Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

 

Zanim przejdę do pytania, trochę o stanie faktycznym:

1. kupiłem używany dom, w którym jest ogrzewanie gazowe (piec z otwartą komorą) oraz kominek

2. Kominek jest w salonie na ścianie zewnętrznej, rura wychodzi wprost to zewnętrznego komina murowanego (przekrój bardzo duży); kominek ma własne podejście powietrza z zewnątrz pod palenisko;

3. piec 24kW znajduje się w pomieszczeniu gospodarczym (ok 4m2 wysokość standard) w środku domu zamykane drzwiami; Wylot spalin górą kominem stalowym, dolot powietrza dołem (rura dorpowadzająca powietrze, wychodzi ze ściany 30 cm nad podłogą, przy czym w ścianie zakręca o 90st idzie w fundamenty i wychodzi po około 5 m z gruntu pionowo, średnica 10 cm. Kratka wentylacyjna o góry koło wylotu do komina.

 

Co mnie zaniepokoiło i autentycznie dobija to zapach wędzarni w domu. Nie śmierdzi cały rok ani jednak w ziemie zauważalnie częściej (zazwyczaj po nocy). Źródło: kominek (ciągnie kominem w dół jak piorun). Zauważyłem w tym roku, że śmierdzieć zaczęło po włączeniu ogrzewania gazowego więc zacząłem kombinować i szukać co mogło być przyczyną, a że powinno być związane z ogrzewaniem to było już trochę łatwiej. Przede wszystkim po przeczytaniu wielu wątków stwierdziłem, że dopływ powietrza jest za mały (pewnie fakt, że rura jest powyginana też raczej nie pomaga). Wykoncypowałem więc, że gdy włącza się kocioł szybko spala powietrze z pomieszczenia i zaczyna ciągnąć z zewnątrz, opór jednak jest zbyt duży więc szuka jeszcze innej drogi: kanały wentylacyjne, okna, doprowadzenie do kominka, komin.

- kanał wentylacyjny odpada bo wszystkie są w środku domu, ciepłe (bo kocioł przecież grzeje)

- komin od gazu odpada bo przecież ciepłe spaliny

- okna zamknięte i szczelne

- doprowadzenie do kominka (mogłoby być, gdyby nie fakt, że jest przy podłodze za zabudową pełną, więc powietrze trzeba by podciągnąć do góry przez kratki wentylacyjne) poza tym średnica też tylko 125 i to powyginana;

- zostaje komin: zimny (bo na zewnątrz be ocieplenia), duży kanał (średnica 250) zamknięty tylko częściowo szybrem.

 

Pytanie jak to naprawić? na chwilę obecną widzę tylko jedno rozwiązanie nie związane z demolowaniem domu (właśnie zrobiłem kompleksowy remont) w postaci wspomaganego nawiewu. W rurę wpakować wentylator nawiewowy, który będzie zasysał powietrze z zewnątrz.

 

Proszę szanownych forumowiczów, którzy z mechaniką gazów mają już coś wspólnego o przeanalizowanie mojego toku rozumowania i ewentualnie o konstruktywną krytykę, natomiast tych, którzy znają się na przepisach o wskazanie czy to rozwiązanie jest w ogóle dozwolone przepisami.

 

Pozdrawiam

Piotr

Opublikowano

Poprzedni właściciel błędnie rozwiązał nawiew do pomieszczenia kotłowni (błąd leży właściwie po stronie kominiarza który odebrał to pomieszczenie i instalatora który montował i uruchamił kocioł a zrobic tego nie powinien) lub miał w zamyśle zastosowanie kotła w wersji turbo ale zmienił zdanie i zastosował zwykły. Kanał nawiewu powinien mieć powierzchnię min 200 cm2, a w twojej kotłowni pole pow. nawiewu wynosi ok 78 cm2. Niestety twój pomysł z zastosowaniem wentylatora nawiewowego w połączeniu z wentylacją grawitacyjną nie jest dobry Pozwole sobie zacytować fragment artykułu pt "Wentylacja pomieszczeń kotłowni - przepisy i rzeczywistość" "...W wyniku wytworzonego nadciśnienia w pomieszczeniu, powietrze wewnętrzne w sposób naturalny (grawitacyjny) otworami wentylacji wywiewnej wydostaje się na zewnątrz Również i ten sposób wentylacji nie powinien być stosowany w pomieszczeniach, w których zainstalowane są urządzenia grzewcze z otwartą komorą spalania. Spalanie z nadmiarem powietrza powoduje utrudnienia czy też wręcz brak możliwości kontroli temperatury w jakiej przebiega proces spalania, co w konsekwencji może doprowadzic do uszkodzenia czy też zniszczenia urządzenia grzewczego. W kominie spalinowym zaś może powstać mieszanka spalin z powietrzem na granicy wybuchowosci..." Rozwiazania problemu są dwa a właściwie 3:

1. Montaż "zetki" zgodnej z przepisami

2. Zastosowanie zblokowanej mechanicznej wentylacji nawiewno wywiewnej.

Trzecią możliwością jest wymiana kotła i zastosowanie kotła z zamkniętą komorą spalania gdzie pobór powietrza będzie się odbywał z poza pomieszczenia kotłowni. Najtańsze wydaje się zamontowanie zetki. Mechaniczna wentylacja nawiewno-wywiewna powinna być zrównoawżona i nie powodować podciśnienia czy nadciśnienia (własciwy dobór wydajności wentylatorów), i może być trochę droga w eksploatacji

Opublikowano

Dziekuję za odpowiedź, takiej właśnie oczekiwałem. Mam jednak pytanie co to jest ta ZETKA, bo wszędzie na forum się to pojawia, ale nigdzie nie znalazłem wyjaśnienia...

Opublikowano

Trochę z przyzwyczajenia nawiew nazwałem "zetką". Wynika to z kształtu ale dotyczy to kotłowni usytułowanych poniżej poziomu terenu. Gdy budynek jest usytułowany powyżej pozomu terenu wystarczy kanał nawieu 30 cm ponad posadzką. Zamieszczony link powinien wyjaśnić wszystkie watpliwości odnośnie wymagań jakie powinno spełniać pomieszczenie kotłowni

 

http://muratordom.pl/instalacje/ogrzewanie...ego,26_297.html

Opublikowano

no wyjście z nowym doprowadzeniem nie jest najłatwiejsze ani najtańsze, gdyż jak pisałem pomieszczenie jest w środku domu a remont skończony ;) nie ma jak puścić rury. Zastanowiła mnie jednak pewna rzecz w tym co napisałeś odnośnie nawiewu mechanicznego. Skoro nadciśnienie i tak ucieknie wentylacją to nie będzie sytuacji, w której kocioł będzie pracował w warunkach nadciśnienia. Co więcej w linku, który podałeś jest wskazane, iż:

"Przyjmuje się, że do pomieszczenia kotłowni bez wentylacji mechanicznej wywiewnej trzeba dostarczyć w ciągu godziny – w sposób naturalny lub wymuszony – 1,6 m³ powietrza na każdy 1 kW nominalnej mocy cieplnej kotła."

Czyli jeśli wyskaluję wentylator tak by dostarczał tyle powietrza ile trzeba w momencie pracy kotła to nawet jeśli kocioł nie będzie pracował na maxa to nadwyżka ucieknie w wentylację.

 

Dobrze kombinuję?

Opublikowano

Jeżeli nadciśnienie będzie w tym pomieszczeniu, to zarówno wentylacja, jak i kocioł z otwartą komorą będą pracować w tych samych warunkach [nadciśnienia].

To działa jak "naczynia połączone".

Przy takich warunkach założonych dla użytkowania kotła z otwartą komorą spalania "nie szedł bym tą drogą" wentylatorową.

 

Pozdrawiam.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.