Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja mam 25KW od czterech sezonów ( kilka dni w każdym sezonie z silnym mrozem rzędu -25'C ) , którym ogrzewam 200 m2 stary gierkowski domek nieocieplony i dziś juz wiem ,że spokojnie 18kW w palcem w ....nosie by wystarczyło.

Nie popełniaj tego samego błędu co ja.

Też miałem ten dylemat 4 lata temu.Miałem wybór kotła 18,5KW albo 25KW i niestety doradzono mi ma forum do tej powierzchni kocioł 25kW.Wtedy byłem "zielony" - dziś jestem trochę mądrzejszy w tej materii.

Dziś wiem ,że to był błąd. Kocioł pracuje średnio z mocą 5-7 kW w największe mrozy max 10-12 kW .

Do 80m2 to max 12kW , czyli najmniejszy z podajnikiem jaki jest dostępny.

Nie daj się namówić na 25KW kocioł z podajnikiem do tej powierzchni !!!

Opublikowano

Dzięki za odpowiedż ale chyba z niego zrezygnuje bo 24KW to chyba troche za dużo na moje 80m2. A może się mylę?

 

Jeżeli jest dobrze ocieplony to wystarczy max 10 Kw

Opublikowano

Witam wszystkich.

Przy końcu sezonu grzewczego postanowiłem znowu coś udoskonalić w palenisku.Na obecnym palniku nie było zbyt dużo sadzy ale pomyślałem że odleje taką nasade na palnik nad płyta paleniskową .Odlew zrobiłem z betonu żaroodpornego przezbrojonego w trzech warstwach.Pali sie bardziej stabilnie i nie ma specjalnie czarnawego dymu na małym nadmuchu.Zrobiłem też podawanie powietrza wtórnego od tyłu tłoka poprzez zbiornik do dołu tłoka gdzie na bokach są małe skosydo przelatywania swobodnego powietrza.

Plus też taki że powietrze jest cały czas ciepłe a więc też podsusza opał jezeli zdarzyłby się mokrawy.Poniżej zamieszczam zdjęcia po 2 szt z odlewu -z palenia-i z PW

Narazie bez wniosków ponieważ dopiero doba więc trzeba troszeczke poczekać.Jeżeli mi sie uda i starczy czasu to postaram się o filmik.

Opublikowano

Oglądając te zdjęcia nasunęły mi się takie wnioski:

 

- Kierunek dobry. Skoncentrować płomień na mniejszej przestrzeni (analogicznie jak robił to @Andrzej_M_ ze zwężką Venturiego).

- Jak przyjrzeć się dokładnie na ostatnie zdjęcie, widać jasny płomień na środku otworu, na obrzeżach żółto czerwony , a w zetknięciu z deflektorem, czerwony z lekka czarnymi kopcącymi językami.

 

Uważam, że masa tego deflektora jest zbyt duża, aby mógł rozgrzać się do takiej temperatury, przy której zacząłby świecić. Wtedy w 100% spełniałby swoją rolę. Płomień jest za szybko schłodzony. Dlatego proponuję przetestować deflektor wykonany z lekkiego wermikulitu, albo z włókien ceramicznych, który wytrzymuje temp. do 1400 *C. Kształt też nie musi być okrągły.

Opublikowano

Myślę, że ceramika będzie lepsza. Np.płyta z włókien ceramicznych ma tą zaletę, że nie pokruszy się tak jak szamot, ale jest niestety sporo droższa.

Opublikowano

Witam.

Posiadam piec Defro AKM II 22 i zastanawiam się nad wymianą płyty paleniskowej z otworami na nacinaną. Proszę o wasze sugestie na co zwrócić szczególną uwagę i z jakiej stali zrobić taką płytę.

(Co do samego pieca no to cóż może i wygląda jak mercedes ale wygląd to nie wszystko).

Opublikowano

Płyta nacinana w odpowiednich odstępach i odpowiedniej szczelinie na pewno poprawi spalanie w tym mercedesie i na pewno pod płyta będzie czyściej jak od dziur.

Blacha wystarczy zwykła bez zachodu o odpowiedniej grubości,Ja stosuje 12 mm.

Opublikowano

Myślę, że ceramika będzie lepsza. Np.płyta z włókien ceramicznych ma tą zaletę, że nie pokruszy się tak jak szamot, ale jest niestety sporo droższa.

 

Gdzie szukac takiej płyty?

Opublikowano

Wrzyciłem krótki filimik poniewaz szybko rosła temperatura w czopuchu ponad 200*C.

Temperatura niska na piecu poniewaz dopiero kocioł ruszył z przepalania.Zadana jest cały czas 70*C.

Opublikowano

jak prawidłowo ocenić odstęp między nacięciami w płycie i jakiej powinny być szerokości.

Opublikowano

A jest na to jakieś równanie, wzór. Teraz w piecu jest płyta ceramiczna z otworami.

Opublikowano

Kolego Konradob czy ty masz problem ze swoim piecem czy on nie dopala opału czy zbytnio jest dużo popiołu pod płytą czy jakies inne anomalia.

Czy bardziej na zasadzie poczytania forum i chcesz sobie poprostu wymienic bo taka jest moda.

Przede wszystkim zastanów sie jaki jest problem.

Opublikowano

W chwili obecnej pod płytą jest taka ilość drobin nie spalonego miału i drobin że nie wyrabiam z czyszczeniem tego . Przeszedłem na palenie eko-groszkiem ale w tym piecu często dochodzi do przegrzania szuflady czego nie ma przy paleniu miałem. To nie jest moje widzimisię gdyby było wszystko dobrze to nawet bym się nie zastanawiał nad jakimikolwiek zmianami i nie komplikował bym sobie życia :wacko:

Nie jestem typem grzebacza ale jeśli można coś zmienić poprawić a przez to ułatwić sobie życie to dla czego nie. Czasami zaglądam na forum czytam to i owo bo warto korzystać z doświadczeń ludzi mających większą wiedzę i doświadczenie. Można się tylko cieszyć że są takie fora jak to i są ludzie gotowi pomagać innym.

Ja osobiście z góry dziękuje ^_^ wszystkim gotowym pomagać.

Jest to mój pierwszy piec na węgiel więc i moje doświadczenie w tym temacie jest równe zeru :unsure:

Opublikowano

Przyślij mi wymiary swojej obecnej płyty a ja postaram się nakreślić jak ma wyglądać płyta z nacięciami.

Szuflada przegrzewa się prawdopodobnie ponieważ jest zbyt blisko żar w kierunku zbiornika a więc długie czasy w podaniu.Ale coś zaradzimy.

Opublikowano

Dziękuje bardzo. Co do czasów podawania to i tak podaje dość często bo co 1:15 s a maksymalny czas pracy tłoka to 32 s. Jak podaję częściej to nie dopala opału. Co do wymiarów to podam wraz ze zdjęciem w przyszłym tygodniu. Bardzo dziękuje za zainteresowanie.

Opublikowano

Witam wszystkich

Niedawno pisałem o zmianie zabudowy nad płytą paleniskową w moim kotle.

Dzisiaj bardziej precyzyjnie przedstawiam zdjęcia z poszczególnymi elementami palnika a raczej jego górnej częsci.

Wymiry to-- Płyta paleniskowa 260X240 mm

-- Nacięcia 120X240 mm o szczelinach od strony zbiornika 3--4--2 mm wystarczające do 35 Kw

Deflektor wykonany z 2 cegieł szamotowych 225X225X30 mm.

Nakładka 320X290X120 szerokość/długość/wysokość

Otwór ogniowy to 250X180 mm zwężający się w stone ujścia ognia na wymiar 210X140 mm czyli powstaje taka zwężka.

Jak narazie po paleniu paru dni zauważyłem że całość pięknie rozgrzewa się do czerwoności dym czyli jakieś cząstki sadzy spalają sie podczas podtrzymania na tych wynalazkach.Natomiast zauważyłem że spalanie opału zmniejszyło się na dobę ok 6 kg.

Sadzy jest bardzo niewiele w kolorze brunatno szarym więc mozna przyjąć że zostaje dopalana.

Opublikowano

Witam Wszystkich zaiteresowanych

Chciałbym opisac po 2 latach pracy nad piecem o jego pracy.Kocioł jest skończony i wszystkie jego elementy współpracujące też.

Kiedy zaczynałem w 2011 roku przygode z podajnikiem to nie byłem w 100% przekonany że będą jakies szczególne oszczędnosci paliwa.

Ale dzisiaj wiem że dobrze zrobiłem i mogę podziękować kolegom z forum którzy mnie zachęcali i dopingowali.

Najważniejsza sprawa to chyba to ze przestałem palić w śmieciuchu miałem który pierwotnie był do tego celu zbudowany.

Dzisiaj pale groszkiem i jestem zadowolony że mam czysto a także ze spalania bo obecnie spaliłem ok 5 ton od września.

Kocioł został dośc duzo przewymiarowany bo według obliczeń jest to konstrukcja ok 32-35 Kw na dom wolno stojący nie ocieplony o powierzchni 220m2

Spalanie groszku kształtuje się na poziomie 35 kg przy temperaturze zewnętrznej ok -15 -20.

W początkowej wersji był zastosowany czujnik żaru który to miał za zadanie pilnowania określonej temperatury żar w danym miejscu.

Jednak po dłuzszej pracy czujnika postanowiłem go wyjąć poniewaz przy większych temperaturach w komorze spalania przy postoju czujnik zbyt często podawał .

I niekiedy dochodziło do nadmiernego nawęglenia płyty paleniskowej a co z tym się wiąze to niedopalony opał.

Tak więc w chwili obecnej palenie odbywa się tylko na ustawieniach ręcznych.

W ostatnim czasie zastosowałem nakładke z betonu żaroodpornego przezbrojonego odpowiednia siatką Która ma za zadanie ukierunkowac płomien w środek deflektora.

Płomien odpowiednio skierowany ma za zadanie dobrze nagrzać nakładke a takze deflektor aby dopalić sadze wychodząca na końcach płomienia.

Prawdopodobnie nakładka zdała egzamin ponieważ po 2 tygodniach palenia nonstp wygarniałem sadzy z półek wiadro po emulsji 10l.

Obecnie narazie po paleniu nonstp z nakładka w tym samym czasie nie specjalnie jest co wygarniać.Myśle że czas zgarnięcia sadzy wydłuży sie jeszcze raz.

Po zastosowaniu nakładki trzeba było wydłużyć czas przerwy w podaniu o 20s w stosunku do podawania bez nakładki a także powietrze podawane jest o 10% więcej ale chyba dlatego że jest PW dodatkowo.

Dodatkowo doszły do sterownika 2 czujnik informujące 1 to czujnik powrotu a 2 to czujnik zaworu 4D

Obecnie całość działa bez najmnieszego zarzutu.

Reszta elementów została taka jak wczesniej opisałem a więc napęd to 2 rózne reduktory jeden slimakowy drugi walcowy co daje łacznie 1 0br/min ok 400 Nm silnik 90W

Do napedu został zrobiony sterownik sprzęgła który ma za zadanie wyłapać przeciązenie i zatrzymać silnik aby go nie spalić

Tą czynnośc sprzęgło realizuje 7X czyli przy oporze cofa tłok po czym znowu próbuje podać po nieudanych 7 próbach wyłącza napęd i włącza alarm.

Sterownik zostaje cały czas ten sam plus sterowanie dmuchawa poprzez falownik ale wcale tego nie musi być.

Dmuchawa w początkowej wersji podajnika była całkowicie odsłonięta ale po pewnym czasie zdecydowałem się zrobić przesłone boczna aby bardziej dostosować spalanie.

Także w ostatnim czasie zostało zrobione podawanie PW poprzez zasyp aby doprowadzic powietrze nad tłokiem ale pod nakładke w komorze.

Plus tego jest tez taki że cały czas przechodzi ciepłe powietrze przez opał a więc wilgotny opał podsusza.

Myśle że czas zakończyć już udoskonalenia w moim piecu.

Wszyskim chciałbym podziękowac za zaiteresowanie tematem i porady.

Do całości dołączam filmik wszystkich elementów jak i palenia

Jezeli ktos ma pytania to zapraszam.

 

Opublikowano

Witam

 

Moje gratulacje, kawał dobrej roboty. Z filmu wynika że na płycie palnika jest całkiem konkretna ilość paliwa, przynajmniej ja odnoszę takie wrażenie, przy tak dużej przerwie. Na konie dodam jeszcze, że zazdroszczę czystości spalania skoro taka śladowa ilość sadzy po 2 tygodniach.

 

Jeszcze raz gratuluję i życzę bezawaryjnego użytkowania. Pozdrawiam

Opublikowano

Witam wszystkich na tym forum.

Po przeczytaniu całego wątku na tym forum , postanowiłem zawalczyć z moim piecykiem {smokiem},a konkretnie z sadzą jaką produkuje.

Piec to Hef 25kw z 2000 roku ,opalany miałem ,piec posiada wymiennik płomienicowy [chyba ta się to nazywa]i podajnik tłokowy .

Tej zimy już mnie dopalił ze spalaniem [do dzisiaj to około 7 ton miału 23 MJ od września ,a tu dopiero koniec lutego ] powierzchnia domu to 220m

i ocieplony wełną 5cm .

Problem polega przede wszystkim z sadzą piec po 5 dniach palenia nie nadaje się do dalszego użytku płomienice tak zarosną ,że dym wydobywa się na kotłownie .

Proszę kolegów o jakieś pomysły .

Dzisiaj zrodiłem pomiar spalin :

piec brudny tem.podczas palenia 180st

piec wyczyszczony 135st

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.