Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Pomoc W Doborze Pieca


Dycha47

Rekomendowane odpowiedzi

Generalnie Przemku tak jak patrze na litewskie rozwiązania w tej dziedzinie, to dochodzę do wniosku, że oni są o wielki krok do przodu w stosunku do nas. Gdyby jeszcze dostępność tych wyrobów w Polsce, była szersza to by było naprawdę fajnie. Ceny generalnie też do najniższych nie należą, niestety.

Pozdrawiam

Rafał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He he ceny to oni mają normalne patrząc szerzej na ceny w europie tyle tylko że my zarabiamy śmieszne pieniądze.

Na Litwie jest jeszcze wielu innych producentów nie tylko Kalvis i prawie wszystkie biją "po łbie" naszych rodzimych producentów.

Co ciekawe to wszędzie królują kotły DS i na pelet a u nas uparcie trzyma się kotłów GS (mam tu na myśli te proste konstrukcje)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas niestety pokutuje proste spalanie węgla i innych "śmieci" do czego lepiej nadaje się kocioł GS.

Takie trendy konstrukcyjne i cenowe powstały na początku lat 90 kiedy to rozwinął się prywatny przemysł kotłowy - usiłujący jak najtaniej wyprodukować co co można nazwać kotłem.

Na Litwie i w pozostałych krajach post radzieckich po za miastami paliwem podstawowym , od wieków było drewno - więc robią kotły głównie na drewno - DS.

Podobnie jak cała Skandynawia.

 

O tym że kotły GS są do "dupy" pisał 80 lat temu K. Szrajber w swojej książce - do ściągnięcia tu http://forum.info-og...e-mieszkaniowe/

A Kolega Vlad24 powtarza to do znudzenia.

 

pozdr.

 

PS Dobry kocioł nie jest wydatkiem częstym - min co 8-10 lat, czyli można wydać trochę więcej kasy i mieć spokój oraz ciepło w domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Tak z tym cenami to się zgadza, tyle, że jeżeli ktoś ma wyłożyć powiedzmy +- 6 tysięcy na porządny litewski kocioł DS, to woli kupić nawet byle jaki kocioł z podajnikiem.

Co do paliw na Litwie, to wiem, że oprócz drewna mają również dużo jakościowego torfu (ściągamy taki torf prosto z Litwy, jako podłoże do roślin), ale nie wiem czy jakoś szerzej go wykorzystują w celach opałowych.

Pozdrawiam

Rafał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak my też próbowaliśmy, brykiety torfowe, tyle, że u nas jest znacznie ciężej dostać białoruski, szerzej dostępny jest ukraiński, a ten jest podobno o klase gorszy od białoruskiego, całkiem dobre paliwo, w niezłej cenie, tyle, że u mnie nie zagościło na dłużej, z tego powodu,że nie jest dostępny w moim mieście, a transportowanie go we własnym zakresie na odległość 45 km mija się z celem. Też miałem takie spostrzeżenie jak Ty, że potrzeba mu znacznie więcej powietrza. Próbowaliśmy nawet czysto z ciekawości palić nim w kominku, (ponoć cała Irlandia tak pali), ale to kompletnie już nie zdało egzaminu z tego powodu, że jednak dosyć śmierdzi :).

Pozdrawiam

Rafał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

reded - w takim razie podpowiez mi co do mocy kotła masz doświadczenie

Witam

policz ile max kg węgla spalałeś na dobę i kg pomnóż przez energię cieplną węgla ok5 kw/kg (jest większa ale takie porównanie da już jakiś obraz) i podziel przez 24h i wyjdzie mocno przybliżona moc kotła jaką potrzebujesz, jeśli coś pokręciłem proszę o poprawienie

 

pozdrawiam RedEd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.