qki007 Opublikowano 23 Grudnia 2019 #1 Opublikowano 23 Grudnia 2019 Witam! Walczę od października z ustawieniami, bywało już różnie, ale w końcu udało mi się utrzymać taką temperaturę w domu jaką chcę tj. między 20-23* zależnie od pory dnia, niemniej mam problem z temperaturą kotła. Kocioł jest wyposażony w 3 pompy. 1 to pompa od CWU, 2 to pompa która jest za zaworem 4d na zasilaniu na grzejniki (u mnie jest to "pompa zaworu"), 3 jest to pompa "krótkiego obiegu" która chodzi nonstop. Wcześniej miałem pompę nr. 2 oznaczoną jako pompa CO przez co chodziła praktycznie cały czas wychładzając instalację, przegrzewając pomieszczenia itd. sterownik pokojowy który mam SPK LUX nie potrafił (lub ja nie potrafiłem) tego ogarnąć. Przestawiłem więc pompę nr. 2 jako "pompa zaworu" którą steruje obecnie sterownik SPK LUX i jest super. Pompa nr. 3 pracuje cały czas niezależnie od temperatur przez co temperatura powrotu jest ciągle o 2-3 stopnie niższa od temperatury ogólnej kotła - wydaje mi się że jest to ciągle dobrą opcją dla kotła bo różnicy temperatur nie ma drastycznej. To tak ogólnie co do instalacji, a problem który teraz wg. mnie powstał to taki że piec sobie faluje temperaturą od 35* (do tylu minimalnie spada i się rozpala bo pokój zgłosi niedogrzanie bądź CWU) do 70* bo taką temperaturę mam ustawioną na kotle. Histereza ustawiona na 20*. Przy tych temperaturach które są obecnie tj. 0-5*C jest to ok. 4 rozpaleń w ciągu doby. W załączniku przesyłam swoje ustawienia, ale komu by się chciało je przeglądać :). Piec pellet(1).pdf
Kazio321 Opublikowano 23 Grudnia 2019 #2 Opublikowano 23 Grudnia 2019 Nie można pobrać tych ustawień Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka
qki007 Opublikowano 23 Grudnia 2019 Autor #3 Opublikowano 23 Grudnia 2019 Może teraz? Zalogowany normalnie powinno się ściągać. Piec pellet(1).pdf
Gość Trener40 Opublikowano 23 Grudnia 2019 #4 Opublikowano 23 Grudnia 2019 5 godzin temu, qki007 napisał: To tak ogólnie co do instalacji, a problem który teraz wg. mnie powstał to taki że piec sobie faluje temperaturą od 35* (do tylu minimalnie spada i się rozpala bo pokój zgłosi niedogrzanie Widocznie kocioł rozpala się po inpulsie z pokojówki, a nie po spadku histerezy kotla. A co daje mu sygnał, że ma się wygasić? Osiągnięta temp kotła, czy osiągnięta temp w mieszkaniu?
Jozefg1 Opublikowano 23 Grudnia 2019 #5 Opublikowano 23 Grudnia 2019 A jaka jest histereza termostatu pokojowego?
Kazio321 Opublikowano 23 Grudnia 2019 #6 Opublikowano 23 Grudnia 2019 Jak osiągnie temperaturę pomieszczeń to wyłączy się kocioł. Dlatego najlepiej histereze na regulatorze ustawić minimum 1 stopien. Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka
Jozefg1 Opublikowano 23 Grudnia 2019 #7 Opublikowano 23 Grudnia 2019 U mnie jest ustawiona 0,5*C, tzn włącza grzanie przy 20,5*C a wyłącza przy 21*C
Kazio321 Opublikowano 23 Grudnia 2019 #10 Opublikowano 23 Grudnia 2019 Oczywiście histereza nie może być zbyt duża. Najlepiej ustawić taka sama w noc i dzień Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka
qki007 Opublikowano 23 Grudnia 2019 Autor #11 Opublikowano 23 Grudnia 2019 A czy taka praca jest bardzo zła dla kotła? Powrót jest praktycznie tej samej temperatury co zasilanie, tylko on pracuje na zasadzie nabić wszystko do temperatury jaka ma być i się wygasić do 35*C praktycznie. W tych temperaturach co są obecnie, wieczorami tj. koło 16-17:00 on sobie ponabija CWU i dom do tego co ma i praktycznie do 4:00 rano powoli wygasa, po 4:00 rozpala znów nabije do tych 23*C dom i CWU do 45*C i znów do południa spokój itd. także nie rozpala co chwila, jest to mega ekonomiczne chociaż obserwuję dopiero drugi dzień, ale widać że mało co opału idzie.. Kwestia czy kocioł bardzo po dupie nie dostaje?
qki007 Opublikowano 23 Grudnia 2019 Autor #12 Opublikowano 23 Grudnia 2019 2 godziny temu, Jozefg1 napisał: A jaka jest histereza termostatu pokojowego? Histereza termostatu pokojowego to 0,4*C no więcej to raczej mija się z celem bo 2*C różnicy to ja ogólnie mam w ciągu doby.
Kazio321 Opublikowano 23 Grudnia 2019 #13 Opublikowano 23 Grudnia 2019 Nie, raczej problemu nie będzie z kotlem. Ważne że masz zachowaną temperaturę powrotu. U mnie kociołek tak samo pracuje. I jest ok Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka
jurek72 Opublikowano 23 Grudnia 2019 #14 Opublikowano 23 Grudnia 2019 27 minut temu, qki007 napisał: A czy taka praca jest bardzo zła dla kotła? Powrót jest praktycznie tej samej temperatury co zasilanie, tylko on pracuje na zasadzie nabić wszystko do temperatury jaka ma być i się wygasić do 35*C praktycznie. W tych temperaturach co są obecnie, wieczorami tj. koło 16-17:00 on sobie ponabija CWU i dom do tego co ma i praktycznie do 4:00 rano powoli wygasa, po 4:00 rozpala znów nabije do tych 23*C dom i CWU do 45*C i znów do południa spokój itd. także nie rozpala co chwila, jest to mega ekonomiczne chociaż obserwuję dopiero drugi dzień, ale widać że mało co opału idzie.. Kwestia czy kocioł bardzo po dupie nie dostaje? Zaobserwuj jaką masz temp powrotu przy starcie z tych 35 stopni ,bo obawiam się a nawet jestem pewien ze przy takim sposobie uzytkowania , przez dłuższy czas powrót jest grubo poniżej zalecanych 55 stopni
qki007 Opublikowano 23 Grudnia 2019 Autor #15 Opublikowano 23 Grudnia 2019 No to jak nie będzie problemu to w sumie nie było tematu, wprowadzę jeszcze pewne zmiany żeby płynniej zawór pracował, ale najbardziej się martwiłem tym że nie utrzymuję histerezy 15-20* a tym bardziej stałej temperatury kotła 65-70*C. Różnie piszą, mówią - jedni że nieważne czy pellet czy ekogroszek temperatura ma być stała histereza 5*C MAX, ma się bujać na małych obrotach ale ze stała temperaturą, inni że histereza dla pelleciaka musi być ale nie więcej jak 15-20*C, u mnie z kolei piec zrobi robotę i się całkiem wyłącza na długi czas.. znaczy on jest w trybie czuwanie ale 35*C można traktować jako całkowite wyłączenie bo to tak jak by histereza 35*C była :D.
qki007 Opublikowano 23 Grudnia 2019 Autor #16 Opublikowano 23 Grudnia 2019 2 minuty temu, jurek72 napisał: Zaobserwuj jaką masz temp powrotu przy starcie z tych 35 stopni ,bo obawiam się ze przy takim sposobie uzytkowania , przez dłuższy czas powrót jest grubo poniżej 50 stopni Oczywiście że jest grubo poniżej 50*C a dokładnie tyle ile ma piec, no może 2*C mniej bo jednak przekotłuje tą wodę to coś tam spadnie.. Piec nabija z tych 35*C (niżej jeszcze się nie zdarzyło żeby spadł) i powrót nabija z tych 33*C i te dwie temperatury sobie równomiernie rosną do 70*C i równomiernie spadają później znowu do 35*C na czuwaniu.
jurek72 Opublikowano 23 Grudnia 2019 #17 Opublikowano 23 Grudnia 2019 W dwa czy trzy lata ci pewnie z tego powodu na pewno nie "zgnije " Ale faktem jest taki cykliczny start z tak niskiej temp i praca przez dluższy czas znacznie poniżej zalecanej temp powrotu 55 stopni , życia wymiennikowi nie przedluży .Sam jestem ciekaw jak to wplywa na "zywotność " wymiennika ,ale pewnie przyjdzie poczekac jeszcze kilka dobrych lat na pierwsze pelletowe "ofiary " zimnego powrotu ,wszakże nasze peleciaki to w wiekszosci przypadków zasadniczo 3-4 letnie "dzieciaki " i mało który osiagnał już wiek "dojrzały " powiedzmy ok 10 lat .O mój kocioł Heiztechnika z "dotacji" ,tak się producent bał zeby nie "zgnił " za wczesnie ,ze usunał ze sterownika wszelkie potencjalnie niebezpieczne funkcje ,w tym harmonogram pracy czasowej i możliwosć wygaszenia od termostatu .W niektórych gminach nawet temp kotła niższej niż 70 stopni nie da się ustawić .Dzieki temu ponoć ma poslużyć ok 25 lat w co szczerze wątpię .Ale pozyjemy zobaczymy .Choć ja mając prawie 50 tke , mogę już nie dozyć jego końca za 25 lat
qki007 Opublikowano 23 Grudnia 2019 Autor #18 Opublikowano 23 Grudnia 2019 No właśnie różnie piszą, ponoć najgorsze są duże wahania temperatur zasilanie - powrót, a u mnie jest praktycznie 1:1 zasilanie i powrót z tym że tak jak piszemy 35*C najmniej. Punkt rosy jak badaliśmy miernikiem spalin to był koło 18*C więc też daleko do tego skraplania.. jak temu cokolwiek wierzyć.
Kazio321 Opublikowano 23 Grudnia 2019 #19 Opublikowano 23 Grudnia 2019 U mnie brak skroplen w kotle jak i w kominie więc nie ma czego się bać. U mnie kocioł dobija do 68/69stopni, a potrafi spaść temp na nim jak się wygasi nawet do 30stopni. Różnica między kotlem a powrotem jest 8/10 stopni i jest ok. Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka
qki007 Opublikowano 23 Grudnia 2019 Autor #20 Opublikowano 23 Grudnia 2019 34 minuty temu, Kazio321 napisał: U mnie brak skroplen w kotle jak i w kominie więc nie ma czego się bać. U mnie kocioł dobija do 68/69stopni, a potrafi spaść temp na nim jak się wygasi nawet do 30stopni. Różnica między kotlem a powrotem jest 8/10 stopni i jest ok. Czyli Twój piec jest ustawiony na tej samej zasadzie co mój? Swoje zrobi i wygasza się do momentu aż go coś nie potrzebuje?
Kazio321 Opublikowano 24 Grudnia 2019 #21 Opublikowano 24 Grudnia 2019 Tak Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka
PioBin Opublikowano 24 Grudnia 2019 #22 Opublikowano 24 Grudnia 2019 9 godzin temu, qki007 napisał: Punkt rosy jak badaliśmy miernikiem spalin to był koło 18*C... Sprawdz to jeszcze raz. Albo opisz metodyke badania i urzadzenie pomiarowe.
eliks Opublikowano 24 Grudnia 2019 #23 Opublikowano 24 Grudnia 2019 13 godzin temu, qki007 napisał: A czy taka praca jest bardzo zła dla kotła? Powrót jest praktycznie tej samej temperatury co zasilanie, tylko on pracuje na zasadzie nabić wszystko do temperatury jaka ma być i się wygasić do 35*C praktycznie. W tych temperaturach co są obecnie, wieczorami tj. koło 16-17:00 on sobie ponabija CWU i dom do tego co ma i praktycznie do 4:00 rano powoli wygasa, po 4:00 rozpala znów nabije do tych 23*C dom i CWU do 45*C i znów do południa spokój itd. także nie rozpala co chwila, jest to mega ekonomiczne chociaż obserwuję dopiero drugi dzień, ale widać że mało co opału idzie.. Kwestia czy kocioł bardzo po dupie nie dostaje? Nic nie będzie się działo z kotłem, spokojnie. Jeśli masz ochronę powrotu to start z niskiej temperatury nic mu nie zrobi. Mam tak samo jak ty, włącz/wyłącz. W kotle sucho, w kominie sucho, żadnych problemów nie ma. Tylko trzymaj te 70* zadanej. Fajnie że masz pompę krótkiego obiegu, to się chwali bo dużo osób o tym zapomina. Jeszcze zobacz przy ilu stopniach masz start pompy i obniż jej histerezę żeby kocioł nie wyziębial się do 35* tylko np. do 45-50*.
Gość Trener40 Opublikowano 24 Grudnia 2019 #24 Opublikowano 24 Grudnia 2019 Wygląda na to, że tu pokojówka "rządzi" jak i również CWU kiedy ma się ponownie rozpalić kocioł. Skoro kocioł nie rozpala się od histerezy, start pomp jest na 45 st, a więc pompy wyciągają na maxa temp z kotła.
qki007 Opublikowano 24 Grudnia 2019 Autor #25 Opublikowano 24 Grudnia 2019 18 minut temu, eliks napisał: Jeszcze zobacz przy ilu stopniach masz start pompy i obniż jej histerezę żeby kocioł nie wyziębial się do 35* tylko np. do 45-50*. Start pompy ale jakiej? Kotłowej? Kotłowa pracuje od 30* czyli praktycznie cały czas bo poniżej 30* piec nie schodzi, ustawiłem tak specjalnie żeby nie było różnicy na powrocie. Mogę oczywiście zmienić żeby ruszała np. od 45* wtedy kocioł dłużej potrzyma wyższą temperaturę ale powrót zjedzie jakieś 10*C niżej.. A jeśli chodzi o drugą pompę u mnie "pompa zaworu" to ona chodzi tylko wtedy kiedy nagrzewa pokój. Zawór sam sobie kombinuje otwarcie-zamykanie wg. temperatury powrotu/krzywej pogodówki/temperatury pokoju, a pompa zaworu rusza jak w pokoju spadnie histereza na 0,4*C w dół.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.