Przelewanie w bojlerze

[Gość]

Witajcie

Uruchomiona została instalacja,którą od kilku miesięcy planowałem i poza tym jedynym problemem wszystko wydaje się być ok,natomiast zastanawia mnie owe bulgotanie/przelewanie w bojlerze.

Wiem,że jezt to oznaka zapowietrzenia,ale odpowietrznikiem leci jedynie woda-odpowietrznik ręczny (na zdjęciu widać biały kapturek).Reszta instalacji działa poprawnie i skutecznie się odpowietrza jak i grzeje równomiernie.

Bojler działa również grawitacyjnie od około 50°C na piecu i wtedy żadnego przelewania nie słychać.Przelewanie ujawnia się dopiero podczas,gdy uruchamia się pompka (1 bieg).Zamknięcie zaworu/obiegu na bojlerze powoduje wylewanie się wody z nw,natomiast przymknięcie zaworu nie eliminuje tego problemu.Poza tym denerwującym odgłosem jest ok bo bojler nagrzewa się błyskawicznie.

Co zrobiłem nie tak,gdzie popełniłem błąd?

Drugie pytanie:

Jak prawidłowo wykonać regulację przepływu przez bojler-może patrząc na temp wejścia i wyjścia wody-jaka różnica by musiała być?

Trzecie pytanie:

Czy taka regulacja/kryzowanie nie wpłynie negatywnie na działanie grawitacyjne bojlera bo przecież ograniczamy punktowo średnicę rury?

 

 

 

 

Pozostały opis dotyczący uruchomienia c.o w moim temacie,gdzie pomagaliście mi stworzyć tę instalację:

 

[YaroXylen]

Witam Kolegę.

Według mnie, zupełnie zbyteczny jest odpowietrznik w otwartym układzie, pamiętaj o zachowaniu spadków.

W Twoim przypadku, przypuszczam (widok ze zdjęcia) że rura pozioma nie posiada spadku w kierunku zbiornika CWU i powietrze nie może się cofnąć do rury odpowietrzającej i rurka krótsza też nie jest co najmniej poziomo (wiadomo zdjęcie może przekłamać), piszę o tym bo kolega coś pisał o grawitacji a to jest b.ważne. Pompka popchnie i wybaczy większość błędów, natomiast grawitacja nie.

Pytałeś: Jak prawidłowo wykonać regulację przepływu przez bojler-może patrząc na temp wejścia i wyjścia wody-jaka różnica by musiała być?

Tak, aby Tobie wystarczająco szybko grzało wodę w zbiorniku, a również aby ciepła woda dopływała do najdalszego grzejnika czy innego odbiornika ciepła... po prostu wyczujesz. Montujesz zawór i zakręcasz zostawiając np. 1/3 przelotu na zbiornik), a w lato otwierasz na maksa  :-))))

Często na takie bulgotania resztek powietrza pomaga b.mocne nagrzanie, ale nie zawsze. Jak mocno nagrzewasz to objętość powierza wzrasta i czasami łatwiej większa porcja wiatru uruchamia odpowietrznik, ewentualnie po wyłączeniu pompki powietrze cofa się do zbiorniczka pod warunkiem zachowania spadków.

Pozdrawiam Ciebie. YARO

 

[HarryH]

Daj czas tej instalacji, w wodzie wodociągowej są rozpuszczone gazy, zachodzą jeszcze reakcje na powierzchni metalu. 

[Gość]

18 minut temu, YaroXylen napisał:

W Twoim przypadku, przypuszczam (widok ze zdjęcia) że rura pozioma nie posiada spadku w kierunku zbiornika CWU

Spadki są zachowane-bardzo starannie do tego się przyłożylem.

Po prostu zdjęcie jest robione z dołu i bojler zasłania rurę a też na zdjęciu trudno byłoby to dostrzec,ale sam fakt,że bojler (i grzejnik,rury po prawej) nagrzewa się już od 50°C na piecu świadczy o tym,że jest to wykonane prawidłowo.

A odpowietrznik jest ręczny,nie automat.

23 minuty temu, YaroXylen napisał:

zbiorniczka pod warunkiem zachowania spadków.

Pierwsza rura do nw idzie pionowo a później poziomo,ale z lekkim wznosem ku nw,potem idzie trójnik z tej rury i odgałezienie do bojlera i grzejnika z zachowaniem spadków tak jak na Twoim zdjeciu.

A może pompka na powrocie coś bałagani?

30 minut temu, YaroXylen napisał:

Montujesz zawór i zakręcasz zostawiając np. 1/3 przelotu na zbiornik), a w lato otwierasz na maksa  :-))))

A jaki ma wpływ takie zakręcenie zaworu na działanie grawitacji?

20 minut temu, HarryH napisał:

Daj czas tej instalacji, w wodzie wodociągowej są rozpuszczone gazy, zachodzą jeszcze reakcje na powierzchni metalu. 

Pewnie,że dam bo wyjścia nie mam :)

[mikkei]

To jest boiler z zew płaszczem wodnym ?

Resztą bym sie nie przejmował to norma

 

[Gość]

Bojler dwupłaszczowy.