Vlad24

"Łącznie oceniono 11 wycinków z instalacji ciepłej wody użytkowej i 12 wycinków z instalacji wody zimnej. Wiek instalacji wynosił od 7 do 100 lat. Badane wycinki pochodziły zarówno z instalacji, w których odnotowano uszkodzenia korozyjne lub mechaniczne, jak również takie, w których od początku eksploatacji nie stwierdzono żadnych awarii. Stwierdzono, że powierzchnie wewnętrzne wszystkich wycinków pokryte były cienką, gładką warstwą osadów składających się głównie z tlenków miedzi. Po usunięciu osadów przez zanurzenie w 5% HCl stwierdzono, że stan powierzchni wszystkich badanych wycinków oglądany nieuzbrojonym okiem i pod powiększeniem x 20 był bardzo dobry i nie wskazywał, aby w ocenianych instalacjach zachodziły procesy korozyjne, z wyjątkiem jednej próbki (z instalacji zimnej wody w Warszawie), której powierzchnia pokryta była licznymi, ale małymi i płytkimi wżerami. Wybrane próbki poddane były dodatkowo analizie metaloznawczej, wykonanej w Instytucie Metali Nieżelaznych w Gliwicach, której wyniki potwierdziły, że we wszystkich przypadkach, niezależnie od czasu eksploatacji rur i rodzaju korozji, głębokość korozyjnego oddziaływania była niewielka, nie zagrażająca trwałości instalacji [17 ]." Wybacz ale ten cytat bardziej do mnie przemawia niż twój kolega w niemczech.

Bardzo ciekawa praca, która rozwiała moje wątpliwości co do stosowania miedzi do cieplej i zimnej wody użytkowej. Swoją instalacje wykonam właśnie z tego materiału, tylko jeszcze muszę spróbować, czy dam rade zrobić to na luty twarde. Jak nie to i miękkie wystarczą. Za miedzią przemawia trwałość, odporność mechaniczna i bakteriobójcze działanie tlenków miedzi. A zatruć się nimi nie da, skoro z tych badań wynika, że 95% badanych próbek miało zawartość tlenków poniżej 2mg/l a taka jest norma unijna.

Od marca też i Lazar

Lazar od marca też wprowadził do swoich kotłów EcoMax800, dodatkowo tez powiekszył felerny popielnik w piecu multi-komfort.

za dnia mógłbyś dziś nawet słońce spalić, nie tylko księżyc:D

Witam Próbowałeś zrobić w nim ceramiczną komorę spania z szamotu tak jak inni użytkownicy na tym forum próbowali?

to zalezy od tego co autor miał na myśli, czy bez zakrecania palił w nim przez tydzien, czy po paleniu nie zakrecał dzwiczek. Ale skoro pisze, ze wygasi i zobaczy, to obawiam sie ze miał na mysli te pierwszą opcje. I nie ma sie co dziwic, ze mu pekł.

zdunem nie jestem:), ani żadnym specjalistą, ale z tego co wiem to w piecach kaflowych nie pali się ciągle. Piec powinien być tak dobrany do pomieszczenia, by paląc w nim 2-3h ogrzewał pomieszczenie przez 12h albo i resztę doby. Ja w swoim właśnie tak pale raz na dobę.

Dz za odpowiedź, a kociołek taki widziałem, choćby tytułowy Milti Perfekt. Taki gadżet byłby przydatny przy tradycyjnym paleniu. Dobrze ze zdjęcia wymierzyłem pixele, że plachy wymiennika mają 6 mm?

Witam A mogłby znajomy pochwalić się tym jak sie sprawuje wymiennik z poziomymi płomieniówkami, czy sie nie zatykają sadzą i czy nie ma problemów z ich czyszczeniem. Druga sprawa czy na drzwiczkach środkowych jest klapka do regulacji doprowadzanego powietrza wtórnego dopalającego.

Witam jak narazie właśnie w takim piecu pale:) pierwsza sprawa taki piec przez długi czas ok miesiąca musi schnąc po zbudowaniu inaczej pęknie przy większym rozgrzaniu druga to taki piec cały czas pracuje i pęknięcia pomiędzy kaflami jak i naokoło drzwiczek będą powstawać i będą się powiększać po rozgrzaniu i zmniejszać po wystygnięciu. Skoro kolega pisze ze mu cale fugi wypadają to może faktycznie zdun coś sknocił

prawdopodobnie masz źle zalozony zawór 4d tzn przekrecony np o 90'. Powinno byc tak jak piszesz im mniej na grzejniki tym wiecej na kacioł i odwrotnie. Pokaz zdjecie tego zaworu w instalacji.

ma ktoś informacje jakiej grubości blachy ma lazar multikomfort, bo jak coś pod 8 mm to ni ma się nad czym zastanawiać

odnośnie Liga combi kolega podzielił sie swoim 3 letnim doświadczeniem w temacie "Klimosz Ling M pOczatkujący palacz" instrukcja do sterownika http://www.hkslazar.pl/pliki/13.pdf i są tam do wyboru krzywe grzewcze od 1 do 4 dla podłogówki, ale oddzielnego sterowania nie widziałem

Sprawnością się nie martwię, bo różni producenci podają rożne wartości dla rożnych paliw w rożnych warunkach np Ling M 67-82%. Z przekroju obu kotłów widać ze lazar ma większa i z rusztem wodnym komorę do palenia ręcznego, popielnik rzeczywiście mały bo tylko 5l. W taurusie nie podana wielkość, ale w przekroju wcale nie jest duży przy szerokości 45cm calego kotla. Zasobnik lazar ma większy bo 150l do 90l taurusa. Taurus ma o 30l wieksza pojemnosc wodna, ale to raczej nie istotne. Istotne jest to jakie maja sterowniki, lazar posiada Recal AT300 z pogodówką i sterowanie zaworem 4 drogowym, taurus takich bajerow nie posiada. Granulacja paliwa lazar 31mm, taurus 25mm. Grubość blach taurus 4-5mm, lazar nie podaje ale po cichu liczę, że w tym też naśladują klimosza i dają 8mm:D (naiwniak). Tyle co udało mi sie do tej pory wyczytać z danych technicznych i jak narazie przychylam się do zakupu lazara.

do Neo: mogłbys rozwinac myśl o komforcie palenia, bo dla mnie zeliwo to głównie trwałosc. W zestawieniu z podajniekiem slimakowym ktory trzeba co dwa sezony wymieniac nie bedzie to piec bezawaryjny i trudno o takim powiedziec "mercedes wśrod kotłów". Z tłokiem jest inaczej.

Multi-perfekt Lazara to Ling M Klimosza. Swego czasu też byłem prawie zdecydowany na Linga, ale z uwagi na wymiary i cene raczej kupie multi-komfort 22kw Lazara. Rozni sie od linga w zasadzie tylko wymiennikiem (żeliwo - stal) i jest o 3tys taniej.

zewnetrzny termometr niewiele pokaze, najlepiej kupic miernik cyfrowy za 50-70zł z pomiarem temperatury i wprowadzic sonde do środka rury. Soda wytrzyma nawet podnad 1000C wiec nic jaj sie nie stanie, za to odczyty beda szybkie i pewne na ich podstawie tez mozna korygowac ustawienia podawania i nadmuch.

do Stefanbatory, mogłbys napisac co sie twojemy lingowi przytrafiło ze sie stał podwodny? Zawiodł piec czy cos innego? o ile to nie problem oczywiscie.

Witam Marzy mi sie Ling M 25KW, ale mam za małą ktłownie dla niego, a mimo to chce go tam wcisnać:D Może mi ktoś z posiadaczy podać szerokość zestawu od jednej scianki pieca do końca silnika podajnika. Mam do dyspozycji 1,3m, a widzialem ze sa różne wersje zasobników otwieranych z boku i od przodu pieca. Ludze sie ze ten otwierany z przodu zmieci sie bez przerabiania zasobnika. Drugie pytanie czy da sie wyjac cały podajnik badż wyjac go rozbierajac na cześci w tak malej przestrzeni 1,3 od sciany do sciany.