Skocz do zawartości
IGNOROWANY

palenie w dolniaku z ceramicznym palnikiem wirowym


nikonel

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Mam kocioł górno-dolny Krzaczek 24 kw. Zatkałem mu ujście górnego spalania i zbudowałem  z szamotów palnik wirowy. Rozpalając i zarzucając 2 szufle węgla piec szaleje jak nigdy.  Tak miło huczy że wydaje się jakby miał podłączone głośniki basowe. Na dodatek dym w kominie zmniejszył się o około 70-80 procent. Wszystko byłoby ok gdyby nie to że kiedy zarzucę go węglem powyżej otworu palnika to zaczyna mocno dymić i  nie działa jak trzeba. Jakby nie miał  cugu a węgiel  pali się słabym ogniem. Myślę że węgiel wpada do komory palnika wirowego , tzn za otwór i zapycha go. Dopiero jak  się rozżarzy to palnik ponownie zaczyna spełniać swoje zadanie i wchodzi na obroty.

Moje pytania to:

1. czy to normalne zjawisko czy też należy w jakiś konkretny sposób palić mając piec z palnikiem wirowym

2. jak regulujecie szyber, czy go przymykacie  jeżeli tak to jak mocno i w którym momencie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.spróbuj dać blache zmniejszającą ruszt wtedy poziom zaru zawsze bedziesz miał powyżej palnika.

ew moze masz zbyt mały przekrój palnika do pojemności komory paleniskowej (tj wielkości pieca)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, nikonel napisał:

Nie za bardzo łapię o co dokladnie chodzi.

Chodzi o to żeby przed palnikiem zrobić kanał próg  może być na całą ścianę grodziową do samej góry żeby nie zasypywało palnika .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie musi ta przestrzeń się zapopieli sama a nawet można po zasypaniu podciągnąć pogrzebaczem i zrobić otwór żeby podciągało więcej powietrza robi to za dodatkowe PW albo za jedyne PW gdy go nie zrobiliśmy wcale .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy się zrozumieliśmy. Mówiąc o płaskowniku miałem na myśli zrobienie daszku w komorze zasypowej tuż nad otworem gdzie spalany jest węgiel przed palnikiem wirowym. To może spowoduje że nie zasypie mi się palnik węglem w trakcie załadunku. Jeżeli zaś chodzi o dodatkowe doprowadzenie powietrza do spalania to niestety nie mam jeszcze pomysłu jak to zrobić. Zobaczymy jak będzie się palić.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Mam pytanie odnośnie powietrza. Obecnie pale  z użyciem nadmuchu automatycznemu ale zastanawiam się czy gdybym zamontował kierownice powietrza w drzwiczkach zasypowych, to czy pomogłoby to w wypalaniu gazów oczywiście korzystając nadal z nadmuchu. Szukam patentu na większe  usprawnienie kotła który i tak dużo mniej dymi po zamontowaniu palnika. Nie wiem tez czy taką kierownicę można stosować do dolniaka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wklej jakąs fotkę jak wyglada cała ta konstukcja z palnikiem.  Dół palnika musi być delikatnie wyżej  ok 2cm niż poziom ruszt - w nowych mpmach jest to tak teraz zrobione bo w starych werjsach palniki były na płasko i lubiły sie przytykać.  

2 sprawa - pytanie zrobiłeś jakoś powietrze wtórne do tego palnika ? - tojest  podstawa aby nie smrodziło przy węglu.

Na na fabrycznym wirowym mam kilka spostrzeżen - palnik musi być przytkany żarem najlepiej zmniejszyć komore spalania tak aby zmniejszała sie na dole - powoduje to że zar jest blisko palnika cały czas dlatego napisałem o blasze + jak wypali sie i jest mało żaru - wrzuć na żar zamiast wegla 2-3 drewnienka i na to dopiero wegiel - wtedy nic nie smoli a świeży węgiel się ładnie rozpala od drewna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, nikonel napisał:

czy gdybym zamontował kierownice powietrza w drzwiczkach zasypowych, to czy pomogłoby to w wypalaniu gazów oczywiście korzystając nadal z nadmuchu.

Kierownice powietrza stosuje się w kotłach górnego spalania .W kotłach dolnego spalania można zastosować rurę wezyra i też przewietrzy komorę z gazów .Tam gdzie pracuje kocioł z udziałem dmuchawy nie wolno stosować żadnych klapek miarkowników czy otworów w drzwiczkach ,musi to być szczelny układ w innym przypadku może dojść do zaczadzenia ,wydostawania się z kotła dymu nawet ze skutkiem śmiertelnym proszę na to zwrócić uwagę przed dokonywaniem jakiejkolwiek przeróbki w kotle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję ze info. Bardzo przydatna i ważna uwaga. Patrząc na swój  piec który mam od 10lat, dopiero teraz w trakcie próby poleprzenia wydajności dopatrzylem sie ze pomimo iż na schemacie pieca znajduje sie dolot powietrza wtórnego z otworami pomiędzy pierwszą a drugą grodzią to w piecu ni widu ni słychu takiego dolotu i otworów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej nie ze względu na bezpieczeństwo.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciąg dalszy kombinowania. Jeżeli chodzi o mój palnik wirowy to w zasadzie jestem z niego zadowolony ale... No właśnie. Taki palnik spisywałby się chyba idealnie przy paleniu drewnem, bo delikatny popiół byłby wciągany do palnika. Ogólnie jest o wiele mniejsze zadymienie z komina i to jest na wielki plus. Zarzut pięciu czubatych szufli z temperaturą nastawu 50 daje rezultat 12 godzin palenia. Niestety kiedy zasypię cały piec to rano jest problem z dużym zapopieleniem.   W zasadzie mając trochę wolnego czasu pomyślałem nad spróbowaniem innych możliwości. I stąd moje pytania, na które może ktoś będzie znał odpowiedź.

1. W zasadzie popiół z węgla w ogóle nie opada mi do popielnika. mam ruszt wodny z ruchomym przegarnianiem którego i tak na razie nie mogę używać. Jakie macie szpary w swoich rusztach. Ja mam pomiędzy rurami wodnymi ok. 1,5 cm gdzie znajduje się jeszcze ruchomy przegarniacz, tak więc szpara koniec końców wynosi około 8-9 mm.

2. Obecnie mam palnik usadowiony na wąskim szamocie 3 cm leżącym na płasko. Pomyślałem żeby zmienić to na mocno skośny w górę ale wówczas palnik wirowy musiałbym zmienić na  palnik szczelinowy. Znalazłem taki w necie w piecu   Defro Optima DS.

Z filmu wynika jakby palnik miał szczelinę grubości 3 cm ale nie jestem pewien czy zamontowane tam są standardowe szamotki. Czy ktoś zna pełne wymiary szczeliny i otworu paleniska palnika.  Mój piec to 24 KW a rozstaw pomiędzy pierwszą a drugą grodzią wynosi 7  cm.  Myslę o szczelinie 3X21 cm ale nie jestem pewien czy jest to odpowiednia wielkość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego wydaje mi się ze wiem dlaczego masz takie problemy:

1. Słaby wegiel z dużą iloscia popiołu - pewnie to sobieski - wiem bo też nim pale jest z niego bardzo dużo popiołu,  Tobie potrzebny byłby wegiel który daje mało popiołu - jest to wegiel z Wesołej - mozesz kupic 1-2 worki i zobaczyć jaki bedzie efekt - u mnie na wesołej popiołu było o dobre  2/3 mniej niż z sobieskiego. Dlatego dobrze dedukujesz ze dużo popiołu zatyka dopływ powietrza pierwotnego przez ruszta wodne i całosć zaczyna ci wygaszać + kopci. Wiem jak jest u mnie - jak nie przerusztujesz co kilka godzin to zaczyna sie dusić - ale mam w planie zrobić automat z silnika do wycieraczek do rusztowania , bo mam juz miarkownik Kepasa z opcją sterowania rusztowaniem  - ( włączy sie na 5 sek co 1, 2 lub co ile chce godzin (to można ustawiać jak sie chce) - na tym weglu rusztowanie to podstawa - nawet u mnie w dolniaku z 5 klasą i fabrycznym palnikiem ceramicznym.

masz jeszcze 2 opcje podawanie powietrza przez zasyp z boku - tzn  od frontu tj. drzwiczek popielnika - jeżeli masz tam ruszt pionowy - jedynym minusem jest to że może sie to przepalić ,bo rusztu od dołu nie powinno ruszyć (bo jest wodny ) na plus że bedzie dobry dopływ PP do palnika i to miejsce  nie powinno sie szybko zapopielić - jedyny drobny minus to to ze może sie wegiel tam sklejać (choć sobieski nigdy sie nie skleja)

2. Niewiem też czy masz podniesiony palnik powyżej poziom samego rusztu - chodzi o wlot do palnika - jeżeli jest równo tez sie lubi szybko zapychać. Tak btw palnik budowałeś na wzór dikij petia? - z tymi dużymi otworami powietrza wtórnego po bokach  ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o węgiel to kupuję jakiś z Rosji. Palnik mam podniesiony o 3 cm. Stoi na szamotkach 3 centymetrowych. Nie mam niestety PW ponieważ 1. piec jak wcześniej pisałem pomimo iż powinien posiadać ten dopływ, nie posiada go. 2. używam powietrza z  dmuchawy pod rusz.

Zastanawiam się więc czy lepiej będzie podnieść palnik stawiając go na szamocie 6 cm i ten szamot ściąć pod kątem  w stronę komory załadunkowej, czy też zabudować palnik szczelinowy.  Co będzie bardziej wydajne.

Myślałem o zdemontowaniu ruchomego rusztu ale po skontaktowaniu się z  producentem ustaliłem że  nawet fleksem będzie ciężko i najlepiej byłoby go wyciąć palnikiem. W przyszłości wolałbym go jednak móc używać, no i nie wiem jakie są standardowe wymiary szpar rusztu w innych piecach żeby nie okazało się że po ewentualnym zdemontowaniu ruchomego ruszta, szpary te będą za duże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rusztować musisz - szczególnie na tym weglu co masz - niewiem jak u ciebie działa ruchomy ruszt czy jest sprawny czy niesprawny ale ja bym go zreaniomował  by ruchome elementy miały wiekszy zakrec ruchu , bo inaczej podnoszenia palnika i tak nic nie dadzą a czyszczenie z popiołu to bedzie jakaś katorga.

Pamietaj duże znaczenie ma rodzaj paliwa - tj. wegla - kup sobie tę wesołą i zobaczysz o co w tym wszystkim biega i możliwe że twój kocioł zmieni sie nie do poznania.  Miłych testów .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.