Skocz do zawartości

Andrzej_M_

Stały forumowicz
  • Postów

    2739
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    56

Treść opublikowana przez Andrzej_M_

  1. Witam. 1 - Na pewno rozgrzane gazy spalinowe będą chciały jak najszybciej opuścić taki wymiennik rurowy i jak bardzo szybko przedostaną się przez ten wymiennik to z pewnością nie oddadzą całej swojej energii 2 – Gazy spalinowe wpadając do takiej rury jeżeli nie są zawirowane to po brzegach szybko się ochładzają oddając ciepło do wymiennika a te w środku strumienia dalej mając sporo energii ulatują w komin. Podsumowując: użycie turbulatorów wydłuża drogę gazów spalinowych w wymienniku rurowym, przez co mają możliwość lepiej oddać swoją energie do wymiennika i przede wszystkim są zawirowane przez co temperatura tych gazów w przekroju strumienia będzie jednakowa. Znając Heso to jeszcze dopowie parę innych zjawisk. Pozdrawiam Andrzej
  2. Witam. Spróbuje odpowiedzieć na pierwsze pytanie. Wklepałem w google „gumówka” i faktycznie gumówka jest utożsamiana z przecinarką do metalu. Po konstrukcji tych przecinarek wnioskuje iż nazwa wzięła się z sposobu przenoszenia napędu z silnika na tarcze za pomocą pasków klinowych a te wykonane są z GUMY. To jest mój strzał. Pozdrawiam Andrzej
  3. Witam. Automatyk a co myślisz o takiej konstrukcji sprzęgła. Prosta konstrukcja, można samemu wykonać. Oczywiście to na załączonym obrazku jest na trochę większe moce. Ale sama idea takiego sprzęgła ma jakieś minusy. Pozdrawiam Andrzej
  4. Heso nie przejmuj się wypowiedziom krytycznym wobec swojej osoby, nawet jak niekiedy coś nie tak sformułujesz. Naucz POLAKÓW myśleć a nie tylko biadolić i kupować gotowe wyroby. To tak politycznie i emocjonalnie. Heso szukając w Twoim pytaniu drugiego dna może trochę przesadziłem z tym HURAGANEM pomiędzy szybą a murem. Przyznałeś, że na pewno są inne warunki termiczne pomiędzy szybą a murem (temperatura wyższa ). Jeżeli są inne, ( temperatura wyższa ) to z pewnością kondensacja pary wodnej w tej sytuacji nie wystąpi. Tego jestem pewny. Ale jak to dalej przedłożyć na język zrozumiały - to nie potrafię, przynajmniej w tej chwili.
  5. Witam Heso ale Ty umiesz wkurzać ludzi. :D W dzisiejszych czasach to wszystko się przedstawia i tłumaczy obrazkowo czyli multimedialnie, a Ty zmuszasz nas do myślenia. Człowiek przechodzi obok wielu zjawisk i nie zastanawia się jak to działa. No to już trochę podpowiedziałeś nam, myślę że spróbuje to poskładać. Podaje za Wikipedią. Kondensacja powierzchniowa pary wodnej jest to zjawisko polegające na skraplaniu (kondensacji) pary wodnej na powierzchni przegrody od strony cieplejszej. Kondensacja pary wodnej na powierzchni wewnętrznej może wystąpić, jeżeli powierzchnia przegrody ma temperaturę niższą od temperatury punktu rosy powietrza znajdującego się przy przeszkodzie. Ja podałem iż szyba nagrzewa się poprzez promieniowanie podczerwone od muru – Ty, że owszem ale to samo zjawisko wystąpi przy murze zimnym. Ponadto zasugerowałeś aby zainteresować się promieniowaniem podczerwonym od strony wnętrza samochodu. To jeszcze możemy trochę namieszać iż to samo zjawisko może wystąpić na zewnętrznej stronie szyby samochodu jak i na wewnętrznej. Ja po przeanalizowaniu Twoich podpowiedzi i przeszukaniu internetu doszedłem do takiej konkluzji: szyba przy Twoim murze wypromieniowuje ciepło w postaci promieniowania podczerwonego, promienie te z jakąś strata powracają odbite na szybę powodując podwyższenie jej temperatury. Strata promieni podczerwonych, nie odbitych od muru z pewnością podniesie temperaturę muru. I tym sposobem stworzyła nam się przeszczeń ( korytarz ) w której panują inne warunki temperaturowe a to spowoduje na pewno mały, stały przepływ powietrza , który będzie osuszał nam naszą szybę. Nie jestem pewien czy to miałeś na myśli, ale jak człowiek nic nie robi ( myśli ) to nie popełnia błędów. Przeglądając internet, zauważyłem iż tym pytaniem męczyłeś internautów na grupie elektrody i fizyki. Nie zauważyłem nawet prób odpowiedzi. Pozdrawiam Andrzej
  6. No to się poddaję, ale jeszcze to przemyślę. Podejrzewałem, że jak zadasz jakieś pytanie niby proste to będzie miało jakieś drugie dno. Muszę już uciekać do pracy. W międzyczasie napisałem parę słów o moich ostatnich doświadczeniach. Pozdrawiam Andrzej To może ja się pochwale swoimi doświadczeniami sprzed paru dni. Nabyłem w drodze dofinansowania kocioł z paleniskiem retortowym. Z uwagi na to iż z pełną świadomością wybrałem kocioł z wymiennikiem żeliwnym ( trwałość ) powstał problem z osadzaniem się sadzy na wymienniku ( nie na moim kotle bo jeszcze nie był uruchomiony ), ale obserwowałem prace takiego samego kotła w okresie wiosennym. Co zaobserwowałem: niepełne spalanie następuje z chwilą wyłączenia nadmuchu powietrza. Co zrobiłem: wymontowałem cały palnik retortowy wraz z napędem i wyniosłem na zewnątrz domu celem eksperymentów. Co założyłem: skoro palnik kopci w czasie postoju to aby spalanie było całkowite musi pracować cały czas. Aby pracował cały czas musi być o zmiennej mocy, bo zapotrzebowanie na moc mamy w sezonie różne. Ja zmienną moc uzyskałem poprzez podawanie różnej ilości paliwa ( to chyba jasne i proste ) ale także zmniejszyłem wielkość paleniska w retorcie ( nie będę tego dokładnie opisywał w jaki sposób bo to jeszcze jest w trakcie prób ). Na dodatek na palenisko nałożyłem rurę z gliny (z dodatkiem trocin) celem zawirowania spalin i powietrza co skutkuje dokładnym dopaleniem gazów – kłaniam się koledze Heso za wspaniały pomysł. Co uzyskałem: Nie mam pojęcia jakie moce uzyskuje, ale regulacja płynna poprzez zmienne podawanie paliwa jest i skokowa poprzez zmianę wielkości paleniska w retorcie. Spalanie czyste , bezdymne i bezwonne ( chociaż mój nos to nie aparatura pomiarowa ) Najważniejsze co mnie zaskoczyło a Wy mi nie uwierzycie. NIE MAM POPIOŁU. Już wyjaśniam, popiół jest, ale jest tak lekki ( poprzez wypalenie węgla w wysokiej temperaturze i osłonie szamotu), że wylatuje poprzez rurę glinianą ( potem z pewnością zrobię z szamotu ) wraz z gorącym powietrzem jako pył. (może to być także zasługą ekogroszku, nie mam pojęcia z jakiej kopalni a próbowałem tylko ten jeden rodzaj) Od razu wyjaśniam, że wentylator nie był ustawiony na maximum obrotów, ale w granicach minimalnych prędkości przy których może jeszcze pracować. Nie wiem czy moje doświadczenia z palnikiem retortowym będzie można wykorzystać po zamontowaniu go w kotle, ale jestem dobrej myśli. Pozdrawiam Andrzej
  7. Myślałem, że to Ci wystarczy. Ale skoro uważasz, że inni mogą tego nie zrozumieć lub ja się mogę mylić to spróbuje wyjaśnić bardziej przystępnie. Po pierwsze ściana musi być cieplejsza od szyby samochodu. Z reguły jest cieplejsza bo ogrzewamy ścianę od wewnątrz i w ciągu dnia ściana od zewnątrz nagrzewa się poprzez promieniowanie słoneczne. Tak nagrzana ściana będzie oddawała ciepło do otoczenia zewnętrznego między innymi poprzez promieniowanie podczerwone, które po dotarciu do szyby samochodu zamieni się na ciepło, które podniesie temperaturę szyby ( chyba, że szyba będzie lustrem to efekt będzie prawie niewidoczny ) Pozdrawiam Andrzej
  8. Witam. Będę strzelał: cytat z Wikipedii Promieniowanie cieplne (termiczne) to promieniowanie, które emituje ciało mające temperaturę większą od zera bezwzględnego. Promieniowanie to jest falą elektromagnetyczną o określonym widmie częstotliwości. Przykładem promieniowania cieplnego jest PODCZERWIEŃ emitowana przez wszystkie ciała w naszym otoczeniu. Pozdrawiam Andrzej
  9. Witam To nie cuda, tylko śmiem przypuszczać brak "Rury Odpowietrzającej" Podaje za Polską Normą PN-91 / B-02431 Punkt 1.3.9. rura odpowietrzająca – rura łącząca przestrzeń powietrzną naczynia wzbiorczego z atmosferą. Rura odpowietrzającaumożliwia usuwanie powietrza z instalacji ogrzewania w czasie napełniania, rozruchu i eksploatacji, oraz umożliwia dopływ powietrza do instalacji w czasie jej opróżniania z wody Dodam jeszcze, że przyczyną może być mała średnica rury przelewowej lub jakieś przewężenia na tej rurze.
  10. Mój błąd.. Powinienem schemat narysować kompleksowo, bo nie czyta tych odpowiedzi tylko zainteresowany , ale także inni przeglądający forum. Na usprawiedliwienie dodam, że pytający wiedział co to jest rura przelewowa a ja odpowiadałem zaraz po jego poście.
  11. Według normy "Polska Norma PN-91 / B-02431" może być tak, jak na dołączonym rysunku. Częściowo wyjaśnił to już kolega "iryd56" w poście #26
  12. Ja to jestem tylko teoretykiem. Kiedyś na forum znalazłem: Polska Norma PN-91 / B-02431 Ogrzewnictwo i ciepłownictwo Zabezpieczenie instalacji ogrzewań wodnych systemu otwartego. Wymagania Skopiowałem i zapisałem do katalogu: Budowa / Kotłownia Nie wiem czy to aktualna norma, ale zawsze można czegoś ciekawego się dowiedzieć. I tak w punkcie 2.6.3 jest napisane: Prowadzenie rur zabezpieczających. Rura bezpieczeństwa i rury wzbiorcze na całej swej długości z wyjątkiem odcinków pionowych powinny być prowadzone bez zasyfonowań, ze spadkiem równym co najmniej 1%, skierowanym do kotła lub wymiennika ciepła. Zmiany kierunku powinny być wykonane łukami, których promienie osi powinny być równe co najmniej dwukrotnej zewnętrznej średnicy rury. A w punkcie 2.9 można przeczytać: Zabezpieczenie przepustowości rur. Na rurach bezpieczeństwa, wzbiorczej, przelewowej, odpowietrzającej nie można umieszczać armatury umożliwiającej całkowite lub częściowe zamknięcie przepływu, ani urządzeń i armatury zmniejszającej pole przekroju wewnętrznego. Kolega "kwaldik" już podał bardzo ciekawy przypadek.
  13. Spojrzałem jeszcze raz na swój post i uważam, iż rysunek nie przedstawia dokładnie tego co miałem na myśli. Wstawiam poprawkę.
  14. Tak sobie rozważam ( bo swoją pierwszą instalacje będę wykonywał pod koniec kwietnia ) iż przy normalnych zjawiskach zachodzących w kotle to ten zawór różnicowy nie stanowi żadnego problemu. Ale wyobraźmy sobie, iż coś spowoduje gotowanie się wody w kotle. Ja przypuszczam iż kula w zaworze różnicowym zamiast przepuścić nadmiar pary i powietrza zacznie wesoło podskakiwać i skutecznie uniemożliwi wydostanie się nadmiaru pary i powietrza. To takie rozważania teoretyczne, może by ktoś z praktyków się ustosunkował do problemu.
  15. Witam A ja będę się upierał przy takim rozwiązaniu. Myślę iż powietrze z kotła chętniej podąży do naczynia przelewowego tą drogą. Pozdrawiam Andrzej
  16. Witam. To ja jeszcze doleje oliwy do ognia i spytam o opinie instalatorów na temat wymienników zabezpieczonych przed korozją poprzez "ŻYWICOWANIE". Dodam wpis z strony producenta: Wszystkie podgrzewacze wody firmy " " nie wymagają ANODY MAGNEZOWEJ, która podwyższa koszty użytkowe. Płaszcze grzewcze wody użytkowej naciągane są EPIDIANEM (żywicą), która jest elastyczna i nie pęka, a jej funkcja, to zabezpieczanie przed korozją. Epidian posiada atest do przechowywania materiałów spożywczych - wydane przez INSTYTUT NAUKOWO – BADAWCZY w Warszawie (Świadectwo nr HŻ/02203/02). Pozdrawiam Andrzej
  17. Na tym rysunku w obwodzie pompy CO jest w kolejności od wyjścia zaworu 4d jest: 1 – zawór kulowy 2 – pompa CO 3 – zawór kulowy 4 – zawór zwrotny (moim zdaniem niepotrzebny) Powinno być 1 – zawór kulowy 2 – filtr wodny 3 – pompa CO 4 – zawór kulowy
  18. Guitar chyba się nie zrozumieliśmy. Ja kwestionuje istnienie zaworu zwrotnego za pompą CO. Przy pompie CWU zgadam się , aby z zasobnika nie uciekała nam nagromadzona ciepła woda przy wystudzonym piecu stosujemy zawór zwrotny. Ale przy pompie CO zamontowanie zaworu zwrotnego moim zdaniem nic nie da. 1 – pompa CWU nie pracuje kiedy jej się to podoba tylko kiedy załączy ją sterownik. Sterownik na pewno załączy ją gdy kocioł będzie miał odpowiednią temperaturę. 2 – Po załączeniu pompy CWU woli ona pobrać wodę z źródła o mniejszym oporze czyli kotła, niż męczyć się z wodą obiegu CO na dodatek krążącą w przeciwnym kierunku w stosunku do pobieranej wody CWU .
  19. A po co pompa CWU ma się męczyć z oporami instalacji CO kiedy łatwiej jej podebrać wodę z kotła. Ponadto, montując zawór zwrotny w tym miejscu zamykasz drogę dla obiegu grawitacyjnego przez pompę CO.
  20. Witam. A po co ten zawór za pompą P1 ?. A jeżeli to jest filtr wodny, to nie z tej strony pompy.
  21. Witam. Może wtrącę pytanie nie na temat, ale zaciekawiła mnie aptekarska dokładność kolegi Kand. Jeżeli można dowiedzieć się jak to w praktyce wygląda. Lubie ludzi pozytywnie zakręconych (też mam takie słabości) Pozdrawiam Andrzej
  22. Witam. Muszę się pochwalić, iż taki system użytkuje od kilku lat. Aby nie było iż genialny jestem to wymyśliłem to przy współudziale mego kota. Dom 10m na 10m w całości podpiwniczony. Piwnica od czterech lat całkowicie sucha. Przedtem były kłopoty podtopieniami. Najpierw uregulowano u nas odpływ wód deszczowych, następnie zrobiłem odwodnienie liniowe wokół domu ( do ław fundamentowych) i przy okazji ociepliłem ściany piwnicy styropianem + folia kubełkowa. Latem okienka w piwnicy są cały czas uchylone celem wietrzenia piwnicy. Jednym z tych okienek zawsze wychodzi kot za potrzebą, nie za bardzo odpowiada mu kuweta z żwirkiem. No i z nadejściem zimy powstał problem z przyzwyczajeniami kota. Z powodu iż okienka w piwnicy są zrobione z metalu + pojedyncza szyba zawsze wstawiam od środka płytę styropianową dopasowaną do wymiarów okna ( ciemno ale cieplej), jedynie w pomieszczeniu pralni okienko cały czas minimalnie uchylone a styropian dopasowany z małymi szczelinami, w tym pomieszczeniu kanał wentylacyjny a drzwi do pomieszczenia prawie cały czas zamknięte. Kot upatrzył sobie inne okno i tam zrobiłem mu otwór w styropianie z śluzą aby nie wiało zbyt mocno. Jest jeszcze jeden otwór, ale to w kotłowni. Z tego powodu iż kot wędruje tam i z powrotem to drzwi do piwnicy na hol i z holu na parter cały czas uchylone. I tym sposobem mam świeże powietrze wstępnie ogrzane przez piwnice. Zużyte powietrze w sposób grawitacyjny opuszcza budynek poprzez kanał wentylacyjny w kuchni i łazienkach. Okna plastykowe bez wentylacji, drzwi do poszczególnych pomieszczeń przeważnie otwarte ( chyba, że w kuchni coś się smaży lub intensywnie gotuje, to drzwi od kuchni zamykamy a okno uchylamy ). Drzwi w łazienkach z otworami u dołu. Wilgotność w domu na poziomie 30%-35% temperatura w pomieszczeniach gdzie przebywamy około 18*C ( wstyd mi o tym pisać jak inni na forum podają 22*C – 24*C, ale tak jesteśmy przyzwyczajeni i nikt od lat nie choruje) Pozdrawiam Andrzej
  23. Czytamy i uczymy się. Jak już zdradzasz powoli tajemnice swojej kuchni, to powiedz, czy w takich konstrukcjach z gliny i trocin można dać wewnętrzną konstrukcje metalową celem zwiększenia żywotności elementu. Mam obawy iż inna rozszerzalność cieplna stali i gliny spowoduje popękanie. Czy suszysz tą glinę później i wypalasz, czy na żywioł prosto do pieca. Pozdrawiam i dziękuje za zaangażowanie na forum Andrzej Odpowiem za Heso. One mają się wypalić. Da to nam lekką, porowatą konstrukcje o bardzo dobrych własnościach termoizolacyjnych. Andrzej
  24. Witam. To wyłożenie pieca płytkami szamotowymi w taki sposób raczej spowoduje pogorszenie wymiany ciepła niż lepsze dopalenie niedopalonych gazów. Aby uzyskać lepsze spalanie należało by ten szamot zbliżyć do kopczyka na retorcie. Kiedyś kolega Heso wspomniał, iż on by zamontował jakąś rurę nad retortę, ale nie chce podpowiadać producentom. Chciałem to narysować, ale ze względu na lenistwo przeszukałem zasoby internetu i znalazłem taki rysunek. Trochę go zmieniłem, aby odnieś się do idei lepszego spalania w otoczeniu szamotu. Pozdrawiam Andrzej
  25. To jeszcze popraw. 1 - ZK2 wtaw za P1 2 - ZK! wstaw przed ZZ1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.