Chodzi o ten przekaźnik?
Bez sensu, dodatkowe pieniądze wydane a nie wiadomo jak wpłynie na pracę samego kotła i jeszcze może przynieść większe straty niż korzyści.
To trzeba zrobić porządnie a nie zaklejać niedoróbki kolejnymi prowizorkami.
Sprzęgło ma być zrobione tak, żeby straty energii na nim były tak małe, że pomijalne - wtedy jest zrobione porządnie.
I teraz skoro straty są pomijalne, to po co jakiś przekaźnik - żeby zminimalizować POMIJALNE straty?
Nie można się dać wciągać w taki tok myślenia, bo powoduje on coraz większe inwestycje (straty) użytkownika i coraz większe zyski "pomysłodawcy".
Jeśli chodzi o samo sterowanie podłogówką, to też to samo - jak nie będzie zrobione na odpowiednim sterowniku, to będzie kulawe.