Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
W dniu 14.01.2025 o 20:21, Andrzej_M_ napisał(a):

Temat z HumoreM został zamknięty, więc wstawiam tutaj Newsa sprzed godziny.

DRZEWO SPADŁO na dom Prezydenta gdy OCHRONA SPAŁA w nocy!.
Tomasz Drwal.  

źródło:

 

 

Odprysk medialny na portalu internetowym o zdarzeniu, które niedawno podlinkowałem.  


źródło:
Jakub Szczepański
Małopolskie Dzisiaj, 17 stycznia (18:30)
https://wydarzenia.interia.pl/malopolskie/news-sasiad-prezydenta-nie-wytrzymal-chodzi-o-funkcjonariuszy-sop,nId,7894601#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
 

Edytowane przez Andrzej_M_
Opublikowano (edytowane)

Dlaczego do tego wracamy?
Może nie znam do końca ekspresji medialnej, którą determinuje świat internetu i jego nieskomplikowany system, co razem sprawia, że większość już chyba poczuwa się do roli dziennikarza, sprawozdawcy. Obnażyłbyś kolego jakieś niedomagania służb osobom postronnym? Gdzie kończy się lojalność dla kraju a gdzie zaczyna misja powiadamiania szerokiego świata?
Próbowałem więc skierować dyskusję na inny temat, też spokojnie prowadzonej rozmowy na kanale, bo już to tutaj kiedyś wałkowaliśmy. Chodzi o dostęp do pukawek. Interesującą bowiem byłaby rozmowa, nie tyle pomiędzy samymi zwolennikami, co przeciwnikami również. Jako adwersarza nie widzielibyśmy jakiegoś fajtłapy, z obecnej tak zwanej sojowej lewej strony, lecz typka który zna zapach prochu i potrafił swego czasu podziurawić różnej wielkości cele z odległości kilkuset metrów, podczas nocnych ćwiczeń oczywiście.

Gdybym miał cokolwiek podpowiedzieć, to zachęcałbym do konstruktywnego sporu, bo taki obraz może okazać się o wiele bardziej pouczającym, dydaktycznym może nawet.

A teraz podam przykład wysiłku medialnego, któremu mógłbym sprzyjać i z determinacją podobnej twojej, nagłaśniać.

https://wykop.pl/wpis/79818179/psiarz-dreczy-biedne-przestraszone-dziecko-sapiacy

Już chyba ze dwadzieścia lat temu, zwrócono na jakimś tam spacerze uwagę właścicielowi równie wielkiego stworzenia, by wziął pod uwagę, iż podbiegający pies w takiej sytuacji wygląda, jak dla nas dorosłych koń. I mało komu przychodzi ochota na zabawę mimo zapewnień właściciela, że chce się tylko przywitać, pobawić. Z tego co widać, sytuacja się rozwija i nie widać końca tej nieodwzajemnionej miłości.

Jeśli są tutaj miłośnicy psów, niech mnie poprawią.

Edytowane przez Fozgas
Opublikowano (edytowane)
W dniu 18.01.2025 o 19:53, Fozgas napisał(a):

,,,, Może nie znam do końca ekspresji medialnej, którą determinuje świat internetu ,,,,

,,,, Gdzie kończy się lojalność dla kraju a gdzie zaczyna misja powiadamiania szerokiego świata? ,,,,


Postaram się na gorąco wytłumaczyć. Co prawda nie posłużę się swoimi słowami, ale prezentowane poniżej intencje są jak najbardziej zbieżne z moim zapatrywaniem.
 

 

Edytowane przez Andrzej_M_
Opublikowano

Cenię sobie naszą forumową znajomość, więc powstrzymam się od oglądania i komentowania niektórych filmików.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

W dyskusjach, o najnowszych rozwiązaniach dyktowanych tak zwaną ekologią wspomnieliśmy kiedyś, że im bardziej będą przykręcać tym więcej będziemy odkręcać. I jak widać, niewiele trzeba było czekać. Przewijają się więc komentarze, o zmianie kierunku.

Oto potomek emigrantów, który nieco spróbował już gry aktorskiej w przeszłości, wszedł na wielką scenę i przemawia dziś prostymi słowy do prostych ludzi. Daje obietnice, które ulica łatwo akceptuje. Uczestniczy w efektownym pokazie korowodu swego dworu, jakby z serialowej dynastii. Jest nawet dostojniej, bo przewija się duchowieństwo łase na zaszczyty, jacyś liderzy religijni mający przećwiczony charyzmatyczny spektakl.

Tak więc coraz głośniej i coraz usilniej rozlega się zawołanie, by kraj czynić wielkim, choć zamysł pobożnych pionierów szukających lepszego życia w Nowym Świecie, koncentrował się na wolności, nie na wielkości.

By zrozumieć, jakiego ducha chce wybudzić ten okrzyk wystarczy obejrzeć się.

Gdy więc jakiś emocjonalny inwestor, dołącza do kompletującego się chóru a przy tym odnajduje w sobie boga i lekko rzuca rozgrzeszenia, przypomnieć należałoby, wytłumaczyć jakoś, że gdyby ziściły się jego mrzonki i obudził demon przeszłości, to on sam pozostałby w końcu i tak na peronie, jak pies bez rodowodu. Bo do lokomotywy, którą chciałby wprawić w ruch, doczepiane były wagony pierwszej klasy jedynie.
 

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

@Andrzej_M_ Tak mi się luźno skojarzyło...

 

Opublikowano

Skoro jest z nami kol. @Andrzej_M_, to wypada wspomnieć poradę jaką zamieścił tutaj i podziękować.

W dniu 14.09.2024 o 21:31, Andrzej_M_ napisał(a):


Można brać, czy też kupować w "ciemno".

Wyjątkowy dziś dzień.

Wprawdzie już dawno temu, przy okazji innej dyskusji, chyba kol. @Piecuch19 zamieścił listę surowców. Dla uważnych i cierpliwych mógł już wtedy być to argument...

Nowe rozdanie na Zachodzie zaś, sprawiło światu dość widowiskowe rodeo.
A to dopiero początek przewidywalnych niespodzianek :)

Opublikowano

Neoko- lonializm to „współczesna forma kolonializmu polegająca na nierównoprawnych stosunkach ekonomicznych i politycznych narzuconych przez państwa imperiali- styczne rozwijającym się "krajom niepodległym"

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Neokolonializm

  • Przydało się 1
Opublikowano

Trochę trwało, nim obmyśliłem jak poprowadzić z Tobą spór konstruktywny :)

Ktoś to fajnie przedstawił, bo wiele wskazuje, że funkcjonujemy w niemałym zamieszaniu. I sukcesem dziś jest, gdy uda się uzyskać chwilę skupienia, czas na przemyślenia.

https://jbzd.com.pl/obr/3997305/tak-to-jest

Nie podzieliłeś się swoją opinią a jedynie cytatem. Roztropnie, choć można domyślić się, iż przekaz jest raczej nieoptymistyczny.

Opublikowano

To może odpowiem sobie :)
Wiele bowiem wskazuje, że niektórzy tropiciele internetu jakby zatracili się w nim...

Chciałoby się posłużyć cytatem o przecedzaniu komara, lecz niegodne to, więc stosownie będzie pozostawić wszystko swojemu biegowi.

Tak więc kolego @Piecuch19, wydaje się, że nie jest błędem posłużyć się fragmentem tekstu, który przedstawiłeś. Jak już kiedyś tu wspomnieliśmy Stany uczyniły z handlu sztukę. Obecnie więc przeprowadzają dzieło na którym się dobrze znają i czynią to skutecznie. Większość chciałaby żyć w imperium coraz to nowych dóbr materialnych, ludzi wyglądających na szczęśliwych, sięgających gwiazd. Możliwość niepohamowanego rozwoju w dziedzinie nauki i kultury jest słusznie pożądaną. Chęć przebywania w świecie zwycięzców jest zrozumiała.

Naprzeciw temu mamy Wschód próbujący nadążać czy nawet uprzedzać na niektórych odcinkach, lecz mimo to ulegający sile Cywilizacji Zachodniej. Chciałoby się zapytać po cóż ten wysiłek, skoro i tak podporządkowuje się zachodnim trendom?

Stosownie byłoby przeczytać najpierw twoją odpowiedź, lecz domyślam się jej, więc od razu pójdę na skrót: warto wziąć pod uwagę, iż nie chodzi tu jedynie o gospodarkę, siłę pieniądza. Więc o co chodzi reszcie świata?

Obecnie wyścig stał się jeszcze bardziej interesujący, bo od dawien już, żaden lider rozrzucający obietnice na wprost oczywistych pragnień, człowiek tak jawnie zaprzeczający swym życiem standardom moralności a przy tym przemawiający czy też opowiadający o postępie cywilizacyjnym jak pięciolatek, nie maił tak szerokiego poparcia religijnego. Weź proszę pod uwagę, że to będzie miało swój skutek. Choć na razie tego nie widać, to druga linia całego zespołu, mniej widoczna acz wybitnie inteligentna i tak naprawdę ona wyznaczająca kierunek, jest świadoma ceny zwycięstwa.

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, Fozgas napisał(a):

Więc o co chodzi reszcie świata?

O całkowitą kontrolę i dominację w wszelkich aspektach. 

Zobacz jak po kilku latach konfliktu ujawnił się prawdziwy cel zainteresowania "pomocą Ukrainie"  i raczej nie były to hasła medialne  o niepodległości, obronie Europy przed ekspansją ruskiego itp. tylko położenie surowców ziem rzadkich ( obecnie w strefie zajętej przez ruskiego). To co jest powyżej poziomu ziemi jest bez znaczenia - surowce są pod ziemią.

Podobnie było w Iraku jak "szukali broni chemicznej", a naprawdę chodziło o zapobieżeniu rozliczania ropy w innej walucie niż petrodolar. Skutki działań w tamtym regionie jeszcze długo, dotkliwie będziemy odczuwać w Europie i nie sprzyja to rozwojowi. 

Od średniowiecza chodzi o to samo tylko obecnie ideologia uzasadniająca działania jest modelowana w mediach należących do agresora, by zaangażować/wciągnąć w to społeczeństwo ( przecież Putin z Bajdenem czy Trampem nie będzie się naparzał - od tego jest zmanipulowana masa).

Jakie znaczenie dla Ciebie będzie miało czy metale ziem rzadkich sprzeda Ci ruski czy amerykaniec? ( można by rozważać od kogo będzie taniej?)

Jakie znaczenie dla Ciebie będzie miało kto kontroluje kanał Sueski?

Dlaczego Polska ma ponosić koszty utrzymania tylu emigrantów z powodu apetytu na surowce 2 imperialistów?

Normalnym będą konflikty pomiędzy emigrantami i lokalsami, a to będzie wykorzystane przez władze do ograniczania praw obywateli pod pretekstem bezpieczeństwa, antyteroryzmu itp.

Edytowane przez Piecuch19
Opublikowano (edytowane)
W dniu 9.02.2025 o 11:01, Piecuch19 napisał(a):

O całkowitą kontrolę i dominację w wszelkich aspektach. 

Stany zwyciężają, bo są pierwsze i lepsze.

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,31690908,z-czym-brzoska-przyjdzie-do-tuska-media-ujawniaja-szczegoly.html#do_w=484&do_v=1316&do_st=RS&do_sid=1725&do_a=1725&do_upid=1316_ti&do_utid=31690908&do_uvid=1739519018288&s=BoxOpImg6

Wyobraź sobie, człowiek wybrany przez naród. Szef, który ma do dyspozycji elitę społeczeństwa, najtęższe umysły, instytuty naukowe, ekspertów różnych dziedzin, specjalistów, publicystów… a współcześni fabrykanci mieliby podpowiadać, radzić o sprawach dość oczywistych, dla kogoś mierzącego tak wysoko i stwarzającego wrażenie, że rozumie model nowoczesnego państwa?

Jak zmienić kraj cywilizowany, w korporację? To mało skomplikowane, zostało już dawno opisane :)

Edytowane przez Fozgas
Opublikowano

@Fozgas Ten medialny teatr jest dla mas i ma na celu pokazanie że coś robi, a efektów z tego nie będzie. 

Podobnie jak przy powodzi: rzeczywistość jest inna niż ta z TV. 

Jak Ci się podoba konferencja Jałtańska w Monachium? - w kontekście  "niepodległości suwerennych państw".

Opublikowano

@Piecuch19

A jakie widzisz komentarze?
Zdumienie, oburzenie, zagubienie…

Nie jesteśmy ekspertami, nie mamy wglądu i pełnej wiedzy. Możemy jedynie dyskutować, posługując się argumentami akceptowalnymi w chwili obecnej. Spoglądając na całość, z zupełnie innej perspektywy a mimo to odpowiadając przystępnie: dostatecznie już chyba widocznym okazało się, że dla Stanów to Unia jest jednym z pierwszych tematów do odhaczenia.

Jak długo to potrwa? Czy możliwym jest uniknąć rozpadu Europy? Zależy od tego, jak bardzo odporna jest na skłócenie, rozbicie jedności. Tu może każdy odpowiedzieć.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)
W dniu 15.02.2025 o 21:09, Piecuch19 napisał(a):

Ten medialny teatr jest dla mas i ma na celu pokazanie że coś robi, a efektów z tego nie będzie. 

Jeśli to przedsięwzięcie dowiedzie jednak czegoś odkrywczego, o czym tak doświadczony szef nie wiedział lub nie mógł się dowiedzieć przez długie lata swej drogi, może potwierdzać, iż łatwiej przychodzi zwyciężanie niż utrwalanie zwycięstwa.

Jeśli więc przedsiębiorcy poproszą, by usunąć zakaz handlu w niedzielę, to ograniczenia te okażą się wystarczająco widocznym posągiem regulacji tam, gdzie ich nie powinno być i z powodów, które nie powinny mieć miejsca?
Wiem, pytanie mem. Coś z tych:  "no tyle to nie" :)

Edytowane przez Fozgas
Opublikowano (edytowane)
W dniu 15.02.2025 o 21:09, Piecuch19 napisał(a):

Jak Ci się podoba konferencja Jałtańska w Monachium?

Obyśmy nie żałowali kiedyś, tak zadanego pytania, kolego @Piecuch19

Przeglądam najnowsze wieści ze świata właśnie. Zerkam na komentarze internautów. Jednym słowem: dzieje się, musi być wciągające poniekąd, gdyż otwiera możliwość pisania różnych scenariuszy, mniej lub bardziej słusznych przewidywań, prowadzenia wielowątkowych dyskusji.

Najświeższą relacją, wartą pogaduchy jest oczywiście ostatnie spotkanie, w wyniku którego, sądząc po reakcjach internautów wizerunkowo zyskuje "Dawid" a nie "olbrzymy", Goliaci naszych czasów.

https://www.hejto.pl/wpis/trump-i-vance-wrzeszcza-na-zelenskiego-w-gabinecie-owalnym-nie-bedzie-umowy-ukra

Gdybyśmy sprawdzili jakieś notowania to pewnie potwierdziłyby, iż nowa administracja Stanów (ta pierwsza widoczna linia), mimo wysiłków na rzecz pokoju, traci.
Dlaczego tak się dzieje?
Źródłem nieporozumień, błędną oceną nie rządzi jakiś tam przypadek. Inspiracja do działania, wynika ze sposobu myślenia. Zaś o tym jaki prezentujemy tok myślenia, w dużej mierze decyduje przez kogo lub co, zostały uformowane nasze poglądy.

https://www.onet.pl/informacje/kai/jd-vance-i-ordo-amoris-11-mln-wyswietlen-tweeta-vancea/zx6kqpt,30bc1058

Doświadczenie życiowe, proste przykłady codzienności wykazują przecież, iż progres nie zachodzi w dwie strony, przypadkiem, lecz ma tylko jeden kierunek. Nie trzeba w tym konkretnym kierunku podążać, ale nie sposób liczyć, iż myślenie, uwaga, skierowane w przeciwną stronę, okażą się korzystne. Gdzie więc obecna administracja usiłuje zaprowadzić świat? Dokąd skierować? Jak myśli?

https://wiadomosci.onet.pl/swiat/otwarta-wymiana-ciosow-europa-oburzona-na-jd-vancea-nie-do-przyjecia/d7nkeh6

Są to przemowy wypełnione ogólnikami na razie. Gdy słyszymy o prześladowaniu chrześcijan, to jaki obraz ukazuje mówca? Komu usiłuje sprzyjać, komu pomagać, kogo wspierać?

Chrześcijaństwo ciche i pokornego serca czy wojujące, nie znoszące sprzeciwu, obezwładniające wstydem, bezmyślną, bezduszną presją, w stosunku do niewierzących, wierzących inaczej, ignorantów…?

Czy chrześcijanin wchodzi w konflikt ze świeckim prawem, ze służbami, w imię swych przekonań?

Mamy więc pierwszy z brzegu przykład nieporozumień, stąd wynikać będą kolejne. Tak więc ostatnie wydarzenie, jest tylko pokłosiem tego, co zostało zasiane w umyśle już wcześniej, dużo wcześniej.

Bo trudno zaufać chrześcijanom, którzy przejdą dla nas "góry i lasy", wywody filozoficzne, aksjomaty logiczne, by w końcu sprowadzić wszystko i tak do poziomu bezwzględnego posłuszeństwa, uległości pozbawionej godności, gdzie czołobitna wdzięczność ma okazać się cnotą.

Jeśli więc chcemy dowiedzieć się jak myślą w Stanach obecnie, wystarczy posłuchać jak mówią.
Zwracają się, jak do narodu czy jak do chłopa, którego starczy niewyszukaną pochwałą utwierdzić w lojalności?

Kolejne pytanie może brzmieć: Czy Europa, oprze się sofistyce samozwańczych reformatorów, których nie brak i w jej społeczeństwie?
Jak już kiedyś wspomniałem, jeśli tacy zasiądą za sterami Unii, to przestaniemy się śmiać a zaczniemy bać.
Wtedy zapomnimy w mig, o jej obecnych niedoskonałościach, zbledną.

Edytowane przez Fozgas
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, Fozgas napisał(a):

Gdzie więc obecna administracja usiłuje zaprowadzić świat? Dokąd skierować? Jak myśli?

Ruski nam sprzeda ropę, węgiel i gaz, Chińczyk pozostałe towary, a USA będzie nas ochraniać za 50% wszystkiego co mamy. 
Jak ruski z USA może między siebie podzielić Ukrainę, to nie widzę powodu żeby tego nie zrobił z innym krajem np. Polską?  ( przypominam wartość paktów z 1939r).

Neokolonializm jest w rozkwicie i  kwestia wiary nic do tego nie ma. Wiara to do argumentów ideologicznych się przydaje. Tu chodzi wpływy i kasę.

Następnym etapem będzie konflikt pomiędzy zwycięzcami - o to samo - podobnie jak w postępowaniach spadkowych czy zimnej wojnie.

Taka jest natura człowieka od dawna i nic tego nie zmieni 

Edytowane przez Piecuch19
  • Zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)

Intuicja mi podpowiada, że ta dyskusja niebawem może ulec zakończeniu.

Ja zdecydowanie dużo bardziej kocham Wuja Sam niż Wujka Niedźwiadka.
Mówię to z pozycji osoby, która nie ogląda świata z perspektywy aktualnych newsów lub komentarzy pod nimi. 

Ps.
Mówi to nieformalny analityk i psychoanalityk, niedoszkolony do końca przez operatorów JWK w Lublińcu.
Byłem także kiedyś na nieoficjalnych rozmowach kwalifikacyjnych do BOR, wydział III w Warszawie.

Edytowane przez Andrzej_M_
Opublikowano (edytowane)

Dość wylewny jesteś kolego @Andrzej_M_, jak na wtajemniczonego :)
Z pewnością zauważyłeś, iż nie dyskutujemy w sposób emocjonalny, w kategoriach lubi nie lubi, kocha nie kocha. Teatralne gesty zostawmy innym, skoro chcą zachować ciągłość, podtrzymują tradycje.

_______________________________________________________________________________________________________

Możemy też podyskutować o tym, czego nie znajdziemy w komentarzach, ale czy warto?
Zastanawiać się, na przykład, czemuż to zimą nadal jeździ się w czapce i to w samochodach, które są coraz nowocześniejsze no i mają zaawansowane sterowanie ogrzewaniem. Kiedyś, za czasów wszechobecnych maluchów było to zrozumiałe, lecz obecnie? Gdy w tamtych latach jechaliśmy z kolegą, za takim pojazdem właśnie to usłyszałem: Kupisz sobie malucha to też będziesz jeździł zimą w czapce :)
Nie kupiłem, nie sprawdziłem :)

Edytowane przez Fozgas
Opublikowano (edytowane)
55 minut temu, Andrzej_M_ napisał(a):

Intuicja mi podpowiada, że ta dyskusja niebawem może ulec zakończeniu.

Ja zdecydowanie dużo bardziej kocham Wuja Sam niż Wujka Niedźwiadka.
Mówię to z pozycji osoby, która nie ogląda świata z perspektywy aktualnych newsów lub komentarzy pod nimi. 

Ps.
Mówi to nieformalny analityk i psychoanalityk, niedoszkolony do końca przez operatorów JWK w Lublińcu.
Byłem także kiedyś na nieoficjalnych rozmowach kwalifikacyjnych do BOR, wydział III w Warszawie.

Zgłosiłeś już gdzie trzeba?

Ja nie kocham ani jednego, ani drugiego, bo mają ten sam cel.

Pisałem o tym wcześniej - zanim nastąpił zwrot w postrzeganiu sytuacji świata przez media.

Edytowane przez Piecuch19
  • Zgadzam się 1
Opublikowano
3 godziny temu, Piecuch19 napisał(a):

Zgłosiłeś już gdzie trzeba? ,,,,


Jeszcze nie.

U @marcin-a za płotem, w oknach ciągle widzę ciemność. Na podjeździe nie ma samochodu.
Miał wyjechać dziś na uroczystość rodzinną (geburstag). Więc jak się zjawi, to osobiście zaniose mu raport z dzisiejszego dnia.
 

Opublikowano (edytowane)
W dniu 2.03.2025 o 16:57, Piecuch19 napisał(a):

Zgłosiłeś już gdzie trzeba?

Ciebie to raczej nie powinno tyczyć, kolego @Piecuch19.
O cywilizacjach, imperiach, strefach wpływu… będziemy mogli gadać jeszcze długo. To jak opisywanie świata. Każdy może to dostrzec, prędzej czy później.

Kieruję uwagę na ideologię, bo z nią wiążą się największe emocje. Stoi za zmianami, które tu opisujesz; jest inspiracją do zdobywania i wydawania środków finansowych, o których też wspomniałeś.
Gdy ideologia staje się powszechnie widzialna i respektowana, jest zazwyczaj zbyt późno by pisać o niej, poddawać ocenie.


Jeśli więc w minionym tygodniu ujrzałeś podobny obraz, nie mogłeś nie zauważyć pewnego rodzaju demonstracji. A komentarze internautów (te najwyżej oceniane), potwierdzają, że przekaz dnia, choć ważny był, to nie na tyle istotnym co symbolika właśnie. I choć twoje podejście czy oceny będą chłodne na chwilę obecną, nie upewnisz, iż napieranie tej konkretnej ideologii, możliwym będzie ominąć w przyszłości.

Wypełnia to przewidywania pobożnych pionierów, którzy szukając wolności na nowym lądzie dostrzegali już wtedy, iż "gończe psy" podążają za nimi także. Już wtedy rozumieli, iż nie pozostanie to bez wpływu na społeczeństwo, wartości republikańskie, wolnościowe.

Dałoby się szybko rzec, iż wiele zawiera urok wolności, że to miejsce sprzyjające pewnym swego krejzolom, korzystającym na swobodach i tym sposobem szukających atencji, światowa scena, miejsce, gdzie zaciera się granica pomiędzy indywidualnością twórców a kabotyństwem. I byłoby to bez znaczenia, gdybyśmy nie byli w kleszczach, jako Europejczycy, na co już zwróciłeś uwagę.

Nie wiem czy masz przepis na to, jak wymknąć się z imperialnych kleszczy?
Wiem tylko, że zawsze jest czas, by umknąć uścisku ideologicznych.

Edytowane przez Fozgas
Opublikowano (edytowane)
W dniu 18.01.2025 o 19:53, Fozgas napisał(a):

,,,, A teraz podam przykład wysiłku medialnego, któremu mógłbym sprzyjać i z determinacją podobnej twojej, nagłaśniać.

https://wykop.pl/wpis/79818179/psiarz-dreczy-biedne-przestraszone-dziecko-sapiacy

Już chyba ze dwadzieścia lat temu, zwrócono na jakimś tam spacerze uwagę właścicielowi równie wielkiego stworzenia, by wziął pod uwagę, iż podbiegający pies w takiej sytuacji wygląda, jak dla nas dorosłych koń. I mało komu przychodzi ochota na zabawę mimo zapewnień właściciela, że chce się tylko przywitać, pobawić. Z tego co widać, sytuacja się rozwija i nie widać końca tej nieodwzajemnionej miłości.

Jeśli są tutaj miłośnicy psów, niech mnie poprawią.


Kolego @Fozgas dlaczego chciałbyś nagłaśniać i to z dużą determinacją jakiś medialny materiał, który może nie jest światem rzeczywistym. Nie zweryfikowałeś tego faktu u różnych źródeł.

Nie lubisz takich zachowań nieodpowiedzialnych dorosłych ludzi, to poniżej pare przykładów historii zdarzeń zapierających dech w piersiach, w których zwierzęta jak i ludzie dają przykład wspólnej koegzystencji.

źródło:

https://www.youtube.com/@dog-cute-animals/shorts
 

https://www.youtube.com/@WonderfulPocket/videos


https://www.youtube.com/@HerzfurTiere/videos


https://www.youtube.com/@HistoriePrzygodneZwierząt/videos

 

Inny przykład Virualnej Rzeczywistości
Oprogramowanie "Linguana".

źródło:

https://www.linguana.com/


Efekty zastosowania tegoż oprogramowania, przy zlokalizowaniu i zdubbingowaniu głosu w kanale ogrodniczym preferującym technikę uprawy roślinności bez przekopywania ziemi.

źródło:

https://www.youtube.com/@charlesdowdingPL/videos

Poniżej starsze wesje podkastów

https://www.youtube.com/@CharlesDowding1nodig/videos

 

Edytowane przez Andrzej_M_

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.