Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam!

Jestem nowym uzytkownikiem forum i chciałbym zasięgnąć porady w sprawie modernizacji instalacji CO w moim domu.

Do tej pory instalacja działała w systemie grawitacyjnym. W związku ze złym stanem komina i samego kotła, który ma juz 35 lat postanowiłem dobudować do domu zewnętrzny ocieplany komin firmy Schidel wraz z kanałem wentylacyjnym. Komin ma średnicę 180mm, wysokość około 10m i ma byc do niego podłączony piec z podajnikiem o mocy 25 kW. Na obecnym etapie remontu budynku będzie ogrzewany jedynie parter, na którym znajduje się 5 grzejników żeliwnych. Jestem po wizycie instalatora, który wspomniał, że warto byłoby nową część instalacji podłączyć tak do starej, by zachować obieg grawitacyjny czynnika grzewczego, który uniezależniałby pracę układu grzewczego od przewidzianej do zabudowy pompy. Niestety wraz ze zmiana pomieszczenia kotłowni znacznie oddaliłem się od miejsca w którym schodzą się dotychczasowe piony grzewcze i stoi stary piec. Tu właśnie pojawia się moje zapytanie. Czy za wszelką cenę mam mimo wszystko dążyć do sytuacji, w której instalacja będzie działać także jako grawitacyjna? Jeśli tak, to jakie przekroje rur miedzianych w gałązkach poziomych odchodzących od pieca zastosować?, jakie ewentualnie przekroje pionów zastosować? Jakie minimalne nachylenie gałązek odchodzących od pieca zastosować, by instalacja działała grawitacyjnie. Dodam tylko, że dotychgczasowa instalacja na wyjściu z pieca miała 2", natomiast liczba grzejników docelowo ma zwiększyć się trzykrotnie- około 15 sztuk.

Proszę o podanie ogólnych zasad budowy takiej instalacji i sensowności jej wykonania.

Opublikowano
znajduje się 5 grzejników żeliwnych. Jestem po wizycie instalatora, który wspomniał, że warto byłoby nową część instalacji podłączyć tak do starej, by zachować obieg grawitacyjny czynnika grzewczego, który uniezależniałby pracę układu grzewczego od przewidzianej do zabudowy pompy. Proszę o podanie ogólnych zasad budowy takiej instalacji i sensowności jej wykonania.

 

Jeśli cię na to stać to oczywiście że warto. Przekroje trzeba policzyć - nie ma na to rozwiązań "z kapleusza". Średnice 2" od kotła najprawdopodobniej trzeba będzie zachować lub zwiększyć.

Opublikowano

Ale jeżeli instalacja będzie w 2/3 nowa (do tego podpięcie kotła) to może lepiej wszystko zrobić od podstaw na mniejszych średnicach i bez grawitacji??

Opublikowano

To ty jesteś inwestorem i musisz wiedzieć co jest dla ciebie lepiej. Jeden chce mieć ogrzewanie działające bez energii elektrycznej, drugi nie. Jeden akceptuje rury o dużej średnicy drugi nie itd.

Opublikowano

Oczywiście idealnym rozwiązaniem byłoby wymienić całą instalację na nową z nowoczesnym kotłem, solarami i pompą ciepła, ale :( ... Zadałem konkretne pytanie:

1) czy warto w czasach, kiedy raczej rzadko zdarzają się awarie zasilania walczyć o to, by obwody grzejne mogły działać jako grawitacyjne?

2) jakie średnice rur i spadki nalezy zastosować na gałązkach doprowadzających i pionach, by taka instalacja miała szanse działać grawitacyjnie?

3) czy instalację wykonaną z miedzi da się wykonać jako grawitacyjną- zwyczajowo dla rur miedzianych stosowane są mniejsze średnice niż dla stalowych wiedząc równocześnie, że typowe rury miedziane wahają się w granicach 28mm, a maksymalnie 35mm?

 

Dodam jeszcze, uzupełniając poprzednią moją wiadomość, że mój piec pochodzi z Firmy Skamet ma moc 25kW, posiada ruszt awaryjny do spalania tradycyjnego paliwa. Z pieca chciałbym "wyjść" rurą miedzianą o średnicy 35mm.

Proszę o konstruktywne porady.

Opublikowano
To ty jesteś inwestorem i musisz wiedzieć co jest dla ciebie lepiej. Jeden chce mieć ogrzewanie działające bez energii elektrycznej, drugi nie. Jeden akceptuje rury o dużej średnicy drugi nie itd.

Mecenas, lepiej to znaczy z mniejszym ryzykiem niepowodzenia takiej modernizacji, a nie z mniejszym dyskomfortem wizualnym rur widocznych na ścianie.

 

A poza tym

 

1) Instalacje z tradycyjnymi grzejnikami powinno się zawsze robić jako grawitacyjną, nawet nowoczesną z bardzo małą ilością wody i cieńkimi rurkami. Po pierwsze dla tego żeby nie mieć problemów z zapowietrzaniem i odpowietrzaniem, a po drugie by po zaniku napięcia mieć choć szczątkowe ogrzewanie domu.

2) Średnice jak największe, a spadki widoczne gołym okiem. Najczęściej 6/4-2" na kotle (zależnie jakie krućce ma kocioł) i stopniowo mniej na każdym rozwidleniu aż do 1/2 na grzejnikach.

3) Da się, można kupić dużo większe średnice rur Cu niż 35mm.

Opublikowano

No właśnie... Instalacja wykonana z miedzi zbudowana na duzych przekrojach bardzo dużo kosztuje, więc jej stosowanie mija się z celem.

Szkoda, że nikt nie wypowiedział się na temat minimalnych średnic wymaganych na wyjściu pieca dla zachowania obiegu grawitacyjnego :-(.

Wnioskuję z tego, że większość posiadaczy instalacji CO poprzestało na instalacjach z wymuszonym obiegiem. Jak wiadomo taka instalacja wymaga już znacznie mniejszej wiedzy instalatora i zazwyczaj funkcjonuje poprawnie....

Czekam na kolejne sugestie i porady.

Opublikowano
Szkoda, że nikt nie wypowiedział się na temat minimalnych średnic wymaganych na wyjściu pieca dla zachowania obiegu grawitacyjnego :-(.

 

To właśnie różni projektowanie instalacji grawitacyjnej i pompowej. W tej drugie wystarczy znać moc jaką przenosi obwód (grzejników), różnicę temperatur zasilania i powrotu (najczęściej 15 stopni) oraz prędkość przepływu (0,1m/s dla instalacji mającej pracować przez wiele lat, 0,3m/s dla instalacji "deweloperskiej") i to wystarczy by dobrać rurki. W instalacji grawitacyjnej liczy się dodatkowo opory każdego kolanka, śrubunka, metry rurek, wysokość środka grzejnika nad środek kotła i wiele innych. I dopiero z tego wychodzą przekroje. Dlatego jeśli ktoś ma podać ci średnice "z kapelusza" i to jeszcze przez internet to zwyczajnie byłby nieuczciwy wobec ciebie.

Opublikowano

Przyznam szczerze, że takiej odpowiedzi się spodziewałem.

Będąc w sklepie, którego właściciel zajmuje się także montowaniem instalacji CO zapytałem, czy na rurze wyjściowej z pieca o średnicy 35mm da się zbudować instalacje grawitacyjną. Instalator- sprzedawca stwierdził, że układ grawitacyjny bedzie działał nawet na średnicy 28mm :( . Tą wypowiedz zestawiłem z obrazem mojej dotychczasowej kotłowni i wnioski nasuwają się chyba same. Sprzedawca dodal, że jesli chodzi o spadki w gałązkach doprowadzających do pionów, mogą one być minimalne... I tu naszły mnie wątpliwości, gdyż w mojej instalacji na odcinku około 4 metrów różnica poziomów wynosi na "oko" około 10-15 cm.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.