych kontrola parametrów nie nastręcza trudności-stałe wartości tlenu, gazu,temperatury.W piecach domowych spalanie np.węglem wiąże się z" uśrednieniem" tych faz /czyli raz powietrza.temp.wilgoci za mało raz za dużo/Spalić węgiel kontrolujac warunki tego spalania można jedynie w pyłowych kotłach-pył zachowuje sie wtedy jak gaz,czy rozpylona ropa-wprowadza się wtedy odpowiednią ilosć powietrza i jest OK.Nie mam nic o fazach spalania węgla-tylko drewna-ale to podobnie wygląda-zał plik w jpg W piecach kaflowych to żar sie zakreca-bo wtedy ,żeby grzał powietrze nie jest potrzebne-natomiast w kotłach wodnych żar studzi się przepływajacym nadmiernie powietrzem,którego aż tyle nie potrzeba.I tych wielu faz spalania niestety nie da się zautomatyzować.Chyba że się dopilnuje samemu.
  15. Witam Heso Jak jest sporo żaru w palenisku to mokre wiecej ciepła daje niż suche.Para wodna przepuszczona przez żar to paliwo.Palacze to mówią,że suchy węgiel to się żle pali .Konstrukcje naszych :) kotłów pozwalają na spalanie miału bez poddmuchu-sypałem nawet całe wiaderko-zostawał tylko bialutki pył,ale wolę wegiel po 380 zł niż miał po 300-mniej popiołu i robota czysta.Nasze kotły mają również tą przewagę nad innymi,że po zakreceniu jak wypali się- na żar- to grzeją jeszcze kilka godzin-jak kaflowe.Też próbowałem mokrymi trocinami,ale jakoś nie przypadło mi to do gustu-za bardzo smołują kanały.Miałem podczepić baniak zwiększajacy pojemność wodną -ale zrezygnowałem-wolę szybsze ciepełko niż wiekszą stabilność temperaturową-jak się dobrze podgrzeje to żonka w majteczkach biega. Pozdrawiam
  16. Napewno warto.Dzisiejsze gazowe kotły kondensacyjne to istne "cacka"Palniki z dopalaczami,wymienniki wstępnie podgrzewające wodę na zasilanie kotła,wymuszony wyciąg z odzyskiem ciepła ze spalin.W układach stara instalacja-nowoczesny kocioł instalację należy oddzilić przy pomocy wymiennika ciepła-kocioł pracuje wtedy w krótkim układzie zamknietym/niezakamienianie,wysoka temp.pracy co dodatkowo korzystnie wpływa na oszczednosć gazu.Niestety,ale jak narazie kotły nie posiadają takich pokojowych czujników,które pozwalaja eliminowac zjawisko ciepłe-zimne kaloryfery zapewniajace komfort cieplny.W rozwiazaniu tego problemu proponuję zwrócic sie do kol.forumowicza piotrka-automatyka
  17. Dziękuję za zaproszenie. W zasadzie sterownikiem nie jestem zainteresowany-na swoim kotle sterownik typu Komfort załącza mi jedynie pompę, oraz korzystam z wyświetlacza temperatury.Wentylator wymontowałem,bo palenie z poddmuchem na kotle z dolnym spalaniem to jedno wielkie nieporozumienie-zapopielenie rusztu powoduje zmianę parametrów spalania.Mordęga skończyła sie z chwilą podjęcia decyzji o paleniu w sposób tradycyjny i tylko węglem/zero miału/Temperaturka w domu zawsze 22-24 nocą nie palę,zużycie opału jak na dzisiaj 15 kg/dobę +2 wiaderka drewna,którym w 15 min rozgrzewam wodę/mieszkanie 90 m/2,średnio docieplone,instalacja starego typu-300 L wody-grzejniki żeliwne.Rozpalam zawsze 4-5 rano i 15-16 godz po południu,dzięki temu temperatura w mieszkaniu w miarę stabilna. 60 km-to gdzie ? może śmignę rowerkiem-bo dla mnie to nie-wysiłek.
  18. Witam Piotrek Dla utrzymania temp. by grzejniki nie wystygły niepotrzebny jest ogranicznik z dużą czułością-wystarczy+/- nawet kilka st.C Przy kotłach z automatyką/a tylko kotły retortowe wg. mnie mogą nazywać sie kotłami automatycznymi-bo te co tam się rozpala od góry to jakiś wymysł"złotej rączki" i niech ich najszybciej szlag trafi to środowisko na tym zyska i ludzie nerwów zaoszczędzą-kto raz to miał to więcej tego nie kupi/orginalny sterownik kotła zapewnia właściwą jego eksploatację-odn.punktu rosy.Być może,że uda Ci się wdrożyć swój pomysł w jakimś stopniu,ale to jest bardzo mały rynek odbiorców-Twoja propozycja dość droga-wydaje mi sie,że tylko ci,którzy mają kotły retortowe mogą być zainteresowani.Kiedyś też wszystko ulepszałem i najlepiej na tym nie wyszedłem. Pozdrawiam
  19. Zgodzę się z Tobą-przecież następnym krokiem będzie sterowanie przy pomocy komputera uwzględniającego wszystkie warunki wewnątrz i zewnątrz pogodowe.Zresztą już takie są.Ja podałem tylko przykład jak w prosty sposób-dający podobny efekt-rozwiązać problem zimne/gorące grzejniki bez szkody dla pracy kotła.I w miarę tanie-bo ci co mają dużo kasy to raczej węglem nie palą.Dla wszystkich poczynań związanych z projektowaniem,modernizacją powinniśmy uwzględniać zasadę/brzytwa Ockhama/która mówi żeby również i w technice bez niezbędnej potrzeby nie wprowadzać skomplikowania.Bo gdzie będziesz szukać fachowca,który w razie awarii to naprawi,i ile będzie to kosztować./ostatnio jakas pierdóła -pewnie bezpiecznik-siadła mi w laptopie-2 dni zmarnowane na poszukiwaniu serwisu-diagnoza ok.1000 zł.,bo wycena uszkodzenia-to wie pan.../Rozkręcenie laptopa-to dokładnie strzeżona instrukcja dla danego modelu-w serwisie dzień pracy.Czyli jednorazówka/ Jeżeli chodzi o tradycyjny sposób palenia i związane z tym koszty to jak zorientowałem się z postów na forum,że są niższe niż przy stosowaniu pieców nawet z retortowym paleniskiem/nie jestem uzależniony od rodzaju opału,prądu-mam"przyjemność bawienia się ogniem" ,świadomość znikomego trucia powietrza.Po poznaniu kotła i wyrobieniu odpowiedniego sposobu palenia jest to przyjemnością-czysto-nie używam rękawiczek.
  20. jest to piec z dolnym spalaniem-palisz tak długo,jak długo dosypujesz węgiel i ruszt się nie zapopieli uniemożliwiąjac palenie. Te kotły najlepiej spisują się jak palisz w nich intensywnie-dając jednorazowo taką dawkę węgla by wygrzać mieszkanie.Jak już chłodno rozpalasz ponownie/w innym przypadku dławiąc powietrze to tylko zdymisz węgiel/ani ciepło,ani oszczędnie/
  21. Dzieciom-absolutnie-za drogi bajer. Zastanawiam sie Marcin jak masz rozwiązane sterowanie regulatorem pokojowym-czy załącza i wyłącza on cały sterownik przed zasileniem 230 V-czy masz styki w sterowniku do podłączenia tego regulatora ? Jeżeli chodzi o obniżanie temperatury w nocy to nie jestem zwolennikiem ponieważ nie widzę tutaj żadnych oszczędności-duża masa ścian, podłóg ,mebli itd stanowi swoisty akumulator ciepła,który rano znowu trzeba naładować.Ewentualne zmniejszone straty ciepła powodowane nieznacznym obniżeniem temperatury w mieszkaniu nocą praktycznie są niewielkie,a pozbawiają komfortu cieplnego.21*C-20.5*C to temp.dobra na sen.Spraktykowałem to przy ogrzewaniu gazem-było identyczne zużycie. Odnośnie rozwiązania przedstawionego przez Piotrka też pewne "rzeczy" uprościłbym.Piec by podać ciepło na instalację musi włączyć się-jego wewnętrzna pojemność cieplna nie wystarczy dla wyrównywania temperatur na instalacji tak,by grzejniki cały czas były ciepłe,a temp.pieca pozostała niezmieniona.Po jakie licho w takim razie stosować siłownik z regulacją zaworem-lekkie drgnięcie temperatury na kotle spowodowane podawaniem ciepła na ogrzaną i tak wodę w instalacji nie spowoduje takiego spadku temperatury na kotle by wystąpiło roszenie.A jak utrzymać cały czas ciepłą wodę na instalacji :Równolegle do regulatora temperatury pokojowej podpiąć regulowany ogranicznik temperatury wody za zaworem np.czterodrogowym utrzymując temp.wody np.35 *C/regulowane ograniczniki temp. powszechnie są stosowane przy bojlerach,czy elektr. grzejnikach olejowych/ Fascynacja i pasja elektroniką nie powinna powodować,byśmy stawiali śluzy na wyschniętych rzekach-jak piec się nie załączy i nie zacznie grzać wody to żadne siłowniki i zawory w tym nie pomogą.
  22. Witam Piotrek. Wydaje mi sie ,że wszystkie sterowniki maja przycisk -start-ale jest to w zasadzie zwykły łącznik jednobiegunowy.Mając na myśli zastosowanie term.kontakt. mówiłem o zamianie istniejącego regulatora pokojowego tym termometrem,lub podpiecie pod odpowiednie styki sterownika/starsze typy sterowników -niestety nie maja tych styków,wtedy rozwiązuje się to w inny sposób.Ale to tylko dla zainteresowanych. Odnośnie ceny termometru-nie pamietam-kupowałem dawno.Zasada działania polega na opuszczani/podciaganiu poprzez "magnetyczną śrubę" styku w postaci drutu/reg. temp zadanej/ z słupkiem rtęci,który jednoczesnie wskazuje temperaturę.He he-aż taki czuły to on nie jest,by reagował na temp. zbliżenia człowieka
  23. No to co -panowie producenci kotłów z poddmuchami na miał,panowie łapówkarze z biur wydających certyfikaty na to świństwo-może pukniecie sie w te zatwardziałe ,żądne tylko kasy kwadratowe łby i zastanowicie się czym za kilka lat będą oddychać wasze dzieci.Popatrzcie tylko,poczytajcie jakiego gnoju narobiliście.Czy to normalne by użytkownik przy zero na dworze majac do ogrzania 90 m/2 spalał 5 wiaderek miału na dobę.Więcej szacunku dla siebie samych i więcej dbałości o to co jutro. Mam nadzieję,że powstanie jakaś instytucja ,która dobierze wam się do d.. Spalane są bez potrzeby miliony ton/nieefektywnie wykorzystanego opału ze wzgl. na wadliwą konstrukcje kotłów-szczególnie tych z górnym rozpalaniem/ Budowa kotłów powinna być dostosowana do umiejętności i wiedzy przeciętnego użytkownika-a nie waszych wzajemnie adorujących sie fachoffffcuf
  24. DODATKOWE INFO: Termometr kontaktowy jest dokładnym i delikatnym urządzeniem laboratoryjnym wymagającym umiejętnego stosowania/łatwo o uszkodzenie/ Sposób eliminacji efektu "zimne-gorące grzejniki"podałem jako inną alternatywę dla sposobu przedstawionego przez Piotrka /bo być może ktoś ma info skąd zdobyć czuły regulator temperatury dostosowany dla potrzeb ogrzewania domu/ W każdym razie stosowania termometru kontaktowego przez "nieprofesjonalistów" nie polecam
  25. zawór 4 drogowy ma za zadanie jedynie utrzymanie takiej temp. w instalacji CO by woda była"nie za gorąca" i takiej temp. na kotle "by się nie skraplało"-w zasadzie jego przestawienie warunkuje tylko jakiś nagły skok do bardzo niskiej temperatury na dworze-podnosimy wtedy tym zaworem temp.wody na CO i mieszkanie spokojnie jest dogrzane.A zastosowanie czułego termometru kontaktowego,zamiast obecnie produkowanych "topornych regulatorów temp. z obrzydliwie dużą bezwładnością" powoduje,że kocioł jest często zał/wył i woda w grzejnikach nie ma czasu wystygnąć/chyba,że temp.na zewnątrz jest wyższa niż w mieszkaniu/ Ten układ sprawdziłem-jest na 100%-jak opisuję/taką regulację miałem na piecu gazowym i wiem co mówię/ a zastosowanie do kotła retorty da identyczny efekt.Ja palę na piecu z dolnym spalaniem bez żadnej automatyki,poddmuchów-metodą przepałek ponieważ szybkie zapopielenie rusztu uniemożliwia stosowanie poddmuchu pod ruszt-zresztą zauważyłem,że taka metoda jest najzdrowsza dla kieszeni.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.