KSI Opublikowano 2 Grudnia 2017 Autor #26 Opublikowano 2 Grudnia 2017 Dziś był Pan co instalował pompę CO sprawdził instalację i wg niego wszystko jest OK, skasował... i pojechał. Mówił tylko walić i walić do pieca... Tak "super" tylko, że woda zdążyła się dwa razy zagotować na temp. 80 stopni a temperatura w pomieszczeniach dobiła do 20 stopni. Winę zwalił na nieocieplony dom. Skoro winą jest nieocieplony dom a wszystko inne jest ok, nawet piec nie jest za mały, to czemu: - jeszcze dwa lata temu (były problemy dlatego była zainstalowana pompa) i wcześniej, można było osiągnąć wyższą temperaturę w pomieszczeniach niż 20 stopni? - czemu sąsiad, który mieszka po drugiej stronie ściany i ma tak samo nieocieplony dom może mieć u siebie ciepło a ma po prostu za duży piec? - czemu to mieszkanie mimo, że nieocieplone jeszcze kilka lat temu przed instalacją CO dało się ogrzać taką małą kozą (piecykiem) i dało się nagrzać tak, że bywało za ciepło? Czy na pewno piec jest dobry? Pytam, bo ten piec jest strasznie mały i lekki w porównaniu z innymi dobrymi kotłami o takiej samej mocy: kocioł Zielke ze Stężycy KWZ-12 moc 12 kW, nieocieplony (w kotłowni jest 14 stopni a nad 16-18), pojemność wodna kotła 29 litrów, masa 80kg, wymiary szer. 29 cm dług. 40 cm, wys. 95 cm, wymiary czopucha 14 i 13cm. Aż cud, że on ma 12 kW Na stronie cieplowlasciwe wyszło mi, że kocioł 12 kW powinien być ok: http://cieplowlasciwie.pl/wynik/2zq9 - zrobiłem dla całego domu choć mamy jest tylko pół, bo dom został podzielony na dwa lokale http://cieplowlasciwie.pl/wynik/2zx5 - tutaj zrobiłem jako mieszkanie Palone jest teraz węglem kamiennym orzech a było wcześnie i jest teraz też drewnem suchym brzoza.
Marc0 Opublikowano 2 Grudnia 2017 #27 Opublikowano 2 Grudnia 2017 Nie jestem specem, ale chcesz pomocy no to wrzuć zdjęcia instalacji. Nie wiem jak ktoś ma Tobie pomóc jeśli nie wrzuciłeś zdjęć i schematów? Nikt na tym forum nie używa szklanej kuli i kart tarota, żeby wiedzieć co powoduje problemy tej instalacji.
CooleR Opublikowano 2 Grudnia 2017 #28 Opublikowano 2 Grudnia 2017 skoro na kotle było 80 st C to ile było na grzejnikach? też 80 st C. Zdjęcia kotła i instalacji obowiązkowo!
sambor Opublikowano 2 Grudnia 2017 #29 Opublikowano 2 Grudnia 2017 Może się okazać, że są przytkane kamieniem lub korozją rury i brak prawidłowego przepływu. Trzeba sprawdzić jak zmienia się temperatura rur wraz ze zmianą odległości od kotła oraz sprawdzić dobór grzejników.
KSI Opublikowano 2 Grudnia 2017 Autor #30 Opublikowano 2 Grudnia 2017 Za kilka dni będę mieć zdjęcia całej instalacji to wrzucę. Czy jest możliwe, żeby sąsiad mógł sterować pracą pompy CO w sensie, załóżmy że na 99% nie jest podłączony do instalacji, czy za pomocą jakiegoś pilota pracującego na danej częstotliwości albo za ścianą, mógł jakoś "prądowo" wpłynąć na działanie pompy - załączam zdjęcie bo to akurat mam?
HarryH Opublikowano 2 Grudnia 2017 #31 Opublikowano 2 Grudnia 2017 Tak, jeśli sąsiad to Nicola Tesla i testuje promień śmierci. .... Chłopie, prędzej by Ci telewizor wyparował, niż zatrzyma się pompka.
sambor Opublikowano 2 Grudnia 2017 #32 Opublikowano 2 Grudnia 2017 Z tego zdjęcia widać 2 potencjalnych winnych - podłączenie bojlera i możliwe że zawór różnicowy . Więc niech autor tego tematu przestanie snuć teorie spiskowe, gdyż tu nie Toruń czy Nowogrodzka w W-wie. Wiadomo - wina Tuska i Balcerowicza i całej UE. A tak na serio - jaki to model pompy i jak jest regulowana temp wody w bojlerze, ponadto czy cała instalacja jest nowa czy po za kotłownią jest stara. PS jak się boisz takiego sterowania przez sąsiada to podłącz pompę wprost do gniazdka na przedłużaczu a nie przez sterownik - wtedy wyeliminujesz błędy sterownika i ewentualny wpływ sąsiada np na sterownik.
KSI Opublikowano 4 Grudnia 2017 Autor #33 Opublikowano 4 Grudnia 2017 Dołączam dodatkowe 2 zdjęcia, więcej na razie nie mam. W najbliższych dniach powinienem mieć zdjęcia całej instalacji to wrzucę. Odpowiadając na pytania sambora: - pompa CO to Keller 25-40 + sterownik pompy obiegowej SP100 - temperatura wody w bojlerze jest regulowana za pomocą tego zaworu - czarno-czerwonego okrągłego pokrętła widocznego na pierwszym zdjęciu - aktualnie zakręcony, bo tak kazał pan, który był - instalacja częściowo poza kotłownią jest stara a częściowo nowa (rury o mniejszej średnicy), kaloryfery zostały stare. Teorie spiskowe teoriami spiskowymi ale różne rzeczy się dzieją, bo jak wytłumaczyć, że po wizycie dzielnicowego jest lepiej a gdy młodszy brat odwiedza matkę to jest ok, a gdy sąsiad myśli, że brat już wyjechał nagle robi się problem - sytuacja się powtórzyła. Być może jesteśmy wszyscy przewrażliwieni, tym bardziej że sąsiad specjalnie biega po strychu z drabiną, dzwoni po rurach i nie wiadomo czy coś robi czy robi na złość. Nie będę o tym pisał. Szukam rozwiązania problemu. Być może instalacja jest źle zrobiona, szukam przyczyny problemu i chcę go rozwiązać. Ta instalacja od początku nie działała satysfakcjonująca a jest coraz gorzej. Dwa lata temu była zakładana pompa CO i automatyczne odpowietrzniki na kaloryferach i znowu jest problem. Sąsiad ma tak samo nieocieplony dom, ma co prawda stary duży (dużo za duży piec) i też częściowo starą instalację, pali też drewnem i to gorszym ale jakoś ciepło ma. Dzielnicowy nie stwierdzi, by przy kominie było coś robione. Także sąsiad nie ma jakieś cudownego pieca i nie pali paliwem rakietowym a jednak ma ciepło a tu jest problem, żeby dobić do 20-sto stopni teraz, gdy nie ma jeszcze mrozów. Także, to nie jest wina nieocieplonego domu... kiedyś cały dom był ogrzewany tym piecem co ma sąsiad i dało się podbić temp. wyżej. Swego czasu mama przez dwa lata miała taki piecyk w kuchni i też dało się ogrzać pokój z kuchnią ale w łazience i na korytarzu było zimno, dlatego założono centralne ogrzewanie i zaczęły się problemy.
konopka Opublikowano 4 Grudnia 2017 #34 Opublikowano 4 Grudnia 2017 Czyli zaczęło sie po zamontowaniu pompy,sprawdziłbym różnicówke
sambor Opublikowano 4 Grudnia 2017 #35 Opublikowano 4 Grudnia 2017 O różnicówce to pisałem post wyżej, ale "siły obce" są obecnie na topie. Najprawdopodobniej pompa pracuje ze słabym ( lekkim) startem i nie domyka zaworu różnicowego, stąd brak ciepła na grzejnikach i szybkie nagrzewanie się kotła. A skośnooki Keller do orłów wśród pomp też nie należy. Warto na próbę zamienić pompę na inną
Gość Digitrax Opublikowano 4 Grudnia 2017 #36 Opublikowano 4 Grudnia 2017 A ja bym zlikwidował zawór różnicowy i przeniósł pompę na powrót. Byłoby bezpiecznie i skutecznie.
Marc0 Opublikowano 4 Grudnia 2017 #38 Opublikowano 4 Grudnia 2017 Moim zdaniem pompa jest odwrotnie zamontowana i pompuje w dół zamiast w górę. Na załączonych zdjęciach widać, że kabel zasilający wychodzi z górnej części korpusu pompy. Prawdopodobnie woda cały czas krąży wokół obejścia pompowego jak na rysunku poniżej. Przydałoby się lepsze zdjęcie pompy- z bliższej odległości lub lepszym aparatem.
KSI Opublikowano 4 Grudnia 2017 Autor #39 Opublikowano 4 Grudnia 2017 Wrzucam nowe zdjęcia, może to coś pomoże. W ramach dodatkowych informacji: - woda gotuje się przy 80 stopniach - kaloryfery są ciepłe, że nie można dotkąć ale nie można dogrzać, choć się zapowietrzają - pompa CO i automatyczne odpowietrzniki zostały zamontowane, bo kaloryfery się zapowietrzały i były zimne, podobno bez pompy woda nie dochodziła do kaloryferów i się gotowała gdzieś u góry, dlatego została zainstalowana pompa CO - w kotłowni 14 stopni a u góry w pokoju 16-18 stopni, przy węglu 20 po paleniu do rana w niemroźny dzień - nie wiem czy to ma znaczenie i miało jakiś wpływ ale naczynie wyrównawcze od początku do czasu remontu tj. założenia pompy, było zaspawane bez jakiegokolwiek otworu - piec i komin czyszczony przez kominiarza - palone głównie suchym drewnem brzozą, ostatnio też węglem Dziś był pewien pan i stwierdził, że wszystko jest OK. Wyjął z pompy CO sitko i twierdził, żeby zobaczyć jak będzie. Nad piecem wg mamy mu się coś nie podobało, coś tam mówił, ale mama miała zobaczyć jak jest. Podobno na węglu dało się ostatnio osiągnąć max 24 stopnie ale dziś było ciepło na dworze. Piec 12 KW, do ogrzania ma kuchnię, pokój, korytarz i łazienkę ok 38m2. Linki do raportów cieplowlasciwe.pl podałem już wyżej. Piec powinien być ok.
Marc0 Opublikowano 4 Grudnia 2017 #40 Opublikowano 4 Grudnia 2017 Mógłbyś jeszcze zrobić zdjęcie pompy w zaznaczonym miejscu? Jest tam strzałka, która określa w którym kierunku woda jest pompowana.
sambor Opublikowano 4 Grudnia 2017 #41 Opublikowano 4 Grudnia 2017 Moim zdaniem pompa jest odwrotnie zamontowana Pompa jest dobrze założona tzn pompuje w dobrym kierunku, ale jej tam nie powinno być, jak wyżej pisał kolega pompę warto przenieść na powrót. Ponadto podłączenie naczynia woła o pomstę do nieba i do dobrego hydraulika!
KSI Opublikowano 5 Grudnia 2017 Autor #42 Opublikowano 5 Grudnia 2017 Innego zdjęcia pompy nie mam, mogę mięć za kilka dni albo z internetu: http://allegro.pl/pompa-obiegowa-c-o-keller-weberman-gdp-25-60-180-i7072706705.html#thumb/2 innej firmy ale wygląda tak samo http://allegro.pl/pompa-obiegowa-do-pieca-co-25-40-srubunki-geko-i6869880138.html?fromVariant=6842674570 Czy to umiejscowieni pompy może powodować aż takie problemy? Czy ktoś na zdjęciu mógłby wskazać, gdzie prawidłowo pompa powinna być zainstalowana? Dwóch "fachowców" robiło tą instalację tj. jeden zrobił (naczynko), drugi przerobił (pompa) i nie chcę trafić na trzeciego.
Marc0 Opublikowano 5 Grudnia 2017 #43 Opublikowano 5 Grudnia 2017 Tak jak sambor pisze pompa kieruje wodę w odpowiednim kierunku
KSI Opublikowano 5 Grudnia 2017 Autor #44 Opublikowano 5 Grudnia 2017 Jak ta pompa wg Was powinna być ustawione w sensie na 1, 2 czy 3 bo różnie ludzie twierdzą (ci co sprawdzali instalację)?
sambor Opublikowano 5 Grudnia 2017 #45 Opublikowano 5 Grudnia 2017 teoretycznie to 1 biegu powinna działać , a praktycznie to na 2 . Ponadto czujnik od sterownika, załączający pewnie pompę powinien być w kotle lub przy samym kotle a nie za pompą. Przenieś ten czujnik na rurę wychodzącą z kotła , jak najbliżej kotła- to możesz zrobić sam , bez hydraulika.
Gość Digitrax Opublikowano 5 Grudnia 2017 #46 Opublikowano 5 Grudnia 2017 Czy ktoś na zdjęciu mógłby wskazać, gdzie prawidłowo pompa powinna być zainstalowana? Zrób tak jak na załączonych zdjęciach. Pompa z zaworami i filtrem do przeniesienia w całości na powrót ale obrócona o 180 stopni (będzie tłoczyć w dół). Np wkręć zawór z filtrem w trójnik co jest podłączony powrót ze zbiornika CWU. Rura zasilająca musi być pozbawiona wszystkiego co zmniejsza jej przekrój wewnętrzny poniżej 25 mm. Najlepiej będzie jak zlikwidujesz oba trójniki i zawór różnicowy i w to miejsce wspawasz kawałek prostej rury. Czujnik temperatury do przeniesienia tak jak pisał Sambor najbliżej kotła. Rura pex do naczynia do likwidacji. Prawo i zdrowy rozsądek wymaga by cały odcinek pomiędzy wyjściem z kotła a naczyniem miał średnicę wewnętrzną minimum 25 mm czyli tutaj musi być rura 1cal.
KSI Opublikowano 7 Grudnia 2017 Autor #47 Opublikowano 7 Grudnia 2017 Dziękuję Wam ale nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Ostatni pan, który był sprawdził wszystko. Później do niego dzwoniłem i mówiłem o tym, co mi tu doradzono i: - pompa CO jest wg niego w dobrym miejscu zainstalowano, dużo ludzi tak instaluje i jest OK, to jest dobrze, można ją zainstalować na powrót ale (do końca dobrze nie zrozumiałem przez telefon) jak się zacznie gotować woda to mama nie zdąży zamknąć zaworu? czy jakoś tak, poza tym rury gdzieś tam powinny mieć większą średnicę, żeby to tak zrobić - pompa na pewno działa i jest OK, choć sam mówił że ta pompa tak jak Wy najlepsza nie jest ale wyjął sitko, ustawił na drugi bieg, najwyżej mówił że jakby sąsiad robił psikusa i przestawił pompę między 1 a 2 albo między 2 a 3 to ona nie zadziała, no ale raczej to odpada, bo teoretycznie sąsiad nie ma dostępu a w praktyce są pewne podejrzenia, bo znaleziono pewne ślady, natomiast na pewno nie ma stałego dostępu i szybkiego, żeby mógł tam coś robić kiedy mu się spodoba - dłuższy czas musiałoby nie być nikogo w domu to wtedy może... - mówił, że z pieca wychodzi jakaś bulaja, nie wiem co ma na myśli i że to może blokować ale tym może się zająć później tak samo jak wszystkim innym co bym sobie życzył czyli po nowym roku, jednak jego zdaniem nie ma sensu nic przerabiać bo to wszystko działa dobrze, temperatura na kotle jest i tak samo kaloryfery są gorące. Sam tego nie przerobię, mogę komuś innemu kazać to zrobić. Ten pan w każdym bądź razie kazał tak to przetestować jakiś czas a jak nie to po nowym roku zmieni/zlikwiduje tą bulaję tylko nie wiem o co chodzi. Pomyślałem, że ja pojadę do mamy na święta to ocieplę te rury (nie wszystkie ale najważniejsze) otuliną i uszczelnię okna. Dziękuję za poradę. Temat jest otwarty. Jedynie w ramach teorii spiskowych mogę napisać, że jak mama zakręciła bojler to jest dużo lepiej a jak odkręciła to pompa inaczej chodzi, inaczej się już pali i sąsiad spuszcza wodę, słychać jakby z rur i mama (może przesadzać i być już przewrażliwiona na tym punkcie, zbyt bardzo podejrzliwa) podejrzewa, że sąsiad ma dostęp do tej instalacji właśnie może przez podłączenie do rury bojlera. Czy ktoś jest w stanie tak przez internet mi doradzić, jakiego typu otulina będzie lepsza: http://allegro.pl/otulina-izolacja-do-rur-pex-18-6-10mb-czerwona-i6930493494.html http://allegro.pl/izolacja-otulina-do-rur-pex-koszulka-54-9-2mb-i7067773601.html ? Czy może być zwykła taśma izolacyjna do obklejenie łączeń otuliny? Jakiej firmy są dobre te paski z gąbką uszczelniające okna a może są jakieś lepsze?
sambor Opublikowano 7 Grudnia 2017 #48 Opublikowano 7 Grudnia 2017 Trochę cienka ta izolacja, ale zawsze lepsze to niż nic. Połączenie z sąsiadem przez CW jest ciekawe, ale to zawsze można ograniczyć np przez zamkniecie wody zaworem, a rury masz w większości na tyku więc prześledź ich bieg. Jak pytałeś speca o pompę to trzeba go było spytać o podłączenie naczynia i czy wielu ludzi tak ma? EDIT Czy to naczynie jest wprost nad kotłownią? Tam potrzebna jest rura 1" wprost z kotła do naczynia, wtedy gotowanie wody nie będzie niebezpieczne a instalacja zgodna z przepisami.
henryk1953 Opublikowano 7 Grudnia 2017 #49 Opublikowano 7 Grudnia 2017 Dziękuję Wam ale nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Ostatni pan, który był sprawdził wszystko. Później do niego dzwoniłem i mówiłem o tym, co mi tu doradzono i: - pompa CO jest wg niego w dobrym miejscu zainstalowano, dużo ludzi tak instaluje i jest OK, to jest dobrze, można ją zainstalować na powrót ale (do końca dobrze nie Problem w tym ze tak mozna było montować pompkę na to zezwalała poprzednia norma z 1977r -ale jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach .W poprzedniej normie były dwie rury bezpieczeństwa -rura wznośna bezpieczeństwa( w obecnej normie to rura bezpieczeństwa RB) w w obu przypadkach wychodzi z góry kotła i wchodzi z góry do naczynia wyrównawczego, Oraz odrębna rura opadowa bezpieczeństwa która wychodziła z dolnej cześci naczynia i podłączona była do powrotu kotła.W obecnie obowiązującej normie (od 1991r)ta rura nazywa się rurą wznośną RW i wychodzi z góry kotła ,wchodzi do dołu naczynia wzbiorczego. W czym problem , ano w tym ze poprzednia norma dopuszczała montaż na rurach bezpieczeństwa zaworów dwu drogowych ,Wtedy można było zamontować zawór rożnicowy z pompką na rurze wznosnej bezpieczeństwa ,ale w razie niedrożności tej rury kocioł z naczyniem był połączony rurą bezpieczeństwa opadową. A u ciebie nie ma rury opadowej ,a cale zabezpieczenie jest niezgodne z żadną normą ,obecną jak i poprzednią. Tu masz obecnie obowiązująca normę document (35).pdf Wydrukuj i pokaz temu fachowcowi Niech ci zrobi (przerobi) instalację według tej normy ,Przynajmniej będziesz miał instalację bezpieczną ,
KSI Opublikowano 11 Grudnia 2017 Autor #50 Opublikowano 11 Grudnia 2017 Podsumowując, wychodzi chyba na to, tak jak to rozumiem, że instalacja jest zbudowana "poprawnie", może lepsze słowo - sprawnie w sensie, że działa ale nie jest zbudowana bezpiecznie. Tak na prawdę instalatorzy, którzy byli twierdzą, że wszystko działa dobrze jest ok a Wy nie skazaliście mi, gdzie leży albo może leżeć przyczyna problemu. Instalatorzy nie wiedzą co jest nie tak, jedynie ten ostatni myśli, że sąsiad może robić jakieś psikusa. Na pewno coś jest nie tak, bo jeszcze rok temu było lepiej i nie było takich problemów a nic się nie zmieniło ani w domu, ani w instalacji, ani w ociepleniu. Do końca roku ostatni pan co był nie da rady nic z tym zrobić - rozumiem, są święta. Niestety tak jak działa tak to musi działać do tego czasu. Jedynie czujkę przeniosę niżej. Ogólnie uważam, że sąsiad podczas nieobecności mamy mógł tam wejść i coś zrobić. Psikusa. Może jakiś banał, którego nikt nie dostrzega, jeśli szczegółowo od a do z nie sprawdzi. Nikt do tej pory nie wymyślił też, co się dzieje z wodą, dlaczego tak szybko znika i trzeba powiedzmy raz w tygodniu ją dopuszczać, bo źle się pali - wycieku nie ma, za to słychać jak ktoś spuszcza z tych rur co jest instalacja - wodę, tak przynajmniej twierdzi mama. Dziwne jest też to (piszę o wszystkim co może podpowiedzieć przyczynę), że sąsiad pewną rurę a dokładnie końcówkę za kaloryferem, na której być może (już nie pamiętam) był odpowietrznik, przerobił tak, że dał ją w ścianę do mamy i zamurował. Pytanie po co? Do czego ta rura ma prowadzić? Taka zmyłka? Szkoda, że nikt z Was nie mieszka na tyle blisko, żeby przyjechał i sprawdził to wszystko sam, bo ciężko mi znaleźć dobrego instalatora, nie wiem komu już zaufać/kto ma rację. W każdym bądź razie problem istnieje i zwalanie winy na nieocieplony dom do mnie nie trafia z kilku powodów już wyżej opisanych. Mimo wszystko dziękuję Wam za pomoc.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.