Z węgla na pompe ciepła, komunistyczny klocek, średnio ocieplony.

[Patrol]

Ileś lat temu przerabiałem temat braku zasilania na bts'ach- to był rejon Gniezno i okolice, kiedy to wichury poskładaly lasy i przy okazji linie energetyczne jak zapałki. Przy takiej skali awarii sam agregat nie wystarczy. Pobliskie stacje benzynowe, sklepy mimo, że pootwierane to niczego nie mogły sprzedać, bo kasy nieczynne. Przeskakując pomiędzy różnymi miejscowościami (o ile się dało, bo drzewa na drodze nie ułatwiały roboty) trzeba było trafić na punkty, które miały rezerwowe zasilania, a wtedy kolejki/limity w ilości paliwa... Jak już udało się gdzieś odpalić agregat to niektórzy ludzie podchodzili i pytali czy mogą trochę cieplej wody sobie przygotować, bo prądu nie ma, dachy im zerwało, a gdzie indziej inna rzeczywistość: "Panie kiedy wreszcie będzie internet?!?"... Dużo by tu jeszcze do pisania było, ale zmierzam do tego, że popadając w skrajność i chcąc przygotować się na najgorsze to każdy musiałby mieć spore zapasy i to nie tylko paliwa.