grzeg

rozumiem ze nie masz zaworów przy grzejnikach bądż na pionach,którymi na dzień dzisiejszy mógłbyś przydławić zasilanie C.O jednocześnie zwiększając temp. na piecu przez co lepiej podgrzałbyś bojler?

zawór na zasilaniu nie przeszkadza,na lato odetnie nim wszystkie grzejniki i będzie grzał tylko bojler.naczynie jest wpięte wcześniej wiec układ i tak będzie bezpieczny

jesteś pewny że te hałasy na pewno wywołuje pompa?czy może zawór różnicowy który się zamyka przy starcie pompy,o ile taki posiadasz?bo jeśli zawór to nic dziwnego..

sama Ci ta rurka pękła??

po to masz zawór 4d aby nim regulować temp. w grzejnikach.takie jego zadanie:wyższa temp. w kotle niższa w układzie

zasilanie bojlera musisz wpiąć przed zaworem 3d.w przeciwnym razie przykręcając 3d. aby zmniejszyć temp. na grzejnikach przydławisz również bojler.miroslawm i marek dobrze radzą.

takie żeczy nadal sie robi.można kupić kuchnie jak pisał zub a można znależć hydraulika speca który wyspawa odpowiedni piecyk a następnie zdun obłoży go kaflami n.p. tymi z rozbiórki starej kuchni.ponieważ piec i grzejniki będą na jednym poziomie trzeba zrobić górne zasilanie, w przeciwnym razie gdy braknie prądu babcia szybko zagotuje piec i ucieknie z domu bo przestraszy się "walenia w rurach"a tak zadziała grawitacja,układ raczej otwarty.jeśli będzie dobrze zrobione to i będzie dobrze działać.

nie rób ze mnie kto wie jakiego truciciela,tylko dlatego że oficjalnie powiedzalem co czasem wrzucę do pieca poza drewnem które jest moim głównym paliwem,chciałem tylko podkreślić uniwersalność kotła ,mam duży kosz , płacę za wywóz śmieci i nie palę na codzień szmatami ale też nie bądżmy obłudni...

po co chcesz dawać czadu?pal spokojnie..

co ty tam masz kran przy tym grzejniku?

ludzie przeważnie wywalają żeliwniaki bo psują im wygląd swieżo odremontowanego mieszkania a nie dlatego że nowe są lepsze ,co jest pojęciem względnym bo "nie jest ładne to co jest ładne tylko to co się komu podoba".oczywiście panel prezentuje się lepiej od 10 razy malowanego zeliwniaka ale kiedyś i tak zardzewieje...

jeżeli nigdy nie miałeś styczności z takimi pracami to weż fachowca.przespawa gałązki,grzejniki powiesi w poziomie,da odpowietrzniki ,zawory na zasilaniach i powrotach co oprócz regulacji ciepla da możliwość zdemontowania grzejnika bez konieczności spuszczania wody z układu.nie będzie to wielki koszt w stosunku do ceny grzejników z osprzętem(zawory,korki,odpowietrzniki)

w tym temacie Marku się z tobą zgadzam.mam piec z dolnym spalaniem i co do niego wrzucę to przetworzy na energię cieplną:miał,drewno,śmieci z kosza,zgrabione liście,trociny spod trajzegi zdechłą kurę,stare szmaty i jeszcze inne.oczywiście niektóre z "paliw "które wymieniłem nie są zbyt efektywne ale przynajmniej ma m ciepło w domu i porządek na podwórku.pozdrawiam pseudo ekologów.dobrze napisałem"pseudo"?

bacy 350 pewnie chodziło o zawory termostatyczne na zasilaniu grzejników.trudno powiedzieć co jest przyczyną, bez oględzin,może zawory zasilające mają zbyt mała przepustowość w stosunku do wielkości grzejnika(ilość żeberek) albo nieodpowiednie zsyfonowanie instalacji(przekroje rur)?skoro instalacja ma dopiero dwa lata to reklamuj.

moze zamiast tej różnicówki daj zwykły zawór kulowy.przy normalnej pracy instalacji będzie zamknięty a w razie dłuższej awarii prądu lub pompy odkrecisz go i masz grawitacje...

Zbynio! ja nie proponuję skręcać całej instalacji tylko kolektor. o jakich oporach mówisz?że nypel 1,5cala robi opór dla trójnika czy innej zlączki lub kolana o tym samym rozmiarze?nie kumam może wyjaśnisz?a Ty Marku powiedz jak wyspawać instalację c.o w stali zachowując spadki i odpowiednie przekroje rur jednocześnie chowając je w posadzkę i w ściany jak to sobie dziś klienci życzą,noi trzeba je jeszcze zaizolować...?

do miału też polecacie miarkownik?

a jak nie założysz tych dwóch zaworów to nie zagotujesz wody?chyba nie zrozumiałen twojej myśli.przy braku prądu jesli piec jest szczelnie zamkniety(praca z nadmuchem) to prędzej zgasnie niż zagotuje wodę. a jeżeli n.p. otworzysz szerzej drzwiczki i potem o nich zapomnisz to i tak możesz zagotować piec nawet jesli wszystkie grzejniki będą otwarte i tez nic sie nie dzieje bo ciśnienie ujdzie do naczynia.chyba że latem tesz chcesz grzać na full te dwa pomieszczenia bo nawet jesli sterownik przejdzie w tryb lato i wylączy pompę c.o to i tak woda tam pójdzie przez zawór różnicowy chyba że założysz zawór główny odcinający cały pion. a kolektor o który pytasz można wyspawać , bądż najprościej skręcić z kilku trójników redukcyjnych.n.p jesli wyjscie z pieca ma 1,5 cala a potrze bujesz wyjszcia na trzy piony to skręcasz ze sobą dwa trójniki red. 1,5/1cal, w jeden otwór 1,5cala dajesz zasilanie z pieca w drugi redukcję z 1,5 na 1cal i masz trzy wyjścia 1calowe.zaleta jest taka że woda z niego rozchodzi sie równomiernie na wszystkie piony.oczywiscie w twoim przypadku jeśli wszystkie grzejniki zasilisz z jednego pionu to kolektor jest zbędny.co do obiegu z jedną pompą to taki o którym juz pisalem mozna dołozyc zawór zwr.klapowy na zasil. bojlera po to żeby bojler nie grzal grawitacyjnie wody c.o. kiedy zgaśnie w piecu.ale skoro zdecudowałeś sie na dwa układy to przy nich pozostań,moze żeczywiscie są lepsze.życze powodzenia i sorry że sie tak rozpisałem.pozdro..

ok.skoro nie zawór 4d to poco dwa układy.równie dobrze sprawę załatwiłaby jedna pompa obiegowa:na wyjściu z pieca montujesz pompę obieg. plus zawór różnicowy(jeśli jest możliwość grawitacji),za nią kolektor z którego wyprowadzasz poszczególne piony na grzejniki oraz jeden na bojler i sprawa załatwiona.uklad prosty i skuteczny.patrząc na twój szkic zastanawia mnie zawór różnicowy na układzie cwu.dobre przy braku prądu,natomiast gdy sterownik dostanie sygnał z czujnika cwu że zadana temp.cwu została osiągnięta wyłączy pompę cwu aby niepotrzebnie nie grzać bojlera.mimo to piec nadal będzie go podgrzewał poprzez zawór różnicowy. na czym ma polegać bezpieczeństwo braku zaworów przy grzejnikach w łazience i pom.gosp.?

wiem że eksperci tego nie zalecają ale ja mam podobnie połączony grzejnik w łazience od około 15 lat i jak do tej pory nic nie koroduje więc możesz spać spokojnie..

miarkownik powietrza reguluje temp. poprzez otwieranie lub przymykanie klapki znajdującej się zazwyczaj w dolnych drzwiczkach pieca(jest połączony z nią łańcuszkiem) czyli tam gdzie ty masz teraz dmuchawę.Jeśli temp. spadnie poniżej zadanej wentylator szybciej przywróci nastawioną niż miarkownik który tylko otworzy klapkę, zwłaszcza jesli ruszta będą zapchane żużlem czy popiołem z drewna,nie wiem czym palisz, wentylator się łatwiej "przebije" niż ciąg naturalny.Po drugie skoro twój piec ma dmuchawę(wentylator) to musi mieć też sterownik wiec poco kupować drugi.miarkowniki ciągu były juz stosowane 20 lat temu tylko ze nie elektroniczne.Oczywiście to tylko moja opinia a wybór należy do ciebie.moze jeszcze ktoś się wypowie.pozdrawiam..

jesli w grzejniku grzeje tylko góra to swiadczy o tym ze nie ma w nim pełnego obiegu,czyli jest przydławiony(bądż przytkany)na zasilaniu lub powrocie.sprawdz zawory powrotne jesli takie masz czy napewno sa otwarte na full(klucz imbusowy)

skoro zrobiles dwa oddzielne uklady :co icwu to moze warto zastosowac jeszcze zawór mieszający 3d lub 4d, chyba ze regulacja temp. co bedzie odbywac sie za pomocą zaworów grzejnikowych?