vernal

Witam, Tak na dzień dobry przed tym wszystkim to ja bym zmienił czas podawania - wydaje mi się, że paliwo jest spalane nierównomiernie, to znaczy na początku za dużo a na końcu za mało (i sie popiól topi). Czyli ustawiłbym podawanie na 20s. Przerwa na 80 i można zacząć zabawę zaproponowaną przez TIMONA ;) Oprócz popiołu pasuje czasem zerknąć na wygląd ognia (tuż po podaniu jak i przed podaniem. Pozdrawiam.

Witaj Łukasz, Uprzedzę Ryśka i powiem: Powodzenia na forum!

To zależy od budowy zaworu, takie też są. Pozdrawiam.

Jak nie spróbujesz, to się nie dowiesz. Może być tak, że wolniej będzie się kociołek rozgrzewał, i dobrze, tylko żeby to było w granicach akceptowalnych - w domu ma się nie wychładzać. A co to znaczy, że "dmuchawa swoje a sterownik swoje"? Jakiś przykład? Pozdrawiam.

To byś musiał 90% firm na listę wpisywać. Pomysł mam taki: Wszyscy są na czarnej liście, dopóki nie znajdą się na białej liście. Będzie prościej. :lol: Pozdrawiam.

No to możemy spokojnie wrócić do postu #2. :D

Witam, To jeszcze przełóż tam przy okazji pompę. No i zawór zwrotny gdzieś na powrocie podłogówki. Jak pisze Marek - lepiej by było od nowa zrobić niż poprawiać... Pozdrawiam.

Witam, Activia tego niestety nie załatwi... Przeczytaj post #12 w tym temacie (kolega Remi podaje jak palić w tym wiaderku). https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/11469-defro-optima-komfort/ Pozdrawiam.

Nie no tu o ściemnianie nikt Cię nie posądza. Wyłącz wszystkie pompy, to zobaczymy jak to jest z tą grawitacją. Pompy są szeregowo (względem źródła zasilania sie patrzy). Działać to oczywiście będzie, ale ze sterowalnością mogą być problemy.

Kwestia tylko taka, czy Urząd może zarządać od Firmy ogrzewającej węglem rachunku z opłaconą akcyzą. Chyba można zgubić?

Zastanawiało mnie właśnie dlaczego ZZ tutaj nie ma... Teraz wszystko jasne. Pompy są zainstalowane szeregowo zamiast równolegle. Jak c.o. nie działa, to podłogówka musi przez tę pompę przeciągnąć wodę. Jak c.o. działa, to pcha wodę do podłogówki. Czy to może działac doskonale? Nie wydaje mi się. Pozdrawiam.

Bierzesz calową rurę o długości (od rusztu do maksymalnego zasypu + 5 cm), z jednej strony zaślepiasz. Wiercisz wkoło po 3 otwory fi 5 na każdym poziomie. Otwory rozmieszczone co 120 stopni, równomiernie. Poziomy możesz zrobić następujące (od góry, czyli zaślepionej części: 2 cm, 7 cm, 12 cm i co 5 cm do połowy wysokości. W pionie dziurki nie powinny być jedna nad drugą, czyli "obrócić" trochę dziurki względem sąsiedniego poziomu. Podczas zasypywania stawiasz toto na środku pionowo i obsypujesz wkoło opałem. Pozdrawiam.

Skoro mi zadajesz to pytanie, to znaczy, że panika niepotrzebna tutaj jest. Jakby to były wybuchy gazów w piecu, to wiedziałbyś, że komin długo nie pociągnie - jak to się dzieje w nocy, to się staje na równe nogi od razu... :lol: Takie fuknięcia w głowę to Ci co najwyżej czuprynę skrócą i do fryzjera nie trzeba chodzić (jak czeski hokeista) - one są zazwyczaj spowodowane przez za słaby ciąg, nieczyszczony komin lub brak dopływu powietrza do kotłowni zgodnie z normami. Pozdrawiam.

No i dobra. Po pewnym czasie termometr może pokazywać troche mniej niż wcześniej, trzeba go wtedy wyjąć i wyczyścić z sadzy. Sprawdź za parę tygodni.

Zaproś właściciela, niech sam rozpali, skoro taki kocioł kupił. Jak nie będzie strzelac, to pal dokładnie jak on. Jeśli będzie strzelac, to powiedz mu, że ja mówiłem, że komin będzie do wymiany i żeby sobie 10 tysięcy przygotował. Pozdrawiam.

Witam, Jak już masz te termostaty, to lepiej ich używać, czyli na full nie odkręcać. Ustawić je tak, żeby pilnowały temperatur jakie chcesz mieć w pomieszczeniach i za wile nie kręcić. Czy wtedy 3D musi być na 7-8? Może wystarczy na 6 a jak się zrobi zimno to np. na 8... Pozdrawiam.

To nie jest kwestia dmuchawy, tylko tego, że w betoniarce (defro) po prostu nie da sie palic. Najpierw trzeba ją przerobić (jak tam kolega wspomniał) na przynajmniej wyrób kotłopodobny. A dmuchawa w dobrym kotle, jeśli dobrze dobrana i ustawiona w niczym nie przeszkadza. Po prostu jest trochę trudniej. Pozdrawiam.

Jeśli jest tak, jak kolega TIMON wymyślił, to ten parametr powinieneś ustawić na początek na 45. Po pół godzinie będzie widać czy się w miarę dobrze pali. Jeśli tak, to można zostawić. A swoją drogą, to powinieneś zaobserwować moment wygaszania paleniska i go opisać, bo przyczyny mogą być jeszcze inne. Pozdrawiam.

Wcześniej Ci się ta rura PCV stopi.

Wyłaczanie pieca nie wchodzi w rachubę wogóle, co się stanie jak 6 godzin będzie wyłączony? I takie inne... Tak więc opcja 1 ale to jest dopiero najprostsza opcja dla sterowników pokojowych. Jest jeszcze okresowe wyłączanie i włączanie pompy oraz np. obniżanie temperatury za zaworem 3 drogowym. Pozdrawiam.

Myślisz, że grawitacja na takich rurkach przeciągnie sprężynę? Odnośnie przymykania zaworu przed pompą, to jest to ryzykowne z co najmniej 2 powodów: 1. Możliwa kawitacja i zapowietrzanie pompy 2. Zawór kulowy nie nadaje się do przymykania, zniszczy się. Z kryzą to niezły pomysł, ale zawór powinien być typu zasuwa i umieszczony za pompą. Pozdrawiam.

Co to znaczy, że "kocioł przestaje pracować"? Ma sie całkiem wygasić?

Zwiemy to dobrze i jednakowo, więc tu pomyłek nie ma. Gość uczył Cię palić ognisko, a to przecież każdy harcerz umie ;) Musisz trochę poczytać o paleniu od góry. Na początek wsyp tylko 2/3 węgla a na tym rozpal ognisko drzewiane. Jak się porządnie rozpali, to węgiel złapie, nie ma bola. Pozdrawiam.

Może to i racja. Po prostu pomyślałem jakie to może byc duże, ale wyszlo mi ze jak 15kW to niewielkie... Jeszcze miejsce na popiół musi być i wyszło że trochę wysoki by był. Ale jak się pomieści to spoko. Pozdrawiam.

Witam, A ZZ jaki masz za pompą?