a-w Opublikowano 29 Września 2009 #1 Opublikowano 29 Września 2009 witam, ceny koksu wreszcie opadły i pokusiłem się o zakup paru worków na próbę,zastosowałem technikę palenia jak przy węglu, przez 6-7 godz. kocioł zachowywał się normalnie, paliwo spokojnie zsuwało się ku dołowi,jedynie temp. spalin była bardzo niska 60-90 stopni, potem zaczęło to wszystko powoli przygasać :angry: pomimo jeszcze połowy zawartości komory i kocioł nie reagował na otwarcie klapy przez miarkownik, doszedłem do wniosku,iż chyba koks nie da rady w ten sposób stopniowo spalać (przynajmniej przy pracy na minimum), dziś spróbuję jeszcze raz z podaniem powietrza przez zasyp, ktoś może zadać pytanie po co sobie głowę koksem zawracać skoro i tak niby drożej wyjdzie ogrzewanie, chciałem jednak zaznaczyć,że w węglu jest sporo niepalnego odpadu i wcale to nie jest takie oczywiste Cytuj
kazik Opublikowano 29 Września 2009 #2 Opublikowano 29 Września 2009 Widać, ze znowu coś kombinujesz. Żebyś znowu nie chciał zmieniać kotła, bo rozwód murowany :angry: . Jak chcesz spalać wszystkie paliwa bez problemu proponuję mojego górniaczka Zębca KWK 25 :angry: . Spoko bez żadnych problemów. Na serio!!! Pozdrawiam serdecznie Cytuj
heso Opublikowano 29 Września 2009 #3 Opublikowano 29 Września 2009 Sprowokowany tematem, spróbowałem i ja, bo w końcu też mam dolniaka... Miałem to zrobić już wcześniej ale a-w mnie zmobilizował. Rozpaliłem drewnem ok. 10 rano, dorzuciłem parę garści węgla, potem 4 kg koksu. Te 4 kg jeszcze się pali, ostatnie zdjęcie zrobione ok. godz. 12 : Jak widać, koks nieźle spala się w otoczeniu szamotu. Pozdrawiam. Henryk S. Cytuj
a-w Opublikowano 29 Września 2009 Autor #4 Opublikowano 29 Września 2009 koks wogóle lubi się spalać w większym skupieniu, to jednocześnie daje do myślenia o jakości i całkowitości spalania we wszelkich podajnikowcach, według mnie sporo energii i tak idzie z nich w kosmos... Cytuj
heso Opublikowano 29 Września 2009 #5 Opublikowano 29 Września 2009 W ogóle sobie nie wyobrażam, żeby w retorcie dało się w dłuższym czasie tak ustawić np. nadmuch, żeby wypadło optymalnie. Dochodzi do tego nie dość wysoka temperatura paleniska. Na moje oko powietrza ZAWSZE jest tam za dużo... Nawet jak uzyska się (przypadkiem) całkowite wypalenie porcji opału. To tak na marginesie. Wracając do tego koksu: tak, wymaga wysokiej temperatury i dobrego dostarczanie powietrza. Sprawa z powietrzem jest o tyle trudna (przy ciągu naturalnym) że powstają spaliny trochę inne, niż przy spalaniu węglowodorów. Tam wodór spala się na wodę a woda nadaje spalinom lekkość więc i ciąg powstaje lepszy. a-w, spróbuj ten koks przemieszać z trocinami. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.