Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Protest Przeciwko Polityce Antysmogowej


Rekomendowane odpowiedzi

To uważaj na tą półkę z ceramiki u siebie w kotle bo jeszcze raka od niej dostaniesz tam na pewno jest glin.

W węglu też jest glin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie o to chodzi, nawet w antyperspirantach, jest aluminium, w jedzeniu z marketów, folia aluminiowa do owijania jedzenia a oni o smogu mówią gdzie ludzie żyją w smogu chyba od rewolucji przemysłowej dwa wieki temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W smogu też jest aluminieum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba w twoim...

 

Natomiast w smogu tym prawdziwym jest SO2 czyli dwutlenek siarki ten szkodliwy związek wykorzystywany jest także do konserwacji produktów spożywczych.

 

Czyli gdyby nie byli hipokrytami to ustawa antysmogowa powinna wycofać także sporą część żywności ze sklepów.

 

W smogu nie ma nic więcej czego nie mamy już w żywności lub codziennym funkcjonowaniu jedyne obiekcje miałbym do pyłów bo w sumie to chyba o nie najbardziej chodzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie w pyle jest glin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takiego diesla

Czy takiego diesla?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy w związku z zanieczyszczeniem ziemskiej atmosfery, kraje wydobywające ropę naftową zlikwidują swoje „kopalnie”? A czy producenci sprzętu budowlanego i transportowego zamienią silniki diesla na te z „młynków do kawy”?

 

Zamiast dopłacać mieszkańcom do drogich kotłów co, wystarczyłoby zamontować czujnik, który odczytywałby stosowne dane. Raz do roku np. pracownik zakładu kominiarskiego sczytywałby te informacje (mamy już liczniki energii elektrycznej, gazu, wody i ogrzewania co). Przy okazji sprawdzałby stan komina - uważam, że jest to konieczne a zaniedbywane. Można by też monitorować takie urządzenia on-line, lecz w przypadku domowych gospodarstw pozostałbym przy odwiedzinach kominiarzy. W takiej sytuacji zainteresowanie mieszkańców skierowane byłoby we właściwym kierunku – jak ogrzewać chałupę i nie produkować gryzącego dymu. Jeśli ktoś przekroczyłby normy emisji, płaciłby odpowiednio za ten „luksus” (można by zastosować kilka taryf – 1 stopień, drugi itd.). Nikogo nie interesowałoby w jakim piecu palisz. Zechciałbyś nabyć kocioł na węgiel, którego elektronika pozwala sterować nim za pomocą myśli, droga wolna. Chciałbyś mieć kocioł na gaz, proszę bardzo... A może chcesz wydobywać ciepło z samego „piekła” i drążyć dziury w ziemi? – Ruszaj śmiało...

 

Składy sprzedające węgiel byłyby ujęte w katalogu (internet), który informowałby o jakości ich towaru – z jakiej kopalni oferują produkt – niektórzy już to stosują (coś na wzór stacji benzynowych).

 

I tak bez zbędnych emocji wykorzystywano by możliwości, które dają złoża węgla i postęp technologiczny. Zachowano by też „niezależność energetyczną” pojedynczych gospodarstw domowych.

Jest to tylko zarys rozwiązania, napisany bez żadnych konsultacji (jedynie uczestnicy tego forum mogą je omówić), lecz zwróćcie proszę uwagę, że niemal każde inne źródło energii (jego opłacalność), porównuje się do węgla. Jeśli węgiel przestanie być naszą „bazą”, to według czego zrobimy kalkulację? Pozostanie nam „dryfować” pośród cen, które dyktują inni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież właśnie o to chodzi, że gospodarstwa domowe łatwo spacyfikować bo obywatele nie mają broni.

 

Inaczej jest z krajami, które korzystają z emisji zanieczyszczeń i nic im nie grozi bo umieją się bronić i nawet gdyby cały nasz kraj przeszedł na elektryczność i zero emisji to i tak mieli byśmy brudne powietrze bo całe kraje dymią, zatruwają i mają gdzieś ograniczenia czy kary, wystarczy spojrzeć na Chiny.

 

Jestem też przeciwny wpuszczaniu władzy do domów niech sobie zakładają liczniki dymu na własnych dupach a ode mnie won. Środowisko należy też do mnie i mam do tego prawo jak do życia czy obrony i nikt żadnych opłat za życie nie będzie mi nakładał.

 

Jedyny sposób to ekonomia ale jak to zrobić skoro na podatkach siedzi rzesza milionowa, która nie pracuje tylko przekłada papierki tylko nagrody biorą bo przecież pensje mają za małe i nie da rady akcyzy na gaz obniżyć a nasze kochane sojusze szczują na Putina więc gaz tani nie będzie.

 

Więc zamiast gadać z Putinem to o wiele łatwiej założyć licznik na dupe Kowalskiego niech frajer płaci...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy że gminie będziesz płacić za trucie powietrza tak jak teraz gminie płacisz za wywóz śmieci

Przeciez niektóre gminy pobierają taksę klimatyczną

Więc nie można gminie psuć interesu

Przykładem niech będzie Zakopane gdzie turyści oskarżyli gminę o bezprawne pobieranie opłat klimatycznych i wygrali zwrot tej opłaty

Więc aby się kasa zgadzała gmina rąbnie po kieszeni mieszkańców

Opłaty wg źródła ciepła w domu mogą być bardzo bolesne dla właścicieli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Norman, rozejrzyj się wokół.

Ilu z twoich sąsiadów mieszka we własnych domach a ilu w domach banku? Myślisz, że gdy rozdasz ludziom broń, to zmienisz świat na lepsze? Czekasz na rewolucję ekonomiczną, na bunt? Przecież nawet „zawodowi buntownicy” (związki zawodowe), przemienili się w „ewangelistów” :)

W pewnym kraju, gdzie bardzo mocno przywiązuje się wagę do patriotyzmu, jeden z artystów na znak protestu „odebrał swój głos” pewnej stacji radiowej. Zastąpił go inny a na zarzuty odpowiedział mniej więcej tak: A czy opozycja zapłaci moją ratę kredytu?

 

Jesteśmy „frajerami” odkąd zmieniliśmy styl życia i powiedzieliśmy sobie, że mamy „zachód”. Mamy zachodnie auta - to fakt, ubieramy się jak na zachodzie - też prawda, lecz w głowach "wiocha". Za każdym razem, gdy wyprzedza mnie mój rodak na wiadukcie, łamiąc przy tym wszystkie możliwe przepisy wiem, że możemy jedynie jeździć zachodnimi autami, bo z takim rozumieniem porządku nigdy ich nie wyprodukujemy i nie prześcigniemy Zachodu jakością produkcji, technologią itd.

 

Gdybyś więc rozdał broń to twoi sąsiedzi wystrzelaliby się nawzajem (jedni z zazdrości inni z podejrzliwości a jeszcze inni dla zabawy).

 

Jesteśmy frajerami odkąd uwierzyliśmy w sprzęt klasy A, A+, A++ itd.

Ilu z twoich sąsiadów ma w chałupie porządne światło wieczorem (stuwatowe żarówki) a ilu traci wzrok przy „energooszczędnych „janiczkach”?

 

Możemy sobie tylko pogadać… Chcesz taniego gazu od sąsiadów? Wskaż chociaż jednego z obecnych polityków, który potrafiłby stanąć do rzeczowej rozmowy z ich obecnym ministrem spraw zagranicznych.

 

Nie politykujmy więc, nie idźmy na zderzenie, lecz jeśli się da szukajmy rozwiązań takich, w wyniku których nie będzie trzeba tracić wszystkiego. Ja się nie obawiam wizyt kominiarza z „czytnikiem spalin”. Zgadzam się natomiast z Tobą, że odwiedziny pierwszego lepszego urzędnika – jakiegoś zarozumiałego pana „Gienka” czy roześmianej pani „Halinki” z dyndającą plakietką w klapie marynarki może kogoś irytować… A jeszcze bardziej drażnić mogą jakieś fantastyczne taryfy za emisję spalin (na dodatek z niepoważnie wysokimi cenami węgla). No cóż, ktoś kogoś wybiera na urząd...

 

Uważam, że jedynym znaczącym majątkiem, jakim dysponujemy to zasoby węgla. Wielu górników pracuje w czeskich kopalniach, bo nasze zostały zamknięte.

Dlaczego tam się opłaci wydobycie?

Kopalnia to nie tylko węgiel… węgiel to nie tylko opał… 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
 

 

drewniak, dnia 22 Kwie 2018 - 07:45, napisał: 

Ale Norman myśli o zdobywaniu władzy z pistoletem w kieszeni i nie ma czym się przeciwstawić armatkom wodnym.

Pozwolenie na broń można uzyskać i obecnie ale trzeba zaliczyć badania psychologiczne. Czytając niektóre wypowiedzi w tym temacie , myślę, że takich badań niektórzy by nie zaliczyli i całe szczęście.

 

Witam serdecznie.

Psycholog może skierować na badania do psychiatry i może się to różnie skończyć, bo to no już od tej pory decyduje co z pacjentem zrobić - na przymusowe leczenie czubków też mają ustawę.

 

Do pogadania mamy ale nie teraz.

 

Zakończycie tą burzę mózgów czy nie - czas na jakieś konstruktywne wnioski.

Czekajcie mnie - zbieram materiały.

 

Samsu pozdrawia serdecznie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda tylko, że właśnie bandziory i świry mają broń a zwykli ludzie nie mają, jeśli to jest normalne to kto tutaj jest prawdziwym świrem?

 

Na posiadanie dzieci też powinno być pozwolenie wielu świrów tak myśli i uważani są za normalnych. Czipowanie ludzi i kontrola dla ich bezpieczeństwa  też pewnie jest OK. To może niech każdy ma swojego opiekna, który za rączkę cie poprowadzi. Absurdy umysłu niewolnika zadziwiają mnie.

 

Natomiast przymusowe leczenie czubków to właśnie pozostałość państwa totalitarnego Hitler i Stalin mieli swoje psychuszki, PRL także nawet dzisiaj jak uchodźca  wjedzie autem w tłum ludzi to to nie jest atak terrorystyczny tylko chory psychicznie człowiek... Władza otwarcie straszy obywateli, ze zamkniemy was w psychiatryku i odbierzemy dzieci kwestia jest taka, że choroby psychicznej nie można udowodnić (relatywizm) więc można zamknąć każdego. Choroba psychiczna to także furtka prawna dla elity, bo unika się więzienia a takiej choroby nie można udowodnić ani wykluczyć.

 

Telewizja wyżarła wam mózgi, jesteście niebezpieczni bo posiadacie prawa wyborcze, dlatego ten kraj tak wygląda. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, wyluzujcie . Każdy ma swoje zdanie a stawiać wszystko na ostrzu noża nie ma sensu. Im o to chodzi a podział społeczeństwa i tak się dokonał. Dzielenie na lepszych, gorszych...Trzymajmy się razem, podziały odbierają siłę, moc i wiarę że kiedyś będzie lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.