Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wymiana Częściowa Miarkownika


piop

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

 

Pewnie oryginalny pomysł ale czy da się wymienić miarkownik wykręcając część zewnętrzną i podmienić na innego producenta?

 

Mam ESBE a chciał bym wsadzić jakiś inny może Regulus, jeśli się da bez wymieniania cześć zatapialnej żeby nie spuszczać wody.

Mam połamane pokrętło.

Opublikowano

Raczej nic z tego. To jednak inne konstrukcje i nie będą do siebie pasować. A pokrętła nie da się skleić czy dorobić czegoś zamiast oryginału ! W ostateczności można wymienić i bez spuszcznia wody. Ja tak robiłem. Jak uciekło z 2 litry to wszystko, tylko trzeba się do tego przygotować i najlepiej w dwie osoby. Jedna do wkręcania i wykręcania a druga do zatkania otworu. Ja robiłem sam ale jednak trzecia ręka by się przydała...

Opublikowano

Jest jeszcze jedna możliwość, żeby uciekło jak najmniej wody przy wymianie miarkownika, gdy ktoś ma dużo wody w instalacji i ciśnienie będzie większe, że może być problem z szybką wymianą z powodu naporu wody. Jeśli jest instalacja grawitacyjna, to druga osoba musi dłonią zatkać otwór w rurze przelewowej. która biegnie od naczynia wyrównawczego (oczywiście, jeśli jest dostęp do końca tej rury, np. nad zlewem). Wtedy ciśnienie powietrza nie będzie miało dostępu do rury i woda siłą grawitacji nie będzie miała silnego strumienia. Dodatkowo jeszcze najlepiej zamknąć wszystkie zawory przy grzejnikach i w instalacji, jeśli istnieją.

Opublikowano

No nie wiem, czy warto ruszać zawory przy kaloryferach a naczynie ma zazwyczaj jeszcze otwór na górze do odpowietrzania, przynajmniej tak być powinno.Jeżeli jest on mniejszej średnicy niż rura przelewowa, to jej przytknięcie trochę pomoże a jeśli nie to nic.

Opublikowano

Ja robiłem podobnie jak kolega SONY23 napisał - w 2 osoby bez spuszczania wody. Jedyne co zrobiłem to zakręciłem wszystkie zawory na piecu i od zbiornika CWU. Jedyne co wyleciało to jakieś 2 no może 3 litry wody. Warto sobie zabezpieczyć wszystko dookoła bo wody nieco wyleci. Powodzenia w wymianie.

Opublikowano

Mi też pękło pokrętło w ESBE. Zrobiłem na klej i mocno skręciłem taśma działa nadal choć go nie używam. Też robiłem jak kolega SONY bez spuszczania wody.

Opublikowano

Esbe ma bliźniaczo podobny korpus do Honeywella, nie wiem czy w tym przypadku nie można przeszczepić bebechów.  A Honeywell przeżyje kocioł, pokrętło też solidne.

Opublikowano

Dzięki wszystkim,  będę walczył i zobaczymy co wyjdzie, pokrętło już dawno było sklejone i owinięte taśmą, tyle że co jakiś czas się rozwala na nowo i mam dość.

 

Hmm. Więc może dla potomności: Recenzja miarkownika ESBE ata200 żeby nikomu już się nie łamał.

 

Choć wygląda on fajnie, solidnie i dizajnersko, i raczej dobrze trzyma temperaturę, to metalowy korpus kończy się niemal tam gdzie go widać, wewnątrz pokrętłą jest ... powietrze, no dobra jest tam jeszcze drobna plastikowa część dystansująca, w sumie chodzi o to że pokrętło dosłownie i realnie wisi w powietrzu na jednej długiej śrubce, przez co jest podatne na połamanie.

 

Bo się *** jak zobaczyłem przekrój Honeywella gdzie pokrętło jest nałożone na korpus i obraca się na nim. Aczkolwiek nie wiem jak jest z innymi.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.